Cześć.
Blog powstał na prośbę kilku osób którym spodobały się moje wpisy. W tym poradniku zamierzam zamieścić większą część mojej wiedzy, na temat "wywoływaczek zazdrości". Wszystko co wiem, wszystko czego użyłem, wydobyłem z kilku bardzo dobrych książek. Wszelkie historie, dialogi wydarzyły się naprawdę. Czytając ten blog nie musicie się obawiać o to, że robię z was króliki doświadczalne.
Podstawą dążeń każde uwodziciela, ba każdego heteroseksualnego mężczyzny na tym globie jest związek. Prędzej czy później każdy chciałby znaleźć wybranką swego serca i osiąść z nią na stałe w ciepłym domu, po prostu zaznać spokoju i szczęśliwego życia. Jednak zanim do tego dojdziemy, zanim wybierzemy kobietę z którą spędzimy resztę swego cennego czasu droga przed nami długa. Jej ścieżki kręte, niepewne.
Nasuwa się kilka pytań typu:
Skąd mam wiedzieć że dziewczyna z którą się spotykam jest tą jedyna?!
Jak mam sprawdzić czy zawsze będzie mi z nią tak dobrze, jak w tej chwili?!
Odpowiedzią na te i kilka innych pytań jest związek. Musisz sprawdzić czy twoja wybranka to ta jedyna, czy nagle po dwóch miesiącach spotykania nie zmieni się w bezdusznego potwora?!(żarcik).
Ja skupię się na tym jak przebrnąć przez kilka częstych idiotyczne próby wywołania w nas zazdrości. Niektóre kobiety już tak mają że chcą przetestować swojego faceta. Ale nie znaczy to przecież że od razu mamy je przez to rzucać. Przeciwnie trzeba przebrnąć przez ten etap aby kobieta mogła odsłonić swoje prawdziwe oblicze i dać jej szansę stać się osobą której pragniemy. Wtedy dopiero należy podjąć decyzje, odpowiedzieć sobie na jedno naprawdę zajebiście ważne pytanie. Czy to jest kobieta z która chce spędzać mój cenny czas?
Ostrzeżenie: Wszelkie porady zamieszczone w blogu wykorzystują zasadę "miej jaja by robić i mówić cokolwiek na co masz ochotę!" jeśli nie posiadasz umiejętności swobodnego dialogu z nieznajomymi, moje porady w niczym ci nie pomogą.
Przejdę teraz do meritum sprawy.
Jesteś sam na sam ze swoją dziewczyną idziecie ulicą i nagle słyszysz: "Popatrz na tego faceta jaką ma świetną fryzurę nawet popatrzył się na mnie i uśmiechnął się."
Do wyboru mamy trzy opcje opiszę je w kolejności ze względu na kaliber:
Opcja pierwsze. Według mnie najbardziej łagodna Mirror (lustro) robisz to samo co kobieta np mówisz: "Popatrz na tą dziewczynę. Ona ma styl, ona ma klasę, popatrz na jej sukienkę!" w przypadkach ekstremalnych nawet więcej. Zaczynasz flirtować z jakąś kobietą, koleżanką. Jeśli ma z tym problem i zaczyna ci wytykać wychodzi na hipokrytkę i przedstawiasz jej swój punkt widzenia.
Opcja druga. Nazywam ją konfrontacją. Sposób ten po prostu uwielbiam i najczęściej stosuję. Jest to małe zniszczenie jej świata i konkretne przeramowanie. Łapię ją za rękę podchodzę z nią do "jej wybranka".
Ja: Cześć słuchaj mam do ciebie sprawę spodobałeś się mojej dziewczynie poznajcie się lepiej. (wszystko z uśmiechem i pełen luz)
Koleś:aha...
Ona: (cała czerwona chcę się zapaść pod ziemie z jej ust słychać tylko) yyy...
Ja: No dobra to chyba jednak nic z tego nie wyjdzie(złapałem ją za rękę i poszedłem dalej.
Efekt jest prawie zawsze taki sam. Nigdy więcej nie usłyszysz tekstu "fajny chłopak".
Opcja trzecia. Zwana ultimatum. Zdarzają się (rzadko bo rzadko) przypadki w których żadna z wcześniejszych metod nie poskutkowały. Jest to absolutne ekstremum w którym wykorzystujemy zasadę "żeby zdobyć dziewczynę trzeba mieć świadomość że można ją stracić!!".
Ultimatum wygląda następująco:
Ja: Wiesz nie bawią mnie te gierki. Jeśli tak dalej będziesz próbować wywołać we mnie zazdrość będę zmuszony zakończyć naszą znajomość.
Dziewczyna musi teraz wybrać jedną z opcji: Tak/Nie .Przedstawię jak wygląda sprawa w obu przypadkach.
Ona: Masz racje przepraszam.
I mamy szczęśliwe zakończenie, ale jest pewien haczyk. Jeśli znów zrobi coś takiego musisz się z nią pożegnać inaczej zostajesz pieskiem i na wszystko jej pozwalasz. Gra niewarta świeczki.
Ona: No to żegnaj.
Mówisz po prostu cześć, odwracasz się, odchodzisz spokojnym krokiem. Nie oglądasz się za siebie! Nie wylewasz łez! Nie trzęsiesz się! Nie wrzeszczysz! Zero kontaktu. Jak kocha to za jakiś czas będzie błagać o wybaczenie, twój wybór czy dasz jej jeszcze jedną szansę czy też nie.
!Uwaga! Gdy dasz jej jeszcze jedną szansę nie możesz od razu zachowywać się tak, jak by się nigdy nic nie stało! Daj jej poczuć jak bardzo zrujnowała wasz związek.
Jak nie kocha to masz odpowiedź na swoje pytanie. Nie warto tracić z nią ani chwili dłużej.
Te trzy opcje należy odpowiednio modyfikować do zaistniałej sytuacji.
Kolejnym przykład.
Impreza w klubie jesteś ze swoją dziewczyną sam na sam.
W połowie imprezy podchodzi do waszego stolika bardzo, bardzo dobry znajomy twojej dziewczyny. Dziewczyna przestaje zwracać na ciebie uwagę rozmowa toczy się wyłącznie między nimi.
Opcja pierwsza. Mirror. Wszyscy już chyba wiedzą o co chodzi.
Opcja druga. Konfrontacja. W trakcie gdy moja dziewczyn rozmawiał z kolesiem "X" sam zacząłem z nim rozmawiać. Poklepałem go po ramieniu.
Ja: Widzę że masz świetną koszulę
X: Dzięki.
Ja: O widzę wysportowany jesteś! Nie uprawiasz czasem wspinaczki górskiej?
X: Nie siłownia od roku 3x w tygodniu.
Po chwili rozmowy, śmiechów, pozytywnej energii oraz zainteresowania mojej dziewczyny tym kolesiem zapytałem się z uśmiechem:
JA: Słuchaj podoba ci się moja dziewczyna? (nie czekając na jego odpowiedź tekst do niej) A tobie się podoba X?
JA: Słuchajcie ja muszę wyjść na chwilę do ubikacji zostawię was na 5 min samych, poznajcie się bliżej.
Tworzy to taki Sajgon, takie zamieszanie że koleś zamilkł (a wydawał się taki przebojowy) a dziewczyna w myślach walczyła z własnym poczuciem winy i pytaniem odbijającym się ciągłym echem "Mu już nie zależy?" "Nie chce być ze mną?"
po powrocie z ubikacji:
JA: I jak tam moje gołąbeczki?
Ona: Old chodźmy już stąd...
Wyszliśmy. Ja chłodnik bez słowa doszliśmy do przystanku, "sucho" się z nią pożegnałem. Dwa dni zlania i dzwoni do mnie.
Ona: Old dlaczego to zrobiłeś nie chcesz już ze mną być?
Ja: Wiesz czasem miewam wątpliwości. Utwierdź mnie w tym że powinienem z tobą być, po tym co było w klubie.
Ona: Przepraszam już nie będę.
Opcja trzecia Ultimatum. Wygląda dokładnie tak samo jak w omówionym wcześniej przypadku.
Nie mogę akceptować takiego zachowania. Jeśli tak dalej będziesz próbować wywołać we mnie zazdrość będę zmuszony zakończyć naszą znajomość.
Tak naprawdę zmieniać należy wyłącznie opcje drugą która daje mi najwięcej frajdy. Konfrontacja według mnie jest najbardziej wymagająca, ale jednocześnie najskuteczniejsza. Należy spontanicznie dostosowywać się do zaistniałej sytuacji i teoretycznie przewidywać zachowanie swojej partnerki.
PS: Jeśli ktoś wychwyci jakiś błąd ortograficzny lub stylistyczny, ewentualnie jakieś pytania? Będę wdzięczny za informację.
Odpowiedzi
Czekalem na jakis nowy blog o
czw., 2011-08-18 08:09 — shadow man77Czekalem na jakis nowy blog o zazdrosci no i sie doczekalem Fajnie napisane. Ja tam najchetniej stosuje lustro, bo wydaje mi sie najmniej ryzykowne
Na prawdę świetny tekst.
czw., 2011-08-18 09:34 — InformatykNa prawdę świetny tekst. Zgłaszam na główną. Pozdro
Dobry tekst. Ja sam jestem
czw., 2011-08-18 09:45 — PachenkoDobry tekst. Ja sam jestem zwolennikiem drastyczniejszych metod. (Zmodyfikowana nieco opcja druga)
Dla mnie to nie nowość ale
czw., 2011-08-18 11:34 — anonycoderDla mnie to nie nowość ale kolego fajnie że zebrałeś to wszystko i przedstawiłeś. Tylko pętać trzeba że nie można przegiąć.
Pozdro
" zanim wybierzemy kobietę z
czw., 2011-08-18 14:15 — Fan" zanim wybierzemy kobietę z którą spędzimy resztę swego cennego czasu droga przed nami długa. Jej ścieżki kręte, niepewne."
skąd wiesz? Moja może być prosta i przyjemna. Zbyt dużo generalizacji w tym tekście.
"Przeciwnie trzeba przebrnąć przez ten etap aby kobieta mogła odsłonić swoje prawdziwe oblicze i dać jej szansę stać się osobą której pragniemy."
Jak to, której pragniemy? Chyba poznamy ją taką jaka JEST... Jak poznamy ją taką jak chcemy widzieć (czyli pragniemy) to ja pierdolę, ale mamy halucynację na temat jej osoby.
Po meritum mi się już podoba, podajesz ALTERNATYWY na jej zachowanie. Dla mnie, jak ona mi mówi, że jakiś facet ma ładne buty to mówię, że mi też się podobają i jest nawet przystojny i że chętnie bym się z nim umówił. Wszystko w żartobliwy sposób. Jak nie dasz się jej sprowokować do właśnie tych TRZECH ALTERNATYW. Ja podałem czwartą, dla mnie najskuteczniejszą, gdzie idzie wręcz w tą jej gierkę i dostosowuję się (w żartobliwy sposób).
Można to zobrazować, że ona próbując zrobić 'test zazdrości' ATAKUJE mnie. Jeżeli bym użył którejś z twoich propozycji to zacząłbym się BRONIĆ. A ja używam swojej metody przez co się NIE BRONIĘ, a jak ja się nie bronie to i nie może być ataku- jest on zdewaluowany w natychmiastowym tempie. Najlepsza dla mnie metoda.
Korelat: nie ma ataku bez obrony
Bardzo fajny wpis. Widać po
czw., 2011-08-18 14:54 — Zły TomiBardzo fajny wpis. Widać po twoich wpisaach, w tobie wartościowego użytkownika, więc również czekam na następne blogi.
Auror, żeby to tylko
czw., 2011-08-18 15:22 — FanAuror, żeby to tylko znieczulica nie była i ona może specjalnie tak robić, żeby jakoś sprawdzić, czy jeszcze ci na niej zależy. I taką opcję weź, ona może potrzebuje czułości!
Przeczytałem z ciekawością na
czw., 2011-08-18 16:47 — MukaPrzeczytałem z ciekawością na twarzy.
Ale ja robię to w w trochę inny sposób, bardziej podobny do tego co napisał fan.
Chyba najskuteczniejszy i najszybszy.
Sie tym przejmujecie ludzie?
czw., 2011-08-18 17:40 — JohnyBravoSie tym przejmujecie ludzie? ja na takie zaczepki kobiet odpowiadam
" no " i spokoj
Oczywiście macie rację fan
czw., 2011-08-18 19:21 — OldOczywiście macie rację fan oraz Auror. Najłatwiej złapać człowieka na najprostszych rzeczach. Przyznaje się do błędu i jeśli pozwolicie uzupełnię wpis o tą metodę.
A jeśli chodzi o
"Przeciwnie trzeba przebrnąć przez ten etap aby kobieta mogła odsłonić swoje prawdziwe oblicze i dać jej szansę stać się osobą której pragniemy."
Jak to, której pragniemy? Chyba poznamy ją taką jaka JEST... Jak poznamy ją taką jak chcemy widzieć (czyli pragniemy) to ja pierdolę, ale mamy halucynację na temat jej osoby.
Chodziło mi o odpowiednie ramowanie. Jakby nie patrzeć dzięki temu, zmieniasz i dostosowujesz kobiet do swoich potrzeb.
Dzięki i pozdrawiam.
No dobre...
czw., 2011-08-18 20:01 — SangatsuNo dobre...
najlepsza opcja to
czw., 2011-08-18 22:03 — Wojtas2019najlepsza opcja to konfrontacja, też czasami ją stosuję;)
Opcja druga nie jest
pt., 2011-08-19 07:57 — TheRockOpcja druga nie jest najlepsza, bo możesz dostać w mordę. To jest typowa agresywna postawa, prowokacja, jeśli trafisz na nerwusa - dojdzie do bitki. A i ja, kiedy rozmawiałbym z koleżanką a jej chłopak zacząłby wywierać na mnie taką presję nie uciekałbym, ale zaatakował w ''rewanżu''.
A już ten tekst o koszuli i siłowni (czy co tam sobie podstawisz)... może jestem przewrażliwiony, ale nie pozwoliłbym żeby facet mojej koleżanki/przyjaciółki, nowo poznanej laski bezczelnie mną manipulował.
''Słuchaj podoba ci się moja dziewczyna?''
Nie, Ty mi się podobasz.
Obie historie wydarzyły się z
pt., 2011-08-19 08:35 — OldObie historie wydarzyły się z innymi kobietami. Jestem zbyt młody by ustatkować się na stałe z jedną kobietą.
Zauważyłem że wychodzisz z założenia że tylko moja dziewczyna z którą aktualnie jestem zachowuje się w taki sposób. Konfrontacje wypróbowałem już przynajmniej na siedmiu kobietach i reakcja była o ile nie taka sama to bardzo zbliżona i osiągałem zawsze zamierzony cel nigdy nie dostałem "po pysku" i nie mam pojęcia za co miał bym dostać?
Kolejnym założeniem z twojej strony jest posiadanie przez każdego mężczyznę wiedzy oraz umiejętności równych lub wyższych tobie. Na szczęście szansa na to że znajomy/kumpel twojej dziewczyny posiada wiedzę oraz potrafi ją zastosować lub jest naturszczykiem są według mnie nikłe.
Ale jestem się ciekaw twoich metod? Co ty w takiej sytuacji robisz?
hehe dziwna ta Twoja
pt., 2011-08-19 08:17 — dickinsonhehe dziwna ta Twoja dziewczyna ale masz na kim trenować swoją niezależność. Z tym chłopakiem co miał fajną fryzurę juz historie słyszałęm Mistrzostwo świata ta druga akcja tez niczego sobie. POROBIŁEŚ IM MÓZGI.
to oznacza że byłeś zbyt
pt., 2011-08-19 09:51 — Oldto oznacza że byłeś zbyt nudny i dziewczyna nie jest tobą na tyle zainteresowana a żeby czuć zakłopotanie woli kogoś obcego niż ciebie
Miałeś najwyraźniej do tej
pt., 2011-08-19 10:22 — AmeliaMiałeś najwyraźniej do tej pory same dziewczyny bez mentalnych jaj.
OLD, to dodaj i moją metodę
pt., 2011-08-19 10:45 — FanOLD, to dodaj i moją metodę jak ci się podoba, przyda się innym użytkownikom.
Zapomniałem dodać swojej
pt., 2011-08-19 11:57 — dickinsonZapomniałem dodać swojej ostatniej historii która może nawiązać do twojego bloga.
Byłem na imprezie zakręciłem do pewnej dziewczyny , zacząłem się z nią całować i tak dalej, w pewnym momencie zrobiłem jakiś push&pull ona w odwecie widać chciała mnie wząść na zazdrosc. Zaczęła się całować na mioch oczach z pijanym kolesiem ja przeszedłem obok nich dumnie z uśmiechem - ustałem nie daleko nich i patrze się jak się ztpykiem całuje ja oczywiscie uśmiechnęty nagle ona go dość mocno odepchnęłą i rzuciła się na mnie hehe
ja oczywiście się nie dałem jeszcze ją przetrzymałem i dopiero potem się z a nią wziąłem
"Podstawą dążeń każde
pt., 2011-08-19 14:26 — Gongo"Podstawą dążeń każde uwodziciela, ba każdego heteroseksualnego mężczyzny na tym globie jest związek."
Czy naprawdę tak jest, niech mi ktoś odpowie heh, np. gen
Gongo no pewnie że tak jest.
pt., 2011-08-19 15:29 — dickinsonGongo no pewnie że tak jest. Każdy facet, każda kobieta dązy w końcu do związku, założenia rodziny. Podrywając z głową na karku przebierasz, szukasz tej włąśnie odpowiedniej dla Ciebie kobiety z którą założysz związek i potem rodzinę. Ale to przyjdzie dopiero z wiekiem narazie lepiej się bawić ale nie ranić dziewczyn. Ja się spotykam z dziewczynami i zachowuję jak był bym w związku ale nie składam im żadnych obietnic.
Ostatnio coś mnie nawiedziło,
pt., 2011-08-19 15:34 — GongoOstatnio coś mnie nawiedziło, że facet nie potrafi być z jedną kobietą. Zaczyna szukać czegoś innego i zdradza. Nie wiem może się mylę. Dlatego mówię, żeby wypowiedział się ktoś, kto ma już rodzinę itp.
No Old brawo w koncu nie
sob., 2011-08-20 08:47 — SneakersNo Old brawo w koncu nie opierdalales sie i napisales to:D
''TheRock Opcja druga nie
sob., 2011-08-20 09:55 — peper''TheRock
Opcja druga nie jest najlepsza, bo możesz dostać w mordę."
Hehe, aż się lekko zaśmiałem przed monitorem, gdy przeczytałem tą wypowiedź.
"może jestem przewrażliwiony"
Tak Rock, wydaje mi się, że jesteś
Poza tym, to nawet niezły ten art Old
Tylko i wyłącznie
pon., 2011-08-22 19:40 — szustiTylko i wyłącznie konfrontacja według mnie
podoba mi się
wt., 2011-08-23 22:23 — LoveCanDamageYo...podoba mi się
Wpis został dodany do
śr., 2011-08-24 16:53 — eSPeWpis został dodany do ulubionych.
widze ze copy->
czw., 2011-08-25 20:43 — trixxedwidze ze copy-> paste
http://zlotniki.pl/~beata-syroko...
nie wiem nie chce mi się tego
pt., 2011-08-26 06:59 — Oldnie wiem nie chce mi się tego czytać ;*
Przydatny wpis. Dodaje do
pon., 2011-11-07 18:36 — FrostPrzydatny wpis. Dodaje do ulubionych