cieszą cię malutkie sukcesy: wyciągnąłeś od laski prawdę, nie pobeczałeś się, byłeś twardy, ty będziesz nagrodą, bla bla bla... A tak naprawdę to czego chcesz? Być z nią, czy sobie odpuścić?
Jesteś w stanie teraz odpowiedzieć?
Chyba nie....
Beta nie mają za dużego wyboru
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
guest nie jestem w stanie odpowiedziec
a to tylko dla tego ze sprawa mnie naprawde dotknela potrzebuje czasu imysle ze on bedzie wplywal na moja korzysc bo jednak nie bylo jednoznacznej decyzji
to wiem ze czas mi pokaze co dalej nie mówie tak nie mowie nie bo musze zrobic wszystko zebym byl w zyciu spelniony szczesliwy a co da mi szczescie nie wiem
No twój wybór: " ze jestem z nią " - super i co jesteś z siebie super dumny. Co nie!!
Jak się z tym czujesz, ze twoja laska pościła się z innym.
Popłakała trochę i pojęczała ze żałuje a ty jej wybaczyłeś.
Powciskałeś trochę nam tu bajeru że masz na nią wyjeb... itp ale i tak osiągnęła to co chciała- owinęła Cie wokół paluszka.
powodzenia
Nigdy nie patrz wstecz i tak nie będzie tak jak było kiedyś..
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
zobaczymy jak to bedzie narazie jest separacja jak m i ktos powiedział przed tym jak ja sie dowiedzialem o zdradzie mojej baby
ze dupa przyznala sie kolesiowi do zdrady i on jej wybaczyl to wysmialem goscia i bylem przekonany z bym lasce nie wybaczyl bo sie tego nie wybacza zwykla szmata i tyle
ale sam doswiadczam tego teraz i nie wiem jak to bedzie ale to chyba musi ktos doswiadczyc zeby mógł sie obiektywnie wypowiedziec bo to nie jest takie proste jak sie wydaje i to sprawa indywidualna wiele czyników ma wplyw na decycje a ja nie wiem jak bedzie a wy piszecie ze po mnie!! ze jestem pod pantoflem
Czlowieku Ja mam 18 lat i kurwa bym tyle nie myslal co Ty .. Ogarnij sie i zrozum ze jakis chlopak twoja panne dymal , Chcialbys takiego syfa pozniej obracac po 5 kolejnych ? Pozdro
Szczerze powiem szkoda mi Ciebie. Jesteś tak zakochany i zaślepiony że nie widzisz co się dzieje. Nie rozumiem jak Ty mogłeś rozmawiać z nią o tym ,,zdrada wygladala w ten sposob ze poszla z typem wszedl w nia jak lezala na plecach trzy razy i ona to zakonczyla kazala mu wyjsc na 98% mysle ze to szczere w tym momecie bylo najgozej kilka razy muisalem wracac zeby calosc opowiedzala wszystko na spokojnie z niej wyciaglem". Po drugie ładną ściemę Ci puściła. Ale przecież ona nie może kłamać... Wierz dalej w bajki o smoku. Rozumiem że jesteś zakochany. Ale sam zobaczysz że to Cię wykończy. Teraz czujesz się silny ,,niech ona się stara" ale nie doceniasz jej sprytu. Powiedziała Ci to bo czuła się zagrożona tak jak Gen napisał. Ona jeszcze Cię tak ustawi że będziesz za nią latał baa już to robisz ale tego nie widzisz.
Nie chcesz kończyć to nie. Ja Cię prosić oto nie będę a nawet w dupie mam to. Chętnie bym ją przeleciał tylko po to zobaczyć jak dajesz się manipulować znowu. To co po Tobie zostanie będzie smutnym widokiem i długo Ci zajmie zanim się pozbierasz. Jednego jestem pewien nie spojrzysz już na kobiety w taki niewinny sposób jaki to teraz robisz. Ale wpierw musisz sam zobaczyć to.
Jeszcze jedna rzecz henk piszę że ona Cię zostawi. Tego to ja jestem pewny. Pójdzie jeszcze z paroma facetami o których się nigdy nie dowiesz. A jak jakiś z nich będzie chciał z nią być to dostaniesz takiego kosza że kapcie Ci spadną. +dobrą wymówką typu: Nie mogę być z Tobą bo cały czas na sumieniu mam tą zdradę. Wiem że mi wybaczasz ale musimy się rozstać bo ja tak nie potrafię.
Gdzieś pisałeś o zemście. Cały czas robisz wszystko dla niej a nie dla siebie. Zrób coś dla siebie i zostaw ją. Będzie boleć jak cholera i to będzie trudne. Ale po pewnym czasie uznasz to za najlepszą decyzje. Albo męcz się dalej. Frajerzy na tym świecie też muszą być.
P.S. Swoimi postami chcesz się dowartościować bo decyzje już na początku podjąłeś. Nie widzisz jeszcze tego jak ona Cię zmanipulowała do tego stopnia że my to widzimy a Ty nie.
Życzę powodzenia i czas Ci pokaże kim jesteś i kim ona jest.
wyobraź sobie sytuacje ten twój aniołek leży sobie na łóżku z pewnym facetem który ja sprytnie posuwa od tyłu, ona taka rozpalona krzyczy jego imię a ty nadal chcesz do niej wrócić/myślisz o tej twojej bezbronnej myszce?
nie mam pytań...
" Za rączkę Cię złapie i przeprowadzę przez pasy spokojnie nie drapie nie opierdole z kasy "
Ej, ej Panowie nie możecie mu narzucać swojej wizji, zrobił tak jak uważał, jak chciał - jest rzekomo wolnym człowiekiem, a że z naszej perspektywy zrobił źle, i prędzej czy później dostanie po dupie jeszcze bardziej niż teraz - to zrozumiałe.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Ja z kolei nie rozumiem całej szamotaniny. Przyznała sie do zdrady - życzysz miłego dnia i rozłaczasz sie. Po chuj sobie nerwy strzepic dalszym wydzwanianiem i dowiadywaniem sie jak to wyglądało?
Nie obrzydza Cię, ze jakis oblech wpychał miękkiego chuja w cipkę Twojej dziewczyny? nie obrzydza Cię słuchanie o tym? Nie rozumiem.
Urwij, zakończ najszybciej jak sie da. Ustaw sie z kumplami, zajmij czymś głowę. Rzecz wróci wielokrotnie, w przyszłych zwiazkach, ale nalezy to minimalizować. A im dłuzej sie szarpiesz tymardziej zryjesz sobie łeb y tym bardziej i mocniej bedzie wracac nawet za kilka lat.
hej juz mam najgorsze dni za soba teraz troche innaczej na to patrze przeczytalem sobie wszystkie moje wypowiedzi i wasze rady
I stwierdzam ze musialem byc w szoku ze racjonalnie nie myslalem nie mowie ze jest juz ok ale nadal jestem w tym miejscu i na tym etapie co zadecydowalem odsunełem sie od dziewczyny bez jednoznacznej decyzji
i mysle ze czas bedzie dziala na moja korzysc i bede was informowal jak sytylacja sie toczy dochodze do siebie i mam inne spojrzenie w przyszlosc nie mozna ciagnac czegos co z gory jest spisane na kleske
a ten byly zwiazek wlasnie tak sie ciagnoł nie bylem na tyle silny zeby powiedziec dosc i zostawic dziewczyne teraz wyciaglem wnioski i bede robil wszystko zeby nie spierdolic sprawy w przyszlosci cos nie gra trzeba szukac gdzie inndziej a nie drążyć zyc nadzieja
Musialo byc cos nie tak bo takze zdradziałem to dziewczyne kilkakrotnie przez te 3 lata chyba ze to domena wszytskich mężczyzn
"hej juz mam najgorsze dni za soba teraz troche innaczej na to patrze przeczytalem sobie wszystkie moje wypowiedzi i wasze rady"
Zobaczymy, ja jestem innego zdania.
"Musialo byc cos nie tak bo takze zdradziałem to dziewczyne kilkakrotnie przez te 3 lata chyba ze to demena wszytskich mężczyzn"
Dlaczego domena wszystkich mężczyzn?
Nie porównujmy zaraz postępowań jednostki do ogółu, bo to takie bez przyszłości trochę.
Trochę dziwne zachowanie, sam zdradziłeś a płakałeś jak ona to zrobiła, ego zostało urażone, nie? - znam to z autopsji.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
E3 jak ja bym tego nie zrobił to mysle ze ego wlasnie wtedy by dostalo po dupie i bezwzglednie bym nawet nie myslal tylko bym zakonczyl
a tak to wiem ze nie byłem ok ale nie mówilem potrafie z tym zyc ona widocznie nie dala rady
i zastanawia mnie tylko jedno czy potrafila by wyciagnac z tego wnioski zeby sie nie posunac do tego w przyszlosci bo jak zrobila by to 2 raz to juz nie ma odwrotu poprostu to ma sie w genach juz takie zdradzanie
Ja bynajmniej opieram moja wypowiedz o siebie i wiem ze jestem nie wierny i raczej bedzie m i to ciezko zmienic jak mam okazje to raczej korzystam
A jak z nią to wie tylko ona na ile ja to boli czy to jednorazowe trauma nauczka czy calkowicie mysli tak jak ja takie skurwysyna myslenie
jestem szczery zdarzyło sie kilka razy tylko tak jak mówiłem
zastanawia mnie najbardziej watek czy taka kobieta która sie przyznaje wydaje mi sie ze cierpi zaluje niby sie wycofala moze wyciagnac po tym wnioski
I nie isc dalej w te strone poniewaz niby zaluje to mnie bardzo zastanawia czy jednak mozna ja bylem tym z którym straciła dziewictwo a teraz spróbowała wycofala sie niby i czy moze zyc przykladnie bez dalszych pociagów oczywiscie w udanym zwiazku jesli udalo bys sie wogóle cos takiego odbudowac
Gen odpowiedz przeanalizuj ta kobiete i wypowiedz sie czy mozna wyciagnac wnioski po zdradzie jesli sie niby tego zaluje przyznaje sie do tego czynu i zapewnia sie ze to najwiekszy błąd jaki kiedy kolwiek popelnila
Po pierwsze, po co wogóle chcesz z nią dalej rozmawiać, czego od niej oczekujesz, pierdol to chłopaku, inne też mają. Gościu kiedy ty siedziałeś w domu, i pewnie o niej myślałeś, kutas obcego faceta wchodził jej w cipkę. Weź wyjdź na miasto podbij do 5 dziewczyn, i wtedy zobacz czy tak naprawdę, to jest ta najfajniejsza dziewczyna.
Tak masz racje jest ot sprawa indywidualna
i tylko ja lub my bedziemy musieli przez to przejsc zadecydowac
Lub zostawic to tak jak jest zakonczyc tak naprawde czas zadecyduje ja to sie potoczy bo w tym momecie nikt nie wie a ja złota rade znajde nie dzis nie jutro tylko kiedys w swoje glowie
Niewiem Co Ty tutaj Czlowieku wypisujesz, Ciagle to samo . Po co prosisz o rady jak i tak ni chuja Ci to nie daje.Nie masz tolku i nie widzisz ze tracisz honor i godnosc przez takie myslenie i dawanie dla panny nadziei.Zdrady bym nie wybaczyl A Ty jak tam uwazasz.I Prosze Cie nie pisz juz nic wiecej Typu Czas Zobaczy czy cos analizowac Dostales takiego gotowca ze zaliczenie by poszlo na 6 . PZDR
Shit - za dużo analizujez, myślisz, zastanawiasz sie czy ona już tak nie zrobi - po co? Pomaga Ci to w tym - chcesz sobie ją usprawiedliwić? Miałem podobny przypadek w życiu - powiedziałem bajjj (też mi kit wciskała, że pod wpływem alko), a teraz ciesze sie życiem i nie zawracam sobie głowy problemami - Tobie też tego życze.
Pisałeś że rzekomo ja zdradziłeś kilka krotnie. Ok - przymnijmy że Ci wierzymy.
No i zastanów się nad tym faktem ze po pierwszej zdradzie, powiedziałeś że to największy błąd w życiu, że chcesz z nią być itp., itd. no ale w późniejszym czasie pojawiła się kolejna zdrada. Tak więc masz odpowiedź na swoją przyszłość z nią.- nie życzę Ci tego ale tak to będzie wyglądać.
Według mnie sprawa jest jasna i jednoznaczna.
pozdro
Nigdy nie patrz wstecz i tak nie będzie tak jak było kiedyś..
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
Po tym ja dziewczyna przyznal sie do zdrady droga dedukcji znalzlem tego faceta z ktorym niby sie puscila na jednym z portali internetowych patrze ma dziewczyne wiec napisalem do niej
hej nie znamy sie ale moja dziewczyna i twoj chłopak poszli na calosc ty zostalas zdradzona przez niego ja przez nia i uznalem ze powinnas to wiedziec
i po tej sytylacji sprawa sie naglosnila i dostal obrotu dziewczyna tego chlopaka opisal mi sytylacje i przedatwila inna wersje ze wrocil od niej o 9 rano a nie tak jak moja mnie zapewnial ze to trwalo chwile
wiec zaczolem drazyc temat i moja powiedzial ze zastal zgwalcona ze zaprosili ja na obiad czy kolacje tzn ta para chlopak i ta dziewczyna wypila drinka poszl do toalety wypila drugiego i cos sie z nia stało od godziny 20:30 do 17 drugiego dnia pamieta tylko piec zdarzen jak ja gwałcil ze prawdopodobnie padla ofiara tabletki gwaltu
ja stwierdzilem ze musimy udac sie na policje i to zglosic wiec to zrobilismy po trzech godzinych zeznaniach zglosila gwalt
najlepsze jest to ze w miedzy czasie dziewczyna tego chlopak ktory zgwalcil mial ze mna kontakt internetowy i powiedzila mi ze ta moja przespal sie tam z jakims zapytalem moja zaprzeczal temu po zlozeniu zeznan na policji na drugi dzien dostaje smsm nie bylam z toba do konca szczera wiec odrazu powiedzialem
jesli mnie zdradzilas powiedz przyznal sie do zdrady jak ją zostawilem w czasie miedzy przyznaniem sie do zdrady a przyznaniem sie zebraniem sily zeby powiedziec o gwalcie poprostu mnie zdradzila w tym okreie tlumaczas sie ze byla w depresji zdesperowan i poszl z kolesiem ktory ja w ten sposob pocieszyl
sytylacja jest o tyle skomplikowana ze ok 5 razy mówila ze zdradzil i po jakims czasie wycofywal sie ze tego ze nic nie bylo ze nie che kontynuowac sprawy gwaltu w sadzie itp ze przyznal sie do zdrady bo chcial sprawdzic moje zachowanie jak by np gwalciciel w sadzie nagadal na nia glupot ze sie puszczal ze chcial sprawdzic moja reakce i czy bym uwiezył w jego slowa
teraz sumujac to wszystko uwazam ze dzieczyna ma problem z soba albo wogóle nie bylo gwaltu i klamie od poczatku do konca miesza
lub byl gwalt i odwalilo jej na psychice i nie wie co robi wymysla historie puzniej je weryfikuje
wiec ostatnio ja przycislem i mowie wieze ci w gwalt pomoge ci przejdziemy to razem bede cie wspierał w sadzie itp ale musisz mi powiedziec czy byl sex czy zdradzilas bo krecisz raz mowize ze tak raz ze nie
ona upieral sie ze byl gwalt ze zdrade wymyslil po to zeby mnie sprawdzic itp i ja tak cislem i w tej rozmowie znow mowil zdradzil puzniej nie i ze wymuszam to na niej i dlatego mowi
ze zrdadzila a raz ze nie zdradzila po takim mlynie jaki mi wprowadzila na banie podziekowalem jej za znajomosc i zerwalem kontakt mówiac jej o tym ze kreci w nic jej nie wieze i nie mam ochoty z nia miec do czynienia bo nie mozn raz mowic tak raz tak
dochodzac do konca po tym wszystkim od ostatniej rozmowy miedzy nami co jej podziekowalem za koleżeństwo
dziewczyna mi pisz sms ze wycofal ten gwalt
wiec ogarniaja jej glowe nie wiem o co kurwa w tym chodzi czy jej odjebalo0 na psychike czy poprostu byla temu wszytkiemu winna i wszystko to iluzja czy bala sie sadu sprawy stanac twarz w twarz z gwalcicielem nie mam pojecia o cokurwa tu chodzi
teraz
nadal uwaza ze zastal zgwalcona ale nie zdradzila bo to wymyslila ze wycofal sprawe na policji o gwalt bo by nie wytrzymala by spraw sadowych ze sie boji itp albo dziewczyna non stop klamie albo cos jej sie stalo po tym zekomym gwalcie nie mam pojecia
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
wybacz i odejdź
cieszą cię malutkie sukcesy: wyciągnąłeś od laski prawdę, nie pobeczałeś się, byłeś twardy, ty będziesz nagrodą, bla bla bla... A tak naprawdę to czego chcesz? Być z nią, czy sobie odpuścić?
Jesteś w stanie teraz odpowiedzieć?![Wink Wink](https://www.podrywaj.org/sites/all/modules/smileys/packs/Roving/wink.png)
Chyba nie....
Beta nie mają za dużego wyboru
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
guest nie jestem w stanie odpowiedziec
a to tylko dla tego ze sprawa mnie naprawde dotknela potrzebuje czasu imysle ze on bedzie wplywal na moja korzysc bo jednak nie bylo jednoznacznej decyzji
to wiem ze czas mi pokaze co dalej nie mówie tak nie mowie nie bo musze zrobic wszystko zebym byl w zyciu spelniony szczesliwy a co da mi szczescie nie wiem
i co rura zmiękła Adamie oj zmiękła, już pogodzeni, już razem??
ile to potrwa z miesiąc, dwa
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
No twój wybór: " ze jestem z nią " - super i co jesteś z siebie super dumny. Co nie!!
Jak się z tym czujesz, ze twoja laska pościła się z innym.
Popłakała trochę i pojęczała ze żałuje a ty jej wybaczyłeś.
Powciskałeś trochę nam tu bajeru że masz na nią wyjeb... itp ale i tak osiągnęła to co chciała- owinęła Cie wokół paluszka.
powodzenia
Nigdy nie patrz wstecz i tak nie będzie tak jak było kiedyś..
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
zobaczymy jak to bedzie narazie jest separacja jak m i ktos powiedział przed tym jak ja sie dowiedzialem o zdradzie mojej baby
ze dupa przyznala sie kolesiowi do zdrady i on jej wybaczyl to wysmialem goscia i bylem przekonany z bym lasce nie wybaczyl bo sie tego nie wybacza zwykla szmata i tyle
ale sam doswiadczam tego teraz i nie wiem jak to bedzie ale to chyba musi ktos doswiadczyc zeby mógł sie obiektywnie wypowiedziec bo to nie jest takie proste jak sie wydaje i to sprawa indywidualna wiele czyników ma wplyw na decycje a ja nie wiem jak bedzie a wy piszecie ze po mnie!! ze jestem pod pantoflem
Czlowieku Ja mam 18 lat i kurwa bym tyle nie myslal co Ty .. Ogarnij sie i zrozum ze jakis chlopak twoja panne dymal , Chcialbys takiego syfa pozniej obracac po 5 kolejnych ? Pozdro
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
Ja nadal nie mam nic do dodania. Proszę wrócić do wcześniejszych moich wypowiedzi w tym wpisie.
Szczerze powiem szkoda mi Ciebie. Jesteś tak zakochany i zaślepiony że nie widzisz co się dzieje. Nie rozumiem jak Ty mogłeś rozmawiać z nią o tym ,,zdrada wygladala w ten sposob ze poszla z typem wszedl w nia jak lezala na plecach trzy razy i ona to zakonczyla kazala mu wyjsc na 98% mysle ze to szczere w tym momecie bylo najgozej kilka razy muisalem wracac zeby calosc opowiedzala wszystko na spokojnie z niej wyciaglem". Po drugie ładną ściemę Ci puściła. Ale przecież ona nie może kłamać... Wierz dalej w bajki o smoku. Rozumiem że jesteś zakochany. Ale sam zobaczysz że to Cię wykończy. Teraz czujesz się silny ,,niech ona się stara" ale nie doceniasz jej sprytu. Powiedziała Ci to bo czuła się zagrożona tak jak Gen napisał. Ona jeszcze Cię tak ustawi że będziesz za nią latał baa już to robisz ale tego nie widzisz.
Nie chcesz kończyć to nie. Ja Cię prosić oto nie będę a nawet w dupie mam to. Chętnie bym ją przeleciał tylko po to zobaczyć jak dajesz się manipulować znowu. To co po Tobie zostanie będzie smutnym widokiem i długo Ci zajmie zanim się pozbierasz. Jednego jestem pewien nie spojrzysz już na kobiety w taki niewinny sposób jaki to teraz robisz. Ale wpierw musisz sam zobaczyć to.
Jeszcze jedna rzecz henk piszę że ona Cię zostawi. Tego to ja jestem pewny. Pójdzie jeszcze z paroma facetami o których się nigdy nie dowiesz. A jak jakiś z nich będzie chciał z nią być to dostaniesz takiego kosza że kapcie Ci spadną. +dobrą wymówką typu: Nie mogę być z Tobą bo cały czas na sumieniu mam tą zdradę. Wiem że mi wybaczasz ale musimy się rozstać bo ja tak nie potrafię.
Gdzieś pisałeś o zemście. Cały czas robisz wszystko dla niej a nie dla siebie. Zrób coś dla siebie i zostaw ją. Będzie boleć jak cholera i to będzie trudne. Ale po pewnym czasie uznasz to za najlepszą decyzje. Albo męcz się dalej. Frajerzy na tym świecie też muszą być.
P.S. Swoimi postami chcesz się dowartościować bo decyzje już na początku podjąłeś. Nie widzisz jeszcze tego jak ona Cię zmanipulowała do tego stopnia że my to widzimy a Ty nie.
Życzę powodzenia i czas Ci pokaże kim jesteś i kim ona jest.
wyobraź sobie sytuacje ten twój aniołek leży sobie na łóżku z pewnym facetem który ja sprytnie posuwa od tyłu, ona taka rozpalona krzyczy jego imię a ty nadal chcesz do niej wrócić/myślisz o tej twojej bezbronnej myszce?
nie mam pytań...
" Za rączkę Cię złapie i przeprowadzę przez pasy spokojnie nie drapie nie opierdole z kasy "
Ej, ej Panowie nie możecie mu narzucać swojej wizji, zrobił tak jak uważał, jak chciał - jest rzekomo wolnym człowiekiem, a że z naszej perspektywy zrobił źle, i prędzej czy później dostanie po dupie jeszcze bardziej niż teraz - to zrozumiałe.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
zobaczymy jak bedzie mam z nia kontakt ograniczony nie widze jej wszystko wyjasni czas
i mam nadzieje ze bedzie dobrze ja z nia nie jestem jak nie ktorym sie wydaje zadecydowalem ze potrzebuje czasu
i mam nadziej ze podejme wlasciwa decyzje lub nic nie bede musial podejmowac bo mi przejdzie ta moja chora glowa do niej
Ja z kolei nie rozumiem całej szamotaniny. Przyznała sie do zdrady - życzysz miłego dnia i rozłaczasz sie. Po chuj sobie nerwy strzepic dalszym wydzwanianiem i dowiadywaniem sie jak to wyglądało?
Nie obrzydza Cię, ze jakis oblech wpychał miękkiego chuja w cipkę Twojej dziewczyny? nie obrzydza Cię słuchanie o tym? Nie rozumiem.
Urwij, zakończ najszybciej jak sie da. Ustaw sie z kumplami, zajmij czymś głowę. Rzecz wróci wielokrotnie, w przyszłych zwiazkach, ale nalezy to minimalizować. A im dłuzej sie szarpiesz tymardziej zryjesz sobie łeb y tym bardziej i mocniej bedzie wracac nawet za kilka lat.
Pozdrawiam
Adamie, czytając Twoje wypowiedzi i cały ten wątek przypomina mi się utwór Kultu "Baranek" - posłuchaj sobie go.
hej juz mam najgorsze dni za soba teraz troche innaczej na to patrze przeczytalem sobie wszystkie moje wypowiedzi i wasze rady
I stwierdzam ze musialem byc w szoku ze racjonalnie nie myslalem nie mowie ze jest juz ok ale nadal jestem w tym miejscu i na tym etapie co zadecydowalem odsunełem sie od dziewczyny bez jednoznacznej decyzji
i mysle ze czas bedzie dziala na moja korzysc i bede was informowal jak sytylacja sie toczy dochodze do siebie i mam inne spojrzenie w przyszlosc nie mozna ciagnac czegos co z gory jest spisane na kleske
a ten byly zwiazek wlasnie tak sie ciagnoł nie bylem na tyle silny zeby powiedziec dosc i zostawic dziewczyne teraz wyciaglem wnioski i bede robil wszystko zeby nie spierdolic sprawy w przyszlosci cos nie gra trzeba szukac gdzie inndziej a nie drążyć zyc nadzieja
Musialo byc cos nie tak bo takze zdradziałem to dziewczyne kilkakrotnie przez te 3 lata chyba ze to domena wszytskich mężczyzn
"hej juz mam najgorsze dni za soba teraz troche innaczej na to patrze przeczytalem sobie wszystkie moje wypowiedzi i wasze rady"
Zobaczymy, ja jestem innego zdania.
"Musialo byc cos nie tak bo takze zdradziałem to dziewczyne kilkakrotnie przez te 3 lata chyba ze to demena wszytskich mężczyzn"
Dlaczego domena wszystkich mężczyzn?
- znam to z autopsji.
Nie porównujmy zaraz postępowań jednostki do ogółu, bo to takie bez przyszłości trochę.
Trochę dziwne zachowanie, sam zdradziłeś a płakałeś jak ona to zrobiła, ego zostało urażone, nie?
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
E3 jak ja bym tego nie zrobił to mysle ze ego wlasnie wtedy by dostalo po dupie i bezwzglednie bym nawet nie myslal tylko bym zakonczyl
a tak to wiem ze nie byłem ok ale nie mówilem potrafie z tym zyc ona widocznie nie dala rady
i zastanawia mnie tylko jedno czy potrafila by wyciagnac z tego wnioski zeby sie nie posunac do tego w przyszlosci bo jak zrobila by to 2 raz to juz nie ma odwrotu poprostu to ma sie w genach juz takie zdradzanie
Ja bynajmniej opieram moja wypowiedz o siebie i wiem ze jestem nie wierny i raczej bedzie m i to ciezko zmienic jak mam okazje to raczej korzystam
A jak z nią to wie tylko ona na ile ja to boli czy to jednorazowe trauma nauczka czy calkowicie mysli tak jak ja takie skurwysyna myslenie
Adam Ciagle drazysz temat skoncz to albo badz z nia dalej i wszystko . YO
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
jestem szczery zdarzyło sie kilka razy tylko tak jak mówiłem
zastanawia mnie najbardziej watek czy taka kobieta która sie przyznaje wydaje mi sie ze cierpi zaluje niby sie wycofala moze wyciagnac po tym wnioski
I nie isc dalej w te strone poniewaz niby zaluje to mnie bardzo zastanawia czy jednak mozna ja bylem tym z którym straciła dziewictwo a teraz spróbowała wycofala sie niby i czy moze zyc przykladnie bez dalszych pociagów oczywiscie w udanym zwiazku jesli udalo bys sie wogóle cos takiego odbudowac
Gen odpowiedz przeanalizuj ta kobiete i wypowiedz sie czy mozna wyciagnac wnioski po zdradzie jesli sie niby tego zaluje przyznaje sie do tego czynu i zapewnia sie ze to najwiekszy błąd jaki kiedy kolwiek popelnila
Po pierwsze, po co wogóle chcesz z nią dalej rozmawiać, czego od niej oczekujesz, pierdol to chłopaku, inne też mają. Gościu kiedy ty siedziałeś w domu, i pewnie o niej myślałeś, kutas obcego faceta wchodził jej w cipkę. Weź wyjdź na miasto podbij do 5 dziewczyn, i wtedy zobacz czy tak naprawdę, to jest ta najfajniejsza dziewczyna.
Tak masz racje jest ot sprawa indywidualna
i tylko ja lub my bedziemy musieli przez to przejsc zadecydowac
Lub zostawic to tak jak jest zakonczyc tak naprawde czas zadecyduje ja to sie potoczy bo w tym momecie nikt nie wie a ja złota rade znajde nie dzis nie jutro tylko kiedys w swoje glowie
Niewiem Co Ty tutaj Czlowieku wypisujesz, Ciagle to samo . Po co prosisz o rady jak i tak ni chuja Ci to nie daje.Nie masz tolku i nie widzisz ze tracisz honor i godnosc przez takie myslenie i dawanie dla panny nadziei.Zdrady bym nie wybaczyl A Ty jak tam uwazasz.I Prosze Cie nie pisz juz nic wiecej Typu Czas Zobaczy czy cos analizowac Dostales takiego gotowca ze zaliczenie by poszlo na 6 . PZDR
Trzymaj sie ramy to sie nie posramy.
Shit - za dużo analizujez, myślisz, zastanawiasz sie czy ona już tak nie zrobi - po co? Pomaga Ci to w tym - chcesz sobie ją usprawiedliwić? Miałem podobny przypadek w życiu - powiedziałem bajjj (też mi kit wciskała, że pod wpływem alko), a teraz ciesze sie życiem i nie zawracam sobie głowy problemami - Tobie też tego życze.
Pozdro 600,
Pisałeś że rzekomo ja zdradziłeś kilka krotnie. Ok - przymnijmy że Ci wierzymy.
No i zastanów się nad tym faktem ze po pierwszej zdradzie, powiedziałeś że to największy błąd w życiu, że chcesz z nią być itp., itd. no ale w późniejszym czasie pojawiła się kolejna zdrada. Tak więc masz odpowiedź na swoją przyszłość z nią.- nie życzę Ci tego ale tak to będzie wyglądać.
Według mnie sprawa jest jasna i jednoznaczna.
pozdro
Nigdy nie patrz wstecz i tak nie będzie tak jak było kiedyś..
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
Jak przyjedzie wyruchaj ja jak dziwke i po stosunku rzuc jej 200zl ,po czym odejdz. I pamietaj: sa 2 rodzaje kobiet- dziewice i kurewki. Pzdr
hej opisze wam sytyłacje jak dalj sie potoczyla
Po tym ja dziewczyna przyznal sie do zdrady droga dedukcji znalzlem tego faceta z ktorym niby sie puscila na jednym z portali internetowych patrze ma dziewczyne wiec napisalem do niej
hej nie znamy sie ale moja dziewczyna i twoj chłopak poszli na calosc ty zostalas zdradzona przez niego ja przez nia i uznalem ze powinnas to wiedziec
i po tej sytylacji sprawa sie naglosnila i dostal obrotu dziewczyna tego chlopaka opisal mi sytylacje i przedatwila inna wersje ze wrocil od niej o 9 rano a nie tak jak moja mnie zapewnial ze to trwalo chwile
wiec zaczolem drazyc temat i moja powiedzial ze zastal zgwalcona ze zaprosili ja na obiad czy kolacje tzn ta para chlopak i ta dziewczyna wypila drinka poszl do toalety wypila drugiego i cos sie z nia stało od godziny 20:30 do 17 drugiego dnia pamieta tylko piec zdarzen jak ja gwałcil ze prawdopodobnie padla ofiara tabletki gwaltu
ja stwierdzilem ze musimy udac sie na policje i to zglosic wiec to zrobilismy po trzech godzinych zeznaniach zglosila gwalt
najlepsze jest to ze w miedzy czasie dziewczyna tego chlopak ktory zgwalcil mial ze mna kontakt internetowy i powiedzila mi ze ta moja przespal sie tam z jakims zapytalem moja zaprzeczal temu po zlozeniu zeznan na policji na drugi dzien dostaje smsm nie bylam z toba do konca szczera wiec odrazu powiedzialem
jesli mnie zdradzilas powiedz przyznal sie do zdrady jak ją zostawilem w czasie miedzy przyznaniem sie do zdrady a przyznaniem sie zebraniem sily zeby powiedziec o gwalcie poprostu mnie zdradzila w tym okreie tlumaczas sie ze byla w depresji zdesperowan i poszl z kolesiem ktory ja w ten sposob pocieszyl
sytylacja jest o tyle skomplikowana ze ok 5 razy mówila ze zdradzil i po jakims czasie wycofywal sie ze tego ze nic nie bylo ze nie che kontynuowac sprawy gwaltu w sadzie itp ze przyznal sie do zdrady bo chcial sprawdzic moje zachowanie jak by np gwalciciel w sadzie nagadal na nia glupot ze sie puszczal ze chcial sprawdzic moja reakce i czy bym uwiezył w jego slowa
teraz sumujac to wszystko uwazam ze dzieczyna ma problem z soba albo wogóle nie bylo gwaltu i klamie od poczatku do konca miesza
lub byl gwalt i odwalilo jej na psychice i nie wie co robi wymysla historie puzniej je weryfikuje
wiec ostatnio ja przycislem i mowie wieze ci w gwalt pomoge ci przejdziemy to razem bede cie wspierał w sadzie itp ale musisz mi powiedziec czy byl sex czy zdradzilas bo krecisz raz mowize ze tak raz ze nie
ona upieral sie ze byl gwalt ze zdrade wymyslil po to zeby mnie sprawdzic itp i ja tak cislem i w tej rozmowie znow mowil zdradzil puzniej nie i ze wymuszam to na niej i dlatego mowi
ze zrdadzila a raz ze nie zdradzila po takim mlynie jaki mi wprowadzila na banie podziekowalem jej za znajomosc i zerwalem kontakt mówiac jej o tym ze kreci w nic jej nie wieze i nie mam ochoty z nia miec do czynienia bo nie mozn raz mowic tak raz tak
dochodzac do konca po tym wszystkim od ostatniej rozmowy miedzy nami co jej podziekowalem za koleżeństwo
dziewczyna mi pisz sms ze wycofal ten gwalt
wiec ogarniaja jej glowe nie wiem o co kurwa w tym chodzi czy jej odjebalo0 na psychike czy poprostu byla temu wszytkiemu winna i wszystko to iluzja czy bala sie sadu sprawy stanac twarz w twarz z gwalcicielem nie mam pojecia o cokurwa tu chodzi
teraz
nadal uwaza ze zastal zgwalcona ale nie zdradzila bo to wymyslila ze wycofal sprawe na policji o gwalt bo by nie wytrzymala by spraw sadowych ze sie boji itp albo dziewczyna non stop klamie albo cos jej sie stalo po tym zekomym gwalcie nie mam pojecia
?????????
I czego Adamie po nas się spodziewasz ? Odświeżasz temat i po co jak tu nie ma nic do powiedzenia.
nie tylko mowiłem ze przedstawie wam sytyłacje jak to sie skonczylo potoczylo wiec napisalem