Witam jakiś tydzień temu byłem z moim wingiem na pierwszym DG. Na początek pytaliśmy się o godzinę, póżniej o ulicę,a potem czy dziewczyny pójdą z nami na randkę itd Nie chodziło nam o zgarnianie numerów, bardziej o to żeby poczuć te flow i przełamać swoje bariery. Jednak póżniej postanowiliśmy, że zaczniemy już konkretniej działać, czyli zgarniać numery. Raz postanowiłem podejść, pogadać i zapytać o numer, wtedy poczułem ten strach, ale podszedłem i dziewczyna się nie zatrzymała. Dzisiaj chciałem sam spróbować już bez winga, ale niestety excusy mnie pokonały. Ogólnie to mam obawy przed reakcją innych ludzi oraz to, że bez winga biorę to już na poważnie, a nie dla samej zabawy. Co mam zrobić z moimi ograniczeniami ?
Uświadomić sobie, że posiadasz excusy jak każdy początkujący i podchodzić do lasek właśnie z nimi... widząc fajną dupę, zaobserwuj to co się w danym momencie z Tobą dzieję (stres, natłok myśli)weź głęboki wdech i po prostu podejdź do niej z marszu rusz ! uśmiechnij się i powiedz cześć lub cokolwiek innego nawet głupiego i rób tak ze wszystkimi dopóki się nie opczaskasz (praktyka) wtedy zauważysz, że z każdą kolejną stres się zmniejsza i podejścia stają się przyjemnością. Kolejnym krokiem jest to, żebyś nie nastawiał się na podryw ale na interakcję czyli cały proces z nim związany, kiedy już podchodzisz do laski powiedz w sobie w duchu "Hej podchodzę do super laski, wow - jak zajebiście i uśmiech" ciesz się z małych podjętych kroków zamiast brania "całości" od razu typu zlewka=wszystko zrobiłem do dupy, podziel podejście na małe etapy i przy każdym dobrze (wg ciebie) zrobiony rób "ptaszka" jako odhaczony. Pozdro
Poczytaj jak chcesz moje raporty
Na początku stres przy podejściu , gorąco się aż robi.
Mow sobie cos takiego: "ja nie podejde? Co jaj nie mam , żeby porozmawiać z kobietą? " mi to pomagało i pomaga w podejściach do ładnych Kobiet.
Aa w głowie sa na początku wymowki, np.że spieszy się jej i wgl.haha
Ale wytrwałość w podejściach da Ci coraz większe sukcesy z kobietami.
Do excusów zaliczyć można też kwestię taką że: jak '' jak będę wyglądał podczas rozmowy, przecież moja mimika twarzy jest śmieszna '' itp, jednym z excusów jest właśnie nasz lęk związany z mimiką twarzy czy wyglądem, dlatego naprawdę warto stanąć przed lustrem i zobaczyć jak się wygląda mówiąc poszczegolne słowa, formułki.
warto oswoić się z własną mimiką oraz gestykulacją (nie chaotyczną) to na prawdę pomaga przy pierwszych podejsciach.
pozdrawiam
Robimy coś spontanicznego i nieprzemyślanego - by mieć wspomnienia których nigdy nie zapomnimy
ja w swoim miescie nie dzialam, wole w obcym potem nie chce plakietki '' podrywacz, zagadywacz '' albo coś w tym stylu ... tu nie chodzi o opory, bardziej o pozniejszą opinie ale gdyby trzebabylo to oporów zadnych nie ma, stres jest wiadome ale jakos się tym nie przejmuje bo zgarniecie numeru traktuje tak samo jak przyjecie zlewki, spływa to po mnie masakrycznie
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Dzisiaj znów byłem na DG dokładnie tam gdzie wczoraj i zrobiłem 3 podejścia, wszystkie zlewki. Chociaż pierwsze podejście najlepsze było, jechałem w autobusie i widziałem blond ślicznotkę. Bałem się zagadać w autobusie, ponieważ mam strach przed zagadywaniem w takich miejscach i gdzie jest dużo ludzi, ale na szczęście wysiadała tam gdzie ja, na końcowym. Szedłem spokojnie w tym samym kierunku, co ona i podleciałem do niej. Głos mi drżał i wyszło trochę nienaturalnie, ale oboje mieliśmy banana na twarzy. Niby miała chłopaka, odbiłem tak, że mnie nie interesuje jej chłopak, ale powiedziała, że jestem spoko, ale numeru i tak nie podała
mozemy się kiedys w krakowie spotkać, wytlumacze CI jak to dziala.... tego na forum się nie dowiesz, a zanim wiedze łykniesz to troche minie... sądze ze wiem gdzie jest Twoj bląd.
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Można się zgadać jakoś na początku września. Zawsze to doświadczenie . Jednak w sumie sobie tak myślę, że może tak być, bo już od dzieciaka nie chciałem się wychylać i zawsze byłem taki hmm.. małomówny. Za to teraz staram się nadrabiać te braki.
Jakże prosta zasada 3 sekund mi pomogła kiedy miałem potężne excusy przy zagadywaniu. Dajesz sobie 3 sekundy od momentu zobaczenia laski do zagadania do niej i nie ma zmiłuj, mózg nawet nie ma czasu pomyśleć o wymówce, dla mnie to było super na przełamanie.