Witam
Od ponad 2 lat nie zaglądałem na forum, zapomniałem danych logowania także utworzyłem nowe konto.
Mam pewien problem z dziewczyną. Jesteśmy ze sobą od ponad roku, bywa różnie ale ogólnie rzecz ujmując układa nam sie dobrze. Bardzo zaprzyjaźniła się z moimi siostrami. Jak to bywa w rodzinie zdarza mi sie pokłócić z siostrami, ostro wymienic zdania. Zauważyłem że podczas tych kłótni których świadkiem jest moja dziewczyna, ona zawsze się wtrąca trzyma ich strone, ostentacyjnie mówi mi abym sie uspokoił i tym samym jeszcze bardziej mnie denewuje i podważa moją pozycje w dyskusji. Gdy mówie jej aby nie wtrącała się w moje rodzinne dyskusje lub przynajmniej nie robiła tego przy wszystkich to obraża się, a gdy kiedys powiedziałem że nie bede jej zabieral do rodziny to śmiertelnie sie obrazila, chłodnik i testy z jej strony trwały ponad tydzień. Dopuszczam oczywiście możliwośc rozmowy z nią o sprawach rodzinnych ale na osobności, spokojnie i na luzie. Jak do niej trafić, jak reagowac na jej płacz i chłodnik gdy wprost mowie jej ze nie zycze sobie takiego wtracania się i jeszcze większego nakręcania mnie w kłótni. Co sądzicie? Może to ja zachowuje sie w tej konketniej sytuacji jak tyran?
Z góry dzięki, pozdrawiam.
Przede wszystkim nie kłóć się z babami
Ani z siostrami, ani ze swoją panną. Nie daj się wyprowadzić z równowagi i nie będziesz musiał tłumaczyć swojej pannie żeby się nie wtrącała.
A jak już dochodzi do scysji, to weź głęboki oddech i wyjdź. Po jakimś czasie zobaczysz że to wcale nie jest takie trudne.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Wyjeb w pape niech wie do kogo się nie podskakuje ;D
Solidarności jajników nie zwalczysz niestety
Czasami lepiej sie nie odezwac i wydać się głupim, niż się odezwać i rozwiac wszelkie wątpliwości"
A ona ma brata?.. :]
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
Ma dwóch. Hehe właśnie o tym myślałem:) Wyczekam na dobry moment i w razie jej kłótni zsolidaryzuje sie z facetami. Niech ma!