Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

flak

26 posts / 0 new
Ostatni
Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24
flak

Mam poważny problem, który boję się, że wpłynie na zakończenie mojego związku...

Trzy stosunki z moją nową dziewczyną były zajebiste, udawało mi się wytrzymać jakieś 10-15 min. Co prawda penis nie stał w momencie kiedy chciałem w nią wejść, ale po chwili pieszczot był gotowy. Udało mi się nią nawet doprowadzić do squirtu, więc jej i moje podniecenie było na szczycie.

Jednak 3 ostatnie stosunki ( w tym jeden dzisiaj) zakończyły się fiaskiem. Jak z nią leże i oglądamy film, przytulamy się to pała mi stoi i jestem podjarany. Kiedy już się rozbierzemy, przejdziemy przez zabawy oralne (ona nie chce zrobić loda :/ to by pewnie pomogło) to mój penis leży. Za chuja nie idzie go podnieść...

Jak już się udało i chciałem wejść to miękł i tak parę razy, jak już stanął to ruszyłem się w niej dwa razy i doszedłem ?! Nie czaje...

Dzisiaj nic nie drgnął, mimo, że jakoś o tym nie myślę... ale popadam powoli w kompleks... który się będzie tylko pogłębiał, bo nie wiem co z tym zrobić :/ Mimo, że doprowadzam ją do orgazmu przez oralne pieszczoty to czuje, że ona się źle czuje z tym, że mi nie staje...

Może to przez to, że dwa dni temu sobie zwaliłem? Tongue Też pewnie ma wpływ to, że przez 7 lat oglądałem pornole... Przez ostatnie pół roku już ograniczyłem, a od miesiąca całkowicie odłożyłem je w kąt.

Wcześniej miałem dziewczynę z którą odbyłem mój pierwszy stosunek i parę dodatkowych i tego problemu nie było (tylko wczesny wytrysk, ale to zawsze lepiej niż flak Laughing out loud )

Proszę o jakieś rady...

Christian
Portret użytkownika Christian
Nieobecny
Wiek: 232323
Miejscowość: Europa

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 54

Psychika.
Wyobraź sobie że jebiesz się z dziwką i problem znika.
Jak nie podziała to do seksuologa.
Tutaj takimi problemami się nie zajmujemy.

On my way...

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

probowałem nie pomogło Laughing out loud

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

może i było wiele takich tematów, ale taki sposób wyrażenia moich problemów też pomaga mojej psychice... bo mogę się komuś wygadać...

Udam się do seksuologa, bo wyczytałem, że dobrze jest pobrać trochę tabletki pomagające w osiągnięciu erekcji.

Poczytałem też na forum. Ludzie piszą, że to stres, zadaniowe nastawienie...

Przed seksem oglądaliśmy film i byłem bardzo zrelaksowany, stresu nie odczuwam. Zadaniowo? Też wątpię... sprawiam jej przyjemność oralnie, a potem chce ją wyruchać dla własnej przyjemności :/ Nie wiem w czym może tkwić problem.

Może mnie za mało podnieca... bo nic się nie odzywa w łóżku... Jedyne co podniecającego robi to się zajebiście wije od przyjemności. Pobawić się nim też nie chce. Leży i czeka... co prawda też jest mało doświadczona, jak twierdzi nigdy się nie masturbowała i nie oglądała pornoli.

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

no własnie pierwsze 3 stosunki z nią były kozak... a to dziwne, bo wtedy powinno mi najbardziej zależeć, żeby dobrze wyjść Tongue a tu na odwrót

DoktorStyle
Portret użytkownika DoktorStyle
Nieobecny
Wiek: rocznik '95
Miejscowość:

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 765

spróbuj alkoholu przed, na rozluznienie Wink

- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...

- to wypierdalaj !!!

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

spróbuje... może też nie będę walił przez 2 tygodnie Laughing out loud ale to dojdę w sekundę...

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

Miałem identyczny problem- jeżeli sytuacja się będzie powtarzać - goń do seksuologa, albo lekarza pierwszego kontaktu ( na to samo wyjdzie) - bo obaj przepiszą Ci kilka tabletek na ułatwienie erekcji- z tą różnicą ,że seksuolog zgarnie minimum 120zł - tabletka działa tylko i wyłącznie przy naturalnym pobudzeniu seksualnym- nie ma tak,że łykasz i stoi jak sosna - nie nie nie- musisz się podniecić ( nie możesz się stresować) - jeżeli się już podniecisz a na pewno tak będzie choćby na minutę- ten wzwód już zostanie na jakiś czas- spokojnie nałozysz gumę i ją wyruchasz - to pozwoli Ci nabrać pewności, kutas zakuma,że jest to dla niego przyjemne- bo póki co kojarzy mu się to tylko ze stresem i niepewnością..

Wiesz gdzie leży problem w psychice? Nie,że boisz się jakiś kurwa ciąż itd ,że bedzie ją bolało i cała masa bezużytecznych postów ludzi,którzy nigdy takiego problemu nie mieli.

Problem jest w tym,że takie sytuacje ryją Ci banie- ,że się nie sprawdzasz jako młody facet, ze to będzie jak blędne koło - i będzie! ( dopóki nie wmówisz sobie ,że to tylko Twoje wlasne myslenie Cię blokuje)

Możesz nie walić pół roku, brać seler arginine itd. - uwierz,że to nie ma z tym nic wspólnego w tym wieku- pomysl sobie ile razy możesz zwalić konia w ciągu dnia ( w sensie ile na maxa do oporu) podejrzewam,że nie 2-3...... wiec stosunków mozesz odbyć tyle samo, Twój kutas sie regeneruje w ciągu najwyżej kilku godzin

i zeby nie było nie namawiam Cię do masturbacji ani porno, to też powoduje zle nawyki- ale nie ograniczaj się do rychłej nadzieji, że bez tego coś się polepszy - owszem się polepszy aż uwierzysz w samego siebie ; )

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

właśnie wiem. Już się to powtórzyło 3 razy i przy każdym kolejnym tak będzie, że będę o tym myślał... no nie ma bata, żebym nie myślał i mi nie stanie. Wybiorę się do lekarza w tym tygodniu...

Pamiętam jak miałem problemy nerwicowe jakieś 3 lata temu i je sam naprawiłem autohipnozą, ale to już jest dla mnie za dużo Tongue Nie dam rady sam tego pokonać w taki sposób :/ Najgorsze jest to, że te tabletki kosztują chyba po 40zł za jedną dawkę... to tak jakbym płacił za seks =='

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

i już masz złe podejście! " nie dam rady" - ziomek te leki nie są magiczne, one mają Ci pomóc a nie odjebać za Ciebie robotę - masz wziąć 3-4 i sam jechać , bo wyjdzie na to ,że za chwile wmówisz sobie ,że tylko po tabletkach możesz a to ch*j nie prawda- na co Ci to? To jest Twoja osobista blokada - dziewczyna zrozumie jak jej to sensownie wytlumaczysz - koniecznie to zrób inaczej weźmie do siebie,że to nie u Ciebie jest problem tylko z nią - skoro Cię nie podnieca a to obaj wiemy,że jest nieprawdą

Poproś o jakieś najtansze to zaplacisz 30zł i nie daj boże Viagre- zbyt silne są te leki, a Ty impotentem nie jesteś

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

nie no jak ją 4 razy dobrze na tych tabletkach wyrucham to już jakoś dalej chyba pójdzie Laughing out loud

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

i tego się trzymaj

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

dzięki romanek tego mi było trzeba Wink

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

Odświeżam temat, bo problem z flakiem przy kolejnym stosunku zniknął. Jednak nadal mam problem ze wczesnym wytryskiem. Przeczytałem książkę Malwina Gartner - Już Nie Będę Taki Szybki, niby wszystko tak jest jasno opisane, ale nie jestem co do tego w 100% pewien. Waliłem konia od gimnazjum. Przez co teraz kiedy tylko w nią wejdę to po 30 sekundach się spuszczę.

Porady są takie żeby:

ulżyć sobie przed , to będę mógł dłużej - nie działa
wejść w nią i przez chwile się nie ruszać, żeby się przyzwyczaić do "otoczenia" - nie działa, nawet jak wejdę i się nie ruszam to się spuszczam...
9 płytkich ruchów i głębszy, potem 8 płytkich i 2 głębsze itd. - też dupa
gumki z tym śmiesznym lubrykantem - nie działa
odliczanie od 100 w dół - nie próbowałem
ćwiczenia mięśni keggla - ćwicze od miesiąca zaciskanie, na piłce, wielki ciąg itd. ale, żeby to podziałało musiałbym zrezygnować z seksu na miesiąc.

nie podchodzę do tego zadaniowo, jedyne co chce to w końcu normalnie poruchać, poczuć wspólne podniecenie. Przed tym jak ją wejdę to ją zadowalam tak, że jej się nogi trzęsą i nie jest w stanie ustać. Już nie wiem co zrobić. Próbuje się dodzwonić do seksuologa z NFZ, ale ciule nie odbierają =='

W wyżej wymienionej książce jest napisane, że gdy problem jest spowodowany przez masturbacje, to powinienem teraz sobie walić jak najdłużej i oddalać moment orgazmu, żeby pozbyć się nawyku jak najszybszego dochodzenia w celu ulżenia sobie. Co o tym myślicie?

Mam ten problem już ponad miesiąc, jednak ona nie traci chęci. Za każdym razem jak się widzimy to próbujemy. Przynajmniej to jest dobre Tongue

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Sidu, głowa do góry bo nie jesteś sam.
Ja mam chyba jeszcze gorzej, a mam 25 lat Sad Jeżeli nie przesadzę z alkoholem to normalnie wstaje, może nie na 100% (rzadko) ale tak, że spokojnie da się wejść i dziewczyna czuje. Później, nie wiem od czego to zależy- mogę jechać i 10, 15, 20 minut i nic... ona ma orgazm, a ja tracę nadzieję i znów zaczynam obmyślać co by tu sobie na obiad jutro zrobić... Ni groma nie mogę dojść. Czasem w ogóle nie czuję czy jestem w środku, do tego stopnia, że zdarza mi się pytać o to partnerkę, taki wstyd :/ Udaje się dojść jedynie nazwijmy to "ręczno-oralnie". Ale wtedy wytrysk i tak jest minimalny.
Czasem w ogóle mam tak, że wejdę, przez kilka minut jest w miarę ok i nagle czuję jak więdnie bez powodu... w środku akcji, bez finału.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Dodam, że też swego czasu sporo jechałem na ręcznym, a objawy mamy zupełnie inne - Ty dochodzisz po chwili, a ja nie mogę w ogóle. Nie wiem czy w waleniu leży problem, chyba to rzeczywiście psychika :/

Sidu
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Grudziądz

Dołączył: 2011-08-14
Punkty pomocy: 24

To, że to jest psychika to jest pewne. Jeszcze możesz mieć słabo unerwionego członka. Może partnerka Cie nie podnieca. Z drugiej strony wolałbym mieć taki problem jak Twój Laughing out loud Wiem, że nie jestem sam, ale mi to nie pomaga Laughing out loud Na 20 Marca mam wizyte u seksuologa. Ciekaw jestem, czy mi da jakieś leki... czy co zrobi.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

i jak koleżko to wygląda na dzień dzisiejszy? ogarniałeś coś temat?

ciekawi mnie to bo przez podobne problemy przechodziłem- to jest wszystko niestety wina głowy- bo jak byłem kilka miesięcy temu u lekarza, który przepisał mi parę tabletek- po których oczywiście wracało do normy , to któregoś pięknego dnia dupinka do mnie przyjechała, a mimo,że wziąłem tabletkę ( a raczej jej część ) opadł - potem dałem na luz i było jebanie normalnie około 10-15min. - nastepne dni już bez żadnych tabletek po 2x dziennie.. aczkolwiek- włączając myśli, przez jakiś czas znowu niedopuszczałem się do wzwodu.. za pare minut znowu luz i znowu wszystko git- w moim przypadku musiałem to przetrenować- wylączyć te glupie myśli ; )

tulio
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2014-11-10
Punkty pomocy: 3

Wszystko siedzi w głowie. Czasem miałem tak, że po spuście nawet mi nie opadał na chwile, takie chęci były, a tydzień później nawet za 1 razem nie mogłem xD trzeba spokój włączyć i czerpać 100% przyjemności z dymanka, a nie z myślą o tym żeby było jak najlepiej, tylko 4fun wszystko i na luźno.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

dokładnie tak.. bez zadnych oczekiwań wobec siebie- popierdolone to.. zwykla podswiadomość, a jak wiadomo najgorzej jest wlasnie wygrać sam ze sobą. jednemu wylaczenie pojebanych mysli z glowy zajmuje 10sekund- innemu 10 tygodni ; )

Mr Prince
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Nowy Sącz

Dołączył: 2014-12-11
Punkty pomocy: 8

A problem występuje tylko jak nakładasz prezerwatywy? Jak uprawiasz seks bez prezerwatywy to jest ok?

kamil12345
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-21
Punkty pomocy: 25

Wiem o co chodzi, przechodzilem to i tez nie wiedzialem co zrobic. Któregoś dnia zacząłęm rozumieć swój organizm i myśle, że Ty też go zaraz zrozumiesz Wink Powiem Ci mniej więcej jak ja to rozumiem.

Naturalnie powinno to wyglądać tak,
-Rozmowa
-Buziaki
-Gra wstępna
-Sex
-Zmiana pozycji
-Szybciej wolniej
-Wytrysk

Z kolei podczas masturbacji wygląda to tak,
-Walenie
-Wytrysk

Spójrz na to, że po seksie i po masturbacji wytrysk wygląda inaczej. Im szybciej próbujesz sie zadowolić, tym Twoja sperma jest bardziej gęsta i nie strzela się tak łatwo Wink Na dodatek, gdy planujesz w 30 sekund dojść oglądając pornosa, czujesz że zaraz skonczysz a tu dupa, ani kropli Smile I to jest właśnie tak jak ja to sobie mówie "Nietrafiony odruch wystrzału".Po tym odruchu, możesz zapomnieć o ponownym spuszczeniu się przez jakieś 10 min.

Podczas stosunku gdy się spinasz i przejmujesz tym że Ci nie staje, starasz sie napinać aby nadrobić erekcję. Skutkiem tego dorabiasz się w pewnym momencie "Nietrafionego odruchu wystrzału". Wydaje Ci się że nic sie nie zmieniło ale tak naprawdę na 10 minut Twoje podniecenie spada do 0. I teraz albo się uspokoisz i zaczniesz na spokonie od nowa albo nici, zapomnij o dobrym ruchanku Wink

Ja to wyleczyłem w jeden sposób a miałem z tym duży problem, wydawalo mi się że coś jest nie tak, ale wszystko jest ok, kwestia podejścia do sytuacji. Zauważ, że gdy całujesz się z laską, Twoja wyobraźnia potrafi zadziałać tak, że nawet gdybyś nie chciał, dostajesz erekcji. Bez żadnych odruchów z Twojej strony. I gdy nie będziesz się napinał sam z siebie aby wzmocnić erekcję, penis bedzie stał jeszcze bardziej twardy. Na dodatek nie trafisz w "Nietrafiony odruch wystrzału" a popęd będzie coraz większy podczas seksu. Po dłuższym bzykanku czujesz że zbiornik jest już na tyle napełniony rzadką zawartością, że możesz strzelać tak że laska będzie pod wrażeniem Wink Mówie to ze swojego punktu widzenia, może brzmi to troche śmiesznie ale inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Poprostu spinasz się, trafiasz na ten odruch wytrysku o którym Ci mówiłem, fiut opada, a Ty popadasz w depresje.

Spróbuj podejśc na luzie, daj sobie czas, on sam stanie tak jak na początku zawszę, a jak nie będziesz kontrolował tego czy NIE OPADŁ to zapomnisz o problemie.

Pozdro Wink

kamil12345
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-21
Punkty pomocy: 25

Wiem o co chodzi, przechodzilem to i tez nie wiedzialem co zrobic. Któregoś dnia zacząłęm rozumieć swój organizm i myśle, że Ty też go zaraz zrozumiesz Wink Powiem Ci mniej więcej jak ja to rozumiem.

Naturalnie powinno to wyglądać tak,
-Rozmowa
-Buziaki
-Gra wstępna
-Sex
-Zmiana pozycji
-Szybciej wolniej
-Wytrysk

Z kolei podczas masturbacji wygląda to tak,
-Walenie
-Wytrysk

Spójrz na to, że po seksie i po masturbacji wytrysk wygląda inaczej. Im szybciej próbujesz sie zadowolić, tym Twoja sperma jest bardziej gęsta i nie strzela się tak łatwo Wink Na dodatek, gdy planujesz w 30 sekund dojść oglądając pornosa, czujesz że zaraz skonczysz a tu dupa, ani kropli Smile I to jest właśnie tak jak ja to sobie mówie "Nietrafiony odruch wystrzału".Po tym odruchu, możesz zapomnieć o ponownym spuszczeniu się przez jakieś 10 min.

Podczas stosunku gdy się spinasz i przejmujesz tym że Ci nie staje, starasz sie napinać aby nadrobić erekcję. Skutkiem tego dorabiasz się w pewnym momencie "Nietrafionego odruchu wystrzału". Wydaje Ci się że nic sie nie zmieniło ale tak naprawdę na 10 minut Twoje podniecenie spada do 0. I teraz albo się uspokoisz i zaczniesz na spokonie od nowa albo nici, zapomnij o dobrym ruchanku Wink

Ja to wyleczyłem w jeden sposób a miałem z tym duży problem, wydawalo mi się że coś jest nie tak, ale wszystko jest ok, kwestia podejścia do sytuacji. Zauważ, że gdy całujesz się z laską, Twoja wyobraźnia potrafi zadziałać tak, że nawet gdybyś nie chciał, dostajesz erekcji. Bez żadnych odruchów z Twojej strony. I gdy nie będziesz się napinał sam z siebie aby wzmocnić erekcję, penis bedzie stał jeszcze bardziej twardy. Na dodatek nie trafisz w "Nietrafiony odruch wystrzału" a popęd będzie coraz większy podczas seksu. Po dłuższym bzykanku czujesz że zbiornik jest już na tyle napełniony rzadką zawartością, że możesz strzelać tak że laska będzie pod wrażeniem Wink Mówie to ze swojego punktu widzenia, może brzmi to troche śmiesznie ale inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Poprostu spinasz się, trafiasz na ten odruch wytrysku o którym Ci mówiłem, fiut opada, a Ty popadasz w depresje.

Spróbuj podejśc na luzie, daj sobie czas, on sam stanie tak jak na początku zawszę, a jak nie będziesz kontrolował tego czy NIE OPADŁ to zapomnisz o problemie.

Pozdro Wink

kamil12345
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-21
Punkty pomocy: 25

Wiem o co chodzi, przechodzilem to i tez nie wiedzialem co zrobic. Któregoś dnia zacząłęm rozumieć swój organizm i myśle, że Ty też go zaraz zrozumiesz Wink Powiem Ci mniej więcej jak ja to rozumiem.

Naturalnie powinno to wyglądać tak,
-Rozmowa
-Buziaki
-Gra wstępna
-Sex
-Zmiana pozycji
-Szybciej wolniej
-Wytrysk

Z kolei podczas masturbacji wygląda to tak,
-Walenie
-Wytrysk

Spójrz na to, że po seksie i po masturbacji wytrysk wygląda inaczej. Im szybciej próbujesz sie zadowolić, tym Twoja sperma jest bardziej gęsta i nie strzela się tak łatwo Wink Na dodatek, gdy planujesz w 30 sekund dojść oglądając pornosa, czujesz że zaraz skonczysz a tu dupa, ani kropli Smile I to jest właśnie tak jak ja to sobie mówie "Nietrafiony odruch wystrzału".Po tym odruchu, możesz zapomnieć o ponownym spuszczeniu się przez jakieś 10 min.

Podczas stosunku gdy się spinasz i przejmujesz tym że Ci nie staje, starasz sie napinać aby nadrobić erekcję. Skutkiem tego dorabiasz się w pewnym momencie "Nietrafionego odruchu wystrzału". Wydaje Ci się że nic sie nie zmieniło ale tak naprawdę na 10 minut Twoje podniecenie spada do 0. I teraz albo się uspokoisz i zaczniesz na spokonie od nowa albo nici, zapomnij o dobrym ruchanku Wink

Ja to wyleczyłem w jeden sposób a miałem z tym duży problem, wydawalo mi się że coś jest nie tak, ale wszystko jest ok, kwestia podejścia do sytuacji. Zauważ, że gdy całujesz się z laską, Twoja wyobraźnia potrafi zadziałać tak, że nawet gdybyś nie chciał, dostajesz erekcji. Bez żadnych odruchów z Twojej strony. I gdy nie będziesz się napinał sam z siebie aby wzmocnić erekcję, penis bedzie stał jeszcze bardziej twardy. Na dodatek nie trafisz w "Nietrafiony odruch wystrzału" a popęd będzie coraz większy podczas seksu. Po dłuższym bzykanku czujesz że zbiornik jest już na tyle napełniony rzadką zawartością, że możesz strzelać tak że laska będzie pod wrażeniem Wink Mówie to ze swojego punktu widzenia, może brzmi to troche śmiesznie ale inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Poprostu spinasz się, trafiasz na ten odruch wytrysku o którym Ci mówiłem, fiut opada, a Ty popadasz w depresje.

Spróbuj podejśc na luzie, daj sobie czas, on sam stanie tak jak na początku zawszę, a jak nie będziesz kontrolował tego czy NIE OPADŁ to zapomnisz o problemie.

Pozdro Wink

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

ma to sens, dokladnie tak- tylko luz i żadnych ograniczeń czasowych- w tym znaczeniu,że "mamy 20min to raz dwa, bo np chata wolna" - to nie w tym przypadku, na to przyjdzie pora