Witam wszystkich zwracam się do was z pytaniem co można robić na ferie by nie nudzić się całymi dniami siedząc przed kompem. ;>
Mam za dużo czasu wolnego a nie chce go zmarnować przesiadując przed fejsem. -,-
Sytuacja wygląda tak, że mam treningi w klubie jednak są one 3x w tyg po 1,5h + w weekend mecz.
Zacząłem czytać książkę do prezentacji maturalnej która mam nadzieje też pochłonie mi trochę czasu.
No i moja dziewczyna z którą teraz ciężko mi się zobaczyć bo ona ma rozplanowany czas.
W międzyczasie pozostaje mi kupę wolnego czasu z którym nie mam co zrobić.
Dodam jeszcze, że mieszkam w małym miasteczku w którym praktycznie nic się nie dzieje.. Chodzę do szkoły do innego miasta.
Co do znajomych to mam 2 osoby z którymi mogę wyjść na dwór i spędzić jakoś czas natomiast reszta znajomych z klasy jest porozrzucana po całej okolicy i cięzko w czasie ferii się z kimś spotkać.
Macie jakieś propozycje?
Kiedyś słyszałem takie zdanie, że ludzie inteligentni się nie nudzą(nie bierz tego do siebie:) ).
Oto moje propozycje:
1. Zainwestuj w siebie - zabierz się za jakąś książkę o tematyce, która by Cie interesowała - ubogacisz swoje słownictwo. Jeśli jeszcze nie przeczytałeś(w co wątpię) - polecam 'Grę' Neila Straussa;).
2. Poszukaj jakiejś tymczasowej pracy, pieniędzy nigdy za wiele.
3. Skoro zajmujesz się sportem, nie zaszkodziłoby pobiegać codziennie.
4. Odśwież stare znajomości, odwiedź rodzinę, spotkaj się z ludźmi, z którymi się nie widziałeś od czasów podstawówki.
5. Ogarnij zawartości szafek w pokoju - oddaj niepotrzebne, nieużywane rzeczy do PCK, stare graty wyrzuć.
"Wzajemnie zasilamy się dobrem, wzajemnie przygaszamy się złem."
- Mieczysław Maliński
trzeba ten czas maksymalnie efektywnie wykorzystać i w tym tkwi cała istota problemu lepiej nie mówić o problemie a nazwać to wyzwaniem
trzeba wiedzieć co chce się robić i to wykonać
to samoobsługowy jesteś ?
z wniosku który przytoczyłeś wynika jednak że jest tak w twoim przypadku
Poprawka- moim zdaniem każdy facet, mogą się najwyżej nie przyznawać. Czy to raz w miesiącu, tygodniu czy jak kto woli;p
Wracając do tematu- polecam bieganie,ew jakies ksiazki.na silownie mozesz tez skoczyc jak jakas masz w poblizu.
Wracając do tematu- polecam bieganie,ew jakies ksiazki.na silownie mozesz tez skoczyc jak jakas masz w poblizu.
@Musashi
W tej dziurze w której mieszkam nie ma nawet głupiego lodowiska...
@Iluzjonista
Bardzo ciekawy pomysł może później spróbuje.
@br4vo
Ciekawe przykłady nie powiem, że nie. U mnie w domu się nie przelewa i gdyby była jakakolwiek praca to bym na pewno nie siedział w domu tylko poszedł do pracy.
Tak to ty jesteś zajebisty !
Za to ja powrócę do punktu wyjścia czyli... komputera. Nie doceniacie tego co macie pod nosem. Ja ostatnio siedziałem w domu będąc bidny chory. Miałem jedynie książki i komputer. Pooglądałem zaległe filmy, poczytałem e-booki, połapałem mnóstwo informacji odnośnie moich zainteresowań, znalazłem sobie nawet jedno nowe. Czytałem odnośnie zdrowego odżywiania, trybu życia i inne ciekawe rzeczy. Nie marnotrawiłem czasu tylko użyłem internetu jako narzędzia do poszerzenia moich horyzontów i wiedzy. Pomimo ogromu czasu spędzonego przed kompem nie czuję, że to był czas stracony. Wręcz przeciwnie, lepiej tego wykorzystać nie mogłem
Pomyśl, możesz np. spróbować zacząć słuchać innego gatunku muzyki (ja postawiłem na: jazz - bardzo fajna sprawa swoją drogą; muzyka klasyczna - naprawdę mi się podobało ). Jest tyle różnych opcji, wystarczy wyciągnąć po to rękę. Fejsa nawet nie otwieraj
Odnośnie biegania codziennie to odradzam jeśli nie chcesz sobie krzywdy zrobić. Dla początkujących to może się skończyć nieprzyjemnie. Ale jak sobie raz na dwa dni pójdziesz pohasać to będzie w sam raz
Jak mieszkasz w małym miasteczku to nie wiem, pewnie wyda Ci się to cholernie nudne ale sobie przyrodę poobserwuj i naucz się nazw drzewek i roślinek? Chociaż z tym to już chyba przegiąłem Ale ostatnio tak sobie pomyślałem, że fajnie by było znać większość nazw otaczającego mnie zielska
P.S. Z tą książką do prezentacji maturalnej to szkoda życia na takie pierdoły. Jedynie widzę w tym sens jeśli zamierzasz wiązać przyszłość z polonistyką.
Wpadłem na jeszcze jeden genialny pomysł Naucz się gotować Jeśli umiesz to nie szkodzi, zawsze się znajdą jakieś nowe potrawy, a rodzice będą mieli odpoczynek od kuchni.
Pozdro
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Ta odpowiedź mi się spodobała najbardziej! ;d
Nie jara mnie czytanie czegoś czego nie lubie ale chce zdać maturę i dlatego już chce się zacząć przygotowywać. ;d
A z tymi drzewkami to dowaliłeś ostro. ;D
Tak to ty jesteś zajebisty !
Do usług
Jak ja 'robiłem' prezentację maturalną to:
1. kupiłem ją
2. uczyłem się materiału do prezentacji dzień przed
3. zdobyłem 10 punktów
Czyli łatwym chlebkiem miałem temat połapany. Można mnie skrytykować, że nie zrobiłem jej sam, ale prawda jest taka, że do niczego to przydatne mi nie było i nie jest dalej. Nie będąc skromnym mój polski w słowie i piśmie poziomem przebija większość naszego narodu więc jeśli ktoś ma jakieś zażalenia pod tym tematem to możecie mnie pocałować w tyłek Na studiach niezwiązanych z polskim nikt na to nie będzie patrzył więc naprawdę - chociażby zrelaksuj się patrząc na ścianę albo siedząc na tym fejsie. To będzie miało większą wartość dla Ciebie niż ta książczka Tylko nie przegnij w drugą stronę, bo to, że mnie się udało po najmniejszej linii oporu nie oznacza, że i Tobie pyknie ;P Widzisz jak ja dbam o Twoje dobre wykorzystanie czasu? A może to tylko sesja hehe
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Maturę masz w tym roku i będziesz miał czas w ferie ?Podziwiam
A co my mamy ci życie planować? No bez jaj. Weź rusz dupę i sam się zastanów. Masz mnóstwo możliwości, szukaj czegoś dla siebie.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Jak zawsze miły. ;D
Nie chodzi o planowanie tylko o ciekawe zajęcia które zabijają czas.
Tak to ty jesteś zajebisty !