7 miesięcy temu zerwała ze mną dziewczyna i to był początek mojego pięknego, nowego życia. Wiadomo cierpiałem i się tego nie wstydzę. Ale od 1 maja wszystko już było tylko lepiej.
Maj.
Kupiłem mój pierwszy samochód za swoje pieniądze. Znalazłem pracę, zdałem maturę i dyplom. Dostałem się na studia.
Czerwiec.
Dalej pracowałem, poznawałem nowe dziewczyny i nie miałem z tym większych problemów. Niektórzy pewnie pamiętają jak założyłem temat na forum czy warto zaczynać związek na 2 tygodnie, ponieważ później wyjechałem do Niemczech. Wahałem się i dałem sobie spokój. Odpuściłem sobie. Jednak ona ciągle czekała...
Lipiec.
Mieszkałem w Niemczech, tam też pracowałem. Ludzie tam to qrwy (ale tylko czyści Niemcy). Wiadomo jak jest z poderwaniem dziewczyny za granicą... Bariera języka i inne. Kiedyś usiadłem na nk. Podejrzała mnie dziewczyna z mojego miasta. Ze względu na to że miasto było bardzo duże(raczej nikłe szanse na przypadkowe spotkanie) zaproponowałem spotkanie. Zobaczyliśmy się, spodobała mi się, ja jej też. I tak poderwałem pierwszy raz dziewczynę za granicą.
Sierpień.
Dalej się spotykałem z tamtą dziewczyną. Nie chcieliśmy związku, ale i tak było super. Na polskiej dyskotece poznałem kolejne dziewczyny, jednak te już nie były taki fajne jak tamta... delikatnie mówiąc-dziwki, oddawały się za kilka drinków i euro...Ogólnie kurewstwo ze strony Polek...
Wrzesień.
Powrót do Polski. 14 godzin w busie... W domu byłem o 0.30 w nocy. Ale chciałem jechać jeszcze na imprezę. Jakoś dziwnie mnie ciągnęło... O 1.30 byłem już na imprezie. Stoję rozglądam się, zauważyłem przyszła bratową:) Chwilę porozmawialiśmy a ona mówi że ma ładną koleżankę... Wiedziałem o tym, bo z wyglądu ją kojarzyłem. Podszedłem, zatańczyliśmy raz, drugi. Pogadaliśmy i daję jej telefon. Oczywiście wpisała mi swój numer. Impreza była w sobotę. W niedzielę 1 może 2 smsy i to wszystko. Zadzwoniłem wieczorem w niedzielę. Zaproponowałem spotkanie. Zgodziła się. Ja byłem już zadowolony. Ale na spotkaniu nie dałem po sobie nic poznać. Tak jak radzi Gracjan, spotkanie 2-3 godziny i jedziesz. Tak też zrobiłem. Widziałem że chciała żebym jeszcze posiedział, ale byłem stanowczy, pożegnałem się i pojechałem. Potem spotkanie w środę. Pierwszy pocałunek... Widziałem że tego chciała bo spoglądała co jakiś czas na moje usta. Na kolejnych spotkaniach powiedziała mi że dobrze że jej nie pocałowałem na 1 spotkaniu, bo tego nie chciała... Teraz jesteśmy parą i układa nam się coraz lepiej. Jej rodzinka mnie lubi:D UWAGA!!! ŁĄCZNIE Z TEŚCIOWĄ!!
Więc Panowie, jak was zostawi jakaś "Jedyna" nie płaczcie i nie proście o powrót tylko ruszajcie i podrywajcie następne kobiet- Lepsze kobiety. Jak ja:)
Odpowiedzi
No i gitara:-) gratuluję!Mam
pt., 2009-09-25 07:28 — frozenKAINo i gitara:-) gratuluję!
Mam tylko takie jedno pytanie Badwolf jak to jest z urodą rodowitych niemek??? bo ja kiedyś taki dowcip słyszałem:
- co to znaczy kiedy nagle krowy wydają się ładniejsze od kobiet?
- znaczy że właśnie przekroczyliśmy granicę na Odrze:-))))
Wciąż aktualne???
Pozdro
jak najbardziej frozenKAI
pt., 2009-09-25 09:35 — badwolfjak najbardziej frozenKAI
czyste Niemki są tak brzydkie że nie warto nawet patrzeć
Ale ratują ich Turczynki... Jest ich tam wiele i są naprawdę ładne.
:-) turczynki...:-) brzmi
pt., 2009-09-25 10:00 — frozenKAIturczynki... brzmi interesująco...
Mówię Ci, Turczynki w
pt., 2009-09-25 10:22 — badwolfMówię Ci, Turczynki w Niemczech są najładniejsze
zgadzam się co do tych kobiet
pt., 2009-09-25 17:25 — Krissszgadzam się co do tych kobiet - patrzysz na Niemki - brzydka, brzydka, brzydka, ładna - o, a nie, to Turczynka
ponad miesiąc w Niemczech i TYLKO jedna ładna Niemka, teraz już wiem dlaczego Niemcy mają takie super drogi, auta, tani alkohol i słodycze - muszą sobie jakoś te życie umilać...
I tak to się robi:)Ps. Frozen
pt., 2009-09-25 07:33 — ZefI tak to się robi:)
Ps. Frozen - ja znam ten:
- Jak odróżnić niemiecką kobietę od niemieckiej krowy?
- Po kolczyku.
hahahahahaha!!! też dobre!
pt., 2009-09-25 07:32 — frozenKAIhahahahahaha!!! też dobre! jeśli po kolczyku to w takim razie krowa ma na nim cyferki nadrukowane:-))))
Pozdrawiam wszystkich
pozytywna historia na 10:)
pt., 2009-09-25 07:45 — salubpozytywna historia na 10:)
Jeśli chodzi o urodę czystych
pt., 2009-09-25 07:48 — pentisJeśli chodzi o urodę czystych Niemek, to pozostawia wiele do życzenia.
Większość ładnych, to zazwyczaj dziewczyny innej narodowości, których rodzice osiedlili się w Niemczech.
Niemki nie są ładne, a jeśli
pt., 2009-09-25 15:37 — VimNiemki nie są ładne, a jeśli są, to znaczy, że nie są Niemkami, tylko turystkami bądź przybyłymi osadniczkami, jak stwierdził kolega wyżej.
Gratulacje. Dajesz przykład innym, którzy zostali zostawieni przez laskę - zawsze da się wyjść na prostą.
A wiesz, co? To wcale nie
pt., 2009-09-25 21:09 — badwolfA wiesz, co? To wcale nie było takie trudne jak na początku myślałem. Kolejna kobieta to coś wspaniałego... Dostrzegasz wady byłej i swoje błędy których teraz już nie popełnisz...