Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

ehem

15 posts / 0 new
Ostatni
AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2
ehem

,.....
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.
Treść segmentu typu Forum jest zbyt krótka.
Minimalna liczba słów to 50.

berrad
Portret użytkownika berrad
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Mazowieckie

Dołączył: 2009-01-12
Punkty pomocy: 976

Ja się pytam : gdzie jest tutaj ojciec?

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

.

Creedence
Portret użytkownika Creedence
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-04-09
Punkty pomocy: 520

Trudna sytuacja. Mógłbyś się wyprowadzić z domu jeśli masz na to fundusze dobre rozwiązanie ale zostaje jeszcze jedno ALE wnioskuję że to zaczęło się niedawno a przedtem rodzice dbali o Ciebie więc powinieneś również się czymś odpłacić. Porozmawiaj z rodzicami że pomożesz im z tego wyjść wkrótce po maturach nawet najdrobniejsze rzeczy posprzątać lub coś, zajmij się nauką jeśli po tym Ci na to pozwolą. Jeśli nie do matur przeprowadź się gdzieś( na pewno ktoś zrozumie) i tam się ucz, chyba nie chcesz mieć roku w dupę? Jeśli im pomożesz i porozmawiasz na spokojnie, możliwe że staniecie jakoś na nogi. Jednak gdy te próby nic nie dadzą to możesz olać, chociaż ja nie miał bym czystego sumienia gdybym zostawił rodzinę z tym wszystkim.

Myślę, że w tej sprawię dobrą pomoc zaoferuję Konstanty. Trzymaj się i powodzenia Smile

berrad
Portret użytkownika berrad
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Mazowieckie

Dołączył: 2009-01-12
Punkty pomocy: 976

To on jest facetem, więc on powinien być głową rodziny i skoro zależy mu na dobru dzieci , to powinien się rozwieść. Dzieci w przyszłości zrozumieją pewne rzeczy. Lepsze to niż bytowanie z patologiczną matką. Ale to nie moja sprawa.

Skoro wiesz, że z głową u niej nie za dobrze, to po co w ogóle na nią zwracasz uwagę i na jej pojazdy? Olej ją i jej pierdolenie, bo tak matka się nie zachowuję, o ile wiem to rodzicom zależy na tym, aby dzieciom było w życiu jak najlepiej, dlatego wszelkie wsparcie jest na porządku dziennym a nie dopierdalanie się i podcinanie skrzydeł. Taka matka jest jak emocjonalny wampir : wysysa z Ciebie całą życiową energię, pewność siebie i przez to tak się czujesz. Skoro nie ma innych wyjść to tak jak mówię, nie zostaję Ci nic innego jak obojętność wobec takiego gównianego gadania. To Ty masz w swojej głowie mieć przekonanie, że jesteś wartościowy i coś w życiu osiągniesz.

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

Zaczelo sie porzadnie jakies 2 lata temu, z czasem nasila sie coraz bardziej.
Jak nie reaguje na jej slowne zaczepki, to zaczepia mnie jeden z braci, ktory jest na uslugach mamuski, albo matka zaczyna wchodzic do mnie do pokoju co chwile, rzucac we mnie ciuchami albo klepac. To juz ciezko przejsc.
Szczerze mowiac, to do matki szacunku juz nie mam, chetnie pozbawilbym ja praw rodzicielskich do mnie. Ja bylem tylko na pokaz. Babcia mnie wychowywala jak bylem maly, a matka robila kariere, dopiero jak poszedlem do podstawowki zajmowala sie mna i bratem.
Ona dla mnie nie istnieje. Wiem, ze jak sie nie odetne, to i tak bedzie mnie to ciazyc i sprowadzac w dol.
Wakacyjna praca jest za granica, wtedy mamuska dzwoni codziennie, ale unikam rozmow z nia. Z daleka wszystko jest ok, ale wroce do domu i zaczyna sie od nowa.
Rozmowa tez nic nie da, bo za tydzien/dwa wszystko sie powtorzy.

berrad
Portret użytkownika berrad
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Mazowieckie

Dołączył: 2009-01-12
Punkty pomocy: 976

LOL. Sorry, ale dla mnie to jest mega dziwne, żeby ojciec kompletnie nie reagował a wykręcał się jakimś pieprzeniem o dobru dzieci i w związku z tym braku poczynienia kroków do rozwodu, zwłaszcza tak jak piszesz sam ma jej dość...

Nie wyobrażam sobie, żeby moja żona pastwiła się bez powodu nad moim też dzieckiem, dlatego zadałem właśnie pytanie, gdzie jest ojciec. Kuriozalna sytuacja podchodząca pod interwencję z opieki społecznej.

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

W Polsce to matka dostaje dzieci, chyba, ze jest ciagle pijana. Ja tam ojcu nie bede nic gadal, sam powinien wiedziec co robic. Moze jak ja sie wyniose z domu bedzie juz tam spokoj. Teraz musze wytrzymac tylko do czerwca. Chociaz, zachowania matki moga sie przeniesc na kolejnego najstarszego. Pisalem to troche pod wplywem emocji.
Bede sie staral ja omijac, obiad zrobie sobie przed jej przyjsciem, kanapki i do wieczora na rower.

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

To też dobra metoda, muszę sprawdzić moje opcje. Jakoś wyjazd do innego miasta nie przyszedł mi do głowy, prędzej za granicę. Ale wtedy brak szkoły wyższej. Dzięki

AnThonyH
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nawet duża

Dołączył: 2014-03-01
Punkty pomocy: 2

Mam cele i głównie to one mnie bardzo motywują i dają siłę, staram się być wytrwały. Ale takie teksty matki są też ogromnym demotywatorem. Np. nie idź na trening, dzisiaj sobie odpuść, pójdziesz jutro.
Na szczęście mam znajomych, którzy dodają mi też sił i wierzą we mnie.
Opanować się mi jest bardzo ciężko, kiedy właśnie wjeżdżają na moją dziewczynę, choć jej nie znają, nie widzieli itd. Postaram się to olewać.
Dzięki za odpowiedzi Smile

ZeusS
Portret użytkownika ZeusS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 23
Miejscowość: -

Dołączył: 2014-03-11
Punkty pomocy: 284

Mam plany, zeby po wakacjach wynajac mieszkanie i odciac sie od tego wszystkiego albo po prostu "gdzies sie stracic" i zaczac nowe zycie.

Staary koniecznie zrób to! Otoczenie, w którym się obracamy działa na nas nie wyobrażasz sobie nawet w jak dużym stopniu. W zależności. Negatywnie bądź pozytywnie. Znasz swą wartość? Wiesz że możesz być zajebistym gościem a nie ciotą, jak Cię własna matka nazywa?

To bierz się do roboty i zmieniaj swoje życie. W życiu każdy moment jest odpowiedni na zmiany więc jeśli możesz, nie odkładaj tego na później!

Rodzina jest od wspierania, a nie od negowania. Jeśli jest to drugie, nie zwlekaj. Z czasem przyjdziesz do nich i pokażesz jaki jesteś gość Wink

"Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej"

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

Stary odetnij się od tego, żeby nie zwariować. Całkowicie na jakiś czas. Potem zdecydujesz czy chcesz odnowić kontakt czy nie. I nie jesteś im nic winny. Creedence napisał odpowiedź w dobrej myśli ale on chyba nie był w takiej sytuacji. Po co dziecko utrzymywać, a później je niszczyć psychicznie i wytykać ile to się na nie nie wydaje. Przy takim dzieciństwie aborcja to akt łaski, bo po takim ryciu bani bez odpowiedniego wsparcia i tak życia nie masz. Są też domy dziecka. Zresztą skoro jest u nich krucho z kasą to pewnie jakieś środki na ciebię(i to nie małe) dostawali. Zatem kwestie dłużnictwa już masz wyjaśniają. Dobry psychoterapełta aby postawić cię na nogi po piekiełku przez nich zaserwowanym weźmie tyle ile oni na ciebię przez ładnych parę lat wydali. Wypierniczaj od nich jak najszybciej dla swojego zdrowia.
A co do bicia to musiałbym się ataku spodziewać żeby nie oddać chociaż z liścia. Jesteś albo zajebiście miękki, albo zajebiście twardy. Ale braciom jak cię wkurwiają za mocno to możesz przypierdolić. Dałeś sobie wejść na głowę. Postaw się czasem. Jak matka na ciebię jedzie równo to to jej odpowiadaj tym samym. A jak uderzy cię bez powodu albo za te odzywki to przyciśnij ją do ściany i powiedz jej w twarz, że jest pojebana i następnym razem jej oddasz a ona naprawdę nie chce następnego razu. Patologia tylko w jedną stronę jest przejebana ale jak odpowiadasz ogniem na ogień to już robi się nawet wesoło. A jak dobrze to rozegrasz to jest duża szansa, że będziesz miał spokój. Wiem, że dla kogoś z boku kto się w normalnym domu wychował strasznie to wygląda ale inaczej się nie da. Jak sprawę ignorujesz to się atak coraz bardziej nasila, aż każdego sytuacja złamie jak się nie postawisz.
A na koniec autorze, zobacz pozytywy swojej sytuacji. W domu możesz ćwiczyć odpowiadanie pięknymi wiązankami na zaczepki słowne, sztuki walki, radzenie sobie ze stresem, obsługę osób pojebanych itp. Laughing out loud A tak serio to trzymaj się, jak z tego wyjdziesz o własnych siłach i się nie załamiesz psychicznie to już nic cię nie ruszy, żaden ciota, będziesz jak weteran z co przeszedł przez wszystkie fronty drugiej wojny światowej wracający z bronią do domu napadnięty w drodze przez piewszego lepszego bandytę. I już współczuję takiemu bandycie. Wink A jak dodać do tego porady z tej stronki to mamy już całkiem chłopa ze stali.
Najważniejsze jest to abyś się odciął od tego wszystkiego. Powodzenia.

HeHe
Portret użytkownika HeHe
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2014-03-11
Punkty pomocy: 60

Nie chcialem jej wtedy za zadne skarby zaprosic do domu. Zwiazek z nia szybko sie skonczyl wlasnie przez to.

Związek skończył się szybko tylko i wyłącznie przez Ciebie.

Koniecznie zacznij już dziś rozglądać się za robotą i mieszkaniem.