Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak to odczytać i zrozumieć, czy to gra ?

9 posts / 0 new
Ostatni
Chłopak
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-20
Punkty pomocy: 2
Jak to odczytać i zrozumieć, czy to gra ?

Witam
Jak mam to zrozumieć, czy ona gra czy chcę wrócić.. jak byście to odebrali, a więc....

Byliśmy 4 lata i popełniłem błędy (czyli jestem frajerem ale...) nasze rozstanie trwa około tygodnia i słyszałem słowa typu "zostańmy przyjaciółmi" itp...ale jej zachowanie podczas tego tygodnia jest takie, że chyba robi mi testy i gierki swoje, podam przykłady:

- jak się rozstaliśmy to prosiłem o szansę itp ( tutaj przegrałem, wiem już o tym), za dwa dni powiedziałem, że ma rację z tym i niech już tak zostanie, powiedziała mi wtedy, że jednak miała jeszcze jakąś nadzieje (odczułem, że się przestraszyła bo już nie będzie mnie mieć, myslałą pewnie, że będę się starać)

- od rozstania cały czas pisze do mnie pierwsza smsy, odpisuje po jakimś czasie, dobrze robię ?

- mieliśmy się spotkać na imprezie (tego samego dnia napisała mi, że i tak nie będzie patrzeć jak się bawię)...nie przyszedłem Tongue.. w nocy dostaję 15 telefonów i smsy żebm odebrał, po jakimś czasie, ok godziny odebrałem i wypytywała się mnie gdzie byłem i czemu nie przyszedłem (troche dziwne, już sie chyba nie muszę tłumaczyc, no nie?..czy ona się czegoś boi?), powiedziała, mi że szkoda, że nie przyszedłem bo chciała mi coś powiedzieć ( to jej gra? bo troszkę zaprzecza temu co napisałem wyżej, jadnak by ją obchodziło to jak się bawię)

- pisze do mnie smsa " widzę, że oszczędzasz na smsach" i zaprasza mnie do siebie na kawe dodając, że rodzice będą późno (ja narazie nie chcę się z jej rodzicami widywać bo się rozstaliśmy a ma wspaniałych rodziców, którzy dla mnie dużo zrobili ale.. "rodzice będa późno" można zrozumieć w dwojaki sposób... Smile

- w smsach pisze mi "jak mi minął Ci dzień?"...

...co o tym sądzicie ? Czy ona po tym jak ja ją na początku prosiłem o szansę a teraz powiedziałem "nie to nie" ona się przestraszyła, że może mnie już nie mieć?

Powiedziała że będzie tęsknić i bardzo dużowe mnie kocha ale i też nie nawidzi, co o tym sądzicie ?

pozdro


Chłopak
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-20
Punkty pomocy: 2

Też mi się tak wydaję, jak napisała do mnie "czy oszczędzam na sms'ach" o 6 rano, potem o 8 "czy wpadnę na kawę" a ja na to " że z chęcią ale coś mi wypadło"..odpisała "no jak tam chcesz" to po 20 minutach napisała do mnie, czy w następnym tygodniu zrobił bym jej włosy (bo ona ma taką maszynkę do przedłużania).. i teraz mi się wydaje, że każdego innego mogła by się chyba o to zapytać a akurat padło na mnie, chyba chcę utrzymać jakiś kontakt i swoje testy itp. Chyba jej zależy... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Narazie będę milczał iza szybko nie odpisywał.
(szkoda, że kiedyś nie trafiłem na tą stronę ale raz nie świadomie zrobiłem tak jak radził Gracjan i poskutkowało w 100% ale za szybko dałem się wrócić...)

Ponury
Portret użytkownika Ponury
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-20
Punkty pomocy: 8

Zgadzam sie z Misskiem ona ewidetnie chce do Ciebei wrocic ale nie daj sie zlamac za szybko bo pozniej bedzie ze raz odeszlam i wrocil to dlaczego nie moge drugi raz? Wszytsko powoli tak jakbys zaczynal z nia nowy zwiazek jakby nigdy was nic nie laczylo... przeszlosc wyrzuc do kosza (przeczytaj sobie ostani artykul na blogu o tym) Powodzenia Wink

Chłopak
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-20
Punkty pomocy: 2

Rozumiem, nie będę dla nie łatwy, niech ona się stara skoro odeszła.
Potrafiła odejść to będzie i potrafiła wrócić jeśli będzie chciała.
Teraz mi napisała, "milczenie zabiera Ci mnie", przecież odeszła?!..to czemu 'zabiera', w ten sposób pewnie chcę mnie złamać i zainteresować, napisała jeszcze, że "ok, chciałam tego ale nie rozumiem czemu nie możesz odpisać jak normalnej koleżance".. czy takie jej podejście chcę tylko u mnie wywrzeć okazanie do niej wyraz tęsknoty i ukazanie z mojej strony powrotu? (czyli mówiąć słownikowo, ona chcę abym wrócił do "FRAJERSTWA" Smile)...

Ponury
Portret użytkownika Ponury
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-20
Punkty pomocy: 8

Bo widzisz baby tak maja ze albo chce wrocic naparwde albo chce CI tak styrac banie zebys za nia latal zeby ona miala ta satysfakcje ze ma swojego adoratora ktoremu jak sie zagra tak zatanczy nie daj sie ;D

Chłopak
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-20
Punkty pomocy: 2

Mam problem..znowu.
Zastosowałem metodę nie odzywania się, nie odbierałem telefonu. Wszystko było dobrze. Jak wspominałem wyżej nie przyszedłem na imprezę i była dziewczyna powiedziała mi, że jakbym odebrał telefon za pierwszym razem to chciała powiedzieć, że do siebie wrócimy, coś w tym stylu- tak mi powiedziała po tym fakcie parę dni po tym,tłumaczyłem jej, że spałem więc nie mogłem tak od razu odebrać, jak sądzicie czy ona tylko tak powiedziała aby mnie skusić i żebym nadal stał się frajerem, abym był tylko zaciekawiony i mnie zjadał fakt, że chciała wrócić, to chyba trochę głupie :-/ ?

Teraz znalazła sobie jakiegoś "chłopaka" z którym się spotyka i mi mówiła, że go nie kocha, że nie wie jak to nazwać?? kochała się ze mną, stwarzała takie pozory jakby chciała wrócić, łapała mnie za rękę jak rozmawialiśmy na kanapie.
Napisałem do mnie o 4:30 w nocy czy śpię i ona nie może zasnąć, ja po jakimś czasie odpisałem,że nie śpię i prosto z mostu napisałam, że ja nie chce się już nią spotykać, nie idzie sobie do tego chłopaka i nie chce być na relacjach z nią kolega - koleżanka, zadzwoniła do mnie milionem sygnałów, odebrałem po jakimś czasie zapytała czy przyjadę, a ja odpowiedziałem, że niech ten koleś przyjedzie a nie ja, przecież to chyba Twój chłopak, odparła ale ja dzwonię do Ciebie a nie do niego.

Ona się wtedy przestraszyła widocznie bo pisała mi, że porozmawiamy później jak się uspokoję, po chwili napisała, że jak chcę do od 7 rano mogę już przyjechać do niej na działkę... o co kaman ?
byłem raz u niej i po jakiejś rozmowie wyszedłem bo się wkurzyłem, po chwili do mnie dzwoni żebym wrócił ( i tu chyba zrobiłem błąd bo wróciłem)..rozmawialiśmy normalnie, śmialiśmy się i gdy wychodziłem to powiedziałem jej parę ostatnich słów, które wskazywały, że to już nie ma sensu i ja odchodzę na zawsze... zauważyłem u niej znowu obawę przed moim odejściem i brakiem powrotu, zacząła mi coś tłumaczyć...powiedziałem jej parę zdań podsumowując to co się teraz z nami stało, popłakała się, nie mogła nic z siebie wydusić, pewnie przypadkiem powiedziała do mnie "kochanie" i że odezwie się później. Pojechałem do domu. Po jakiejś godzinie przeprosiła mnie, że nic nie powiedziała wtedy ale zabrakło jej głosu, była wstrząśnięta i coś w nią uderzyło!! Myślałem, że już do mnie wróci.

Napisałem do niej czy przyjedzie do mnie, napisał mi, że dziś nie może.... :-/, okazało się, że była z tatą w Castoramie a ja ją zjebałem, że pewnie teraz jest z tym gościem a u niej zrobiła mi tylko teatrzyk, że coś w nią uderzyło.... mówiła mi przed chwilką, czyli dzień po tym, że myślała o tej sytuacji na działce ale że ją zjebałem przez tel to uszło to z niej,wkurzyła się...co o tym sądzicie, czy mam dać sobie spokój z tym ?? mówią, że ten chłopak z którym się spotyka to jej się wizualnie nie podoba i wiem nawet czemu, bo jest dla niej za duży...nie rozumiem tej sytuacji. Mam teraz się nie odzywać i czekać aż się z nim sparzy i będzie chciała wrócić, bo tak było często.

Co tu poradzić ???

aureoliusz
Portret użytkownika aureoliusz
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Kato

Dołączył: 2009-07-26
Punkty pomocy: 9

Może nie jestem najodpowiedniejszą osobą do udzielania rad, bo dopiero jestem na etapie wychodzenia z frajerstwa - robię znaczne postępy Wink - ale zapomniałeś chyba właśnie o jednym - emocje prawie zawsze są złym doradcą. Jeśli ona nie mogła się z Tobą spotkać to najlepsze co mogłeś zrobić to olać temat, jeśli chcesz być dla niej pociągający to ona musi odczuć, że Ty masz już w dupie to co ona z kimś tam robi czy nie robi. Po prostu niech na zewnątrz przynajmniej tak to wygląda. Czasem lepiej wyrzucić z głowy wszystkie racjonalne i logiczne wnioski i zaufać pewnym nazwijmy to dogmatom Wink - czyli milczenie i zlewanie w Twoim przypadku jest złotem. To jest klucz, kluczem jest też opanowanie swoich emocji, także tych złych, - pokazujesz w ten sposób swoją słabość gdy się na zewnątrz irytujesz i wzburzasz. Bądź ponad to, miej to w dupie.

Chłopak
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-20
Punkty pomocy: 2

Postaram się mnie to głęboko... Mi się wydaje, że jak mówiła, że gdy ja milczałem,nie odbierałem telefonu itp...to była jej gra abym zaczął go odbierać i w ten sposób ona mogła dalej ze mną grać, miała mnie "w zasięgu".

Postaram się o tym nie myśleć i zdać się na milczenie. Jeśli jej zależy bo też tak wskazywało wyżej co pisałem to chyba wróci, nawet jeśli się z kimś spotyka.. tak mi się wydaję.

Aureoliusz, dzięki za zainteresowanie i każdemu kto się to wypowie.