Witam! Chodzę do 1 technikum, w klasie mam samych chłopaków, poznałem pare fajnych osób ale mam pewien problem. Chodzi o to, że mówię STRASZNIE szybko i niezrozumiale, są momenty gdy potrafię nad tym zapanować i mówić wolno. Nie lubię swojego głosu, wydaje mi się troche dziecinny, nie potrafię zaakceptować tego, że mówię niezrozumiale boje się, że przez to dziewczyny nie będą mną zainteresowane, jestem poprostu uwięziony sam ze sobą... Starałem sie wiele razy o tym zapomnieć ale to wraca do mnie. Ma ktoś może podobne doświadczenia lub wie co mi poradzić? Pozdrawiam!
Logopeda + ćwiczenia
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Sam miałem ten problem, że mówiłem bardzo szybko i niezrozumiale..
*Po pierwsze praca nad własną wartością- masz przekonanie, że nie jesteś wartościowy więc chcesz jak najszybciej "wyrzucić" z siebie słowa/swoje zdanie.
*Po drugie gdy zauważasz, że mówisz za szybko to "wymuś" mówienie wolniej.
*Po trzecie polecam ćwiczenie z nakrętką od napoju
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
Do logopedy możesz iść,da Ci jakis materiał i ćwiczenia.Jednak polecam przejrzeć również internet pod kątem wymowy i ćwiczeń z nią związanych - jest tego masa. Szukasz- drukujesz sobie takie coś i przed snem przez 15-20 minut jedziesz.
Wszystkiego sie idzie nauczyc i wszystko da sie skorygować to są tylko bariery do rozbica : )
Dziecinny głos?Dorośniesz to dorośnie twój głos.
Powiem Ci coś z własnej autopsji
Ja przez ~17 lat nie mówiłem "R" zawsze miałem słomiany zapał do korekty tej wady.Pewnego dnia sie wkurwiłem i poszedłem do logopedy.Siedziałem godzinami i ćwiczyłem - teraz po tylu latach nareszcie mówie normalnie.
Dobra wracam do maty bo się znowu odrywam =.=
Thanks GOD for PUA"s
"boje się, że przez to dziewczyny nie będą mną zainteresowane, jestem poprostu uwięziony sam ze sobą..."
jeszcze nie sprawdziłeś, ale juz wiesz jak będzie
po prostu jak w każdej dziedzinie, jak w sporcie, ćwiczyć ćwiczyć, czytaj książki na głos, szczególnie pauzy przy przecinkach (czytanie dodatkowo wzbogaca słownictwo) dużo rozmawiać ...
co do głosu to raczej większość 17 latków nie ma głosu jak vin diesel
they hate us cause they ain't us
Napisz sobie na kartce takie afirmacje:
Mówię grubym głosem
Jestem pewny siebie, spokojny i opanowany, mówię powoli i wyraźnie
To co powiem ma wartość dla ludzi, dlatego chcę być jak najlepiej zrozumiany
i mówiąc grubym głosem, spokojnie, tak jakbyś chciał mówić, powtarzaj z wiarą i przekonaniem że to jest prawdą. Ćwicz kilka razy dziennie, wpoisz sobie to do świadomości, zacznij też ćwiczyć w terenie i powinno być lepiej:)
edit. Chcąc mówić grubszym głosem, napierdalaj bardziej przez przeponę, mniej przez nos i gardło
Też tak miałem. A teraz mówię zajebiście
Ćwicz, pilnuj się, z czasem wejdzie w krew.
Stary jak chcesz być wartościowym dla dziewczyny,skoro nie akceptujesz swojego głosu?
Ćwicz w domu,zapisz się do logopedy. Musisz przy dziewczynie mówić wolno oraz robic pauzy.Dodatkowo nie możesz mówić cicho.
Sam mam wadę wymowy,ale uwierz,że gdy otwieram dziewczyny są zadowolone oraz mile zaskoczone
Ćwiczę w domu oraz chodze do logopedy.
Także zaakceptuj swój głos, bo nie ma głosu,który bedzie dyskwalifikowany
PS.Ty nie masz tym zapominać,tylko niwelować swoją wade!!!
Czesław Mozil.
Jedna z różnic między nim a Tobą jest taka, że Ty robisz ze swojego sposobu mówienia problem. I to się liczy, a nie sam głos.
90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW
Mi też się nie podoba mój głos, uważam, że lekko syczę, ale wszyscy w około się zachwycają i co druga osoba mówi, że będe zarabiał grubą kasę jako lektor albo jakiś prezenter.
Mam bardzo donośny i gruby głos. Wkurwiałem się, pomimo, że wszystkim ciekło, bo jak chciałem ogarnąć sobie śpiewanie, to nie mogłem za wysoko wyciągnąć nic a nic.
Dążę do tego, że to co wydaje się Tobie może być przesadzone. Dzięki zmianie myslenia zaakceptowałem głos, ba - jestem z niego szczerze dumny. Jeśli szukasz sobie na siłę wady to poszukaj też zalety
Mow powoli i wyraznie. I z biegiem czasu nabierzesz wprawy. Zauwaz jak cedzi i wazy slowa np Radek Sikorski. Nie zeby to byl wzor do nasladowania ale mowi powoli i wyraznie.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Myślę, że problem z szybkim mówieniem wynika z nerwowości. Mam bratanka, który ciągle siedzi przed kompem i naparza w BFa. I na dodatek sam mu go kupiłem. Ma dziwne ruchy mimikę, a jak mówi to często muszę go upominać, żeby zwolnił.
Miałem przyspieszone nawijanie i do tej pory mam w stresujących sytuacjach, gdy coś prezentuję lub gdy spotykam się z nowo poznaną osobą i boję się, że źle wypadnę. Panuję już nad tym, wiem, ze to trudne.
Trenuj w domu jeśli się wstydzisz, ale dobrą metodą jest rozmawianie ze sobą. Wiesz często prowadzę ze sobą wykład na temat co zrobiłem źle co dobrze, jak powinienem dalej działać... Wtedy prowadzę analizę w głowie i do tego potrzeba spokoju. Zauważysz, że wtedy mówisz wolniej. Polecam chociaż spróbować.
Jeśli mówisz liczy się opanowanie stresu i emocji, które wypierają podczas mówienia.
"Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej"
Też często mam tak, że jak mi się włączy takie szybkie napierdalanie to plącze mi się język i nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Powiem Ci ,że wadami szybkiego mówienia jest (pomijając niewyraźne mówienie) brak czasu na zastanowienie się co mówić dalej - wyobrażasz sobie nawijać tempem komentatora sportowego w czasie jakiejś debaty, bądź na wykładzie jako profesor? - przecież nie ma bata żebyś powiedział to co myślisz za pomocą odpowiednich słów.
Twoim problemem nie jest niewyraźne mówienie, ale szybkość. Zwolnij, wiem że jest to trudne, ale panuj nad tym i staraj się (na początku) myśleć nad tym co mówisz.
Gdy połączysz to ze śpiewaniem (to niejako wymusza dobrą dykcję), to gwarantuje, żę Twój aparat mowy rozciągnie się i pozwoli na to byś mógł go w pełni kontrolować.
Na pocieszenie Ci dodam, że sam często łapię się an tym, że bredzę coś od rzeczy, ale wtedy robię jakby zmianę kanału, zwalniam i od razu i głos mam inny (dzięki śpiewaniu mam większą skalę i świadomość modulowania głosem) oraz inną dykcję (po prostu ruszam wargami ).
Powodzenia w nauce panowania nad sobą!
Piona!
"Nie ważny jest cel, ale droga jaką się do tego celu dąży".
"Ludzie znają Cie na tyle, na ile im pozwolisz".
Mówisz szybko bo nie masz pewności tego co mówisz i chcesz się tego porostu z siebie pozbyć przez co od razu masz kiepski dziecinny wysoki głos. Bądź pewny swych poglądów a zaczniesz mówić inaczej kiedyś jak nie miałem pewności w podejściach tez kiepsko mówiłem no i bardzo szybko. Ćwicz sobie mówienie oglądając jakiś film z aktorem który ma konkretny głos i powtarzaj kwestie z czasem usłyszysz że zaczynasz mówić coraz lepiej. Własnym doświadczeniem potwierdzam ze głos ma ogromna role i jest ważniejszy czasami od tego co mówisz. Jak zwolnisz to od razu będziesz miał niższy głos.