Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Gra wstępna czyli to, co kobiety lubią najbardziej-poradnik.

Portret użytkownika kusmi19

Witam.

 

Długo nad tym myślałem, zastanawiałem się czy moja wiedza
jest wystarczająca, czy to co napiszę będzie służyło młodym podrywaczom w ich
"karierze". Jestem już tutaj prawie rok, wiele blogów przeczytałem,
dostałem nową rangę, także myślę, że czas w końcu coś od siebie dołożyć. Temat
dość popularny, często wałkowany na naszej stronie. Dużo osób pytało, dużo osób
odpowiadało, Gracjan napisał też o tym blog, lecz subiektywnie rzecz biorąc-nie
tak, jakbym chciał. Oczywiście wiem, że nie mógł się w to bardziej zagłębiać bo
jest to temat rzeka. Napisał pokrótce i wielu facetom to na pewno pomogło.

 

Na podrywaj trafiłem z wiadomego powodu-zostałem porzucony
przez dziewczynę. Pamiętam do dzisiaj swoje pierwsze pytanie, dotyczyło podrywu
kasjerki w spożywczym. Posiadałem wręcz zerową wiedzę na temat podrywania
kobiet ale w jednej dziedzinie byłem dość dobry: gra wstępna, podniecenie
dziewczyny w sytuacji sam na sam.

 

Będąc jeszcze nastolatkiem, zacząłem studiować różne strony,
gazety, książki, które miałyby mi ułatwić znalezienie słabych (czyt.
erogennych) punktów u kobiet . Tego, co je podnieca, to na co zwracają uwagę u
faceta. Na pierwszy ogień poszedł pocałunek. Zdobyłem odpowiednią wiedzę
teoretyczną dlatego przyszedł czas na praktykę.......

 

Od tamtego momentu minęło sporo czasu, wiele kobiet w życiu
miałem, z wieloma przeżyłem wspaniałe chwile. Nie lubię się chwalić, ale nie
wiedziałem jak mam to nazwać, także drogi użytkowniku masz przed sobą  poradnik (myślę, że dość szczegółowy i
powtarzam SUBIEKTYWNY) jak rozpalić kobietę, jak dobrze rozegrać grę wstępną.

 

PS Sytuację opiszę na SWOIM przykładzie, na kobietach z
którymi się spotkałem i te niżej opisane chwile przeżyłem. Wiem, że nie ma
jednej idealnej metody ale mam nadzieję, że ten poradnik Wam, drodzy
użytkownicy, pomoże:)

 

Wstęp:

 

Umawiasz się z nią na randkę przez telefon. Powiedz gdzie to
będzie (daj jej możliwość ładnego ubrania się, pokazania kobiecości; nie chcesz
mieć chyba sytuacji gdzie ona ubierze sukienkę a wy pójdziecie pojeździć konno?),
wyznacz datę (pierwsza randka-umów się w środku tygodnia bo weekendy ma
zazwyczaj z góry zarezerwowane). Pamiętaj, żeby nie mówić szybko, umawianie się
na randkę nie ma polegać na monologu, daj jej coś powiedzieć i słuchaj tego,
później Ci się to przyda. Pożegnaj się bez zbędnych słów typu "ok, to
super, bardzo się cieszę, że się spotkamy".

 

Dom. Kąpiel, kobiety lubią jednodniowy zarost także pomyśl o
tym wcześniej. Niektórzy muszą się golić nawet dwa dni dziennie. Zadbaj o
dłonie, mają być delikatne i zadbane, polecam krem Neutrogena formuła norweska
za 15zł. Nie chcesz jej chyba dotykać po twarzy dłonią która ma pełno zadrapań,
odcisków, chropowatych miejsc? Popsujesz wtedy efekt delikatności. Zadbaj też o
fryzjera. Powinieneś do niego chodzić mniej więcej raz na 3 tygodnie. Niby
drobnostki ale szanująca się kobieta zwraca na to uwagę. Kulka pod pachę, na to
dezodorant, tym bardziej teraz gdy idzie lato. Osobiście na randkę zawsze
staram się ubrać elegancko. Nie przywykłem do brudnych butów, do pogniecionej
koszuli, niewyprasowanego swetra. Ubiór rzecz osobista, każdy chodzi tak jak
lubi. Temat ten był omawiany na jednym forum także pominę go w moim wpisie.
Oczywiście nie zapomnij umyć zębów, weź gumę do żucia. Spryskaj perfumem
miejsca za uszami, nadgarski od wewnątrz, zgięcia łokci i kolan. Krew pulsuje
tam szybciej i mocniej także zapach będzie bardziej uwydatniony. Osobiście
polecam: z tańszych produktów Esprit Men (brązowy kolor) a z droższych Lacoste
Essential.

 

Wychodzisz z domu. Jedziesz do niej lub do tego miejsca
gdzie się umówiliście. Zazwyczaj wybieraj coś na mieście, żeby nie czuła się
skrępowana obecnością sam na sam (oczywiście mam na myśli pierwszą randkę).
Czujesz jaki jesteś odjechany, pewny siebie, wiesz, że będzie dobrze.

 

Dwa schematy:

a) Pierwsza, zapoznawcza randka, miejsce dla niej z pozoru
bezpieczne. Chcesz sprawić, żeby sama zaproponowała kolejne spotkanie.

b) Jesteście parą dłuższy czas, macie poukładane w głowach,
dojrzałość. Dla rozgrzania Waszego związku.

 

[Jesteś zawsze przed czasem. Nawet gdybyś chciał jej zrobić
na złość i spóźnić się specjalnie, ostrzegam, nie rób tak. Buduj siebie, swoją
osobę. Punktualność jest ważna, bez niej możesz wiele rzeczy stracić,
dosłownie. Będąc przed czasem masz przewagę, możesz później mieć do niej
pretensje, że się np spóźniła i dać jej karę.]

 

a) Na pierwszej randce ona musi się z Tobą oswoić, co
oczywiście nie znaczy, że do niczego nie dojdzie. Nie denerwuj się. Ona nie
gryzie. Idzie, porusza się swobodnie. Wyciąga do Ciebie rękę i mówi "cześć".
Patrzysz się na nią, najpierw lewe oko, później prawe..schodzisz na usta.
Odpowiadasz "cze....ść". Nie chodzi mi o jakieś udawane spowolnienie,
brak użycia mózgu, jakąś chorobę lecz spokojne i dość powolne wypowiedzenie. To
jest tak jak w angielskim z końcówką -ing. Wycisz te „ść”. Możesz dostać od
niej buziaka, lecz to nie musi być zasada. Nie zwierzaj się publicznie ze
swoich intymnych spraw - życie prywatne traktuj jak największą świętość. Ty
wybierasz drogę. Idziecie, nie patrz się na nią. Pytaj o głupie sprawy,
narzekaj na nierówny chodnik, zapytaj "co tu będzie?" (oczywiście
doskonale wiesz co tam zostanie wybudowane w przyszłości, daj jej po prostu
"zabłysnąć"). Idziesz wyprostowany i powtarzam nie patrz na nią.
Podczas spaceru najważniejsza jest rozmowa. Chodzi o to, żeby nie czuła się
zagrożona. Żadnej natarczywości. Wzrok wykorzystasz później. Nie mów często,
gdy mijasz jakieś małe dziecko które wyprzedziło swoją mamę na rowerze powiedz
do niego "dzień dobry!", pokaż, że jesteś czuły i masz poczucie
humoru. Dziewczynie takie rzeczy nie umkną. Nie będę tutaj opisywać odbijania
ST  bo wiadomo, że powinniśmy to robić.
Spacer trwa 20minut. Nie dotknęła Cię, lecz idzie bardzo blisko Ciebie, nie dąż
w tym momencie do kina. Śmiej się z niej, powiedz, że ma dziwną torebkę bo
mogłaby tam zmieścić pół domu. Pokaż, że masz swoje zdanie i łatwo go nie
zmienisz, ba nie powinieneś wcale. Siadasz na ławce, murku, kamieniu, powalonym
konarze, gdzieś gdzie w miarę czujecie się sam na sam. Co jakiś czas widzicie
przejeżdżającego rowerzystę, spacerującą rodzinę. Siada, Ty też, nie utrzymuj
wtedy kontaktu wzrokowego. Rozglądaj się powoli, wypowiadaj zdania powoli,
uśmiechaj się powoli (szybki wyszczerz nie jest mile widziany i nie powoduje
napięcia, niszczy je), ruchy wykonuj powoli, myśl szybko. Ona gada i gada, usta
się jej nie zamykają, Ty masz tylko słuchać od czasu do czasu wyrażając swoje
zdanie. Jeśli ona powie, że jest  dość
spokojną osobą, Ty powiedz "nie wierzę Ci, musisz mi to udowodnić. Nie
pytaj jak, znajdź sposób". Mimika jest ważna, gestykulację zostaw
politykom. Stań się dla niej Jamesem Deanem. Tajemniczość to podstawa. Spójrz
przed siebie, co widzisz? Drzewa, samochody, kościół, ratusz, szkołę? Gdy ona
mówi (słuchaj), zapatrz się na coś, uśmiechnij się, zacznij się śmiać pod
nosem. Ona zapyta "co tam widzisz śmiesznego?" a Ty w tym momencie
odpowiadasz jej po chwili "śmieszne jest to co powiedziałaś" albo
"nie mogę wytrzymać z tego pieprzyka na Twojej szyi"..Poprzez pierwsze
pokażesz, że uważasz na to co mówi, że możesz wykorzystać to przeciw niej a tym
drugim, że zwróciłeś uwagę na szczegóły w jej wyglądzie. Czekaj aż usiądzie,
jeśli tego nie zrobi, sam wstań, przejdź się 5metrów i poczekaj aż ona zajmie
Twoje miejsce. Zachowanie samic. Po 15sekundach dosiądź się do niej mówiąc coś
np "mam ochotę na coś zakazanego"... Zaskoczysz ją, naprowadzisz na
właściwy tok myślenia. Lecz nie wyjaśniaj co to będzie. Jeśli odpowie, że ma chłopaka,
uśmiechnij się tylko i powiedz „a ja nie!:D”

 

Siedzicie obok siebie. Zbudowałeś już dobry raport. Chcesz
ją pocałować, lecz nie wiesz jak to zrobić. Obserwuj to co masz obok siebie i
to wykorzystaj. Poproś ją o to, żeby Ci zrobiła bukiet z trawy i jakiegoś
kwiatka bo kobiety są w tym dobre, użyj "jeśli mi się spodoba to dostaniesz
nagrodę". Dała Ci maleńki bukiet, zepsuj go (nie rozwalaj tylko weź jedno
źdźbło), zbliż się do niej, spójrz w oczy, nic nie mów, spuść wzrok na dekolt i
zacznij się bawić. Delikatnie łaskocz ją, zaczynając od szyi, zjeżdżaj powoli
na dół, NIE PATRZ W OCZY (może się przestraszyć), dojedź do piersi (wtedy
musisz sprawić, żeby słyszała Twój głębszy wdech), i odsuń źdźbło na chwilę.
Wtedy spójrz w oczy i uśmiechnij się minimalnie, nie pokazuj zębów, bardziej ma
to wyglądać jak naciągnięcie warg. Zmruż lekko oczy. Jeśli zauważysz, że jej
źrenice się powiększyły powiedz "Twoje źrenice są bardzo duże i
czarne...chcę, żeby były jeszcze większe i z większą pasją się we mnie
wpatrywały"... Jeśli będzie chciała coś powiedzieć połóż palec na jej
usta. Zniżasz wzrok tym razem zrób to szybko, wracasz do głaskania, teraz druga
strona. Zaczynasz od dekoltu i kierujesz się w stronę ucha. Udaj, że na drugiej
stronie (tej którą już głaskałeś) coś zauważyłeś (wiesz, np jakiegoś robaczka).
Szepnij "oooouu", wzrusz brwiami. Mimika, rzecz święta.
Prawdopodobnie dojdzie do sytuacji w której ona zareaguje "co tam
mam?!". Ty mówisz "nie ruszaj się, czekaj chwilę.." I wtedy
powoli zbliżasz się do jej szyi..

 

Bądź pewny tego, że przy nachylaniu nad jej szyją, nie
przewrócisz się, bądź stracisz równowagę. Najpierw powiedz "nic tu jednak
nie ma, zdawało mi się.." Start. Od teraz jesteś Panem i Władcą. Ona nie
robi nic. WSZYSTKO-tylko to miej wtedy w głowie. Nie chcesz jej w połowie,
chcesz ją całą.

 

PS Zobacz, nie napisałem nawet połowy a tyle ważnych rzeczy
musiałem zrobić, żeby doprowadzić do takiej sytuacji. Praktykuj...

 

b) (gdy znacie się już jakiś czas, bardziej dla par które
już coś więcej ze sobą planują).... Podchodzisz do jej drzwi, pukasz/dzwonisz.
Czekasz aż przyjdzie i otworzy drzwi. Przyjmij zasadę, że na powitanie dajesz
jej buziaka ale nie w usta lecz w policzek. Ze swojego doświadczenia wiem, że
jest to lepsza metoda. Pamiętaj, intryguj, bądź tajemniczy, nie mów, co dzisiaj
robiłeś póki ona sama nie zapyta. Twoja rola ma się opierać na odpowiadaniu, na
komentowaniu pojedynczych sytuacji. Uśmiechasz się (tak samo jak w sytuacji
powyżej). Wychodzicie, przepuść ją w przejściu, (po schodach wchodzisz jako
drugi, schodzisz jako pierwszy-asekuracja), otwierasz jej drzwi do auta
(dostałem kiedyś ST "ooooo ale miło, żeby tak zawsze było" -
odpowiedź "jak zasłużysz to czemu nie..."). Przez telefon
powiedziałeś jej, że jedziecie na kolację.

 

Ma na sobie elegancką czerwoną sukienkę, pod nią pewnie
stringi o takim samym kolorze (gdy już będziesz ze swoją partnerką jakiś czas,
przed wyjściem na np DYSKOTEKĘ powiedz "Kochanie, nie zakładaj dzisiaj
bielizny"; to ją dodatkowo rozgrzeje), ślinisz się na sam widok lecz nie
możesz tego pokazać. Opanowanie, bądź jak James Bond, zachowaj pokerową twarz.
Nie wybieraj najbogatszej, najbardziej ekskluzywnej restauracji tylko miejsce,
w którym będziecie się czuli odosobnieni, swobodnie.. Ma być miło i przytulnie.
Zdejmij jej płaszcz gdy go ma na sobie, poprowadź do stolika, podsuń krzesło.
Jeśli chodzi o "normalne" miejsca do zjedzenia dla większości
polskiej młodzieży typu kfc, mcdonald, bary itp nie musisz dbać o takie
szczegóły, lecz pamiętaj o zasadach (drzwi, kto zamawia, itp). Wracając, nie
siadasz naprzeciwko niej tylko obok, najlepiej jeśli będzie między Wami kąt
90stopni. Postawa naprzeciw powoduje niepotrzebną konfrontację patrząc z
psychologicznego punktu widzenia. Dostajesz menu i zaczynasz wybierać. Daj jej
na to czas, przedyskutuj z nią co jest dobre wg Ciebie a co nie. Jeśli kelner
zaproponuje Wam drogie wino powiedz, że jest świetne lecz źle znosi transport i
leżakowanie, więc wybierzesz inne. Pokaż swojej partnerce, że jesteś obyty ze
światem, posiadasz wiedzę, jesteś inteligentny i kulturalny (nie mówisz do
kelnera "odpierdol się pionku!"). Nie zmuszaj jej do picia aczkolwiek
jeśli skończy się jej wino nalej, niech sama się o to nie prosi. Przecież jak
nie będzie chciała to nie musi go wypić. Logiczne. Nie ma żadnego macania pod
stołem, to nie American Pie. Przyjechaliście tam się najeść a nie romansować.
To będzie później. Mam nadzieję, że znasz zasady savoir vivre. Bądź poważnym
facetem. Ona będzie zwracać na to uwagę. Po prostu nie daj plamy. Lepiej
poczytaj jakiś poradnik jak się odpowiednio zachować przy stole bo chyba nie muszę
pisać, że bekanie jak przy piwie z kumplami jest zabronione.

 

Wychodzicie czyli znowu standard. Jeśli dziewczyna wstaje
jako pierwsza musisz zrobić to samo. Bądź dżentelmenem (mój śp. dziadek
powtarzał mi tą zasadę do końca swoich dni). Podaj płaszcz, otwórz drzwi. Jeśli
przyjechaliście autem to prowadzić nie możesz dlatego idziecie na spacer. STOP.
O czym zapomniałem?! WAŻNE: opisuję tutaj schemat z dziewczyną, która nie jest
pijana, tzn jest świadoma przyjemności, nie jest łatwa. Nie idź na łatwiznę!!

Spacerujecie, jest ciemno (teksty o np pieprzyku już na dużo
się nie zdadzą ponieważ jesteście parą jakiś czas i pewnie jej to powiedziałeś,
jeśli nie, to możesz teraz wtrącić), starasz się kontrolować sytuację, nie
rozmawiaj wtedy na poważne tematy! Przez to, możesz całkowicie zepsuć jej
humor. Prowadzisz ją do swojego mieszkania, otwierasz drzwi. Puszczasz muzykę,
proponuję N.E.R.D-You know what albo 50 Cent - Follow my lead. Świetnym utworem
jest kawałek mojej ulubionej grupy Black Eyed Peas-Rockin to the beat. Każdy z
Was ma pewnie jakieś utwory wybrane, ale napisałem Wam moje, bo podoba mi się
ich klimat. Jeśli chcesz być bardzo romantyczny to słyszałeś pewnie albo widziałeś
na filmach świeczki, róże itp.. Ale osobiście nigdy bym tego nie zastosował i
odradzam. Nie jesteś przecież jakimś zakochanym po uszy nastolatkiem. Owszem
romantycznym można być lecz poprzez małe gesty. Nie mam na myśli tutaj Monte
czy Danonków bo już się tym brzydzę. Wyrosłem z tego. Ale wracając, jesteś z
nią sam na sam. Ze swoją boginią. Podnieca Cię każdy kawałek jej ciała. (Mówi
się, że nie ma ideałów. Faceci mają o tyle większy problem, że są strasznymi
wzrokowcami. Wiem, wiem też mam tak samo jak Wy. Choćbym był w związku z miss
świata a zobaczyłbym na ulicy atrakcyjną kobietę, muszę się za nią obejrzeć.
Taka już moja natura..) Zadbaj o porządek przed wyjściem na kolację. Pościel
niech będzie nowa. Niech ona poczuje jej zapach świeżości. Pokaż, jej że nie
będziesz (może już jako mąż) kolesiem, który musi mieć swoją nianię, żeby po
nim sprzątała. Będzie już ciemno także nie musisz dbać o zasłony. Nie rzucaj
się na nią od razu. Zakładam, że leżycie na łóżku, ubrani.

 

Rozwinięcie.

 

Jesteś 3cm od jej ramiona, blisko szyi. Widzisz jaką ma
delikatną skórę, postaraj się to wykorzystać odpowiadając również
delikatnością. Od tego momentu nie patrzysz jej w oczy ani razu, ok? Skup się
tylko na tym by sprawić jej przyjemność. Nie czekaj na to, aż ona powie „ale
jesteś boski”.. Zaczynamy. Przejedź samymi wargami po jej kawałku szyi od ucha
do obojczyka. Mają być same wargi bo musisz stopniować podniecenie. Zatrzymaj
się na chwilę przy obojczyku, daj delikatnego całusa, powoli, niech słyszy ten
odgłos odrywania ust. Niech teraz Twoja lewa ręka powoli zaczyna masować jej
plecy. Zaczynasz od lędźwi. (Pytałem wiele kobiet i za każdym razem mówiły mi,
że nie znoszą jak facet obejmuje przy pocałunku ich policzki, wolą jak skupia
się na plecach, jak mocno je przytula). Także pomyśl o tym. W tym momencie
ważniejsza jest jednak szyja i ramię. Teraz seria pocałunków w górę aż do
samego ucha. Powoli, delikatnie, masz tylko muskać jej skórę. Pamiętasz jak
pisałem o spryskiwaniu perfumem? Za uszami masz bardzo mocno ukrwione miejsce,
dużo zakończeń nerwowych. Wykorzystaj to: całujesz miejsce za uchem, przy
włosach lecz staraj się całować samą skórę. W tym samym momencie szepczesz jej
a właściwie głośniej oddychasz do jej ucha. Niech ona poczuje Twoje
zaangażowanie, niech działa na nią zmysł dotyku, słuchu. Mam nadzieję, że wiesz
co to głośniejsze oddychanie. Nie tak jak u lekarza. Wystarczy zaakcentować
troszkę bardziej wdech. Ok., jedziemy dalej. Nie wkładasz języka do jej ucha bo
to wg mnie jest obleśne i one tego nie lubią. Możesz ugryźć kawałek ucha lecz
DELIKATNIE (dużymi literami bo chcę zaakcentować jak słabo to ma być zrobione).
Wracasz z powrotem do obojczyka. Językiem zrób szlaczek o długości 2cm, niech
go poczuje. Do Twojej lewej ręki dołącza prawa która przemieszcza się teraz na
jej prawą łopatkę, zaczynając ją masować. Lewa skupia się na boku jej tułowia,
głowa na lewym ramieniu. Obdarowujesz ją serią pocałunków aż do samego końca
ramienia. Lewa ręka wchodzi wtedy do akcji, zaczynając masaż. Masujesz (raz
mocno raz słabo) jej lewe ramię, to co przed chwilą całowałeś. Raz musisz być
delikatny jak Velvet a raz ostry jak Wilkinson. Wdrap się paznokciami w jej
skórę, lecz zrób to z umiarem. Podczas gdy Twoja lewa ręka masuje musisz ją
cały czas całować, żeby dostarczyć mega emocji. Więc z lewej strony wędrujesz
na prawą. Dekolt:(buziaki co jakieś 2-3cm), prawa ręka zaczyna smerać (nie
wiedziałem jak to nazwać xD) jej dekolt, możesz zjechać na piersi ale szybko
wróć, nie daj jej się dużo nacieszyć, to nie ten moment. Lewa schodzi na plecy,
na łopatkę, tam się wbijasz z pazurami, przyciągasz ją do siebie, prawa w tym
momencie dotyka jej boku szyi, zewnętrzną częścią dłoni muskasz ją po
policzku..całujesz dekolt. Może to dziwnie wygląda jak to czytasz ale uwierz
mi, poprzez samą taką grę wstępną kilka moich kobiet doszło do orgazmu.

Każdy erogenny punkt jej ciała musi być zaspokojony. Przechodzisz
na prawą stronę i robisz dokładnie to samo co na lewej. Muskasz ją wargami,
całujesz, dmuchasz na pocałowany przed chwilą obojczyk, wydobywasz z siebie
mocniejszy oddech, niech ona czuje, że Ty również się podnieca. Teraz możesz
dołączyć pocałunek (właściwie całusy) w usta. Czyli robisz tak: skupiasz się
przez 15sekund na prawym ramieniu, szybko przechodzisz na usta dajesz jej
całusa, lekko gryziesz jedną z warg, przechodzisz na dekolt-15sek, znowu usta,
lewe ramię. Tak jak w Mortal Kombat. Zastosujesz combo-wygrasz.

 

Chcesz teraz przejść do piersi. Całujesz jej usta, jednym
bądź dwoma palcami robisz ślizgi po dekolcie, coraz niżej i niżej. Czubkami
paznokci starasz się „wjechać” w przestrzeń między stanikiem a brodawką. Jeśli
Ci się uda, muśnij jej brodawkę i wróć z powrotem. Ona będzie skupiona na
przyjemności płynącej z pocałunku także nie będzie w stanie odrzucić Twoich
rąk. A właśnie:

 

POCAŁUNEK: pierwszy ma na celu zapoznanie się z terenem
czyli muskasz na samym początku jej usta, najpierw górna warga, później dolna,
dajesz całusa lecz na sucho. Teraz rozszerz lekko usta i szybko chwyć jej górną
wargę. Ugryź ją delikatnie. Znowu całus na sucho, i dolna warga. Pocałunek nie
ma wyglądać tak jak na pornosach. Dla kobiety to sztuka przez duże S. Jeśli jej
facet, źle całuje a jest dobry w łóżku to ona i tak powie, że jest słaby.
Także, lepiej przyłóż się do tego. Schemat: górna warga, całus, dolna, całus,
później całujesz się z języczkiem, gryziesz, na sucho, dolna warga, górna. Baw
się jej ustami.

 

Zakładając, że zdjąłeś jej ubranie (opisywałem dwie
sytuację, sukienka [tu będzie łatwo, jedno ramiączko na bok] i prawdopodobnie
koszulka, bluzka itp.) nie będę tego opisywać. Skupię się na masażu piersi.

 

Także jeśli już będziesz miał przed sobą jej piersi
zaczynasz od zewnętrznej strony. Muskasz, masujesz fragment ciała od tyłu do
przodu, tzn od łopatek do boku piersi. Jakieś 15cm poniżej pachy jest świetnie
unerwione miejsce. Bawi się tam przez jakiś czas. Oczywiście nie możesz się
skupić tylko na tym. Co jakiś czas daj jej całusa, mocno przyciśnij, uwolnij
EMOCJE. Jeśli ma łaskotki nie będziesz mógł robić tego zbyt delikatnie dlatego
najlepiej przejść od razu do całowania. [Fantastyczną sprawą jest taki patent: partnerka
siada przed Tobą, nie ma na sobie nic oprócz spodni, majtek.. Obejmij ją od
tyłu i złap za piersi. Masuj je od dołu do góry. Zmieniaj siłę chwytu. Raz
mocno, raz lżej. I do tego całuj jej ramiona, muskaj fragmenty za uszami,
oddychaj głęboko, rób to szybko, zwalniaj, przyspieszaj, masuj plecy, kark ale
użyj do tego siły, nie za mocno ale niech wie, że nie boisz się jej ciała, że
Cię to podnieca. Nie zapomnij o sutkach, weź je w dwa palce, ściskaj lecz
delikatnie, nie może ją to zaboleć]

Najpierw językiem zataczaj kręgi od zewnątrz do wewnątrz,
kończąc na sutku. Bierzesz go w usta i leciuteńko ściskasz. Baw się nim przez
5sekund. Później dajesz całusy tym fragmentom: powierzchnia między piersiami,
poniżej brodawek, piersi od zewnątrz, wracasz do ust, i znów zataczasz kręgi,
jeśli całujesz jedną pierś, drugą masujesz (zainwestuj w krem do rąk, bo w tym
momencie bardzo się przyda). Najlepiej byłoby jeśli zastosowałbyś teraz ten
patent, który opisałem wyżej. Z niego łatwo przejść do miejsca na które wszyscy
czekamy (pisząc łatwo mam na myśli brak skrępowania partnerki). Jeśli chcesz
zejść do łechtaczki z przodu ona może się spłoszyć choć na to są minimalne
szanse.

 

Posuwasz się coraz niżej cały czas całując jej ciało. Pępek
raczej zostaw w spokoju, choć możesz wkoło go obcałować:D ręce miej na jej
bokach, na lędźwiach, spraw by sama zaczęła poruszać miednicą. Zdejmij jej
spodnie, majtki (każdy ma na to swój sposób). Twoje usta wykonują kolejną
pracę: zaczynasz od wewnętrznej strony jej ud. Miejsce startu zaczyna się mniej
więcej 10 cm
od kolan. Przesuwasz się do jej łechtaczki. Masuj jej brzuch, boki, piersi
(jeśli dosięgniesz, jeśli nie to się nie wysilaj). Wyczekuj, trzymaj ją w
niepewności. Niech będzie maksymalnie napalona. Gdy obrobisz już oba uda, skieruj
się do centrum hehe. Na pierwszy ogień idą jej wargi sromowe większe, które
musisz najpierw pobudzić do działania poprzez Twoje palce. Język będzie
później, nie wszystko od razu. Masuj, masuj i jeszcze raz masuj. Zataczaj
kręgi, od góry do dołu. Dotykaj jej łechtaczki lecz zawsze zwilżonym palcem.
One nie lubią gdy jest sucho, wtedy może nawet zaboleć. Do akcji skieruj teraz
język. Sprawianie jej przyjemności nie ma polegać na tym co oglądasz na youporn
czy redtube. Nie bądź sztuczny! Całuj jej wargi, przesuwaj językiem na boki,
liż. Rób to wszystko delikatnie. Nie naciągaj zbyt mocno łechtaczki, warg. Nie
skupiaj się na tym zbyt długo, jeśli zrobisz to dobrze orgazm gwarantowany.

 

Zakończenie:

 

Jeśli zrobisz wszystko tak jak trzeba masz ogromną szansę na
seks. Kiedyś jeszcze o nim napiszę. Ale pamiętaj jedną ważną zasadę już teraz:
po seksie możesz ponownie przejść do gry wstępnej, możesz porozmawiać z
partnerką jak było, czy jej się podobało, jeśli coś źle zrobiłeś niech
następnym razem pokaże Ci jak powinno być. Ja zawsze pytałem i teraz nie mam z
tym problemów.

 

Te wszystkie zdania dotyczą moich sposobów na kobiety. Jeśli
masz inne, opisz to na swoim blogu, pochwal się nam. Każda kobieta, która
doprowadzałem do orgazmu tym sposobem mówiła, że było „zajebiście”. Także chyba
to działo. Ostatnio zostałem nazwany diabłem wcielonym. Także jeśli chcesz
możesz to wypróbować. Mam nadzieję, że Ci pomogłemJ

 

Pozdro, kuśmi.

 

 

PS jeśli myślisz, że 19 przy moim nicku to mój wiek, mylisz
się;)

 

 

 

Odpowiedzi

Portret użytkownika Euro

Do b) nie doszedłem, po

Do b) nie doszedłem, po prostu się z tobą drastycznie nie zgadzam Smile Podałeś bardziej gotowy schemat, nie poradnik, a jadąc na schematach daleko się nie dotrze.

Portret użytkownika kusmi19

Użyłem tam określenia

Użyłem tam określenia "schemat".

Portret użytkownika Euro

Ale i poradnik też. Poza tym

Ale i poradnik też. Poza tym i tak się nie zgadzam z tym co napisałeś.

Portret użytkownika Guest

" możesz porozmawiać

" możesz porozmawiać z

partnerką jak było, czy jej się podobało" - co do tego się nie zgadzam
Reszta ok:)

Portret użytkownika Dil

Ciut długi. Najważniejsze

Ciut długi. Najważniejsze informacje da się wyciągnąć jednak;]

Portret użytkownika Blood

Wg mnie blog bardzo dobry,

Wg mnie blog bardzo dobry, mozna wiele z niego wyciągnać

nie nie przeczytałem kilka

nie nie przeczytałem kilka zdań i w ogóle to jest anty... co to kurwa ma być wyjaśnij mi ?!

nie dąż w tym momencie do kina,
nie utrzymuj wtedy kontaktu wzrokowego,
Siedzicie obok siebie. Zbudowałeś już dobry raport?- brednie

Sory ale nie da rady dojść do końca, takich błędów jest więcej ale nie chce mi się tego czytać.

Portret użytkownika kusmi19

Opisywałem to na swoim

Opisywałem to na swoim przykładzie. 

Portret użytkownika kusmi19

To zależy, ja stosuję inną

To zależy, ja stosuję inną technikę niż ta,która jest często opisywana na podrywaj. Wiele przeżyłem, robiłem błędy, wyciągałem wnioski i doszedłem do takiej, która do mnie pasuje. Jeśli się z tym nie zgadzasz, nie mam nic przeciwko.

Portret użytkownika cosmo93

Bukiet z trawy?CO?

Bukiet z trawy?CO?

Portret użytkownika kusmi19

Tak, kwiatek, 3 źdźbła i

Tak, kwiatek, 3 źdźbła i gotowe.

Odsuwanie krzesła, otwieranie

Odsuwanie krzesła, otwieranie drzwi - czy to nie DNW i pieskowanie jeśli ona jeszcze łaskawie na to czeka? Co o tym sądzicie?

Portret użytkownika kusmi19

I może jak jej powiesz

I może jak jej powiesz "cześć" to będzie zbyt miłe bo przecież nie możesz być takim frajerem co się płaszczy przed dziewczyną...?

Portret użytkownika Guest

pieskowanie to spełnianie

pieskowanie to spełnianie zachcianek, ciągłe przepraszanie, nadskakiwanie, tolerowanie fochów, włażenie w dupę, stawianie drinków, to sytuacje, w ktorych zdanie kobiety jest twoim zdaniem
Odsuwanie krzesła, kolejność wchodzenia i schodzenia po schodach, podanie płaszcza, przytrzymanie drzwi, o ile wychodzi to w sposób naturalny, to zasady savoir vivre

Kusmi19. Wiadomo, że najpierw

Kusmi19. Wiadomo, że najpierw musi być inicjatywa z naszej strony i nie możemy być tylko "niemili", ale wydaje mi się, że ktoś już tu o tym pisał, że biorąc pod uwagę podryw cwanych panienek w przedziale powiedzmy 17-25 to otwieranie jej drzwi od wozu, odsuwanie krzesła itp. zachowania nie są wskazane (nie zrobią dobrego wrażenia, nie zbudujesz atrakcyjności). Może jesteś w jakimś błędzie to mnie wyprowadzcie, ale na chłopski rozum i nie tylko też się z tym zgadzam

Portret użytkownika Przemek1992

no stary niezła kamasutra ;p

no stary niezła kamasutra ;p