Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dieta w szkole

12 posts / 0 new
Ostatni
Dedal
Portret użytkownika Dedal
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 230
Dieta w szkole

Chodze na siłownie z tym że ciężko jest realizować dietę w szkole. Po prostu średnio jest na to czas. Ma ktoś jakieś praktyczne pomysły które pozwolą uniknąć noszenia do szkoły pojemników z ryżem, kurczakiem itd? Szukałem na sfd ale tam raczej wszyscy polecają wyżej już podane pojemniki, więc liczę że ktos tutaj może podzieli się swoimi doświadczeniami.

iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106

Pojemnik z ryżem. Co jest w tym niepraktycznego ?
Pamiętam czasy technikum i jak na długiej przerwie stało nas 10 i każdy ryż z pojemnika, mleczne starty i inne podobne rzeczy.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

michalmichall
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Sopot

Dołączył: 2013-10-16
Punkty pomocy: 13

Jak ciężko? Gotujesz wieczorem, pakujesz do pojemników i gotowe. Bodybuilding wymaga poświęceń, przede wszystkim czasu na gotowanie posiłków. Pamiętaj, że dieta na 100% i trening na 100% dają wyniki. Pozdrawiam! Smile

Walkie101
Portret użytkownika Walkie101
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1009

Hej! Mam podobny problem, praca 8-godzinna + dojazdy i dzisiaj natrafiłem na bardzo ciekawą rzecz. Intermittent Fasting. Jest to sposób jedzenia, tylko o określonej porze dnia. Np. przez 16 godzin nie jemy, w pozostałe godziny jemy całe zapotrzebowanie kaloryczne. Jestem teraz na etapie zbierania informacji na ten temat, ale chyba to przetestuję, bo idealnie zgrywa się z moim planem dnia. Jednak, Ty jesteś jeszcze młody, także nie wiem jak w Twoim wypadku będzie to działać, więc radzę się raczej zagłębić. Ja teraz jestem na redukcji i mogę tu za jakiś czas pokazać rezultaty:P Tutaj coś na ten temat:
http://www.youtube.com/watch?v=V...

wunderwafe
Portret użytkownika wunderwafe
Nieobecny
Wiek: Już po studiach
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 1357

Nie polecam IFu, no chyba że masz dużo aerobów w trakcie tych 16h bez jedzenia. Mi to strasznie zwolniło metabolizm i gdy już dopadałem do tego żarcia po 16 (a u mnie nawet po 18!) godzinach to strasznie dużo z tego poszło w BF. Może byłoby lepiej, gdyby wrzucać jakieś fatburnery do tego.

sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

IF zajebista sprawa, jadę tak już z 3 lata. Pierwszy posiłek ok 19, drugi ok 22, potem jakieś chipsy, piwko i na co tam jeszcze mam ochotę, albo nic jak chce ograniczyć używki.

Zszedłem z 94kg na ok 84kg i tak się utrzymuję, przy wzroście 180 cm. Gdybym trzymał dokładnie michę to pewnie ładnie bym się wyciął, ale mi się nie chce i jem to na co mam ochotę, jak trzeba to i na pikniku z laską dawałem radę zjeść cały pól kilowy chleb z nutellą i masłem, zapijając piwem. Na grillu to spokojnie całą karkówkę z biedry (ok 600-700g) dawałem rady, a radość nie do opisania, a nie tam jakieś posiłeczki z dupy, które tylko nakręcają smaka i czujemy się niezaspokojeni z koniecznością czekania 3h na kolejny mały kęs Smile

Metabolizm na maxa podkręcony, przynajmniej tak mi się wydaje, laski gadają, że jestem grzejnikiem, a kibelek przynajmniej raz dziennie odwiedzam.

Jak na razie nie zauważyłem żadnego minusa tego sposobu odżywiania, nie choruję, czuje się dobrze, tylko po żarciu trzeba uważać i unikać klasycznej pozycji w łóżku (pełny żołądek to lubi się "unosić"). No i na każdym kroku wszyscy krytykują mój sposób jedzenia, bo w końcu jedyny i najlepszy patent, to jedzenie co 3h małego posiłku Wink ale dowodów na to nikt nie zaprezentuje...

Z takich obserwacji to ostatnio na 10 dni wróciłem do rodzinnego domu i wpieprzałem ile się dało, codziennie wychodząc ze znajomymi na browary (frytki, pizze, 0 ograniczeń) i przytyłem 3-4kg, a pasek o jedną dziurkę musiałem poluzować. Po powrocie do siebie i "normalnej" diety oraz siłowni, po 2 tygodniach wróciłem do wyjściowej formy. Teraz święta i dwa tygodnie w domu, także będzie hardcore z żarciem Laughing out loud

Na co dzień trzymam bilans mniej więcej na 0.

odnośnie postu "wunderwafe",
u mnie zero aerobów w trakcie postu, w ogóle nie ćwiczę na poście, tylko praca w biurze. Trening na siłce robię ok 2h po pierwszym posiłku. Jak unikam używek to boczki ładnie schodzą.

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

No chłopie ja widzę, że ty chciałbyś żeby dieta była zrealizowana ale jednocześnie żebyś nie musiał jeść. No tu to chyba nie nacudujesz. A co do tego co Walkie napisał, może to i jest dobry sposób, ale ma parę minusów:
- Głód jak cholera( najmniejszy to problem)
- Po zjedzeniu takiej ilości pokarmu masz zamułę i z treningiem poczekasz co najmniej 2-3 godziny a jakbyś się przemógł i jednak byś poszedł to szybko wrócisz, przy cięższych ćwiczeniach (nogi) mi rzygać się chce na czczo a wolę nie wiedzieć co by było przy pełnym żołądku.
- Człowiek podczas jednego posiłku przyswoi max ok 30 g białka. Reszta idzie w energię ( zapasy tłuszczu). Jak chcesz zaspokoić całe dzienne zapotrzebowanie musisz jeść dosyć czesto i mniejsze ilości.
- Za to tłuszcz i węglowodany przyswoją się całe.
Tak więc noś te miski ewentualnie jakieś batony białkowe albo odrzywki sobie w koktajlach rozrabiaj.

Pokpok
Nieobecny
Wiek: 1990
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2011-11-08
Punkty pomocy: 66

Jezeli jestes w lo to masz pewnie 6 - 7h dziennie tej szkoly, zjedz sniadanie w domu, kup sobie wyzszy a woski pojemnik (ja mam taki) i naladuj tam jakiegos dobrego zarcia ale nie musisz miec duzo, bo o 14 bedziesz w domu i zjesz obiad, gorzej jak to technikum bo maja zawsze pare godzin wiecej ;d albo jak masz dalekie dojazdy. Ale jeden pojemnik waski i wysoki chyba nie wypcha ci plecaka.

Odnosnie jedzenia 2800 kalorii po szkole czy wieczorem to uwazam ze nonsens, organizm przerobi czesc z tego, reszte pojdzie w sadlo i kibel, jak jesz regularnie wszystko na biezaco pracuje i jest ok.

PS. lepiej zrezygnuj z 2 ksiazek niz z pojemnika z zarciem ;d

Pok

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

,, PS. lepiej zrezygnuj z 2 ksiazek niz z pojemnika z zarciem ;d" heh aż mi się pewna sytuacja przypomniała:
- Chojan gdzie masz książki ?
- Eee, no taka sytuacja... Nie zmieściły się.
- Jak ci się nie zmieściły ?! Masz przecież duży plecak, coś kręcisz. Pokaż.
( patrzy) Wywal te pudła następnym razem to ci wszystko wejdzie.
- Ni chu chu. Co kurna, mam szamy nie brać ?
- Przecież wiesz, że jesteś zagrożony, możesz nie zdać.(noga mi się powinęła a to jedno z lepszych liceów w województwie)
- Ale będę wielki...
- ...no i głupi.
- Zobaczymy.
- Dobra siadaj.
Koniec końców zdałem a i w łapie 6 cm przybyło Laughing out loud

Brownstone1
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-21
Punkty pomocy: 30

zryj kiedy chcesz rozklad makro skladnikow na koniec dnia ma sie zgadzac i tyle.

Pilnuje bialka 2g/kg mc i tyle.

Dobij do 200/3 mc 160/3 atg sw 120/3 klata (raw)

i musisz poprawic sie.

ozyy
Portret użytkownika ozyy
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: RZ

Dołączył: 2013-10-24
Punkty pomocy: 87

Przed szkołą solidny posiłek to podstawa. Płatki owsiane (wolno wchłanialne węgle, starczy na 3 godziny) do tego jakieś białko (kurze jajka, twarożek) Ja w liceum rano smażyłem omlety do szkoły jako jeden posiłek, a na drugi robiłem sobie shake z płatków owsianych, bananów, orzechów i trochę odżywki WPC. Tyle że w liceum lekcje od 7 do max 14 miałem, więc po zjedzonym śniadaniu taki ekwipunek mi starczał.

Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.

Piecia
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Pyrzyce

Dołączył: 2012-02-26
Punkty pomocy: 11

Jeśli tylko czas jest problemem to rusz tą dupę i ugotuj kuraka wcześniej. Jeśli jesteś zbyt dużym leniem no to zadbaj o białko, węgle i zdrowe tłuszcze, czyli jogurt naturalny, kanapki z razowego chleba, do tego warzywa etc.