Panowie. Trafiłem na to forum nie tak dawno. Trochę otworzyło mi ono oczy. W każdym razie zacząłem działać. Olałem target który też mnie kiedyś olał. I tak sobie żyłem w spokoju. Niestety target o sobie przypominał. Odpisywałem zlewkowo do czasu przypadkowego spotkania. Na tym to spotkaniu dziewczyna zaczęła wykazywać duże zainteresowanie mną. Od tamtego czasu kontakt wrócił. Były trzy spotkania. Dziewczyna przeprosiła za swoje wcześniejsze zachowanie i powiedziała otwarcie że kogos miała na oku. Mimo jej zainteresowania, dało się wyczuć że raz była miła troskliwa itp a innym razem potrafiła być wredna. Na ostatnim spotkaniu dała mi kosza, powiedziala że możemy zostać przyjaciółmi. Uciolem kontakt ale ona nie dawała za wygraną. Pisała że chce dalej tego kontaktu i prosi o spotkanie. Na nim powiedziała że sobie wszystkiego do końca nie przemyślała, że tęskni bardzo za mną i że chciała by spróbować tylko boi się bo w czerwcu ma wyjechać na cztery miesiące do pracy. Nie jest to napisane składnię bo pisze na szybko w pracy. Obawiam się że ta dziewczyna albo jest jakaś niestabilna emocjonalnie albo poprostu szuka kolejnego adoratora i nie wiem w jaki sposób dalej z nią postępować.
Raz chce a raz nie chce.. Zadaj sobie pytanie czy chcesz zeby wygladal tak twoj zwiazek. Jesli nie, to wiesz co robic.
Jesteś dla laski wyzwaniem...
Zlewasz ją a ona jest przyzwyczajona do atencji...
Laska robi Ci typowy Push Pull, którego celem jest sprawdzenie faktycznej siły tego, co mówisz i robisz. Trochę dziecinne zachowanie, według mnie bardziej potrzebuje zainteresowania niż czegoś na poważnie.
Odpisz jej, że sama nie wie czego chce a Ty nie masz czasu na takie zabawy.
Odnośnie spotkania, zlej temat i nie poruszaj tej kwestii.
Wszystko zależy od tego, czego chcesz po tym związku:
- seksu
- związku
Dostosuj grę do swojego celu.
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Denerwuje mnie jej zachowanie. Dała mi kosza i myślała że będę za nią latał dalej a ja przestałem się odzywać. Teraz mówi o czymś na poważnie ale dalej się waha przez ten wyjazd. Do tego suszy mi głowę o ta randkę i o zaproszenie do domu na kawę, a jak zaczynam działać ona się wycofuję. Jeżeli chciałbym coś zdziałać w kierunku związku, jak to rozegrać według ciebie?
Bardzo ciężka sprawa. Musiałbyś zachowywać się tak, aby zmieniła sposób patrzenia na Ciebie - z kumpla podbijającego ego na potencjalnego partnera.
Weź pod uwagę to, że do tej pory Cię tak nie traktowała.
Może też np. zmienić patrzenie na Ciebie jak pójdzie z Tobą do łóżka. Nie jest to jednak regułą, bo może lubi takie akcje i nie przywiązuje się do nich emocjonalnie.
Pytanie (zadaj je sobie) czy chcesz się poświęcać dla laski, dla której jesteś opcją i która Cię denerwuje?
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Dorzucę od siebie jeszcze kilka groszy do dyskusji.
Ten schemat działania ze strony kobiety i chęć zbudowania z nią czegoś poważnego często pojawia się "na tapecie", więc zostawiam dla potomnych w tym wątku listę cech toksycznych kobiet, z którymi nie zbuduje się trwałej i udanej relacji / związku.
Wynika to z różnych czynników, m.in. z zaburzeń osobowości, wpływu otoczenia (koledzy / koleżanki), wychowania przez matkę i ojca (często to brak uwagi któregoś z rodziców lub obojga w dzieciństwie, brak dyscypliny, autorytetu ojca), puste / bezbarwne życie.
Jak do tej pory, miałem do czynienia z 3 paniami, które przejawiały poniższe cechy i w 2 przypadkach skończyło się na seksualnej relacji (zaliczenie panny i koniec znajomości / kilka spotkań z panną na seks i zakończenie definitywne znajomości), a w jednym totalną olewką, bo pomimo urody i seksapilu, zamiast pustki w głowie dziewczyna miała tam przeciąg i była mistrzynią w urządzaniu dram.
Warto podkreślić, że jeśli ktoś nie ma mocnej psychiki, nie ma doświadczenia z tego typu kobietami, lepiej niech nie wchodzi w bliższą relację, bo to się źle dla niego skończy. Ale to tylko moje subiektywne odczucia.
Cechy toksycznych kobiet
1. Kontakt z byłymi chłopakami, obecnymi adoratorami, czy innymi facetami
2. Nieustanna potrzeba uwagi, adoracji ze strony płci męskiej
3. Nieumiejętność gospodarowania swoim czasem (rozrywka - kontakt z facetami albo chcą spędzać cały czas z tobą / chcą ciągłego kontaktu z tobą)
4. Shit testy - sprawdzanie co i ile dla nich zrobisz, czy jesteś ich wart
5. „Kuszenie” seksem / przyciąganie seksem - szybkie wprowadzanie tematów seksualnych w relację, przyciąganie ciałem, zdjęciami, chęć ciągłego całowania się itp.
6. Regularne fochy / obrażanie się o byle co
7. Nie widzą, albo nie chcą widzieć popełnianych przez siebie błędów i uważają, że są nieomylne i niewinne, a ty zawsze jesteś tym złym
8. Rzucają się jak gówno w betoniarce, jeśli coś nie jest po ich myśli
9. Są bardzo zmienne uczuciowo - jeśli cię potrzebują, to są kochane i troskliwe, ale jeśli inni zaspokajają ich potrzebę adoracji, mają cię w czterech literach
10. Użalają się nad swoim losem, nie wiedzą z czego to wynika i kręcą się w miejscu, jak chomik na kołowrotku
11. Próbują za wszelką cenę wywołać w tobie współczucie, przykładowo poprzez płacz
12. Jeśli zrobią coś „nielegalnego”, próbują się „wybielić” i oczyścić z winy (przykładowo randka z innym facetem za twoimi plecami, gdy jesteście w związku)
13. Nie dociera do nich lub są bardzo złe, gdy musisz poświęcić swój czas czemuś lub komuś innemu
14. Brak umiejętności utrzymywania relacji międzyludzkich (nie potrafią rozmawiać w normalny i spokojny sposób z innymi ludźmi)
15. Zaborczość - ty nie możesz, a one mogą. Dlaczego? Bo tak lub bo ty jesteś inny i nie możesz
16. Brak jakiegokolwiek innego zajęcia oprócz siedzenia w social mediach, używania komunikatorów, czy podbijania ego na portalach randkowych
17. Załatwianie ważnych spraw (przykładowo rozstanie) za pośrednictwem portali społecznościowych (status „wolna”)
18. Nadmierna zazdrość
19. Rzucanie oskarżeniami, żeby wywołać w tobie poczucie winy, po czym nie są w stanie ich uargumentować
20. Próbują zmienić cię na siłę - narzucają ci styl ubierania, mówią co masz robić i jak się zachowywać
21. Myślą, że związek będzie trwał wiecznie bez ich wysiłku i wkładu w jego funkcjonowanie (facet ma utrzymywać związek za 2 osoby)
22. Próby manipulacji twoimi emocjami i uczuciami
23. Obietnice rzucane na wiatr, że się zmienią, że już tego nie zrobią
24. Unikanie ciężkich tematów do rozmów lub ich zmienianie / odwracanie kota ogonem.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Dokładnie te cechy prezentuję mój target. Dzięki za rozjaśnienie całej sprawy i wytłumaczenie.
Jesteś na tyle atrakcyjny by być opcją zapasową, ale nie na tyle by być priorytetem.
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
Ona chce wiedzieć, że dla niej jesteś. Ale nie chce z Tobą być. Im szybciej zaczniesz to rozróżniać, tym łatwiej Ci będzie z kobietami.
Ona ma w głowie jeszcze stary status, że grzałeś dzielnie jej ławkę rezerwowych.
Tego jej z głowy nie wyrzucisz, trzeba być naprawdę kutym na cztery nogi by to wykonać. Wymagać, stawiać warunki, być surowym i traktować ją trochę z góry. Jak tylko coś odpierdoli nie tak, to musi iść zjeba, odstawiasz ją na dalszy plan, nie masz dla niej czasu i w chuj w nią wbijasz. Dużo zależy jak bardzo jest przyzwyczajona do tego, że jesteś.
To jak tresura jamnika. Cierpliwość i nerwy na wodzy. Byle klient tego nie wykona.
PS. Do tego laska nie może być całkowicie zjebana, musi być odpowiedni materiał, bo z gówna bata nie ukręcisz.
Czasami nic nie pomoże i trzeba spuścić to to w kiblu.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
pawlo3253, ta Twoja dziewoja to typowa atencjuszka. Na takie działają skrajne emocje i porządne bolcowanie.
Kobiety tego typu są uzależnione od uwagi wielu facetów, potrzebują nieustającej adoracji, więc aby jedną z nich zdobyć, musiałbyś mieć mega jaja, mocną psychikę i umiejętnie poruszać jej emocjami. Inaczej polegniesz i zrobisz sobie krzywdę na psychice.
Masz dwie opcje wg mnie:
1. Olać definitywnie.
2. Przelecieć i olać definitywnie.
Wybór należy do Ciebie.
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Wyżej napisane zostało wszystko.
Jesteś dla niej wyzwaniem. Im bardziej masz ją w dupie tym bardziej ona za Tobą biega. Ale jak zaczniesz się angażować to zostaniesz olany.
Miej wyjebane a będzie Ci dane.
Opcje masz dwie
- wyjebane w nią emocjonalnie zupełnie, i robisz sobie z niej weekendowe ruchanie
- olewasz.
Związku z nią nie stworzysz.
Dziewczyna sama nie wie czego chce, ale jednoczesnie chce, z jakiegos powodu, miec Ciebie koło siebie. Masz czas i energie bawic sie w cos takiego?
Kobieta jak jej się nudzi albo nie ma ciekawszej opcji to łapie kilku placków, którymi może się bawić i manipulować. Ty jesteś jednym z tych kilku właśnie. Jak pojawi się jakiś facet, który ja przyciągnie na związek to z dnia na dzień Cię zleje. Ty nie jesteś ani w friendzone ani materiałem na związek - ciężko nazwać kim tak naprawdę . Czasoumilaczem? olej to i poznaj jakaś odpowiednia
Dla siebie
Ja bym ugryzł też temat z drugiej strony, baba niekoniecznie potrzebuje Twojej atencji do podbudowania ego czy coś, ale po prostu masz coś w sobie co ją do Ciebie ciągnie, ale też nie do końca jej siedzisz pod względem związku przez co nie potrafi sobie Ciebie odpuścić i potrzebuje tego kontaktu. Akcja z wyjazdem na 4 miesiące może być po części usprawiedliwieniem i wyjściem awaryjnym, że przecież Ci mówiła i nie miałeś sobie robić nadziei, sama nie wie czego chce, ale woli Cię trzymać przy sobie niż stracić, bo i tak źle i tak niedobrze, taki syndrom psa ogrodnika trochę
Czyli co bym miał robić w tej sytuacji? Nie chce mi się w to bawić dalej, a co ucinam kontakt ona wraca sama. Stawiałem sprawę jasno ale ona dalej nie wie co ma robić. Dodatkowo zauważyłem że wrzuciła nowe zdjęcia na Badoo i pisze z jakimś gościem. Mnie się czepia że ja z jakimiś dziewczynami gadam, a sama robi co chce. Sprawa pogmatwana.
A co masz na myśli mówiąc, że ona "sama wraca"? Nachodzi Cię w domu?
Nie znam chyba żadnej osoby, która po jakimś czasie traktowania jak powietrze nadal na siłę będzie chciała być w czyimś życiu. Jeśli wiesz już na czym stoisz i czego możesz się spodziewać po tej znajomości, a ona wie że układ jaki Ci proponuje Tobie nie odpowiada, to moim zdaniem szkoda czasu na zabawy w przyciąganie i odpychanie.
Pokazałeś swoje intencje, ona nie potrafiła się jakkolwiek określić i zachowaniem też nie pokazuje żebyś był dla niej specjalnie ważny. Dlaczego więc Ty swoim zachowaniem nie mógłbyś jej pokazać że też masz już to w dupie?
Zaczynasz odmawiać spotkań, zdawkowo odpisywać albo nie odpisywać w ogóle. Odpuszczasz sobie jakikolwiek kontakt z nią, nawet jeśli to ona go inicjuje. Po kilku zlewkach z Twojej strony da sobie spokój.
Chłopie, powinieneś ją olać, szkoda twojego czasu i energii.
Rozważ sobie jej stwierdzenie, że obawia się, bo wyjeżdża na 4 miesiące... Czyli że co? Obawia się że o tobie zapomni gdy będzie się ruchać z innymi typami? Bez jaj.
Tyle, że chyba nie za bardzo u ciebie z innymi opcjami i dlatego tak o niej rozmyślasz...
Olej i bądź w tym konsekwentny.
Jeszcze mały edit:
gdy pierwszy raz odważysz się spuścić w kiblu słabą laskę która próbuje się karmić twoją energią... Zresztą, zrób to i sam zobaczysz.
Właśnie w tym problem. Zaczynam przygodę z podrywem dopiero (wiem późno) i na razie idzie mi opornie. Z tą jedną dziewczyna udało się nawiązać bliższy kontakt i przez to tak mi siedzi w głowie i ciężko się jej pozbyć. Dodatkowo miesza mi w głowie swoimi gierkami.