Ostatnio dodałem temat w którym pytałem o to czy napisać do dziewczyny na FB czy też sobie odpuścić (został usunięty). Postanowiłem napisać. Popisaliśmy kilka godzin, ona trochę zdziwiona, ale rozmowy się ciągły. Zrobiłem sobie jeden dzień przerwy i ponownie rozpocząłem z nią rozmowę. Wczoraj zaczęła mi wysyłać wiele emotek: serduszek, buziaków. Fragment rozmowy:
Ona: Widzisz jak to dobrze, że mnie znalazłeś (chodziło jej tutaj o to, że znalazłem ją na FB)
Ja: Tyle buziaków? Bo się jeszcze zarumienię
Ona: hehe
Ja: Ciekawe czy taka mądra będziesz w następnym tygodniu
Ona: No jasne
Ona:
Ja: Ładne te serduszka
Ona: Wiem, bo to moje dla ciebie
Taki oto fragment rozmowy. Chciałem się z nią spotkać w weekend, ale pojechała w odwiedziny do rodziny (potwierdzone, nie ściemniała), ale jak jej dzisiaj piszę, że wtorek i środa popołudniu mam czas i ją gdzieś zabieram (chodziło tutaj o spacer bądź też wypad na basen i ona wie o tym dokładnie) to odpisała mi: "ale nie wiem czy ja będę miała czas" i tutaj wyczuwam jakby robiła mnie teraz "w balona". Jak ją widziałem pierwszy raz to ciągle na mnie patrzyła i uśmiechała się, a rozmowy można interpretować różnie, bo to tylko litery, a nie słowa z jej ust skierowane bezpośrednio do mnie.
Co poradzilibyście w tym momencie. Z góry chcę powiedzieć, że jeśli ktoś ma napisać komentarz typu: "hahahaha", czy też "seriooo?" bo takie były ostatnim razem to niech od razu przejdzie sobie dalej.
I tak wiem, Facebook nie jest od poznawania ludzi, ale to jedyny mój namiar na nią.
Naprawdę masz 20lat? Dziewczyna jeszcze pewnie zakazana.
Basen na pierwsze spotkanie- kto cię tak mocno skrzywdził doradzając to..
Już się posmialem, więc teraz taka rada.
Napisałeś jej, że masz czas i w środę ją zabierasz (z pozycji władzy, nie prosiłes ale stwierdziłeś.) To dobrze. Ale jak już shit test ci zrobiła w postaci "nie wiem czy ja będę miała czas", to odbić nie potrafisz?
Aaaaa no bo na podrywaju nie było w blogach dokładnie tego zdania i już sobie nie radzimy. No to w podstawy może?
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Pisząc sobie z nią okazało się, że i ona i ja lubimy czasem pojechać na basen, a jeszcze bardziej uwielbiamy spacerować. Nie napisałem jej wprost, że zabieram ją na basen, napisałem jej tylko, że ją zabieram, ale się nie określiłem
Uwierz mi. Fakt, że obydwoje lubicie basen nie oznacza, że na pierwsze spotkanie zgodzi się tam z tobą pójść. Szansa zawsze jest. Jeśli masz takie szczęście, to graj w lotka
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Stary, laska Ci pisze, że nie wie czy da radę (shit test albo nie shit test, łotewa...) a Ty z paniką przybiegasz na forum
Ciemno to widzę. Daj jej czas na odpowiedź do godziny dwóch, jak nie ustawiasz się na browar z kumplem albo idziesz pograć w szachy z dziadkami w parku bo ładna pogoda. Proste.
@lollipop, ten basen to sprytnie chłopak wymyślił, lasce spłynie cały make-up, nie będzie brał kota w worku przecież
Jestem dopiero na etapie zapoznawania się z forum. Na jej "nie wiem czy będę miała czas" odpisałem jej coś w stylu: "Wtedy będę musiał się pogniewać, a co jeśli jeszcze popadnę w depresje
Miałem Ci odradzać odbijanie "ST" w taki trochę kozacki sposób w stylu zamknę się w sobie itp. Można tak, ale to trzeba "umić". Sądząc po tym z jakim problemem tu przychodzisz to uważaj bo Cię to może przerosnąć, jak Panna pociągnie temat. Żebyś przypadkiem szybko nie zmiękł, bo Twoja atrakcyjność legnie jak domek z kart.
Apropo odbijania ST jest dużo tematów, poszukaj.
Poprzeglądam forum i ogarnę ten temat, ale jakbyś mógł od siebie dodać jakbyś Ty to odbił?
Nie wiem jaki poziom reprezentuje twoja wybranka ale to odbicie jest głupie.
Gniew raczej nie prowadzi do depresji, więc zdanie jest też nielogiczne.
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Zapomniałem oddzielić te dwa zdania. Może sprostuję. Wyglądało to tak:
Ona: nie wiem czy ja będę miała czas
Ja: Bo się jeszcze pogniewam <śmieszna buźka>
Ona: oj tam
Ja: a co jeśli jeszcze wpadnę w depresję <śmieszne buźki>
Później zszedłem z tematu
A propos Twojego zaproszenia, to ja też przyczepię się do stylu i miejsca. Jak mi kiedyś facet, który mi się podobał, wyskoczył z basenem na pierwszą randkę, to od razu powiedziałam: nie. Takie propozycje to głupota, bo kobieta nie chce ci się od razu pokazywać w stroju kąpielowym i bez makijażu. Poza tym stawiają Ciebie w roli zboczeńca-napaleńca.
Poza tym spotkanie się proponuje: czy masz czas w środę wyskoczyć ze mną na spacer? Brzmi inaczej, niż jak to ująłeś z perspektywy pana i władcy.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Nie określiłem jasno miejsca. Stwierdziłem, że ją "gdzieś" zabiorę. Nawet nie ma pewności, że przyszedł jej do głowy basen, raczej mały procent, bo mimo wszystko częściej poruszany był spacer, ale dzięki za cenne wskazówki
RaczejNieSmialy, a po co od razu odbijac nie wiadomo jak? Olać. Po prostu napisałbym, ok, to daj znać jak będziesz wiedziała. Jak będzie zwlekać nie wiadomo ile albo nie da znać to robisz swoje, zajmujesz się czymś innym, proste.
PS: nie bierz tego co napisała Antosia, nie pytaj czy ma czas. Jak nie ma sama Ci powie. Nie brzmi to jakoś despotycznie, za to konkretnie i zdecydowanie . Ja słyszałem już od paru dziewczyn, że podoba im takie konkretne postawienie sprawy
Zgadzam się z tym, że może ją wystraszyć basen, ale nie koniecznie. Niejednokrotnie jednak czytałem, że trzeba być konkretnym w relacja z kobietami
"Wczoraj zaczęła mi wysyłać wiele emotek: serduszek, buziaków."
To z caaaaaaałą pewnością początek wielkiej, wspaniałej relacji ;f
Kiedy Wy się wreszcie nauczycie, że Internet był, jest i zawsze będzie oddzielnym bytem niż to, co dzieje się f2f ;f
Dalej wywód dla chętnych:
Pierdolenia (nawet tych, ekhm, uczonych), że niby jest jakaś płynna rzeczywistość, że niby "świat Internetu" i "świat 'realny'" to taka wielka przenikająca się jedność można sobie o kant dupy otłuc z prostego powodu. Każdy socjolog i psycholog, który stoi za takim stanowiskiem i je, tfu, "bada", robi to z dwóch powodów: wskaźnik cytowań musi rosnąć, a i temat jest IDIOTYCZNIE banalny zarówno teoretycznie jak i metodologicznie. Cytując wybitnego polskiego socjologa: "socjologowie zajmują się obecnie np. takimi rzeczami jak dyskurs, czyli w sumie niczym". Dokładnie to samo jest w przypadku "przenikalności się Internetu i świata FIZYCZNEGO/MATERIALNEGO i kontaktów f2f. Serio, niektórzy powinni się zastanowić, jakimi tematami warto się zajmować.
Cały powyższy wywód jest tylko po to, by w końcu, jeśli ktokolwiek to przeczyta, zrozumiał, że:
Nie ma FIZYCZNIE/MATERIALNIE (czyli excluding VR i inne tego typu "wyżyny" ludzkich 'pragnień') możliwości wsadzenia konkretnej kobiecie swojego penisa do jej cipki. To jest dowód na pokazanie różnicy między Internetem i kontaktami f2f, które RÓŻNIĄ się od siebie FUNDAMENTALNIE. Ponieważ wystarczy jeden dowód obalający tezę, to teza jest jest ona nieprawdziwa (o tym, że niby Internet i świat fizyczny/materialny to niby taka wielka jedność). Tak działa logika i metoda naukowa.
Dziękuję, dobranoc i życzę powodzenia wszystkim, którzy tak skupiają się na komunikatorach (vide emotki, słodkie słówka, miłe rozmowy na interesujące nas tematy), czatach, Internetach i tinderach. At the end of the day przyjdzie Wam się zmierzyć z kontaktem f2f, który rządzi się zupełnie odmiennymi prawami.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Zasadniczo się z Tobą zgadzam, ale w ogóle nie widzę sensu, aby naskakiwać na autora. On nie ma innego kontaktu do tej dziewczyny, więc napisał na Facebooku. Od razu chciał się umówić, więc nie ciągnie tego miesiącami. Po prostu nie ma sensu tak bardzo skupiać się na analizie emotek - tu przyznaję Ci pełną rację. Niemniej jakoś do niej musiał zagadać i dobrze zrobił.
"Co ma płynąć, nie utonie"
A czy ja gdziekolwiek skrytykowalem fakt wyboru jedynego dostepnego kanalu komunikacji????
Moja krytyka odnosi sie do przedkladania i nadinterpretacji komunikacji internetowej i jej przeniesienia na f2f.
W tym sensie to czy sie ze mna zgadzasz lub nie jest tu calkowicie nierelewantne. Postaraj sie bardziej.
A ze swoim wspolczuciem dla autora - idz wypisywac to na wizażu, zaraz bedziesz miala grono kobiet wspolczujacych z autorem i mowiacych jaki to saverius jest zly. Na tej stronie, meskiej stronie, nie ma miejsca na takie rzeczy.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Cześć Co zrobiłem żle że dziewczyna nie chce rozmawiać. Oto dialog nasz:
ON: Cześć!
Jestem Artur!
Przepraszam , że Cię zaczepiam,ale ładnie wyglądasz na tym zdjęciu profilowym.
Ładnie Ci w Tej czarnej kurtce ,do Twarzy Ci.
Idealne zdjęcie profilowe, sama zrobiłaś te zdjęcie?
Jestem pod Wrażeniem.
Musiałem Ci To Powiedzieć!
ONA: Sama zrobiłam. Na sesję zdjęciową się nie nadaję
ON: To jesteś Twórcza. Ja też nie daje innym robić zdjęcia, Co ja plotę, chyba nie masz czasu?
ONA: buźka,
Mi nie przeszkadza druga osoba, tylko nie lubię się z Aparatem
ON: A jakie lubisz zdjęcia? Ja lubię na powietrzu
ONA: Portretowe
ON: A specjalizujesz się w danej dziedzinie zdjęć?Ja jestem tradycyjny ale lubię też nowości
ONA:Nie Nie
wolę zostawić osobie która się tym zajmuje
ON: wiesz kończę , idę na wolontariat pomagać innym,
Do jutra Aleksandro, jeśli chcesz porozmawiać, o której jutro będziesz na internecie? Pozdro Dobrego Dnia
Artur Głogowski
Wow... No czegoś takiego to nawet do kumpla bym nie napisał
Ciężko to nawet skomentować xD "Do jutra Aleksandro, jeśli chcesz porozmawiać, o której jutro będziesz na internecie? Pozdro Dobrego Dnia". Takie połączenie "gentlemeństwa" i nowoczesnego młodzieńczego stylu, ja to w szoku
Abstrahując od prawdopodobnie wysokiej różnicy wieku między nami, nie sądziłem, że aż tak da się coś spieprzyć
A tak na poważnie ( chociaż naprawdę będzie ciężko zachować tu powagę, może to jakiś bait?
)
1. Więcej znajomych i kontaktów międzyludzkich
2. Lepsza świadomość tego czym jest sam internet
3. Mniej sztucznej powagi
4. Dużo pracy nad sobą ( w tym przypadku chyba pod każdym względem)
5. No i książki czytać, uczyć się jak rozmawiają ludzie ;d
Wybaczcie panowie, może to dziecinna reakcja z mojej strony, ale no bez jaj...
Młody i głupi :/
Nie jestem ekspertem uwodzenia, jednak w Twoim przypadku uważam że powinieneś po prostu poczekać i zająć się innymi dziewczynami. Niech zatęskni to doceni starania. Ty ciągle zabiegasz o jej uwagę, to niech ona się teraz postara.