Witajcie!
Ostatnio spotykam się z pewną dziewoją, dość młodą (17 lat)
I generalnie wszystko jest w porządku ale okropnie mnie denerwuje jedno:
Za każdym razem jak z nią chcę się umówić to dostaję odpowiedź na zasadzie: "Będę Cię informować okej? Bo nie lubię planować i nie chce się umawiać" Co dla mnie jest równoznaczne z brakiem zainteresowania O.o
Raz była sytuacja w której umówiliśmy się 4 dni wcześniej na konkretny dzień i w dniu spotkania 30 minut przed planowanym czasem stwierdziła, że nie da rady, bo musi jechać do sklepu po sukienkę na jakąś tam ważną okazję, bo jeszcze jej nie miała.
Zdenerwowałem się na nią, opierdoliłem Ją za to i generalnie zauważyłem, że ona teraz to robi żeby mnie wyprowadzić z równowagi.
Co o tym myśleć, podrywacze? Z góry dzięki!
Spotykamy się głównie kiedy Ją czymś "zmuszę" czyli chciałbym jej coś powiedzieć, ale zatajam to, wtedy nie ma problemu jednak żeby się z nią konkretnie umówić na dany dzień to jest ta odp. którą przytoczyłem w głównym wątku.
Na spotkaniach zachowujemy się jak para. Całujemy się, czasem złapie mnie za rękę lub ja Ją, przytula się etc.
Może wpływ rodziców, których zdanie się ostatecznie liczy i nie zawsze sobie może pozwolić na planowanie. A co do Twojego zachowania to czemu po prostu trochę nie odpuścisz ? Zdążyła Cię już poznać, nie rób z siebie pieska. Będzie chciała się spotkać to się spotka, jak nie to nie, nie rozumiem czemu od samego początku nakręcasz relację w której musisz coś u niej wymuszać. Ta jest młoda, więc są to spotkania, ale z czasem zamiast seksu możesz jechać na ręcznym lub żebrać ;p Zmień podejście, bo takie do niczego dobrego Cię nie doprowadzi Złap dystans ;D
~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.
Ostatnio sobie właśnie to uświadomiłem, za szybko się wkręcam, brakuje mi tego dystansu... Co do seksu... Mieliśmy okazje zadziałać jednak chyba troszkę się zestresowała i powiedziała mi, że nie chce ciągnąć to w stronę związku pomimo tego, że oboje podobamy się sobie.
Przypuszczam, że był to pretekst żebyśmy nie uprawiali seksu, żeby nie wyszła na dziwkę, znamy się dopiero miesiąc itd.
2 takie akcje typu "odwołała spotkanie 30 minut przed" pod rząd i to o mnie laska musiałaby się bardzo postarać, bo ja straciłbym już chęć na dalsze spotkania. Zawsze planuję sobie dzień i jak mam w planach umówione spotkanie to strasznie mnie to wkurwia kiedy chwilę przed ktoś to odwoła. Rozumiem raz, coś może wypaść nieprzewidzianego i już. Ale nie jeśli to się powtarza. Oczekiwałbym po takim czymś, że laska sama zacznie mi proponować spotkania i musiałaby mnie do nich jeszcze jakoś zachęcić, a jeśli nie to kij jej w oko.
Raz właśnie jej się tak zdarzyło, lekko się zdenerwowałem i tak jak już pisałem, trochę ją ochrzaniłem. Ona zdziwiona, że co takiego się stało itp. No trudno chyba jej zrozumieć, że są osoby które mają zaplanowany dzień i robią wszystko w czasie a nie o czasie.
Wiesz moim zdaniem nie powinieneś podchodzić do tego emocjonalnie tzn. dawać ochrzanu. Nie chce się spotkać okej.. nie ma sprawy. Przeprosiła? Bo ja to bym odebrał jako brak szacunku. Pewnie byłeś zbyt nachalny jak sam ująłeś "wymuszasz" spotkania, więcej luzu to ona musi chcieć. Szanuj swój czas. Co do umawiania się z laskami, zawsze dzwonię, staram się zainteresować laskę rozmową, tonem głosu. Następnie przechodzę do tematu spotkania dając jej pozorny wybór np. umówmy się w Czwartek albo Sobotę pokazujesz jej przy okazji, że masz ciekawe życie, myśli czemu nie chce w piątek czy z kimś się spotyka? A może impreza z kolegami i automatycznie wchodzisz do jej głowy
Tak, przeprosiła mnie. Racja. Zdecydowanie zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, być może dlatego, że jestem dość mocno emocjonalnym facetem, potrafię na nią wypłynąć, dziś zaproponowałem jej masaż po ciężkim dniu i chyba to złapała, bo po ostatnim prawie mi odpłynęła ;>
Wiesz moim zdaniem nie powinieneś podchodzić do tego emocjonalnie tzn. dawać ochrzanu. Nie chce się spotkać okej.. nie ma sprawy. Przeprosiła? Bo ja to bym odebrał jako brak szacunku. Pewnie byłeś zbyt nachalny jak sam ująłeś "wymuszasz" spotkania, więcej luzu to ona musi chcieć. Szanuj swój czas. Co do umawiania się z laskami, zawsze dzwonię, staram się zainteresować laskę rozmową, tonem głosu. Następnie przechodzę do tematu spotkania dając jej pozorny wybór np. umówmy się w Czwartek albo Sobotę pokazujesz jej przy okazji, że masz ciekawe życie, myśli czemu nie chce w piątek czy z kimś się spotyka? A może impreza z kolegami i automatycznie wchodzisz do jej głowy