Yo
Dziś chciałbym abyście opisali swoje historie dotyczące Fuck Friends lub jak kto woli Friends with benefits, tzn.
- Jak i gdzie poznaliście takie dziewczyny?
- Po jakim czasie znajomości poszliście do łóżka?
- Jak to się stało że relacja przybrała tor seksu bez zobowiązań? Czy to się stało samo z siebie czy może któraś ze stron to zaproponowała?
- Ile trwały takie układy? Kto kończył taki romans i jak się z tym czuliście?
- Czy mieliście tak, że pomimo ustalonych reguł któraś strona się zaangażowała?
Dlaczego o to pytam? Ponieważ wielokrotnie czytałem na portalu że ktoś ma tego typu relacje, jednak ja nigdy nie tkwiłem w takim układzie. Nie dlatego że miałbym z tym problem, tylko dlatego że dziewczyny z którymi miałem okazję iść do łóżka po fakcie się bardzo angażowały i interesował je jedynie związek monogamiczny. O wszelkich układach typu FF nie chciały nawet słyszeć, stąd moje zdziwienie jak ktoś ogarnia sobie pannę tylko w jednym celu (no i oczywiście panna o tym wie i to akceptuje). No po prostu jestem troszkę w szoku, chociaż może szok to za duże słowo. Jestem zdziwiony, że takie zjawisko istnieje i chciałbym to wszystko poznać od kuchni. Kurde, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że panna proponuje mi relację bez zobowiązań, a może poznaję same takie wrażliwe dziewczyny? Kilka razy widziałem też tematy w których dany User żalił się że sypia z panną, a ona nie chce związku i traktuje go tylko jako kolesia na pukanko. Dla mnie to jest dziwne...
Pozdrawiam i gorąco zachęcam Panie, aby pisały co o tym sądzą (jedziesz Elba) 
- Jak i gdzie poznaliście takie dziewczyny?
W pracy bądź przez neta. Zazwyczaj przechodziłem drogę od koleżeństwa, laska nabierała do mnie zaufania i tak dalej.
- Po jakim czasie znajomości poszliście do łóżka?
W jednym przypadku nawet nie wiem jak to się stało, że trafiliśmy do łóżka. Ale było tak dobrze, że wracaliśmy do tego bardzo często i bardzo intensywnie. Bywały takie weekendy, że z łóżka to się nie wychodziło wcale. Generalnie łóżko pojawiało się zazwyczaj szybko.
- Jak to się stało że relacja przybrała tor seksu bez zobowiązań? Czy to się stało samo z siebie czy może któraś ze stron to zaproponowała?
Od słowa do słowa przeszliśmy na tematy seksu. Z rozmowy wynikało, że Nasze łóżkowe zainteresowania są zbliżone. Jako, że również się sobie podobaliśmy...grzechem byłoby nie skorzystać z okazji.
- Ile trwały takie układy? Kto kończył taki romans i jak się z tym czuliście?
Długo, tzn. tyle ile było trzeba. Zazwyczaj laski zakochiwały się w jakiś ,,smutnych" kolesiach i sex się kończył. Uznawaliśmy, że nie będziemy wracać do tego tematu a ja uznawałem, że nie będę wracać do tych lasek. Ich miny przy zakończeniu znajomości bezcenne.
- Czy mieliście tak, że pomimo ustalonych reguł któraś strona się zaangażowała?
W chwili obecnej trwa mój kolejny FF i niedawno usłyszałem, że ,,ona czuje, że zaczyna się angażować" ale równie dobrze mógł być to ST. FF jest o tyle ,,niebezpieczne", że faktycznie jedna ze stron może zacząć się angażować się faktycznie. Dla mnie nie jest to złe. Moje FF mają zazwyczaj taki charakter, że łóżko owszem dominuje ale np. w obecnym przypadku również gdzieś wspólnie wychodzimy, ale tylko we dwójkę. Mieliśmy nawet już 2 randki, zakończone oczywiście seksem. Ale to, jaki jest FF zależy od ludzi, którzy weszli w takie ramy. Należy pamiętać, że FF można rozszerzyć do wersji związkowej, jak i w każdej chwili podziękować za owocną współpracę.
No Tdi brawo brawo. Gdy zobaczyłem Twój nick byłem przekonany że udzielisz jakieś durnej odpowiedzi, tymczasem potraktowałeś temat należycie. Daję lajka.
Jak i gdzie poznaliście takie dziewczyny?
raz po prostu podszedłem i zagadałem do laski a innym razem na imprezie.
Po jakim czasie znajomości poszliście do łóżka?
Kiedyś po prostu wyilozowałem ją w zaciszne miejsce pod pretekstem piwa i tak poszło oo zrobiliśmy to w samochodzie, było to bodajże 5 spotkanie wczesniej jeszcze gadki na face inne pierdoły zanim to się stało więc zajęło mi to jakieś 2 miesiące.
Jak to się stało że relacja przybrała tor seksu bez zobowiązań? Czy to się stało samo z siebie czy może któraś ze stron to zaproponowała?
Na początku chciała tylko przyjaźni tłumacząc się mężem itp zręsztą była 11 lat starsza ale ja cały czas ją atakowałem i stopniowo miękła aż doszło do seksu
Ile trwały takie układy? Kto kończył taki romans i jak się z tym czuliście?
hmm to było 10 gorących mięsięcy ale po pewnym czasie się mega zaangażowałem ona miała dla mnie coraz mniej czasu ja chciałem coraz wiecej się z nią widzieć i się zjebało powiedziała mi, że nie chce mnie narażać na taki stres i to zakończyła, niby seks bez zobowiązań ale wyszło to z pod kontroli teraz została jedynie gorycz.
Czy mieliście tak, że pomimo ustalonych reguł któraś strona się zaangażowała?
jedyną regułą była taka że nie moge się zakochać ale i tak nie pykło i stało sie inaczej.
tomrom
Miałem w życiu jedną FF z prawdziwego zdarzenia, bo trwało to jakieś 2 lata. Poznałem ją na ulicy, ona szła na jakąś domówkę ja do klubu, oboje już pijani. Tej samej nocy się bzykaliśmy gdzieś w plenerze. Od samego początku była gadka, że żadne z nas nie szuka związku i o ile często to puste słowa, to i z mojej strony i z jej to były szczere słowa i przez 2 lata żadne z nas się nie zaangażowało. A skończyło się przez to, że wyprowadziłem się do innego miasta :>
Były 4 wszystkie poznane na night gejmie, każda z nich dostałą po gaciach tej samej nocy i dostała bardzo starannie
[wyznaje zasadę, że podczas pierwszego stukania trzeba dać z siebie wszystko i popisać się skillem]
Nigdy nie nazywam tego po imieniu i ciężko mi uwierzyć, że można do tego dojść przez poważne rozmowy z poważną laską chociaż nie pierwszy raz czytam takie historie. Ważne żeby nie dać się wciągnąć w romanse. spotkania tylko u mnie w domu, na początku koniecznie z alkoholem i gdzieś tam luźno rzucam komentarz, że mam nowoczesne podejście do życia i nie obchodzi mnie co ona robi w swoim wolnym czasie i oczekuję tego samego. Najlepiej w noc pierwszego walenia.
Trzeba utrzymywać dużą dawkę namiętności i zerową romoantyzmu (bez randek na mieście a komplementuj tylko jej zdolności w wyrze). Niestety u nas cięzko o wyzwolone laski.
Trwa to zwykle max pół roku, po tym czasię laskom się przypomina, że powinny coś dostawać za ruchanie i znajdują sobię jakiegoś jelenia i przestają się odzywać.
Jedna się zakochała to ją sam musiałem odciąć z haremu