Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

POCZUCIE WLASNEJ WARTOSCI,PEWNOSC SIEBIE I SPOSOB MYSLENIA

Portret użytkownika opos1

Poczucie wlasnej wartosci i pewnosc siebie,a takze odpowiednie myslenie na swoj temat.

Bylo to kilka lat temu,gdzie nie czulem sie wartosciowym,wowczas jeszcze chlopakiem.Wiedzialem intuicyjnie,ze problem tkwi gdzies we mnie. Czulem sie jak gowno,tak tez traktowali mnieludzie. Sadzilem,ze do niczego sie nie nadaje,bo
mialem pasmo porazek. Najlepsze jest to,ze nie mam pojecia,jak zdobylem wowczas 3 lata starsza kobiete od siebie
i tworzac zwiazek poltoraroczny. Patrzac sie z perspektywy czasu,sadze,ze mocnym
argumentem przemawiajacym za powodzeniem
bylo to jak bardzo bylem soba. Zero udawania,czysta szczerosc i w sumie konkretne dzialanie.

Problem ten,czyli swiadomosc swojej niskiego poczucia wlasnej wartosci,najbardziej dostrzeglem w wieku 19 lat,czyli okolo roku temu. Myslac nad
tym,skad to sie bralo,czy tez wzielo,do-
strzeglem jak bardzo sluchalem i bralem
do siebie,wszelakie negatywne sugestie posrod otaczajacych mnie znajomych,ro-
dzicow,po nauczycieli konczac. To nie ich wina,ze uzaleznialem swoje ja,od czynnikow zewnetrznych,wspomniany wczesniej przyswajanych sugestii pod
moim adresem,badz sytuacji,w ktorej od-
nosilem jakas porazke. Kumulowalo sie to i kumulowalo,az pewnego dnia peklo tak,ze utracilem do konca jakiekolwiek pozytywne wyobrazenie na swoj temat.

Napedzony tymi negatywni myslami,sabotu-
jacymi moj umysl,wpedzalem sie w bledne
kolo,krecace sie nieustanie. W tamtym czasach,bardzo mnie zastanawialo to,dlaczego jednego dnia czuje ogromna chec do zycia(czyli musial ktos powiedziec na moj temat bardzo dobre sformuowanie),a z kolei nastepne,odczucie zmienialo sie o 180%.

Przez to i moja pewnosc siebie mocno cierpiala. Pompowalem sie zewnetrznymi rzeczami. Czyli czulem sie bardziej pewny siebie,gdy kupilem sobie nowe spodnie,czy korzystajac z uslug fryzjerskich,a o kupnie samochodu nie wspominajac. Odnosnie auta. Majac juz ten nawyk przerzucania swojego poczucia wlasnej wartosci,pewnosci siebie na czynnikach zewnetrznych,posiadajac ten 4 kolowiec,bylem przekonany o tym jak to kobiety na mnie beda lecialy. Zderzylem sie mocno z rzeczywistoscia,dostrzegajac
,ze to bylo tylko i wylacznie moje wyi-
maginowane wyobrazenie,ktore koniec koncow mocno zaburzylo wyzej wymione poczucie wartosci i tej krotkotwalej pewnosci siebie. Znowu pojawily sie sabotujace mysli,a ja odczuwalem narastajaca frustracje. Okres kiedy mialem wspomniane 19 lat,to dni w ktorych latalem za kobietami,robiac dziennie po nascie podejsc. To co na tamten czas zaobserwowalem to to,ze kobiety to cwane bestie(pomimo,ze teraz je uwielbiam i kocham te istoty); dostrzegaly we mnie ten slaby inner game i nawet kiedy dawaly numery,po ktorych czulem sie jak bog,a uczucia tego kim to ja nie jestem i o pewnosci siebie nie wspominajac,siegaly zenit. No wlasnie,te
emocje byly ulotne,a kiedy przychodzil nowy dzien i wypadalo do nich zadzwonic,umawiajac sie na spotkanie, nagle "nie wiadomo skad",odczuwalem stres i ten glosik mowiacy w mojej glowie: jeszcze nie teraz. Cos na zasadzie to nie ta liga.

Jak to zmienialem i nadal to robie?
(Cale zycie powinnismy to w sobie rozwijac).

Gdzies wyczytalem,bodajze od Tyaba,aby stworzyc piramide wartosci,uzupelniajac ja swoimi malymi,badz nieco wiekszymi sukcesami. To wkurwienie i irytacja,na uswiadomiona sobie glupote(czytaj->warunkowanie siebie na czynnikach zewnetrznych),spowodowaly,ze mocno zaczalem zasuwac i ten rozpedzony pociag gna do przodu.

Kolejnym etapem,oprocz wypisywania sukcezow w piramidzce, bylo skupieniem sie na porzuceniu przejmowania sie opinia innych. Czytajac jedna z ksiazek,znalazlem tam sposoby i na to.

Mianowicie,robienie rzeczy niecodziennych. Tzn?

Chodzenie z reka podniesiona po galeri.

Spiewanie w autobusie/tramwaju.

Jedzenie w eksluzywnej restauracji swojego jedzenia.

I wiele innych szalonych rzeczy,zaczal sie wlaczac stan wyjebania na to co inni sobie pomysla.

Jak zawsze wpominam,mocno buduje zadawanie sie z odpowiednimi osobami,ktore pchaja Cie do przodu i idac za ciosem,porzuceniem wszelakich toksykow i narzekaczy.

Budowanie w swojej glowie pozytywnego obrazu siebie,czyli pozytywne myslenie odnosnie samego siebie,co na poczatku jest trudne. Wyobrazanie siebie w wielu sytuacjach codziennych jako atrakcyjna osobe.

Rowniez kluczowe jest zrozumienie siebie i swoich zachowan. Poszukanie w sobie wad i zalet. Wypisalem nawet tabelke:
co w sobie lubie,
co we mnie lubia ludzie
I co warto poprawic.
I te pozytywy udoskonalalem i dalej to robie,a wady neutralizowalem,czasami przejawiajac je nawet w zalety.

Ciagle powtarzanie sobie w myslach za co sie lubie/badz nawet kocham tez po jakims czasie robi robote. Zaczynasz czuc sie swodnie,zmienia sie Twoja mowa ciala,a i kobiety i i mezczyzni Cie inaczej odbieraja.

Co do pewnosci siebie. Ona zaczela rosnac,kiedy zaczalem wreszcie wychodzic ze swojej strefy konfortu. Od dluzszego czasu,po dzisiejszy dzien codziennie staram sie czuc niekonfortowo,co pozwala mi sie ciagle rozwijac i poszerzac swoja "banke". Im wiecej robisz rzeczy niekonfortowych,po pewnym czasie czujesz sie w tym dobrze i zaczynasz to nawet lubic. Pracowalem rowniez tutaj nad mowa ciala i spokojnym i opanowanym sposobem bycia,co weszlo mi juz w krew. Kumulacja tych krokow,w ktorych osiagam male i wieksze cele,powoduje coraz to wieksze zaufanie do siebie i wspomniane poczucie wlasnej wartosci i pewnosci siebie,budowane gleboko w sobie,a nie jak dawniej na tym co otacza mnie na zewnatrz. Mega kluczowe sa mysli.
Nawet zastanow sie jakie mysli CIe sabotuja przed xyz czynnoscia i to po prostu zmien.

Abym obrocil swoja sytuacje zyciowa o 180 stopni musialem jednak mocno pozapierdalac i dalej to robie,aby bylo coraz lepiej.

P.S. codziennie rozwijam sie w sprzedazy co rowniez podnosi wyzej wspomniane odczucia. Dlatego zachecam do wytrwalem i systematycznej zmiany siebie,bo naprawde warto.

P.S 2
Najbardxiej,aktualnie wzrasta mi poczucie wlasnej wartosci i pewnosc siebie,kiedy prsktycznie kazdego dnia pomagam innym osobom zmieniac swoje zycie na zdecydowanie lepsze.

Pozdrawiam opos1

Odpowiedzi

Portret użytkownika Konstanty

Nie pozostaje nic innego jak

Nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci wytrwałości w dążeniu do celu. Smile

Portret użytkownika opos1

Czyzbys rzucil jakas aluzja?

Czyzbys rzucil jakas aluzja? Smile
Inenternety toz to sa i ciezko zdefiniowac..

Portret użytkownika TOA

Ja tutaj nie zauważyłem

Ja tutaj nie zauważyłem aluzji a też Ci tego życzę co Konstanty ! Smile

Portret użytkownika opos1

Najwidoczniej zmeczenie po

Najwidoczniej zmeczenie po nieprzespanej calej nocy. Takze dziekuje. Smile

Portret użytkownika opos1

O to chodzilo,mam nadzieje,ze

O to chodzilo,mam nadzieje,ze ktos majacy problem z wyzej wymienionym slabym poczuciem wlasnej wartosci czy tez pewnosci siebie,znajdzie cos dla siebie i wykorzystujac to,stanie sie lepszym czlowiekiem. Smile

Portret użytkownika noris

Olbrzym widzę przeczytany

Olbrzym widzę przeczytany Wink Powodzenia w dalszej pracy nas sobą...

Portret użytkownika opos1

Olbrzyma przeczytalem tylko w

Olbrzyma przeczytalem tylko w polowie. Mialem e-booka i zle sie go czytalo. Kupie sobie ksiazke to nadrobie zaleglosci xd

Generalnie spoko, powodzenia.

Generalnie spoko, powodzenia. Co do wpisu to popraw składnię na przyszłość. No i taka uwaga, życie zmienia się raczej o 180 stopni, a nie procent..

Portret użytkownika opos1

Juz poprawilem blad.

Juz poprawilem blad. Dzieki.
Pisalem to na swoim telefonie,stad pewnie skladnia taka,jaka jest. Smile