Nie dawno poznałem fajną dziewczynę. Było fajnie i czułem, że pasowaliśmy do siebie. Gdy czułem, że już coś zaczyna nas łączyć, Ona obrażona pisze mi, że nie chce się spotykać z kimś kto miał już tyle dziewczyn. Spotykałem się z kilkoma jej koleżankami. I koniec kontaktu jak na razie, raz napisała lecz ja zastosowałem chłodnik i myślę, że Ona w tamtym przypadku chciała sprawdzić czy dałbym się wciągnąć w rolę przyjaciela. Moje pytanie jest takie czy jestem już spalony w całym tamtym otoczeniu i czy z Nią też mogę dać sobie spokój. Chcę dodać, że mieszkam w małym miasteczku.
Hehe zależy jaki byłes dla jej koleżanek. Jeśli każde zaliczałeś i rzucałeś to jesteś u niej na moje oko spalony, chyba że jakoś wykarzesz, że jednak jesteś inny. Ale będzie to bardzo trudne:P teraz się do niej nie dobijaj, nie pisz pierwszy
Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno
No możliwe, że u Niej nie ma już co za bardzo próbować(chyba, że jeszcze podbije sama co jest całkiem możliwe)... a myślisz, że u innych dziewczyn które ją znają mam jeszcze szansę ?
http://www.podrywaj.org/noc_hektora
miłej lektury, przeczytaj i zobacz jak hektor odbija takie pytania, teksty.
moje odpowiedzi to moja gra, to mój styl, wisi mi czy się z nim zgadzasz, ważne że u mnie działa, dla mnie się sprawdza, nie musisz mnie kopiować, powielać, twórz swoją własną indywidualność
A taki jesteś zdesperowany że koniecznie musisz szukać lasek z jej środowiska? Jeśli lasce zależy na kochającym partnerze to myślę, że jesteś spalony jeśli wieść się rozeszła/rozejdzie... Sam sobie zadaj pytanie czego szukasz. Czy tylko seksu czy czegoś więcej
Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno
Bez sensu... Myślisz, że naprawdę ją obchodzi z kim byłeś wcześniej? Nie wydaje mi się. No chyba, że po prostu zaliczyłeś te jej koleżanki to wtedy możesz mieć problem. Ale pamiętaj: jest problem - jest rozwiązanie, nie rozwiązania - nie ma problemu. Pewien nieprzyjemny pan (chyba Stalin) mawiał też: jest człowiek - jest problem, nie ma człowieka - nie ma problemu.
Ona obrażona pisze mi, że nie chce się spotykać z kimś kto miał już tyle dziewczyn...
zapraszam do działu shit test.
Odbić mogłeś..tak
..nikt Ci przecież nie karze się z nim spotykać, jak masz do niego numer, to mi go daj, chętnie poznam jego koleżanki i nabiorę doświadzczenia w poznawaniu kogoś kto jest mniej spięty i bardziej wyluzowany...
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Jeżeli Ci zależy musisz w jakiś sposób pokazać jej, że jest wyjątkowa. Postaraj się uderzyć w romantyczność...
Laski lubią czuć się wyróżnione i lepsze od innych. Nawet, a może zwłaszcza od swoich koleżanek. Ach ta próżność...
Nie mniej jednak tak jak koledzy wcześniej pisali ciężko Ci będzie, bo zaczynasz ze spalonej pozycji z przyszytą brzydką łatką do tyłka...
Powodzenia!