Interesuje mnie pewna dziewczyna,jest rok młodsza i pochodzi z mojej miejscowości.Jest to dziewczyna z która znam się głównie z widzenia i rzucenia sobie "cześc" czy "hej".Rzadko ją widuję i zazwyczaj niestety nie ma okazji aby do niej zagadać.Najgorsze jest to że czuje iż nie mogę dłużej czekać,cały czas o niej myślę i zbytnio nie mogę nic w tym kierunku zrobić.Czy jest sens aby próbować zacząć coś poprzez Facebooka?czy to może tylko zaszkodzić?
Nie przez fb załatw jej telefon umówi się na spotkanie jeśli masz to robić przez fb to najlepiej nie rób nic.
Jeśli nie masz na tyle pewności by zadzwonić i umówić się to zwiększ najpierw pewność siebie.
Chciałbym to zrobić w inny sposób ale w chwili obecnej nie widzę na to szans.Ciężko mi ją spotkać,z numerem też myślę że łatwo nie będzie
Nie przez fb tylko jeśli ją spotkasz to podejdz do niej i zagadaj po lewej stronie znajdziesz dużo porad na temat zamiast pisać od razu na forum
ps; W międzyczasie wyrywaj inne nie jeśli nie będziesz mił prywatnego życia nie zainteresujesz laski i będzie klapa.
Bez pieeeeeeeeeeeeerdolenia - przyjmij sobie taka zasade. Widzisz, ze ona idzie w gdzies oddali, co robisz?
a) zapierdalasz, zagadujesz, zdobywasz numer
b) idziesz, rozmyslasz, przechodzisz obok
Poprawną odpowiedzią jest a! A Ty co wybrałeś?
Chcesz sie z nią umówić, poznać ale nie wiesz jak, co robisz?
a) zaczepiasz ją na fejsie, po czym piszesz 'oo, może sie poznamy bla bla bla'
b) kombinujesz na wszystkie sposoby, zdobwyasz jej numer przez znajomych po wielkich trudnosciach i umawiasz sie na spotkanie
Poprawną odpowiedzą jest b! A Ty co wybrałeś?
Pozdro.
"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"
"Chcesz sie z nią umówić, poznać ale nie wiesz jak, co robisz?
a) zaczepiasz ją na fejsie, po czym piszesz 'oo, może sie poznamy bla bla bla'
b) kombinujesz na wszystkie sposoby, zdobwyasz jej numer przez znajomych po wielkich trudnosciach i umawiasz sie na spotkanie
Poprawną odpowiedzą jest b! A Ty co wybrałeś?"
Mimo że chciałeś dobrze to jednak Twoja rada jest jeszcze gorsza niż to co on chciał zrobić, przynajmniej ma odwagę sam napisać i wziąć numer, a nie kombinować od kogoś innego. Czy Ty chciałbyś aby ktoś obcy do Ciebie napisał i chciał się umówić na spotkanie? Raczej nie, więc branie od kogoś numeru to jest jedna z najgorszych rad. Sam nie lubię Jak mój numer wędruje bez mojej wiedzy, najczęściej jestem wnerwiony na sam fakt że ktoś obcy pisze do mnie, albo dzwoni, a nawet tej osobie nie dawałem numeru.
fakt. lepiej napisać do laski na fejsie, umowic sie na spotkanie i uwazac, ze wszystko jest w porzadku?
sory, ale jesli moj zwiazek mialby sie zaczac od facebook'a i moimi wypocinami wlozonymi, aby owy zwiazek zaistnial byłoby 'stukanie w klawisze na klawiaturze' to Ja juz wole jebnąć głową w klawiature i zobaczyć co wyjdze 'spierdalaj' czy 'umow sie ze mna'..
Kolega chce zaganic do dziewuchy, ktora trudno spotkac i nie ma do niej zadnego kontaktu. WIĘC SORY..ALE ZACZYNAJAC OD FEJSA UGRASZ CHUJA W DUPIE (tłumaczenie: przyjemność ale w dość posranym miejscu).
To już lepiej sie spotkajcie w jakims wiekszym gronie, na pewno ktorys z Twoich znajomych ja zna, wiec na lajcie mozecie isc na impreze..
'myślę więc jestem' - byłaby nas tylko garstka
"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"
Jeden raz dać "vote up" to za mało.
Wszystko tutaj ujęte, lej na facebooka.
Ucz się.
W porównaniu z Twoją poprzednią propozycją to face już o wiele lepiej by się sprawdził. Nie pisałem że to jest dobre rozwiązanie, tylko ze walnąłeś taką głupotę że nawet przebiła podrywanie przez internet mimo że Ją spotyka i się tylko wita, no bez przesady...
Przykład był kiepski i każdy tutaj pisze o tym aby podszedł do niej, bo chłopak ma tylko excusy przed podejściem i niską samoocenę, nawet nic nie zrobił w kierunku aby popracować nad sobą, przyszedł tutaj tylko usłyszeć idealną receptę aby Ją zdobyć, więc skąd ten pomysł aby zdobywał numery od innych znajomych? Co powtórzę jeszcze raz, nie jest dobrym pomysłem, pokazuje taki brak pewności siebie i pokazaniem desperacji w połączeniu z siłowym zdobyciem numeru, w końcu ana nam go nie dała, nie miała na to wpływu (tylko wybłagaliśmy od koleżanki/znajomego), ale i tak to jest nikłe, żadna koleżanka ani znajomy bez bardzo dobrego pretekstu nie da numeru obcemu. Nie sądzę że byś coś ugrał, pamiętaj że ona dalej ma go wtedy za nieznajomego.
Ale załóżmy ten szczęśliwy traf (tak jak pisałeś, chcemy związek z taką wymarzoną kobietą), okazało się że poleciała na to że chłopak się starał, pytał się wszystkich o Jej numer WOW! Co za gość! Umówię się z nim, co tam że że brzmi to tak strasznie i natrętnie, jak pozbywanie się upierdliwych facetów z którymi nie chce się spotykać (z wiadomych przyczyn), on jest taki Boski! Rzucę mu się na kolana i lecę na spotkanie, albo nie będę pisała smsy dniami i nocami, przecież jak nie odpiszę to będzie miał mnie w dupie i zostawi mnie... I tak dalej, Pamiętajmy że chcemy się związać z taką (rzadko używam tego słowa, ale tak zobrazuje o co mi chodzi) "Łatwą kobietą". Wymarzona historia dla moich dzieci i wnuków.
Nie to co odważyłem się podejść do waszej starej i zagadać. A nawet banalniejsze, ale w moich oczach i tak lepsze to niż nic (czyli Twój podryw który w 95% nie zadziała, chyba że To będzie sparaliżowana dziewczyna która i tak nie ma perspektyw na innego faceta) będzie nawet taki podryw, pomyłka nie podryw, tylko próbę zdobycia numeru przez face jest już lepszym początkiem.
A i zapomniałem jeszcze jedno, facet ma 24 lat, w tym wieku jest coś takiego jak godność, ludzie przez internet się poznają i jest to coraz bardziej normalne i popularne (pamiętaj że ta moda na wyszydzanie face jest tylko na tej stronie) więc na tym nie utraci więcej, o ile utraci, bo muzę więcej zyskać, choćby próbę poznania (powiedzmy sobie szczerze, mu się nic nie uda, parę dni po potaknięciu spyta się na forum "Czemu nie odpisuje i nie odbiera?"), a nie ośmieszanie się i chodzenie w wieku 24 lat po jej znajomych i prosić się o numer, no bez przesady, przypominam o godności...
Trochę długie to jest, ale mam nadzieję że to raz na zawsze wybiję z głowy wszystkim takie dziecinne zdobywanie numeru, przypomina mi to bardziej zagrywki lowelasów z 3 podstawówki...
Skoro rzuciliście do siebie "ćżęść" i "hej" to może pora byś rzucił butem? "Cżęść, to twój but?"
Oj tam ojtam, taki maly kawalarz ze mnie wyszedł.
Ale poważnie, w czym problem, aby stworzyć tą okazje której Ci właśnie brakuje? Co to za okazja, że tak zabrania Ci rozwinąć waszą rozmowe, aby zagdać?
"Najgorsze jest to że czuje iż nie mogę dłużej czekać"... i w tym momencie Bóg stworzył męskie przyrodzenie, a Mark Zuckerberg Facebooka.
",cały czas o niej myślę"... (kiedyś może porusze ten temat, póki co, podstawiam ten cytat pod kolejny)
"zbytnio nie mogę nic w tym kierunku zrobić" - dlaczego?
Kolego, nie ma rzeczy niemożliwych. Skoro nie możesz nic w tym kierunku zrobić jedynie "zbytnio" to znaczy, że możesz coś w tym kierunku zrobić. To taki kod binarny, 1 - możesz, albo, 0 - nie możesz. Nie ma "troche pomiędzy tym, a tym"
polecam też to; tutaj znowu, aby sie nie powtarzać - http://www.podrywaj.org/forum/cz...
ps. odnosnie facebooka, żadne narzędzie nie jest złe jeśli tylko wiesz jak je wykorzystać. Hej!
Pozdrawiam, Ares18.
Jak jest z twojej miejscowości to co za problem żeby zagadać ? Nie kombinuj z fb tylko jebnij prosto z mostu, że ci się podoba i chciałbyś ją poznać. W podrywie często najprostsze sposoby są najlepsze. I zwolnij z tym ,,cały czas o niej myślę" bo wszystko spierdolisz.
a mi się wydaję, że robisz sobie wymówki i czekasz tylko na na hasło od ludzi z forum - "pisz przez facebooka..." - wtedy co by się nie stało nie miałbyś wyrzutów sumienia w stosunku do siebie - bo przecież tak Ci podpowiedzieli, nie zrobiłeś nic źle...
boisz się podejść, wymówką jest to, że rzadko ją widujesz, ale znasz ją z widzenia, więc czasem jednak ją widujesz.
zrób jak uważasz i nie oszukuj siebie
____________________________________
pozdrawiam
Uwodzenie przez facebook'a? To tak jakby laska robiła Ci loda w kondomie, albo jakbyś lizał lizaka przez papierek...
albo grał w tibie bez neta!
a mi się po prostu wydaje, że boisz się wyjść z inicjatywą, myślisz, że jak weźmiesz od niej numer i się umówisz na spotkanie to wykładasz wszystkie karty na stół. Bo przecież jak to może być, że 'wgl prawie ze sobą nie rozmawiamy, a ja mam wziąć od niej numer i zaprosić na spotkanie? Przecież to takie... "nienormalne"'. Większość rzeczy które są na tej stronie odbiegają od "normalności" ale są skuteczne. Lęk przed odrzuceniem jest naturalnym lękiem, bo NIBY to genetyka, ale też w dużej mierze lęk utrwala się przez cudowny program społeczny, który jest nam wpajany od małego. Dlatego musisz się po prostu przełamać, nie ma innej opcji. Najważniejsze, to żebyś zmienił nastawienie, nie nastawiał się na to czy się zgodzi czy odmówi, najważniejsze to zdobywać doświadczenie, bo wątpię żebyś z tą dziewczyną dzielił swoje życie do końca swoich dni, choć życzę Ci jak najlepiej, pozdrawiam.
"...która znam się głównie z
widzenia i rzucenia sobie "cześc" czy "hej"
- Czyli jakis kontakt juz masz, mowi Ci czesc, to juz cos. Przeciez mozesz do niej smialo zagadac bez zadnych kompleksow czy lęków. Kojarzy Cie. Nie zaczynaj znajomosci na fejsie jak mozesz normalne
-Oceń moją wypowiedź, dam Ci cukierka.
Możesz i przez facebooka, tylko musisz pisać inaczej niz większosc facetów. Tak naprawdę idzie poderwać przez fb ;]
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
Skoro ją już znasz mówicie sobie cześć to już masz punkt zaczepny,nie wychodzisz od 0 że musisz podejść do nieznajomej i zagadać...
Skoro już mówicie sobie cześć to chyba skądś ją znasz,więc nie widzę problemu byś kontynuował rozmowę
Zagadaj i zobaczysz co z tego wyjdzie
NIE MA SENSU WYMYŚLANIA KOLEJNYCH WYMÓWEK ŻEBY NIE PODEJŚĆ !
TRZEBA PODEJŚĆ ZAGADAĆ I DZIAŁAĆ !
PO PIERWSZE WYRZUĆ A Z GŁOWY!Po drugie musisz ja spotkać zagadać i poderwać bo raportu i zainteresowania przez fb nie zbudujesz...potem się umów i działaj...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
A jak ktoś już wysłał jedną wiadomość (na szczęście całkowicie niezobowiązującą). I na szczęście się powstrzymałem przed dalszym pisaniem. Mam nadzieje że mnie to nie przekreśla. Mam podobną sytuację. Wiem o dwóch miejscach gdzie może być mój nowy target. Jedno to jest szkoła (ale tam raczej nie pójdę), drugie to jest miasto.
Wiesz co, musisz wykazać się otwartością,spostrzegawczością,przenikliwością. Kiedy ja stosowałem parę razy podryw przez Internet to kobiety same mi mówiły,że taki właśnie jestem. Pozytywne wrażenie wywarły dwie moje wypowiedzi:
To jest jedna z tych rzeczy, którą uwielbiam w kobietach, to wasze testowanie.
Już na starcie dokonujesz selekcji, sprawdzasz czy jestem ciekawy i spontaniczny, czy mogę Cie czymś intrygującym zaskoczyć, mimo że jest to tylko rozmowa przez neta.
I drugi,już w trakcie rozmowy:
A co zrobisz jeśli odkryje przed Tobą karty i Ci coś wyjawię, coś o sobie?
Może nie całą talię, ale jedną kartę, powiedzmy.... waleta?
To ja odkopałem pod postem Nico xD