Witajcie!
Poznałem dziewczynę na Tinderze około miesiąc temu, z którą już miałem dwie świetne randki. Mieliśmy dobry kontakt, podobne zainteresowania i ogólnie dobrze nam się rozmawiało. Podczas drugiej randki doszło do fizycznego kontaktu i sie całowaliśmy. Pod koniec tej drugiej randki, gdy się żegnaliśmy i pocałowaliśmy, Kasia powiedziała, że w następnym tygodniu chyba też będzie miała czas. Mijał tydzień, a ja zaproponowałem jej w Piatek, żebyśmy spotkali się w niedzielę o takiej samej godzinie i w tym samym miejscu, ale ona odmówiła, mówiąc: "Niestety, mam już plany, ale chyba je odwołam, bo źle się czuję :(". Ja odpowiedziałem: "Okej, życzę Ci zdrowia". Teraz w ten weekend nie będę mógł się z nią spotkać, bo miałem operację i po prostu źle się czuję, a w następny weekend wyjeżdżam za granicę na pogrzeb. Między naszymi spotkaniami bardzo rzadko się kontaktujemy, praktycznie w ogóle. Ona nigdy nie pisze pierwsza. Trochę się obawiam, że jeśli nie będziemy mieli kontaktu przez 3 tygodnie, to jej zainteresowanie mocno spadnie i może już nie będzie chciała się spotykać w ogole.
Jak mogę podtrzymać jej zainteresowanie między spotkaniami, kiedy nie mogę się z nią spotkać? Ona chyba nie lubi pisac a ja nie chce sie jej narzucać. Za wszelkie rady dziekuje! Pozdrawiam.
Moim zdaniem nie wiele jesteś w stanie zrobić. Skoro nie wychodzi to „naturalnie” to niestety takie są realia. Wychodzi na to, że pewnie Tobie zależy bardziej niż jej. Teraz próba „naprawienia” kontaktu podejrzewam że da odwrotny skutek
Co to znaczy "nie chcę się jej narzucać"? Łaski nie robisz pisząc do niej. To wskazuje na to, że próbujesz chodzić jak po ostrzu noża, żeby czegoś nie zepsuć, albo żeby sobie czegoś nie pomyślała. To tak nie działa, bo przez to wychodzi twój brak pewności siebie.
Jeśli nie lubi pisać, to zadzwoń, wyślij jej głosówkę, cokolwiek. Jeśli zamiast pisać woli się spotykać, a nie macie dla siebie czasu, to nie ma sensu tego ciągnąć.
Poza tym nie lubi pisać ogólnie, czy tylko z tobą?
"Trochę się obawiam, że jeśli nie będziemy mieli kontaktu przez 3 tygodnie, to jej zainteresowanie mocno spadnie i może już nie będzie chciała się spotykać w ogole" - prawdopodobnie tak będzie.
~
Z tym narzucaniem to chodzi mi bardziej o to ze nie chce do niej pisac codzennie jakis wiadomosci w stylu "Co u ciebie slychac" bo to zabija zainteresowanie. Ale teraz jak nie spotkamy sie przez 2-3 tygodnie to pewnie jej zainteresowanie tak czy siak spadnie i dlatego zastanawiam sie co moge zrobic zeby podtrzymac jej zainteresowanie przez ten czas.
Siemano
Można wysyłać wiadomości, które wzbudzają zainteresowanie, mają jakąkolwiek treść emocjonalną i nie obciążają kobiety odpowiedzialnością za pozytywny vibe. Do tego potrzebna jest inteligencja społeczna, obycie towarzyskie. Skoro prowadziłeś udaną rozmowę na spotkaniu, to czemu miałbyś się obawiać, że nagle okażesz się nieinteresujący?
Jeśli wiedziesz interesujące życie, masz ambicje, plany, to samo dzielenie się tym może wzbudzać zainteresowanie. Pytanie tylko na jakim jest ono obecnie stopniu, skoro ona sama nie wykazuje zainteresowania rozmową. Można drążyć do pewnego momentu, ale jeśli kobieta faktycznie nie jest zainteresowana rozmową, to warto odpuścić.
Być może faktycznie z jakiegoś powodu nie lubi pisać. Zawsze pozostaje opcja rozmowy. Jeśli nie chce, to nie ma sensu tracić czasu na kogoś, kto nie ceni sobie naszego towarzystwa i nie chce utrzymywać kontaktu.
~
Miej wybór to nie będziesz mieć takich problemów.
To były tylko dwie randki, dopóki nie pójdziesz z nią do łóżka i nie zbudujesz solidnego połączenia emocjonalnego to ta relacja jest jak domek z kart.
Najlepsze co mozesz zrobić to poznawaj inne laski a o tej przypomnij sobie za jakiś czas i zadzwoń-umów się.
Lubi memy albo śmieszne filmiki? Lubi gadać przez telefon, wysyłać głosówki? Jeśli nie ma między Wami vibe, to nie ma co tego ciągnąć na siłę:) Relacja powinna od początku toczyć się swoim naturalnym torem, w moim odczuciu nie powinno być krępacji pt. "nie chcę jej się narzucać", oboje powinniście to czuć. Niech to będzie dla Ciebie znak.
Ogolnie jak sie z nia 2 razy spotkalem to byl vibe miedzy nami i sie bardzo dobrze nam rozmawialo, ale jakos miedzy spotkaniami w tygodniu kiedy do niej pisze to ona tylko krótko odpisuje i nigdy nie pisze pierwsza. Ostatnie spotkanie odwołała bo miala juz plany i sie zle czula.
Siemano
Dobry vibe mógł być Tylko w Twoim odczuciu, a nawet, jeśli mówiła miło, to mogła to robić z uprzejmości. Czyny, nie słowa. Moim zdaniem nie jest zainteresowana.
Ja nie lubię rozmawiać przez telefon, ale za to mocno szkole się w temacie wiadomości głosowych, uważam, że są równie skuteczne, samo to, że jesteś w stanie powiedzieć coś kobiecie pewnym siebie tonem, daje ci pewne plusy. A po drugie łatwiej operować ci tymi narzędziami podczas realnych spotkań.
Moim zdaniem za bardzo rozmyślasz, niepotrzebnie się wkręcasz. Babskiego rozumu nie da się pojąć, są pewne schematy, ale z reguły kobiety same nie do końca wiedzą o co im chodzi, to ich natura po prostu. Według mnie jednymi z podstaw skuteczności w podrywie jest zupełny brak oczekiwań co do rezultatu, a dwa nie rozkminianie co myśli kobieta, bo to kastruje twoją męska energie. Dlaczego zostawiłem to razem? Jeżeli zaczyna się migać od spotkań pewnie jej nie siadło, normalna sprawa, zlej ją i tyle, najwyżej rozpadnie się wcześniej. Kiedy nie masz oczekiwań, taką sytuację odbierasz po prostu jako coś co nie pyknęło, a nie jakiś dramat. Masz dawać kobiecie emocje, a nie rozkminiać co ona o tym myśli, jak odbiera, a już zupełnie nie ma sensu ich brać do siebie. To nie ty masz być emocjonalny.