Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsza Liga Zawodnika

Portret użytkownika Simi

Trzymać jeszcze Trzymać. Jak nie możesz wytrzymać -wytrzymaj jeszcze pięć sekund!
Wstajemy. Zaczynamy, lewy prosty, prawy prosty, lewy hak, na deser kolano. Jedziemy!

Potworny cios. Parter. Zaczyna się duszenie. Powoli zaczynam odpływać…

Odpłynąłem. Znowu trafiłem do tego dziwnego miejsca. Bedąc tu pierwszym razem nie za bardzo się odnajduje. Zaczynam czytać, analizować. Zaczynam rozumieć. Napotykam masę opinii, przeróżnych charakterów. Z niektórymi wywodami się zgadzam, niektóre mnie śmieszą a niektóre wywołują pogardę. Każdy ma w końcu swój „styl” na życie.
Ale jest coś co wywołuje u mnie dreszcz emocji, coś pod czym wszyscy się podpisujemy, coś co Nas łączy, scala a czego mi tak bardzo brakowało. Aby poczuć magie tego słowa należy przełożyć je na czyny. Magiczne słowo to SAMOROZWÓJ! Tak łatwo wymówić to słowo a tak potwornie ciężko zrealizować.

Czasami ciężko to wszystko zrozumieć, starasz się tak bardzo a i tak poniesiesz porażkę. Charakter nie ocenia się po tym jak świętuje się zwycięstwo, ale po tym co ktoś robi będąc przypartym do muru. Tak więc nieważne jak wielkie jest niepowodzenie, jak poważna jest porażka-nigdy nie poddajesz się.
Mija rok. Rok ciężkich treningów, litry wylanych potów. Rok trzymania diety.
Pewnym krokiem zmierzam wycisnąć trochę kilogramów, pogadać z ziomkami.
Aby zrozumieć trzeba w to wsiąknąć.
Jak wszędzie napotykamy kłody pod nogami, złośliwe docinki słabszych, zazdrosnych czego i ja doświadczyłem zaczynając treningi na siłowni. Nie słuchałem. Zawsze byłem wysportowany ale zawsze też byłem szczuplutki. Ci którzy próbowali mi dogryzać dzisiaj ćwiczą ze mną. Pytają o trening, pytają o dietę. Reakcja ludzi których dawno nie widziałem- zmieniłeś się, ćwiczysz, jak postura. Satysfakcja? częściowa, przecież ja nie spocząłem na laurach.
Podczas jednego z treningów rozmawiam z kumplem, obaj dochodzimy do wniosku że trzeba zrobić krok do przodu, nie możemy popadać w marazm. Mamy plan. Plan który pomoże nam w dłuższej perspektywie osiągnąć cel. Izraelski System Samoobrony- Krav Maga. To jest to.
Reakcja malkontentów? Brak reakcji, doskonale wiedzą że Mnie zatrzymać się już nie da. Mijają miesiące, litry wylanych potów. Ciężka kontuzja. Wracam szybciej niż się wszystkim wydaje. Wracam jeszcze silniejszy. Niema rzeczy niemożliwych.
Jak wszystko wokół się zmienia. Otaczającym Mnie szmatom powiedziałem do widzenia. Osiedlowe niesnaski, zgrzyty, kosy z daleka nagle pokazują cześć, witają się jakby byliśmy najlepszymi kumplami. Pasje mam „ciężką”, bo przecież jestem kibicem, wyjazdowiczem. O co chodzi? Jaki dziwny jest ten swiat. Chwila, ale je dopiero łapie wiatr w żagle. Przed mną tyle celów do zrealizowania. Przecież moje życie to mój największy skarb.

Odpływam…Wracam, biore głęboki oddech, powracam do stójki. Jestem niezniszczalny. To ja zadaje ostateczny cios…

Odpowiedzi

Dobrze przeczytać taki wpis

Dobrze przeczytać taki wpis Wink dodaje to pewności siebie i poczucia, że można zrealizować wyznaczone cele, a też do tego zmierzam. Pzdr.

Portret użytkownika shlifier

Dobre ujęcie z perspektywy

Dobre ujęcie z perspektywy walki. Wpis na plus daje, do myślenia. Krav Maga jest bardzo ciekawą sztuką walki, brutalna ale dzięki niej można czuć się bezpieczniej w ciemnej sytuacji. Kiedy sam muszę ją sprawdzić.