Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

starszy pan

74 posts / 0 new
Ostatni
septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844
starszy pan

Panowie (właśnie, Panowie - nie chłopcy..)

rzucam temat pod tytułem - jakie są wasze doświadczenia z kobietami (dziewczynami ?) o wiele młodszymi niż wy ?

ostatnio fajnie rozwija mi się znajomość z 22 latką (10 lat różnicy) przy czym mentalnie nie czuję wielkiej różnicy ale w PESELu jest ona widoczna... chciałbym poznać doświadczenia kolegów, którzy przeżyli podobną przygodę z taką panną.. czym to grozi na dłuższą metę itd.

po co chcę to wiedzieć ? żeby skonfrontować doświadczenia, poznać spostrzeżenia.. ogólnie rozkminić schemat takich układów.

Pierwszy raz mam taką interakcję, a żeby było ciekawiej zawsze miałem kobiety starsze ode mnie.. jestem ciekawy waszych doświadczeń..

pozdro

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

marso - to wiem, ale pytam o wasze doświadczenia z o wiele młodszymi kobietkami - will you share with me ?

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

hmmm ciekawe, ale smutne Wink

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

ale za 3 lata... Wink

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

ta od biegu jest dalej w obiegu - bo gotuje Wink haha

zivetar
Portret użytkownika zivetar
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: WLKP.

Dołączył: 2014-03-15
Punkty pomocy: 794

Co prawda nie kręcę się w okolicach trzydziestki, ale te 25 już dobija. Ostatnio mam czas na "gówniary" z przedziału 17-20. Jedna ogarnięte, drugie mniej. Ogólnie to wielkich inwestycji czynić nie trzeba, już samo to, że jestem od nich starszy nabija mi punkty. Z tym, że ja te relacje traktuję jednotorowo, więc raczej nie skupiam się na tym jakie one są "życiowo". A są różne, od totalnie niedojrzałych po całkiem ogarnięte.

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

"Ogólnie to wielkich inwestycji czynić nie trzeba, już samo to, że jestem od nich starszy nabija mi punkty"

jeden z najgłupszych stereotypów jakie znam! Laski z przedziału 17-20 uciekają jak mogą od starszych kolesi typu 25-30!

zivetar
Portret użytkownika zivetar
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: WLKP.

Dołączył: 2014-03-15
Punkty pomocy: 794

Bzdury gadasz Laughing out loud Lepią się jak łapy po gofrach.

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

panie snoof - jednym słowem, a w zasadzie dwoma "się da".. faktycznie, człowiek nie powinien się za bardzo przywiązywać do metryki - bo tu będzie podobny układ thx za wpis i pozdro

zivetar
Portret użytkownika zivetar
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: WLKP.

Dołączył: 2014-03-15
Punkty pomocy: 794

Nie mam o Tobie człowieku drobiny nawet pojęcia, ale dobrze Ci życzę, bo czuć, że własne zęby na tym damsko-męskim ścierwie zjadłeś.

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

Panie Snoofie, a wygląda pan mniej więcej na swój wiek, czyli te trzydzieści parę, wyraźnie młodziej czy wyraźnie starzej?

Czy ta panna nigdy nie robiła skarg z tego powodu, że jest pan za stary dla niej?

Candy
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-11-17
Punkty pomocy: 19

Świetny temat, spotykam się z dużo starszym mężczyzną, fajnie poczytać, jak to wygląda z męskiej pespektywy.Smile

ukimen4
Portret użytkownika ukimen4
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: konin

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 92

W kulturze cygańskiej 12-letnie dziewczynki wychodzą za mąż za starych cyganów i rodzą im już dzieci tak więc twój przypadek wcale mnie nie zaskoczył

smakosz dziewic

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

septo... naprawde nie wiesz?

jest po prostu wypadkową waszych wspolnych oczekiwan. jesli lubisz młodsze, a ona starszych to w czym problem? Jesli intelektualnie ci pasuje, to w czym problem? Jesli to kilka-kilkanascie lat... Jesli chodzi o mnie to nie moglbym byc z kobietą starszą od siebie. A dolna granica.... hm.... Wink
Spojrzenia ludzi? Zazdrość? Utrata znajomych? Na ile to wynika z nowej sytuacji i ich niskich pobudek, a na ile z zachowania samego zainteresowanego?

Swoje lata masz, to czego chcesz pewnie wiesz. Znalazłeś, determinacja mniejsza, dystansu nabierasz... Tylko tak trzymaj!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

co do znajomych to jest i druga strona medalu. Zwykła zawiść, jak piszesz, ale niejednokrotnie jest tak, ze po prostu delikwent zachłystuje się nową sytuacją, gloryfikuje ja, czuje jakby Pana Boga za nogi złapał, na dalszy plan idą dawni znajomi, bo "co oni tam w łóżku mają", nowa panienka angażuje siły i czas. Człowiek zmienia się w tępego buca, z ktorym już nie mozna pogadac (znam takich). Zmieniają się priorytety i przestaje się być w "ich klubie" a to rodzi niechęć i wrogość.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

snoffie,

nie odnosisz wrażenia, że kobiety powoli zaczynają padać ofiarą systemu, w który dały się wkręcić ? Lansowanej i na siłę kreowanej mody na niezależność, karierę, samowystarczalność itd.. te wszystkie hasełka są chwytliwe i rzutkie.. trafiają na podatny grunt, kiedy słuchają ich atrakcyjne kobiety, które na co dzień obserwują swoją matkę i babkę lepiące pierogi dla swojego "pana".

Taka młoda słucha "należy jej się" i modelowo w swoim najlepszym okresie tj. 20-30 lat, rozwijają się, robi karierę, uprawia seks - nie angażując się w związki. Czasami zaciąży.

Bajka kończy się wraz z pojawieniem się pierwszej zmarszczki. Wtedy zaczyna się szukanie partnera na stałe. I nagle okazuje się, że nie jest wcale tak łatwo, bo panowie dostosowali się do "nowego modelu kobiety" i nie są zainteresowani kimś, kto już przestał być tak atrakcyjny wizualnie, a kto może oznaczać problem (większe wymagania finansowe, być może dziecko lub oczekiwanie dziecka, były adorator, który wcześniej pannę odrzucił, a może powrócić etc.). I zostaje sama i jest coraz bardziej zdesperowana, w końcu trafia na kogoś, kim nie pogardzi, ale kto nie jest na poziomie kolegów z pracy, którzy kiedyś podjęli wyzwanie, może się nawet z nią jakoś w życiu przewieźli, ale teraz mają panny 10 lat młodsze, w dodatku jej potencjalne rywalki.

faceci jak to faceci, przystosowali się do tego systemu (ba, ja nawet podejrzewam, że go wykreowali..) nauczyli się gotować, prać (generalnie przecież można to kupić..) i korzystają z dostępu do seksu bez zobowiązań, z młodymi laskami, ze zdesperowanymi laskami itd..

rozpocząłem temat, bo zdałem sobie sprawę, że nie chce mi się już po prostu wysilać poszukując kobiety w moim wieku.. niby dlaczego mam to robić ? zawsze podkreślałem, że mój zakres wieku kształtuje się gdzieś pomiędzy(+2,-5).

Po co się ograniczać, robię 0 i -10 i to 10, które co rok będzie się o 1 obniżało.

Doszedłem do wniosku, że zupełnie inaczej wygląda wyjście z taką 22 gdzie mogę sobie ją zabrać do budy na zapiekankę, przyjechać na spotkanie tramwajem w zwykłych ciuchach.. 32 oczekuje raczej wyjścia "na poziomie" - faceta w płaszczu, z zegarkiem za 4 patyki, z fajną robotą, podwiezienia samochodem, a jeszcze lepiej taksówką itd.

gość decydujący się na coś takiego wie, że nabywa coś droższego, trudnego w utrzymaniu w dodatku z jakąś "wadą ukrytą".

expat
Portret użytkownika expat
Nieobecny
Wiek: 39
Miejscowość: Bywam w Lublinie ;-)

Dołączył: 2012-11-05
Punkty pomocy: 596

Ja mam Septo nieco inne doświadczenia w tej materii, otóż kobieta zawsze znajdzie chętnego do zgięcia karku co widać aż nad wyraz dobrze na tym forum. Te które wypadają z obiegu łapią ostatnią możliwą w miarę okazję. Znam takich kobiet wiele a co ciekawe to niektórzy faceci będący z nimi w związkach a robiący najczęściej za bankomaty wydają się być z takiego obrotu sprawy zadowoleni. Problem jest zawsze w jakości - jak obniżasz wymagania to bez problemu znajdziesz partnera, pozostaje kwestia ceny.

////Pani twierdzi, że jest w ciąży, po wizycie u lekarza przychodzi do mnie sms: "Byłam u lekarza, okazało się, że to nie ciąża tylko polip na macicy. Po tym co usłyszałam nie chcę Ciebie znać." Wink ////

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

Septo, czemu ja nigdzie nie widuję zdesperowanych kobiet ??? ani przed ani po 30-tce

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

Bo to jest kwestia wieku. Kobiety biologicznie szybciej przemijają od mężczyzn i jeżeli taka jedna za młodu nie znajdzie towarzysza na życie to nie ma cudów. Bowiem to nie chodzi o fakt, że rynek się takiej 30-40 kurczy, ale chodzi o nią samą. Doświadczona przez życie, niejednokrotnie zdradzona, rozwiedziona, z dzieciakami z poprzedniego związku, zeszmacona przez byłego, wyruchana przez kolejnych, itd. W efekcie takiej babie się zwyczajnie odechciewa. Przestaje wierzyć i traci ducha. Wobec tego takie puste randkowanie na telefonie/internecie jest najlepszym rozwiązaniem bowiem NIKT JUŻ WIĘCEJ JEJ NIE SKRZYWDZI. Ona się nie otworzy bo serduszko starszej kobiety już nie jest tak ciepłe jak serduszko nastolatki. Z wiekiem kobiety stają się coraz bardziej chłodne, wyrafinowane - po prostu następuje biologiczny koniec kariery. Dramat polega na tym bo coraz więcej z tych samozwańczych "księżniczek" nie wie kiedy ze sceny zejść, a biologia uderza znienacka. Zostaje gorycz, chłód, wkurwienie i chęć zniszczenia świata lub choćby innym szczęścia i uśmiechu na twarzy. Dlaczego to robią ? Bo wówczas czują, że nie są same. Swoją samotną niedolę mogą wreszcie opłakiwać w towarzystwie innych zrozpaczonych wyruchanych przez życie starzejących się bab poczytując przy kieliszku wódki artykuły (tak, tak bo dzisiaj WSZYSTKO można sprzedać) o tym jak to kobiety się wyzwoliły i mając 40+ nadal są atrakcyjne ...

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

No i właśnie to miałem na myśli pisząc o zgorzknieniu. One mają świadomość, że przejebały sobie życie i wyżywają się na innych. Jeżeli jest wśród nich taka co ma męża, dom, dziecko i jest z tym szczęśliwa to one jej szczerze nienawidzą. Ja to widzę na co dzień. No bo jak to jest, że one samotne, wyruchane przez wielu i niejednokrotnie powyzywane od szmat, a ona taka jakaś nijaka, a jednak ma to czego one tak bardzo by chciały. No siłą rzeczy jej nienawidzą. Wkurwia mnie ten widok (tej zazdrości), ale to nie moja sprawa zasadniczo więc się nie mieszam. A spróbuj ino takiej zgorzkniałej, podstarzałeś samotnej nie adorować ... uuuuu fiu fiu to taką akcję Ci odwali, że krew Cię zaleje. A ino spróbuj śniadania od niej nie zjeść albo inne ... One nie mają chłopa na stałe, który im miłe słowo powie więc są wkurwione na wszystko i wszystkich. Ohydny widok. Takie podstarzałe monstra opowiadające historyjki o tym jak to chłopa tego czy tamtego w dupę kopnęły ... Zresztą dużo by pisać, ale zupełnie to nie ma sensu bo lepiej ignorować takie królewny. Najgorsze jest jednak to, że człowiek czasem jest na takie skazany.

A wiesz ile takiej uśmiechu potrafi na twarzy sprawić byle gówniana uwaga o tym, że to dla Ciebie bardzo miły widok jak ją widzisz rano, gdy Ci herbatę podaje ? Niby nic i niby totalne gówno, ale to widać jak im takich rzeczy w życiu brakuje. Zraniona i zniszczona przez życie kobieta to potwór - poczwara z którą lepiej nie zadzierać. Nakarmić dobrym słowem i masz człowieku święty spokój. Im nie brakuje ruchania - im brakuje takiej bezinteresownej uwagi, że ktoś je przykryje nocą jak kołdra im się zsunie podczas snu czy herbatkę od tak do łóżka przyniesie lub właśnie takiego z dupy wtrącenia, że jak to miły widok, że znowu akurat ją teraz widzisz, tak po prostu. Już nikt w bezinteresowny sposób nimi głowy sobie zaprzątać nie będzie. One to widzą, one się tego przeraźliwie boją i wielce doceniają każdego, który im coś bezinteresownie zrobi z uśmiechem na ustach albo miłym słowem obdarzy. A ta zamężna ze szczęśliwą rodziną nie zwróci nawet szczególnej uwagi bo ona ma to na codzień i jej tego nie brakuje. I właśnie za to one jej tak nienawidzą. Bo one to może i spotkają się z tym czy z tamtym od czasu do czasu, ale ten ktoś bezinteresowny nie jest. Rucha jej czyli bierze od nich to czego potrzebuje. To jest bardziej na zasadzie handlu wymiennego, a to pozostawia w nich pustkę.

Bo to jest tak, że być może we wnętrzu to i miłe są, ale na zewnątrz mają twarz potwora. Nienawiść i zgorzknienie jest takim ich mechanizmem obronnym bo wówczas pozują na katów, a nie ofiary. Tak myślę, że właśnie to jest powód dla którego one tak smutno wyglądają i cały czas te smuty pierdolą.

Ale z drugiej strony chyba też nie wszystkie takie są. Ta moja eks, na ten przykład, aż tak szurnięta nie jest bo cieszy się dzieckiem. Zwariowała na punkcie dziecka. Raczej na zgorzknienie czasu nie ma bo dziecko jej dało radość. Oczywiście ja dostaje po głowie dla zasady, ale taka już moja karma choć ja nie mam bladego pojęcia co ja złego komukolwiek w życiu zrobiłem ...

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

Są takie, które się cieszą dzieckiem i są takie, które idą w balet bo mają dziecko w pompie (wolę te pierwsze). Kobiety wszechmocne nie są. Nie jest tak, że można sobie igrać z życiem i nic się nie dzieje. Nie ma tak. A życie jest jeszcze długie, w chuj nieprzewidywalne i wiele rzeczy się jeszcze może zdarzyć. Tylko głupi ludzie igrają z życiem. A głupców nie ma się co bać tylko ich przeczekać.

Biologia zaś jest jak żyroskop - możesz wpędzić żyroskop w ruch, ale jak siła przestanie działać to żyroskop powróci do swojej pozycji.

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

"A spróbuj ino takiej zgorzkniałej, podstarzałeś samotnej nie adorować ... uuuuu fiu fiu to taką akcję Ci odwali, że krew Cię zaleje"

W jakim Ty człowieku języku mówisz ??

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

Swoje lata masz, to czego chcesz pewnie wiesz. Znalazłeś, determinacja mniejsza, dystansu nabierasz... Tylko tak trzymaj!

Dzięki - cholerna racja. Najlepsze jest to, że pewne stare mechanizmy wryły się tak głęboko, że działają prawie automatycznie, na tych poziomach gdzie nie zostały jeszcze zaszczepione nowe.

Jeżeli chodzi o poznawanie kobiet, tzn. zagadanie i doprowadzenie do spotkania, to przerobiłem kilka razy w tym roku i z reguły jest ok, bo stare nawyki się wykorzeniły.

Natomiast sytuacji, kiedy decydowałem się na dalsze kroki nie było zbyt wiele.. więc nowe dopiero testuję i tu ciekawostka - przemyślenia chyba nie poszły w las, bo kilka razy chciałem już zrobić "coś miłego", ale zadziałał wewnętrzny zawór, dzięki czemu nie robiłem tego... dotychczas prowadziło to do porażki więc nie ma sensu powtarzać czegoś, co nie działało.

Pewnie i tak coś popierdolę na kolejnych etapach, ale właśnie o to chodzi, żeby unikać błędów ale odnotować każdy i zobaczyć z czego wynikał, po czym eliminować.

póki co "nie jestem miły" i to wystarcza żeby szło inaczej i lepiej niż wcześniej.. fakt, że na młodszej kobiecie jest trochę łatwiej, bo różnica wieku po prostu ułatwia ocenę ewentualnych zachowań, które przychodzą do głowy pod kątem tego, czy nie są w(ch)ujowe..

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

jeśli facet jest aktywny i wysportowany, jego życie to nie czipsy i tv to młodsza to jedyne wyjście, bo napędza ciebie (jeszcze bardziej) do nast. wyzwań, ćwiczeń i utrzymaniu formy (spieszmy kochać kobiety tak szybko tetryczeją)
co do dojrzałości to zależy od charakteru, bo i spotykałem trzydziestki z takim sianem w głowie że szkoda pisać ...
wiadomo że starszym rumplom dupę ściska bo ich nie preferuję, ale cóż ... kwestia zmęczenia materiału i podejścia do życia

they hate us cause they ain't us

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3302

no i jeszcze jedna fajna kwestia, młodsze laski zawsze lecą na starszych.. Smile

Jeżeli masz pytania - pisz PW

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

septo, jaki starszy pan? Ja mysle ze pomiedzy 30 a 40tym rokiem zycia masz najwieksze pole do popisu.
Tak sie sklada ze 30latek nie jest ani za stary dla 20latki, ani za mlody dla 40latki. Jestes w najlepszej grupie wiekowej.
Roznica kolo 10lat jest za duza jak masz 20-25 lat, bo atwoje partnerki koncza podstawowke albo ida do gimnazjum.
Oczywiscie inaczej to wyglada z punktu widzenia mlodego chlopaka i najczesciej 35latek widzi sie takiemu jako stary pryk:).

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Bau ma 100% racji, pomiędzy 30 a 40 to najlepszy wiek faceta jeśli chodzi o rwanie panienek/kobiet, praktycznie same przychodzą i grzechem jest nie korzystać - piszą się i nastoletnie podfruwajki, jak i "podlotki" - czyli takie co podlatują pod trzydziestkę i wyżej... z przychówkiem i bez, po przejściach i na początku drogi w dorosłość, samotne i w związkach, wystarczy tylko chcieć - oferta jak jak w promocji świątecznej...

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

"Tak sie sklada ze 30latek nie jest ani za stary dla 20latki, ani za mlody dla 40latki. Jestes w najlepszej grupie wiekowej"

Jasna cholera, ja mam równe 30 lat! Czemu więc nie widzę żadnego zainteresowania laskami z żadnej grupy wiekowej? Atakowałem w tym wieku panny z przedziału 15-45 i szczerze to nie widzę różnicy między nimi...

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Widocznie, Przemo, jesteś w swoim "martwym punkcie" Wink Albo przenieś swoją uwagę ze stóp na mózg;P

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Przemo
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 33
Miejscowość: Płock/Bydgoszcz/Warszawa

Dołączył: 2009-07-15
Punkty pomocy: 656

Przykre to trochę, ale u większości kobiet, które spotykam bardziej interesujące są stopy, mózg zdecydowanie tutaj przegrywa...

Źle bym się czuł z tym i byłbym poza tym hipokrytą, gdyby swoją uwagę przeniósł na siłę ze stóp na mózg

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

Przemo, nie wiem, czy nie wysunęłam zbyt daleko idących wniosków, ewentualnie skoryguj, ale czy Ty czasami nie mieszkasz jeszcze ciągle w domu rodzinnym? Tak mi się coś tłucze w głowie, że tak jest.

Może to jest podłożem Twoich problemów?