niedawno rozstałem się z dziewczyną albo raczej ona mnie zostawiała jakiś czas teamu chciałem dowiedzieć się od jej przyjaciółki co u niej i czy jeszcze mam szanse to odbudować
no i właśnie : ta przyjaciółka jej powiedziała o tym że z nią rozmawiałem
a dzisiaj moja ex napisała do mnie dlaczego pisze do jej przyjaciółki po kryjomu...
co mam jej odpisać ? albo nie pisywać..
wszystkich masz w domu ?
Skoro Cie to interesowało było zapytać jej.. Jak spierdoliłeś bo za bardzo ci zalezało, to teraz się tylko pogrązyłes ..
NIC KURWA ! Zjebałeś po całości...
Nie pisz ze swoją ex i z tą przyjaciółką !
Nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki !
Zapomnij o niej !
.: IDŹ PODRYWAJ INNE ! :.
gówno prawda z tymi rzekami.. ale nic na siłe.. daj jej odpocząc w tym czasie zajmij się sobą
póki co już chuj. Masz stronę, działaj
Cenna rada : Nie naciskaj !
wiem że mam jej dać spokój jakiś czas i nie pisać dlatego nie pisałem do niej ale chciałem się dowiedzieć czy jeszcze to można odbudować.
napisz jej prawde dlaczego pisales do przyjaciolki
Życie jest zbyt krótkie więc nie traćmy go na kiepski seks, nieszczęśliwe związki i wszystkie gówniane znajomości
Tłumaczą się winni ! Wycisz sytuacje, zero kontaktu z nią i jej przyjaciółką (zresztą głupią cipą)
Na zdrowy rozum się zastanów : zrywa Twój przyjaciel z panną,po czym ta panna pisze do Ciebie co u Twojego przyjaciela czy pierwsze co nie powiedziałbyś swojemu przyjacielowi ?
Pokazałeś wszystkie karty. Nic jej nie pisz,bo już i tak dupy dałeś.
Teraz już niczego nie zrobisz, ucz się na błędach.
A jej daj spokój, bo tylko gadaniem możesz pogorszyć. Sama się ode zwie.
Urodziłeś się bez niej ,żyłeś bez niej i możesz żyć bez niej.
Teraz już niczego nie zrobisz, ucz się na błędach.
A jej daj spokój, bo tylko gadaniem możesz pogorszyć. Sama się ode zwie.
Urodziłeś się bez niej ,żyłeś bez niej i możesz żyć bez niej.
nie dawać za wygraną, a pogrążać się to różnica.. w sumie to wygląda na jedno i to samo, ale dążąc do celu i nie odpuszczać, trzeba mieć jakieś szanse coś zdzialać, a kolega od razu się spalil i nie ma praktycznie żadnych szans żeby to naprawić, teraz się może tylko pogrążać bardziej, bo już i tak nieźle się pogrążyl..
a co do twojego pytania, to jeżeli caly świat zwariowal, to dlaczego ten jeden, jedyny jest normalny? cudów nie ma, są tylko niewyjaśnione przypadki.. ;P
** PAMIĘTAJ!: Jutra może nie być...
Lepiej żałować tego co zrobiłeś, niż tego czego bałeś się zrobić.. **