Witam, otoz od 3 miesiecy jestem z dziewczyna. Przed tym zwiazkiem bylem pewnym siebie facetem, ale podczas tego zwiazku z czasem zaczelo to ze mnie uciekac.. tracilem jaja.. zaczelo mi zalezec i to mnie gubi ;/ teraz w ogole sie nie rozwijam, stoje w miejscu, ale w sumie gdy sie stoi w miejscu to tak naprawde robimy kilka krokow w tyl.. troche sie uzaleznilem od tej dziewczyny, powoli tracilem wolnosc wewnetrzna.. teraz czuje sie jak pizda bez jaj. prosze o kilka rad jak powrocic do poprzedniego stanu
P.S. nie chce sie rostawac, bylo by to za latwe rozwiazanie ;]
po pierwsze to nigdy nie byłeś pewny siebie...tylko takiego udawałeś i teraz masz skutki....
Nie rozwijasz się, stoisz w miejscu to czego ty chłopie oczekujesz?, że wypowiesz ''czary mary'' i się wszystko zmieni? Takie rzeczy to tylko w TVN-e.
Jedyne wyjście to przestać być leniwym, zacząć pracować nad sobą i mniej użalać się. O tym jak pracować nad sobą to sobie poszukaj sam....
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
To jaki jesteś zależy tylko od ciebie.
A to ze ci zależy nie oznacza że masz być "pizda bez jaj"
they hate us cause they ain't us
chyba masz racje BAYT, chyba udawalem, bo chcialem taki byc i mialem nadzieje ze jak tak sie bede zachowywal to mi to w czyms pomoze.. no a teraz nie mam pomyslu jak zaczac, ale musze sie ogarnac i zadbac o siebie dzieki za slowa podbudowania
Tak jak napisali koledzy wyżej twoja pewność siebie była tylko iluzją. Jeśli nie chcesz więcej stać w miejscu poszukaj pasji , może jakiś sport cokolwiek co by sprawiało że oderwiesz się od dziewczyny.
"Bez pracy nie ma kołaczy"
pozdrawiam
Felix
Tylko dobra rada dla Ciebie kolego. Nie zmieniaj swojego zachowania w stosunku do niej nagle i drastycznie bo wyjdzie to sztucznie i dziewczyna zacznie się dziwić czy z Tobą wszystko ok. Zmiana Twojego zachowania w stosunku do niej musi wynikać ze zmian jakie zajdą w Tobie samym, muszą być prawdziwe , muszą być wynikiem ciężkiej pracy nad samym sobą, bo jeżeli nie będziesz tego czuł w sobie to nie będzie prawdziwe i za chwilę znów się zapomnisz i zrobisz się miękki.Powodzenia !
Powiedz mi czym sie interesowałeś przed poznaniem dziewczyny?
Czy jest coś co chcialbys robic ale brak Ci inspiracji?
Masz jakieś plany i marzenia?
Pracujesz? Uczysz sie?
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
interesuje sie motoryzacja, biernie mam auto, ale teraz nie ma warunkow do grzebania bo nie mam garazu.. chcialbym zrobic sobie prawko na A, ale juz czuje pytania mojej mamy "czy chcesz sie zabic?" i ze to wykluczone.. jestem w 3 klasie LO, a pozniej chcialbym isc na psychologie do wa-wy.
Biernie też można, rajdy, nowinki techniczne, mechanika, duzo tego jest.
Kiedy tylko masz okazję wychodź ze znajomymi na miasto, nie możesz poświęcać całego wolnego czasu dziewczynie, ona sama musi rozumieć, że masz swoje życie i potrzebujesz się rozwijać, nie zaniedbuj szkoly.
Poczytaj sobie o afirmacjach, z pewnością Ci troche pomogą.
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
polecam mój post na blogu o nazwie Pieprzona pewność siebie. Pamiętaj wszystko co pochodzi z zewnątrz czyli fajna dziewczyna, ubrania, dobra praca, gadżety to tylko ego - nie pewność siebie - bo jeśli to stracisz, to i pewność gdzieś uleci.
Ale jest inna droga budowy tej wewnętrznej siły, poprzez poczucie własnej wartości o czym piszę na blogu: http://www.podrywaj.org/blog/pie...
Damian z MenPower
dziekuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc, aczkolwiek mam kolejne pytanie.. nie bede zakladal nowego tematu, tylko zapytam tutaj. otoz jak mam sie zachowywac kiedy ktos podrywa moja dziewczyne przy mnie, badz na dyskotece, jak sie zachowywac? ona wtedy daje sie podrywac, ale mi sie wydaje ze robi to tylko ze wzgledu na to abym byl o nia zazdrosny, na razie to olewam, ale kiedys moze sie tak zdazyc, ze poprostu nie bede czujny i ktos ja odbije. bylbym wdzieczny za odpowiedzi
W tym samym momencie niby-podrywaj inne lasie. W razie urazy z jej strony, powiedz jej w miarę luźnym i rozbawionym tonem, że widziałeś, że była raczej zajęta, i nie chciałeś jej przeszkadzać. Czy coś... przekieruj to na swoją stronę.