Witam dzisiaj postanowiłem wybrać się po perfum który mi się skończył , przy okazji poznałem dwie panny Hb7-8 , które blisko mnie oglądały damskie perfumy . Stoję sobie niewinnie rozglądając się za zapachem , który mi się spodoba nie chciałem tracić na to wiele czasy , lecz zainteresowały mnie dwie panny jedna szatynka o zielonych oczach , zgrabna talia spięte włosy , druga brunetka o dość ciemnych oczach kobieta która wyobraziła we mnie największa chęć do grzechy !

Słysze , że maja problem kłócą się jaki perfum wybrać . Nazwijmy szatynkę Panią S a brunetkę Panią B .
Ja: (delikatnym głosem ) ewidentnie ten smak róży lepiej podchodzi do gustu .
One: (odwróciły się natychmiast ) yyy... dziękujemy .
Ja:Do pani B : Ania tak ?

B: Nie Justyna jestem .

Ja: oj coś mi się pomyliło wydawało mi się że Cie znam . Wiecie co jak już tu stoicie może pomożecie mi wybrać perfum dla mnie .
One: no dobrze dobrze

Ja: Złapałem perfum psikam se na rękę i daje im aby
powąchały , oczywiście przy tym delikatnie kino ręka na ramie .
Po chwili rozmowie o perfumach pomogły mi wybrać perfum i wróciły do swojej kłótni . Powiedziałem nie sprzeczajcie się bo dostaniecie zmarszczek .

S: Oburzonym głosem jak taki mądry to może nam pomożesz .
Ja: Chętnie . Sprawdzam perfum jeden , drugi trzeci wszystko na Pani B . Prawie ręce jej się skończyły (i tutaj nie wiem czy nie za szybko ale poszedłem na całość) perfum który mi się spodobał , wziołem do reki i mowie do pani B , daj popsikam Ci na szyje lepszy zapach będzie .

B: Proszę Bardzo.

Ja: Popsikałem jej szyje (rękę położyłem na jej szyi ) chce powąchać i nagle całus w szyje jeden drugi . Odstawiłem głowie i chce zacząć mówić , a moje dwie koleżanki stały jak slup telegraficzny , myślałem ze B zgubi oczy po tym zdarzeniu .

B: I jak perfum ?

Ja: Hmm.. perfum ok , ale nie pasuje do Twojej szyi

S: Dobra dobra , szmery bajery lovelas się znalazł(przyznam ze chyba ładniejsza była od B)
Ja:Oj jak nie chcesz to nie słuchaj moich rad Justyna wysłucha.

B: Pewnie to sprawdź następny perfum.
Ja:dobrze i tak samo biorę psikam na jej szyje i bam bez pocałunku . I od razu mowie ten perfum idealnie pasuje.
ahahahahahahah Gdybyście widzieli minę B jak nie otrzymała pocałunku . Idziemy do kasy S cały czas patrzy sił na mnie jak na psychopatę zazdrość? Nie wiem..
Cały czas ciągnę rozmowę z B czym się interesuje , hobby itd. Tego nie pisze bo za długo by było .
Stoimy przy kasie a tu nagle B wali ST!

B:Powiedz mi czy ja Ci się podobam , czy ty chcesz mnie poderwać.

Ja:(Odp by marso od razu mi się przypomniała jego odpowiedz.) Popatrz czy taki przystojniak tracił by czas gdyby było inaczej , ja dzisiaj nie mam ochoty nikogo podrywać i pewnie dziewczyny dzisiaj by nie dały rady mnie zainteresować swoja osoba.

B: Jesteś bardzo pewny siebie i arogancki Wiesz?

Ja: Może i tak , ale taki już jestem nie zmienię się. Ile w niej złości się pojawiło gdy to usłyszała.

S: Weź Justyna to taki cham i prostak pewnie jeszcze młodszy od nas nie rozmawiaj z nim już .

Ja: Do S: Coś mówiłaś ciociu? Wiem ze możesz się wstydzić , ale zachowaj spokój i nie musisz przeszkadzać mi i Justynie jak rozmawiamy .

Ja: Wiesz w gruncie rzeczy Justynko masz naprawdę slicznę dołeczki gdy się uśmiechasz . I fantastycznie dobrana kolorystyka ubrań podoba mi się.

B:(rumień na twarzy) hihihih Dziękuję , a Widzisz (do S , nie pamiętam jak miała na imię) Jednak Marcin jest miły myliłaś się co do niego)

S:taaa ts...

Ja:Wychodzimy ze sklepu chwile rozmawiamy i papa.
Ale nie nie nie , one odchodzą a ja nagle przyspieszam za nimi łapie za rękę B , przybliżam ja do siebie i mowie wiesz co , dzisiaj miedzy narodowy dzień pocałunków .Pocałowałem ja w usta . Wyciągam telefon wpisz mi swój nr telefonu .

B: Oczywiście ze wpisze , zapisz sobie Justysia .

Dziękuję do widzenia.

I teraz podsumowanie :
-raport się udał
-jakaś historia poszła(której nie opisałem)
-zaciekawienie , zaintrygowanie swoja osoba było
-kiss był!
-i oczywiście nr w telefonie !
Hm dwa miesiące temu nie pomyślałbym ze gdy spotkam dziewczynę to ja pocałuje po hmm25-35 min a teraz magia!

Ten wpis dedukuje Mojej przyjaciółce Beacie , która pojechała po mnie jak po szmacie gdy bylem ze swoja ex!

zacytuje jej słowa
Gdy zerwałem z dziewczyna strasznie tęskniłem po prostu nie mogłem przestać o niej myśleć ex wysłała mi jednego smsa a ja jak głupi zadzwoniłem , żaliłem się , przepraszam itd. a ona pewnie niezłą bekę miała. Tego wieczoru napisałem do koleżanki (Beaty) ze moja ex napisała i muszę się z nią umówić bo pewnie tęskni za mnie(Panowie może żeby było jasno moim celem jest się zmienić i ja odzyskać) A Beatka napisała do mnie tak
"Co kurwa... i co z tego ze napisała a ty jak jebnięty człowiek się podnieciłeś ze ona do Ciebie smsa wysłała , pewnie cala noc będziesz podniecony z tego powodu... nawet nie wiesz o co jej chodzi , a ty chcesz polecieć do niej bo jakaś pani do Ciebie się odezwała . Podniosłeś mi ciśnienie gdybym była Twoim kolega to byś w mordę dostał ode mnie , tak mowie serio jeżeli chcesz wrócić do niej to niech o Ciebie powalczy , olej ja i nie jaraj się tym tak. Marcin Proszę Cie ogarnij się wkońcu.. Bo robisz z Siebie ciotę , myślisz ze ona kogoś takiego będzie chciała? Chyba nie! "