Witam panowie pisze w sprawie opinii co dalej robic. Mam tak zwanego żeńskiego frienda. Znamy się około 6 lat na początku coś tam było ale jakoś się minęliśmy i każdy poszedl do kogoś innego. I sprawa aktualnie wygląda tak,że rzucił ją pół roku temu chłopak, ja aktualnie wolny strzelec i tak zaczęliśmy chodzić na imprezy itp i gdy wyczułem okazję pocałowałem ją. Odwzajemnione i tak trwało 4 miesiące częste pocałunki i częste widzenie się praktycznie wyglądało jak związek. Odezwał się były i niby z nim rozmawiania niby nie ale gdy byłem ciągle w grze powiedziałem jej ,że zależy mi na niej i chce aby byla kimś więcej jednak stwierdziła aktualnie nie jest gotowa na nic nowego ani nic nie chce zmieniac. I tutaj moje pytanie co się zmieniło było niby okej wszystko i czy to były czy ja coś spieprzyłem i czy warto dalej brnąć i próbować z nią coś czy odpuścić i next.
Poczekaj, poczekaj. Od pół roku tylko się całujecie, a ty myślisz jak tu by ogarnąć aby została twoja żona? jeśli nie zrobisz dużego kroku naprzód w tej relacji (np. doprowadzisz do seksu) to możesz zapomnieć o niej. Zapewne mając kontakt z byłym nadrabia braki seksu właśnie z nim a ty zostałeś alternatywka.
poczytaj podstawy, bo na pewno ich nie pamietasz. Zrypałeś tym, że powiedziałeś o tym, ze Ci zależy i ona zaczeła sie wycofywać, kiedy nawet sexu nie było. O uczuciach w ogole sie nie rozmawia zanim nie bedzie sexu i związku. To kobieta ma dążyć do zwiazku a nie ty i jeszcze jej o tym mówiąc. Były sie odezwał, który na pewno nie był cipkowaty i ja nieźle piłował, więc pewnie liczy, że wróci do niego a ciebie będzie mieć na smyczy bo już wie, że za nia latasz jak piesek. Wycofaj się i zobacz co sie stanie.
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
Nic z tego nie będzie. Wiesz dlaczego? Bo nie przeleciałeś jej przez pół roku, a pozatym laski, które są po związkach przeważnie nadają się na przygode, Ty od pół roku mogłbyś ją z 10 razy przeruchać, a Ty ją tylko lizałeś... Jesteś dla niej pocieszycielem i nic więcej. Jakbyś się nie dał wjebać w plastra, to mogło być inaczej. O uczuciach nigdy nie mówimy i latanie za nią to frajerskie, tym bardziej, że mogą też z nas zrobić pieska.
Przeczytaj jeszcze raz podstawy.
zapierdalać do podstaw, tyle można ci doradzić w tym temacie. Wszystko zjebałeś co się dało bo... nie czytałeś podstaw.
Chyba zostanę tu samozwańczym szeryfem co będzie za uszy ciągał do działu podstaw
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Lewa strona hcujki!
Nie ma sensu latać za laskami, które zakończyły właśnie związek.
Panowie posłuchałem się was i dzięki za porady odpuściłem na chwilę i wylądowałem z nią w łóżku. Teraz pytanie po prostu powtarzać do skutku i zaciągać ja na każdej okazji czy po paru razach pytać o związek ?
ale że co? spytasz czy będzie z tobą chodzić?
takie rzeczy naturalnie się dzieją. Jak będzie flow między wami to i będzie związek.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Też tak właśnie myślałem robić swoje dalej i high live co będzie to będzie
Odpuściłeś i laska sama do Ciebie zagaiła? Jak możesz więcej opisać dla potomnych
Ogólnie sprawa wyglądała ,że ja w jej kierunku coś dzialalem ona różnie więc poszedłem za porada i natychmiastowy stop wychodzenie z innymi laskami i zabawa i zajęcie się soba. Zaczęły się pytania czemu nie przyjeżdżam czy jestem zły ja itp. Ogolnie z 5 dni przerwy lub 6 miałem od niej. Spotkaliśmy się na imprezie u znajomego na małym spotkaniu. Zacząłem delikatny flirt z inną i widziałem ,że wyczula to. Zresetowała sie i pod koniec imprezy zapytała czy ja odwioze. Powiedziałem pół żartem pół serio że" no nie wiem gorzej jak pojedziemy nie daj boze do mnie a przecież nic więcej nie ma między nami " wyszeptala na ucho ",że tam ma zamiar jechac " i wiadomo jak się skończyło.
Podejrzewam ,że była chętna ale grała a kiedy wyczula zagrożenie reset i zdjęcie maski. Taka moja opinia a co dalej będzie zobaczymy.
Super Gratki!
PS: Zresetowała się w sensie, ze wymiotowała xD?
Haha miałem na myśli ,że chyba wyczula zagrożenie i może pójść po okazji
Nigdy nie pytaj laski o związek. Jeśli chcesz być z nią w związku to jej to OZNAJMIASZ. "Teraz jesteś moja/tylko moja". I tyle. Niech od początku wie kto tu decyduje.
Pojawił sie prawdziwy samiec z ktorym nie masz szans, ona emocjonalnie zawsze bedzie przy nim, ty bedziesz zapchaj dziura, wystarczy ze sie odezwie i do niego zawsze poleci. Wiem bo mam tka samo dzwonie do laski z ktora kiedys poniewieralem pomimo tego ze ma faceta zawsze przylatuje.
Jestem chujem i dobrze mi z tym
Więc co mówisz z tym zrobić ?
"powiedziałem jej ,że zależy mi na niej i chce aby byla kimś więcej jednak stwierdziła aktualnie nie jest gotowa na nic nowego ani nic nie chce zmieniac."
Miałem relacje gdzie spotykałem się z dziewczyną, ale nic więcej nie było. A byłem gotów na związek. Wkurwiał brak określenia naszej relacji i spytałem pewnego razu "kim dla siebie jestesmy" bla bla bla. Wyszło, że potrzebuje czasu więc sobie dałem z nią siana, a później dupe truła "no bo jak ją mogłem ją odpuścić?". Skoro panna nic ze mną nie chce to po co mam tracić czas? Mój czas jest cenny i moge go spędzić w lepszy sposób lub w objęciach kogo innego.
"Panowie posłuchałem się was i dzięki za porady odpuściłem na chwilę i wylądowałem z nią w łóżku. Teraz pytanie po prostu powtarzać do skutku i zaciągać ja na każdej okazji czy po paru razach pytać o związek ?"
Teraz to już w ogóle będzie miłość :]
Dogadajcie się wszyscy, cała trójka. Kiedy widzi się z tobą, a kiedy ze swoim byłym.
Panowie kolejna porada dałem sobie siana z tą laska tak jak kazaliscie. Zaczęła się żalić ,że jak mogłem ją olać i wgl. Dostała z grubej rury ,że nie jestem jej tamponem emocjonalnym i żeby szła do byłego. Ja zająłem się kimś innym i znowu próbowała powtórkę z rozrywki iść do łóżka itp itd. Zastanawia mnie jedno czy nie wykorzystać po prostu sytuacji i mieć czysty fun z seksu i po prostu gdzie indziej się rozglądać ? Jak myślicie dobry pomysł ? Bo aktualnie były wyjechal sobie za granicę i tak zdaje sobie sprawę ,że robię za plasterek na serduszku tylko zastanawia mnie czy samemu teraz nie pokorzystac i po czasie zrobić heja. Co wy na to ?
Gdyby znowu coś nie tak zawijam kiecę i lecę i tyle mnie wiedzieli.
Pamiętaj, że łatwo się mówi, gorzej jest to zrobić, żeby później płaczu nie było