Siema chopy,
Mam pytanie, co sądzicie o takiej akcji którą zamierzam jutro zrobić.
Laska która mi się podoba ma jutro urodziny, znamy się tylko tak na "cześć" i mam w planie iść z rana pod jej szkołę z kwiatkiem i jej złożyć życzenia. Pierw miałem w planie się wprosić na bibe urodzinową która będzie w piątek ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem że mogło by to być trochę chamskie...
pozdro i dzięki za odp/opinie;)
kup cały bukiet...
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
Żeby już z początku jej się w głowie przewróciło? :Pp
albo samochód od razu! wtedy na pewno będzie Twoja.. heh nie jej by się przewróciło tylko Tobie! heh.
mowisz jej czesc, a kwaitki chcesz dawać, wiec daj od razu bukiet.... Może zwykłe życzenia by wystarczyly...? Kwiatami ja bedziesz probował kupić...
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
no ale z okazji urodzin ten kwaitek myślałem a nie tak, że se przyjdę powiem cześć i dam kwiatek. Jakiś czas temu się spotkaliśmy po dłuższym czasie nie widzenia i wtedy gadaliśmy więcej niż cześć ale to tylko raz.
kup jakiś drobiazg gdzieś za złotówkę, powiedz jej ze tyle kosztował i dajesz jej to bo Ci się z nią kojarzy. Na pewno utkwi jej to w pamięci
Kwiatek jej dasz jak już Cię zaprosi na imprezę bo przecież wielkiego prezentu nie będziesz kupował.
Pozdro
ale to co mam tam tylko iść i życzenia złożyć?
Masz ochotę złożyć to złóż i zaproponuj wspólną kawę. Lepiej jeszcze byś wpadł na nią przypadkiem tego dnia i by sama o swoich urodzinach Ci powiedziała. Do piątku masz czas by wzbudzić jej zainteresowanie. Tylko nie bądź nachalny. Jeśli Cię nie zaprosi na imprezę to nic się przecież nie stało, będziesz miał kupę czasu po niej.
Pozdro
Jesteś w ogóle na imprezę zaproszony?:> Jak nie to ja bym tam się nie wpierdalał.
Prawie się nie znacie i będziesz specjalnie dla niej pod szkole z prezentami latał
www.solidgate.pl
nie, na impreze nie jestem zaproszony i bez zaproszenia na pewno nie pójdę a pod szkołę tylko z życzeniami i kwiatkiem chciałem wpaść.
A to że tam chce iść to dlatego żeby wiedziała ze mi się podoba i wtedy może mnie zaprosi, bo tak to nie raczej mnie nie zaprosi bo jak pisałem, nie znamy się jakoś mega dobrze.
"nie, na impreze nie jestem zaproszony i bez zaproszenia na pewno nie
pójdę a pod szkołę tylko z życzeniami i kwiatkiem chciałem wpaść."
Mam wrażenie , że chcesz jej zaimponować kwiatkiem , żeby Cię zaprosiła na imprezę - stary to nie Ameryka tylko Polska.
Po za tym masz taką fajną sytuację , temat do rozmowy.
Przecież możesz ją kawałek odprowadzić a potem zaprosić na spacer , kawę , herbatę czy coś takiego. W ramach urodzin.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
nie zaimponowac tylko pokazać, że mi się podoba i o niej myśle.
najlepszy sposób żeby się wjebać na imprezę to jakoś się dopisać do listy
no wiadomo że najprostsza tylko nie wiem czy to przypadkiem nie jest domówka:pp
"nie zaimponowac tylko pokazać, że mi się podoba i o niej myśle."
Gen! Ratuj...
Złą taktykę obierasz chłopie , dobra spoko - podoba Ci się , i życzę Ci szczęścia żeby się udało , żebyście byli parą i w ogóle. Ale na mój punkt widzenia , to ona może to źle odebrać i uwierz mi , lub też nie - jak ja bym był na jej miejscu.to też bym tak pomyślał - ej jakiś koleś daje mi kwiatka? Ja go w ogóle nie lubię ani nic ale wypada go zaprosić na imprezę.
Po za tym jak sam napisałeś , nie znasz jej , nie wiesz co lubi jeść , jaki lubi kolor , jakiej muzyki słucha , jaki ma światopogląd , za jaką partią polityczną jest etc - więc chcesz inwestować w ciemno?
Jeżeli to będzie domówka - to tylko dla najbliższych , a skąd wiesz , że nie ma chłopaka? (nie lubię tego słowa preferuję "przyjaciel").
Masz na prawdę fajną sytuację , ale na moje złą drogą idziesz.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
w sumie w ten sposób o tym nie myślałem...
a to może jakąś rade, żebym wszedł na dobrą?
Nie postanowiłem zostać pieskiem. Jedyne co postanowiłem to zacząć walczyć z moją nieśmiałością w stosunku do kobiet bo mam z tym duży problem a że się okazja przytrafiła to chciałem spróbować. teraz takie małe równanie: byłem/jestem nieśmiały = nie próbowałem za często podrywać = nie jestem w tym za dobry. I dlatego się tu radzę.
Mój drogi , czyżby nieśmiałością chciałbyś się usprawiedliwić?
Chociaż z drugiej strony rozumiem Cię , ja też jestem nieśmiały a do tego mam strasznie skomplikowany gust , palę papierosy , w ogóle się nie uczę , mam słabość do pieniędzy , nie piję alkoholu - to która mnie zechce?
I bardzo , bardzo dobrze - że postanowiłeś walczyć ze swoją nieśmiałością , ja osobiście trzymam za Ciebie kciuki.
Gen mistrz wszystko już wyjaśnił , wspólnie z kolegami też daliśmy Ci jakiś zarys - a co zrobisz to już decyzja należy do Ciebie.
I jakbym śmiał pominąć Admina który naszkicował w swoich artykułach taki metaforyczny model jak to działa.
Tyle.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
dobra, dzięki chłopaki. Wizytę w szkole se odpuszczam a pójdzie smsisk i zobaczymy jak się sprawa potoczy...
Przyznam szczerze, że myślałem, że to był dobry pomysł ale cieszę się, że tu zajrzałem:)
A ja bym jakiś płyn na nią wylał w dniu urodzin, tak delikatnie. Ładnie ubrana będzie, głupa spalisz, śmiechu trochę, po czarujesz ona sama powinna Ci się wygadać o urodzinach wtedy życzenia złożysz i zaproponujesz kawę w ramach wynagrodzenia czy coś innego i nie odpuścisz pod żadnym pozorem do kawy głupią wztkę poprosisz i świeczkę małą "sto lat" 2x wyszepczesz i efekt murowany a koszta niewielkie
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Jeśli chcesz walczyć z niesmiałością - zrób tak jak napisał Bruno. Poważnie. Pokaż, że facet jesteś nie jakaś popierdółka...
no, niestety już za późno. zaraz jej puszcze urodzinowego mesedża.
Na pewno lepsze to, aniżeli Twój "pomysł"
byle by nie byl za
slodki!!!!!!
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
A zarazem inny niż wszystkie:P
napisałem prosto. wolał bym osobiscie ale... Wszystkiego najlepszego.
nie lubie skomplikowanych życzń;p