Witam.
W listopadzie zeszłego roku poznałem pewną dziewczynę na imprezie. Bawiliśmy się razem, fanie było, po imprezie wymiana numerów.
Później spotkaliśmy się trzy razy- spacer, kino, spacer. Według mnie, każde spotkanie było udane, wydawało mi się, że jest zainteresowana. Na ostatnim, trzecim spotkaniu już się lekko pocałowaliśmy. Następnie zauważyłem, że dziewczyna stopniowo zaczęła ograniczać kontakt, nie chciała się spotkać, zawsze miała coś pilniejszego, jakieś wymówki. Po kilku wymówkach odpuściłem całkowicie. Przez ponad 3 miesiące nie mieliśmy żadnego kontaktu, nawet sms.
Jakiś 3 tygodnie temu ona się do mnie odezwała przez facebooka. Miła i niedługa rozmowa wieczorem. Pytała co się stało, że przez 3 miesiące się nie odzywałem, czy coś mi zrobiła, ale jako tako zarzuciłem inny temat i nie odpowiedziałem konkretnie.
Kilka dni później ja odezwałem się do niej, tym razem popisaliśmy nieco dłużej. Miło i przyjemnie, lekko się podroczyłem i poflirtowałem.
Na chwilę obecną piszemy praktycznie codziennie, a jeśli nie to co drugi dzień (jeśli ja nie napiszę, to ona). Dzwoniłem też do niej parę razy, rozmowy były OK.
Padł pomysł spotkania, sama zaproponowała. Mówi, że bardzo by się chciała ze mną spotkać, na spacer, gdzieś wyjść, ale z wiadomej sytuacji, teraz nie bardzo żeby się spotykać. jak się skończy sytuacja z zakazem wyjść to jak najbardziej
No właśnie- chciałbym się z nią spotkać, ale wiem jaka jest sytuacja, że lepiej się jednak teraz nie spotykać i tak jej też napisałem. Mamy podobne zdanie na ten temat.
Widzę że jest mną zainteresowana.
Jak w tej sytuacji najlepiej się zachować? Żeby nie zepsuć zainteresowania?
Zdaję sobie sprawę, że duża ilość internetowych konwersacji zabija znajomości, że rozmowy przez internet nie uzupełnione realnymi spotkaniami nie są dobre dla znajomości.
Ale z drugiej strony teraz nie bardzo, żeby się spotykać.
Jak to najlepiej rozegrać, żeby dociągnąć albo i powiększyć zainteresowanie aż do czasu, jak się uspokoi sytuacja z wirusem i pozwolą normalnie wychodzić?
Pozdrawiam,
Krzysiek
"Jak to najlepiej rozegrać, żeby dociągnąć albo i powiększyć zainteresowanie aż do czasu, jak się uspokoi sytuacja z wirusem i pozwolą normalnie wychodzić?"
Najczęściej jest tak, ze trzeba kuć zelazo poki gorące bo im dłużej piszemy i nie robimy nic konkretnego, tym bardziej dziewczyny sie od nas oddalają.
W obecnej sytuacji to ciężko cokolwiek ugrac. Jej sie moze znudzić to pisanie i niewiadomo kiedy ta zaraza minie. Jesli chodzi o mnie to odpuszczam dziewuszki póki co.
co to znaczy lekko pocałowaliśmy?
musnęliście się ustami? pytam bo nie wiem jak wyglada takie calowanie. taki szybki cmok jak dziewica z prawiczkiem?
straciła pewnie dlatego zainteresowanie bo widziała że zabierasz się jak pies do jeża i na 3 spotkaniu lekkie buzi. A może trafil sie ktos bardzie zdecydowany.
Nie wyszło i odezwała się teraz sama.
mozna gdybać. ale jak sie odezwala to znaczy ze moze byc zainteresowana wiec nie spierdol tego. a moze tak byc jesli bedziesz codziennie pisal, dzwonil i relacjonowal swoje zycie.
badz tajemniczy, troche dystansu i daj jej pomyśleć, troche poczuc niepewności bo teraz to wie ze ma cie na tacy.
na pewno nie pisz codzien to po pierwsze.
ja bym zrobił tak ze bym dzwonil co 2,3 czy 4 dni, porozmawiac ale ciekawie, podkrecal rozmowy erotycznymi wstawkami, troche zartami z podtekstami seksualnymi.
jak by pytala czy pisała dlaczego taki dystans to wtedy mówisz ze masz na glowie sporo rzeczy, uczysz sie nowego jezyka, czytasz, cwiczysz, rozmawiasz z kolegami i kolezankami.
Niech troche o Tobie mysli i sie zastanawia czy aby na pewno dobrze prowadzila rozmowy. masz byc tajemniczy i interesujacy zarazem, z mnostwem zainteresowan czyli samemu byc interesujacym.
aaaa i zadnych smsow wieczorami z tekstami milych snow, mysle o tobie czy inne tego typu bzdety. takie wiadomości to tylko w związku i tez bez przesady.
takze podsumowując, musisz trochę przystopować kontakt bo sie znudzi tobą a tego nie chcesz chyba co?
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Ja np zamiast pisać smsy wole rozmawiać przez telefon
Dlatego też nic nie zaszkodzi jeśli raz na jakiś czas pogadacie sobie przez telefon albo Skype. Możesz też zacząć z nią ustalać (podczas rozmowy) gdzie pójdziecie albo co zrobicie po kwarantannie. Dzięki temu temat nie umrze. W rozmowie możesz przekazać o wiele więcej emocji niż pisząc
Siedzi w domu bo kwarantanna, nudzi jej się, więc odgrzewa kotlety sprzed kilku miesięcy. Jak tylko sytuacja wróci do normy to kontakt znowu się urwie, mogę się o to założyć. A Ty już z wywieszonym jęzorem układasz w głowie plan jak tu coś ugrać
Kiedyś robiłem podobnie do Ciebie (jedna wiadomość od niej po długiej przerwie i już wkraczałem do akcji, inwestowałem, robiłem sobie nadzieje, żeby skończyć z ręką w nocniku). Potem raz zastosowałem inną strategię, czyli wiadomość od niej, chwila small talku i cisza z mojej strony. Pare dni później druga wiadomość od niej i ten sam schemat. Wreszcie odezwała się po raz trzeci (byłem mega zaskoczony, nie sądziłem że do tego dojdzie) i dopiero wtedy łaskawie zaproponowałem spotkanie, które zakończyło się seksem. Więc radzę Ci to samo. Daj jej szansę się wykazać i spraw, aby inwestowała więcej od Ciebie. Jeśli tak się stanie to serio jest zainteresowana, jeśli nie to masz jak w banku scenariusz z pierwszego akapitu.
Zgadzam się z kolegą wyżej. Nakręci, pobawi, wybierze najlepszego bolca a reszcie nara. Najlepiej dać jej te nutę jej zaangażowania wtedy się nakręcają.
Snowman dobrze mowi, poza tym mogla urwac kontakt, bo ktos inny sie wtedy znalazl.
Sprobuj sie umowic z nia w jej mieszkaniu albo w Twoim
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Wyslij ze jej naga fotke kowboju bo sie nudzi kobita :/