Moja znajoma ostatnio opowiadała mi o tym jak bardzo zraziła się do faceta który na 4 spotkaniu powiedział jej że ją kocha. Powiedziała mi że po tym przestał się jej "jakoś tak " podobać. Przypomina mi się też sytuacja z mojej przeszłości gdy leżałem z rozebraną dziewczyną w samochodzie a ona mnie zapytała czy coś do niej czuje... Powiedziałem... " tak - lubię Cię" Po chwili usłyszałem że jestem pierwszym facetem który w takiej sytuacji powiedział jej prawdę a nie jakieś fałszywe zapewnienia o miłości i zakochaniu. Przychodzi mi do głowy też sytuacja jaka często zdarza się mojemu kumplowi... Gdy wypije trochę alkoholu ściemnia dziewczynom że zakochał się w niech od pierwszego wejrzenia. Traktują go trochę jak frajera... Te i inne sytuacje których nie będę tu przytaczał nakłoniły mnie do napisania - uświadomienia wam bardzo ważnej rzeczy...
Gdzie się podziały czasy gdy dziewczyna musiała wiele się starać o miłość faceta? Gdzie są Ci faceci którzy nie rzucali słów na wiatr.
A co by było gdybyś słowo " kocham " zarezerwował dla naprawdę wyjątkowej osoby i wyjątkowej sytuacji? Ja mówię dziewczynom że słowo kocham powiem dopiero wtedy gdy będę zakładał pierścionek na palec. I wiecie co się wtedy dzieje? One starają się dużo bardziej, cenią moją zasadę i uważają że jeśli im to powiem to to będzie niezwykle wartościowe.
Wielu facetów robi totalny błąd mówiąc zbyt szybko " kocham Cię ". Po co to robić? Nawet jeśli jakieś uczucia są! Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę że gdy dziewczyna ma całkowitą pewność Twoich uczuć to jest w sytuacji górującej i o wiele łatwiej jest jej Tobą manipulować. " kochanie jak mnie kochasz to zrobisz to dla mnie", " a mówiłeś że mnie kochasz" , " Myślałam że mnie kochasz". Na takie i jeszcze wiele innych gierek i manipulacji napotyka setki tysięcy facetów dziennie.
Pamiętaj! Nie bądź dla kobiety nigdy łatwy. Niech na słowo " kocham" zasłuży! Wtedy poczuje jego moc... Wtedy doceni Ciebie jako faceta. I nigdy nie bądź dupą i nie daj z siebie wymusić takich słów. Wielu facetów właśnie w tym momencie traci kontrolę w związku... Gdy facet zapewnia dziewczynę o swojej miłości daje dziewczynie osiągnąć swój cel... ona czuje że Cię zdobyła i prawdopodobne jest że się znudzi i poszuka kolejnego faceta by go rozkochać.
Zanim powiesz dziewczynie że ją kochasz dobrze się zastanów. I wiedz to że ona doceni to tylko wtedy jak na to będzie musiała długo i ciężko zapracować...
Odpowiedzi
Coś w tym jest jednak muszę
pt., 2010-11-26 12:16 — FazZiCoś w tym jest jednak muszę sie przyznać jestem właśnie dupą, bo popełniłem ten błąd mówiąc to "kc", bo naprawdę mi zależy na tej pannie, bo jest zajebista, no ale cóż mówiąc to straciłem u niej bardzo wiele, dlatego mam takie pytanie czy można to jakoś jeszcze że tak powiem uratować? Od nowa zbudować ta dobrą ze tak powiem relację na "love"?
Bo teraz to jestem w tej ramie "zostańmy przyjaciółmi" ona bardzo mnie lubi i ceni itp bo to mówiła.
Wcześniej było wszystko ok nic w sumie nie robiłem (byłem niedostępny i tak było dobrze, a jak okazałem zainteresowanie widocznie rozpracowała mnie) ona próbowała mnie otwierać tak powiedziała już po tym jak ja popełniłem błąd. achhh duzo by tutaj pisać.
Chodzi mi o to czy można to naprawić?
No własnie, czy idzie
pt., 2012-03-30 10:00 — pepeers1No własnie, czy idzie naprawić zaistniałą sytuację?
Może powiedz jej jeszcze raz
wt., 2012-12-04 07:55 — DannowMoże powiedz jej jeszcze raz że ją kochasz, ale dokończ że "tak samo jak czekoladki, kotki i wszystkie inne piękne kobiety" Tym samym wyjaśnisz że używasz zwrotu "kocham to" jak "lubię to". Mam nadzieje że pomoże
To jest test. Fochy to
czw., 2008-10-16 17:14 — AdminTo jest test. Fochy to najprostszy test i zarazem najpopularniejszy. Olej takie zachowanie lub powiedz że zachowuje się dziecinnie i możecie pogadać gdy zacznie sie zachowywać doroślej.
Witam moim zdaniem liczy
czw., 2012-04-12 17:29 — Spider1987Witam moim zdaniem liczy tylko na słówka które ja bedą zadawalać! Wiec niekiedy warto okazac uczucie zeby dziewczyna czuła sie dobrze niż cały czas słodzic
Dzięki za wypowiedz i za to
ndz., 2008-10-26 22:38 — AdminDzięki za wypowiedz i za to że jesteś na tyle szczera i bezpośrednia że potrafiłaś w prost powiedzieć to co myślisz.
Nie "pikno" jest
wt., 2008-10-28 10:53 — AdminNie "pikno" jest najważniejsze
Mówię to wtedy gdy dziewczyna
pon., 2008-12-29 11:01 — AdminMówię to wtedy gdy dziewczyna zaczyna rozmowy o uczuciach.
A co teraz zrobić jak już się
pt., 2009-01-09 08:44 — kalmar26A co teraz zrobić jak już się powiedziało dziewczynie ,że się ją kocha.Cholera żebym wiedział ,że mnie pod huj ładuje żebym to powiedział to bym chyba sobie gębe zaszył:Zauważyłem ,że po tym zdeka mnie olała,wiec ja wykminiłem motyw taki że poprosilem swoją dobrą koleżankę o pomoc .A mianowicie Koleżanka jest zaje zajebiście piękna ,moja przy niej poprostu wymięka ,napisała mi komentarz na Fotce.pl ,w którym to opisała delikatnie swoje zainteresowanie moją osobą i wiecie co podziałało jak Cholera od tamtej pory .Dziewczyna zaczęła częsciej dzwonić,poruszając temat tego komentarza.Teraz to już ja nie byłem taki głupi i zaczęlem sie stosować do wskazówek Gracjana,egfect był natychmiastowy, dopóki znów mnie nie zapytała czy ja kocham :/ .No i co miałem jej powiedzieć ,że nie,jak już wcześniej raz powiedziałem :/.No i po tym znów mnie chyba zdeka zaczeła olewać?? GRACJAN POMÓRZ MI Z TEGO WYBRNĄĆ ,bo sam sobie chyba nie poradzą .
A kto powiedział że są takie
pon., 2009-01-12 22:36 — AdminA kto powiedział że są takie same?
dobry artykul, szkoda ze za
wt., 2009-05-12 12:46 — lomekdobry artykul, szkoda ze za pozno go przeczytalem.;] co prawda nie powiedzialem kocham, ale tez po miesiacu wychylilem sie z "zaczelo mi zalezec" efekt piorunujacy! juz sie pierwsza nie odzywa. jestem na etapie zlewki...
nic tak nie boli jak wlasna glupota...a wiec czytac panowie i uczyc sie na bledach, najlepiej cudzych
To bardzo łatwe. Tylko raz w
ndz., 2011-01-02 22:57 — loynisTo bardzo łatwe. Tylko raz w zyciu strzelilem taka gafe. Naszczescie bylem mlody i glupi bo mialem 14lat. I dokladnie jak opisy wyzej.... zlewka totalna. Pozniej w liceum poznalem laske i ona mi pierwsza powiedziala, ze mnie kocha... Byl to dla mnie szok typu pala w leb...wiec szybko pomyslalem co tu zrobic... i powiedzialem, ze nie chce budowac zwiazku na klamstwie, a slowo kocham cie ma dla mnie duza wage, i niestety nie moge narazie odwzajemnic uczucia, ale czuje ogromna sympatie do niej i ze dobrze mi z nia i ten czas ktory jetesmy (bylo to ok 3 m-cy) ze soba to za krotko by cos takiego poczuc.
Przyjela to na luzie i cieszyla sie, ze powiedzialem jej prawde, choc nie ukrywa, ze jest jej troszku przykro. Przytulilem dalem buziaka i bylo fajnie dalej...
Olać ją i zaczekać aż się
wt., 2011-07-12 23:59 — 2pacOlać ją i zaczekać aż się pierwsza odezwie.
Tak ciężko jest wejść w jego
wt., 2011-07-12 23:57 — 2pacTak ciężko jest wejść w jego profil? Obecnie ma 23 lata więc sobie oblicz. A co do dziewczyn z gimnazjum to zależy do jakiej. Najlepiej powiedz nie wcześniej niż na 3 spotkaniu. Ale jeśli jest łatwa i nie za mądra to możesz nawet na pierwszym, ja nie polecam związku z taką bo długo go nie utrzymasz.
Ja wiem, że dla Was
wt., 2009-11-17 00:26 — AdminJa wiem, że dla Was najważniejsze jest zaciągnięcie kobiety do łóżka...
Dlaczego pakujesz tu takie iluzje ?
Ściągamy się nawzajem tak samo mocno.
Wczoraj podczas seksu
pon., 2009-12-14 21:59 — legoWczoraj podczas seksu wymsknęło mi się słówko "kochana". Mam nadzieję, że jakoś ujdzie. Razem jesteśmy 2,5 miesiąca. Oby nie potraktowała tego na równi z "kocham". Tak mi było dobrze, że przestałem normalnie kontrolować swoje słowa. Najlepiej jest zatem przygotować sobie gotowe zastępcze słówka na tego typu przypadki zastoju mózgu. To taka moja przestroga dla innych
A ja nigdy nie mówię że
pt., 2009-12-25 15:08 — Casanova93A ja nigdy nie mówię że kocham. Na początku rozmowy zawsze kieruję rozmowę na to żeby powiedzieć że nie kochałem jeszcze żadnej, i nie pokocham napewno.
Myślę, że w ten sposób
ndz., 2010-01-03 19:57 — legoMyślę, że w ten sposób prowokujesz dziewczynę, by to ona powiedziała Tobie szybko "kocham Cię". A to też nie jest dobrze. Wydaje mi się, że może to sprowokować ją do powtarzania potem w kółko słowa "kocham", aż za często. Ty nie odpowiadasz jej z wiadomych powodów i ona może poczuć się zniechęcona brakiem Twojej reakcji. W końcu ona za radami koleżanek sypie potężnymi shit testami, a być może nawet zrywa.
Inaczej jest jeśli "kocham" jest wypowiedzone przez obie strony późno np. ona mówi pierwsza po roku. Wtedy mówisz, że odpowiesz jej razem z pierścionkiem. Ona nie będzie często tego "kocham" powtarzała i po kolejnym roku w końcu pękasz i się oświadczasz. Wówczas jest to bardziej naturalne, bo po co w ogóle mówić o miłości na początku? Dużo ważniejsze są zasady honorowe z tej strony: szczerość, szacunek, zaufanie. One tyczą się bowiem relacji z każdym człowiekiem, a nie tylko z ukochaną.
No chyba, że to taka miłość nastolatków. Tam pewnie są inne reguły.
Moim zdaniem, gdy kobieta
ndz., 2010-01-03 19:06 — Inn20Moim zdaniem, gdy kobieta jest z tych porządnych to nie wykorzysta naszego wyznania do tego,żeby zrobic z nas piesków itp
Miłość i Wiedza to dwie
sob., 2010-01-23 14:32 — incubusMiłość i Wiedza to dwie najbardziej doniosłe siostry. Nadzieja i Wiara to medium kroczenia, które zawsze się kończą, bo są tymczasowym akumulatorem rozwijania wyżyn człowieka/bytu. Gdy chcemy zjeść talerz zupy, "wiarą" że ona stoi na stole się nie najemy, a gdy już Wiemy że ona tam stała i jesteśmy po konsumpcji, wiara nam jest zbędna w tej kwestii.
Miłość wyrażana jest w czynach po każdej ze stron. Wiedza w praktyce. Czym jest mówienie, jeśli nie jest prawdą. prawda jest bezwzględna i zna tylko siebie. Każda półprawda nie jest prawdą, więc jeśli tylko jedna osoba kocha to też nie będzie prawda Miłości. Jeśli chcemy coś więcej ( Gracjan pisze o tym co nam się należy, a nie o tym jaki ochłap nam spadnie lub nie) niż chemię i hormony to musimy na miłość zasłużyć i nasza niunia też musi, bo logika całości tego wymaga. Miłość jest sama w sobie "bezwyrażeniowa", im wyższy Jej poziom. Mówiąc "wiem" a tylko wierzymy że wiemy kłamiemy, najgorsze też samych siebie. Mówiąc "Kocham", też bierzemy na siebie wielką odpowiedzialność. Kiedyś nadchodzą momenty odpowiedzialności, ale bądźmy na nią w pełni gotowi i przygotowani wszyscy!. Zarówno "kobietki" jak i "chłopczyczki".
Czynami pokazujemy naszej partnerce/partnerowi swoją Miłość, Szacunek itp. Czynami też potrafimy pokazać Nienawiść, która jest Miłością, tylko w skrajnie przesuniętej skali tego samego rodzaju. Słowa są tylko przekazem brzmienia czegoś. Słowo potrafi zranić, zabić, okłamać. Czyn ukazać i potwierdzić. Miłość nie potrzebuje słów! Chemia i hormony tym bardziej. A kiedy przychodzi moment rozmowy o miłości, musi być poprzedzony wyhodowaniem związku dojrzałego....
Póki jesteśmy na etapie zauroczenia, "zabijaniem klina klinem", zagłuszaniem samotności, ustrzeleniem naszej zwierzyny/naszych zwierzyn celem szybkiej konsumpcji (sex) nie mówmy o Miłości!
Bo i zwierzyna zraniona biegnie dalej, a my ciągle ją namierzamy by dobić, lub przechodzimy do innej, a tamta na swój sposób nie dobita cierpi jest rozbita i ranna, choć czasem sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie potrafimy się skupić na nowej, póki nie wyjaśnimy, nie skonsumujemy tej w danym momencie najważniejszej, ona ciągle zwodzona strzałem Miłości bez wzajemnej kona. Albo mutuje się do miana potwora bez uczuć, raniona porządnie lub kilka razy. Miłość jest tak wielka i jest poza chemią że potrafi uleczyć wszystko i wszystkich. Ale sztuka ta nie - wartość ta! Jest apogeum na podeście zdobycia medalu egzystencji numer 1, nie 2 i nie 3.
To jest tylko część argumentów świadczących o tym by nie wypowiadać słowa kocham, gdy na prawdę nie zna się tego uczucia.
Ja zrobilem tak:widzialem ze
pt., 2010-02-05 20:41 — piotrek67Ja zrobilem tak:widzialem ze ona mnie podrywa laskotala,patrzyla sie na mnie ja wtedy powiedzialem ze bardzo ja lubie po tygodniu powiedzialem ze jest piekna a po tygodniu zaprosilem ja do mojego domu i specjalnie sie potknolem i wpad lem na nia i nie chcacy ja pocalowalem.i teraz jestesmy para!
piotrek brawo!!! tylko
pt., 2010-02-05 20:45 — knokkelmann1piotrek brawo!!! tylko patrzec jak sie potknie, wpadnie na ciebie i powie - juz nie jestesmy parą!!!
Witam.Byłem ostatnio na
czw., 2010-03-11 12:55 — edek11111Witam.Byłem ostatnio na imprezie u kumpla bo mnie zaprosił pojechałem do niego z dwoma koleżnakami bo miały rownież tam być.Na miejscu ja poszedłem z kumplem coś załatwića one poszły do koleżanki nie wiedziałem, żeona też tam będzie.Było spoko graliśmy w karty, rozmawialiśmy popijaąc przy tym w pewnym momencie przegrałem i kolega zrobił mi jakiegoś drinka było super po około 30 min zaliczyłem zgona. Na drugi dzień wchodze na kompa, a ona pisze do mnie przegadaliśmy pół soboty, całą niedziele. W poniedziałek spotkałem się z kumplem w szkole i zaczeliśmy wspominać tą impreze i mówi mi, że wyrwałem laske i takie tam. A, że akurat był dzień kobiet poszedłem pod jej szkołe dałem jej kwiatka i zaprosiłem na spacer.Było super pochodziliśmy pogadaliśmy, później poszliśmy spotkać się z inna koleżanką i tak spędziliśmy ten dzień, w końcu ona musiała wracać do domu bo miała autobus. Rozmawialiśmy na gg normalnie ona otworzyła się przedemna przynajmniej tak sądzę zaczeła pisać o swoim problemie, że popełnila kilka błedów życiu i stara się nie powtarzać tego itp Mamy się teraz spotkać w piątek czyli jutro z przyjaciółmi i zapytałem czy mam przyjść po nią pod szkołe,a ona mi na to, że musi jeszcze wpaść w jedno miejsce i że niechce żebym na nią czekał. Nie wiem czy coś źle zrobiłem czy coś.
Może niepotrzebnie pośpieszyłem się z tym kwiatkiem na dzień kobiet?Jak narazie nie miałem jeszcze dziewczyny i nei wiem zabardzo co robić.Dodam, że jej przyjaciółka nalegała(moze nie nalegała ale pisała żebym przyszedł) żebym wpadł w piątek spotkać się z nimi. Troche się naczytałem tu i nie wiem czy nie spieprzyłem sprawy.
Będę wdzięczny za wszelkie porady.
ten artykuł zupełnie zmienił
śr., 2010-03-17 20:36 — Senssiten artykuł zupełnie zmienił moje podejście do sprawy na prawde jestem pod wrażeniem dosłownie w jednej chwili dowiedziałem się co mam robic i przyszło mi dogłowy kilka narpawde ciekawych pomysłów
no poprostu stary Dzięki
jak się mnie
pon., 2010-03-29 12:08 — Sebek82jak się mnie dziewczyna(zuroczona) zapytała , czy się zakochałem , czy traktuje ją jak przelotną...po trzech miesiącach spotykania
to odpowiedziałem:
Ważne jak jest , a nie to, co zostanie bądz zostało powiedziane...jeszcze
przyjdzie czas na słowa.
Ja nie naleze do tych gości, co rzucaja słowa na
wiatr...nie powiem Ci tego, doputy -dopuki nie bede dostatecznie pewnien.
Narazie jest bardzo dobrze!
P.S. Spodobało się jej to baaardzo, co powiedziałem.
Bardzo dobry artykuł i dużej
wt., 2010-04-13 13:04 — authenticBardzo dobry artykuł i dużej mierze z nim się zgodzę. Czasami wychodzę z założenia, że jest taka zasada, że nie ma zasad (czasami). Są miliony kobiet i każda jest inwidualna to też trzeba wziąć pod uwagę. Nie każda się tym zrazi lub weźmie to za swojego asa, którym się będzie posługiwać do manipulacji (chociaż większość tak ma bo taką konstrukcją jest kobieta ). Ale fakt...jeśli to jest powiedziane w odpowiednim czasie i nie za wcześnie to na pewno nic nie popsuje w zależności od jej oczekiwań, a to trzeba tez wyczuć i wyczuć to co ona czuje, bo uważam, że nie ma zasady kto ma to powiedzieć pierwszy. A facetów często za bardzo i za wcześnie ponoszą emocje (kobiety niekiedy są bardziej ostrożne) szczególnie początkujący tak mają i mówią jak bardzo kochają chociaż sami gówno jeszcze wiedzą co to znaczy i powtarzają to w kółko i dlatego zrażają się kobietki do siebie. Też to działa w przeciwną stronę. Sam miałem taki przypadek kiedy dziewczyna mnie zapewniała o swojej miłości...no miłe to było...ale przestało być. Źle mi z tym było bo czułem jakie to nie prawdziwe - taka naciągnięta rzeczywistość i w kółko to samo zero normalności tym bardziej że to był pierwszy miesiąc...no kij sam poczułem się zobowiązany bo mi zależało też na niej nawet bardzo, a później nagle z dnia na dzień się nagle odkochała i ile w tym było szczerości? Jest spora różnica pomiędzy zakochaniem, a pokochaniem, niby to samo ale zupełnie co innego. Wiec po co ranić tymi słowami kiedy nie jest się ich pewnym. Po kilku chorych związkach jest trudno uwierzyć później w cokolwiek.
A jesli jest sytuacja, ze
wt., 2010-05-04 21:22 — nokisA jesli jest sytuacja, ze chwile juz jest sie z dziewczyna, ale ani jedna ani druga strona nie powiedziala slowa kocham cie, to czy mozna nazywac ja swoim kochaniem ? Np: badz kochanie o 8 - zamiast: badz skarbie o 8. ?? Co odpowiedziec gdyby to ona powiedziala pierwsza kocham cie??
To nie miejsce na takie
pt., 2010-05-07 15:09 — Dj1234To nie miejsce na takie pytanie , ale najwazniejsze zebyś powiedział coś zgodnie z sobą, a nie kogoś ze stronki kopiujesz i mówisz "bo tak ktoś powiedział".Poza tym wiekszość spraw doświadczysz na własnej skórze.
Zgodze sie z tym że trzeba
pon., 2010-05-10 14:02 — authenticZgodze sie z tym że trzeba być zgodnym z samym sobą, być autentycznym. jeszcze zalezy na jakim etapie jest związek wiadomo nie powiesz czegos na pierwszym czy drugim a nawet dziesiatym spotkaniu. Po co się szarpać z tym i tak strasznie uwazać (ostroznie ale bez przesady) jeśli cos będzie miało być twoje to będzie a jak nie to nie i nic sie na to nie poradzi. Tak samo uwazam ze nie wazne kto pierwszy powie kocham tylko zalezy w jaki sposob i w jakim czasie. nie zbuduje sie zadnego udanego zwiazku na ciaglych watpliwosciach kiedys trzeba to powiedziec. Słowo kocham zobowiązuje ale to jeszcze nie są oświadczyny...
jeszcze dodam że prawda jest
pon., 2010-05-10 14:10 — authenticjeszcze dodam że prawda jest jak dupa i kazdy ma swoją. Każdy ma inne poglądy i zasady więc nie ma co tworzyć jakiś stereotypowych schematów. Napewno jest schemat tego wszystkiego ale dla każdego zawsze troche odmienny. poprostu trzeba zyć i patrzeć
No tak Gracjan, normalnie
czw., 2010-07-01 13:11 — SlynxNo tak Gracjan, normalnie luzik. Troszkę z tym późno, ale biorąc tak pod uwagę wszystko co napisałem... hmm... mój przypadek. W sumie dwie ważne sytuacje. Gdy była z koleżanką, wpadłem do niej, dla koleżanki białą różę w ramach przeprosin, dla niej czerwoną z tekstem "Chyba nie muszę mówić dlaczego" ;p Jak również pisanie książki o miłości dla dziewczyny, w tym wypadku okazuje się porażką ;p No cóż, było minęło. Poczekam trochę czasu, aż częściowo zapomni o tym i kolejne podejście;p
Tym razem postaram się nie popełnić tego błędu ;p
Ogólnie Panowie, jak was tak "ciśnie" żeby powiedzieć kobiecie kocham Cię to trzeba siąść i przeprowadzić poważną rozmowę ze swoim ... xD
Jak zwykle ciekawy artykuł,
sob., 2010-07-31 17:08 — pitterJak zwykle ciekawy artykuł, ale mnie jako beznadziejnego romantyka po prostu jebnął jak bomba.
Wierzę w ''miłość'' od pierwszego wejrzenia. Tutaj nazwijmy to mocnym zauroczeniem.
Mimo wszystko dostosuję się do słów wypisanych w artykule.
Po prostu uderzyło mnie to, że nieraz ze związku robi się wojnę między facetem, a kobietą. No nic, będę musiał się przestawić ~~
co myślicie o tym by wyznawać
czw., 2010-08-05 11:34 — zaiste_nieznajomyco myślicie o tym by wyznawać miłość koleżance, z którą ma się świetny kontakt, z którą się spotyka i zachowuje jak dwie osoby, które są zainteresowane sobą itd? "Kocham Cię" poprzedzone czynami, nie tylko puste słowa; oczywiście słowa przemyślane.. , gdy całe zachowanie człowieka mówi o tym, że czuje sie coś wiecej. Ja codziennie zadaje sobie to pytanie: "czy ją k.....?" i każdego dnia dostaję więcej arugmentów, ku temu, że TAK. co myślicie o tym by mówić szczere i niepuste słowa - te dwa magiczne, ale osobie z która sie nie jest? Dodam, że nie jesteśmy razem, ale mnie sie nie spieszy.. jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że może coś z tego będzie. chętnie wysłucham opinii:)
przepraszam za spam. Wolne
czw., 2010-08-05 11:39 — zaiste_nieznajomyprzepraszam za spam. Wolne łącze sprzyja ponawianiu wiadomości;/
[ znów dodałem wiadomość;/ ]
czw., 2010-08-05 11:40 — zaiste_nieznajomy[ znów dodałem wiadomość;/ ] wybaczcie
Już to powiedziałem, nie
czw., 2010-08-05 11:53 — zaiste_nieznajomyJuż to powiedziałem, nie tylko słowami. Hm.... ale chcę być szczery wobec siebie i wobej niej. nie żałuje tego, że jej to powiedziałem. cenię sobie prawde i jestem pewny tego, co mówiłem. Hm... zastanawiam się dlaczego "należy" iść za przykładem zabawy w teatrzyk i grać nieraz bądź udawać, że sie nie czuje nic wiecej, że się nie kocha? Bo tak wynika z kilku tutaj opinii. Jestem ekstrawertykiem i cenie sobie szczerość i bezpośredniość, ale nie chce udwac i nie udaje; nie gram. Zgadzam sie, ze niepełna szczerosć ma "lepsze statystyki", ale ja pragne zyc bez klamstwa i bez połslowek, tylko zyc po prostu otwarcie i prawdziwie. oczywiscie nie jest łatwo, ale ma dosc kłamstw i udawania takowego. lubie jasen i proste sytuacje. jak widac idealista przemawia przeze mnie. co o tym sadzicie?
Po co mówić jak możesz
czw., 2010-08-05 12:08 — legoPo co mówić jak możesz pokazać, że ją kochasz? Jak będziesz ją traktował jak bliską przyjaciółkę i dojdzie seks to przecież oznacza, że ją kochasz. Nie odbieraj kobiecie przyjemności wypowiedzenia jako pierwszej słów "kocham cię".
Wielkie dzieki:) slowa
czw., 2010-08-05 12:07 — zaiste_nieznajomyWielkie dzieki:) slowa dosadne, madre i realistyczne:)
A ja zasugeruje się swoją
pon., 2010-08-09 13:14 — smashA ja zasugeruje się swoją obecną sytuacja ;] Laske poznałem spontanicznie nad jeziorem,od razu wpadła mi w oko, no i jak się okazało ja jej też ^^
Do jej miejsca zamieszkania dzieli mnie koło 35km.W ciągu miesiąca widziałem się z nią ze 2 razy nad jeziorem,a sam w międzyczasie do niej jeździłem i robię to do tej pory.Zdążyłem być u niej koło 3 razy...Naprawdę muszę przyznać,że w tej znajomości jest moc.Ja to wiem i ona również zaczęło to widzieć...ale nie mam zamiaru popełnić tego błędu i mówić od razu jej ,że ją kocham i to jeszcze tak, w dodatku bezpośrednio-otwarcie.Co prawda jestem świadomy uczuć co niektórych,ale nie czuję jeszcze na tyle, by jej to powiedzieć szczerze...i dobrze ;p Naprawdę nie raz jest ciężko się powstrzymać,chciałoby się wyłożyć kawę na ławę,ale warto poczekać...W tym przypadku praktykuję metodę coś pomiędzy spontanicznością,pomysłowością,a mówieniem czegoś co tylko ewentualnie zasugeruje pewne sprawy ;] przykładowo....no gadka szmatka bla bla plus uśmiech i nagle tekst: -Gdzie byłaś przez moje całe życie? albo: -Wyjdź za mnie... XD Hehe dziewczyna odbierze to oczywiście trochę,jakby w żartach,uśmiechnie się i zazwyczaj coś tam dopowie-niekoniecznie zwalających was pod kreskę ,ale...no właśnie ;]Ale...i tu zaczyna trochę główkować ;p Zobaczcie,nie powiedziałem tego dosłownie,że coś do niej czuje,ale "niewinnie" dałem tam coś jej do zrozumienia...Ale jedno wiem na pewno, póki nie będę czuł się stuprocentowo,ze ją kocham...na pewno tego nie powiem...
Dobrze napisane w wiekszosci
ndz., 2010-09-05 16:54 — ewelajzaDobrze napisane w wiekszosci sytuacji sie sprawdza. Ale kazdy sam powinien wyczuc ten moment.
wiele ludzi myli slowa kocham
pon., 2010-11-29 22:23 — Lyonswiele ludzi myli slowa kocham cie, zakochalem sie.
ten kto mowi kocham cie po 2 tyg to nie wie co mowi. Jemu chodzi o slowo zakochalem sie a nie kocham.
ten kto ma np 15 lat to nie poznal prawdziwej milosci. sam mam tyle i sie przyznaje, nie kochalem nikogo ale sie zakochalem....
Spoko temat ale duzo tu
śr., 2010-12-22 18:03 — b-boySpoko temat ale duzo tu takich
Rzadko kiedy kobiecie mowie kocham, zdazylo sie to raz! z kobieta ktora bylem 5lat. I na pewno bym nie powiedzial tego zadnej dziewczynie po jednej- pieciu randkach niech zasluzy i pokaze ze jest warta mojego uczucia.
od razu takie rzeczy mowia goscie ktorzy maja ochote cos szybkjo zaliczyc i kazda foka sie tego wystraszy przynajmniej tak choc troche kumajaca.
dzięki właśnie się
sob., 2011-02-05 21:53 — derdeldzięki właśnie się dowiedziałem jaki popełniłem błąd drugi raz go nie popełnię
Ja to ostatnio poznałem pewną
śr., 2011-03-23 16:50 — Cobra11Ja to ostatnio poznałem pewną dziewczyne i od samego początku byłem pewien że chce być tylko z nią. Od studniówki spotykaliśmy się. Bardzo dobrze się dogadywaliśmy po ponad mięsciuącu zrobiła test nie pisaliśmy przez ponad tydzień i napisała że nic a nic za mną nie tęskniła i może być tylko kolega/ koleżanka. Przed tą próbą mówiła i pisała że na pewno nie zmieni zdania.
Wypomniała mi że raz się rozpędziłem i powiedziałem jej że ją kocham. To było na początku, później już nie mówiłem tego choć byłem tego pewny. Dręczy mnie to bo mogła sobie pomyśleć o mnie że zależy mi tylko wiecie na czym;p i że mówię to wszystkim dziewczynom.
Raczej już nie ma szans że zmieni zdanie;/.
Mówiła mi że jestem wyjątkowy że nigdy nikogo takiego jeszcze nie spotkała co jest na prawdę prawdą. Bardzo się róźnie od swoich kolegów, od typowego chłopaka który chce tylko jednego...
Takie już jest życie ;/. Żałuje że wtedy jej powiedziałem że ją kocham albo choć nie wytłumaczyłem jak widzę miłość.
Teraz kończę szkołe i jak nic się nie zmieni to idę do woja i tam spędzę resztę swojego życia bo nic mnie już nie trzyma przy życiu. Będę się starał o jakieś misje
przesadziles ze zgrywaniem
pon., 2011-10-10 18:35 — MamBeatIfLowprzesadziles ze zgrywaniem amanta:)
Niektore dziewczyny boja sie takich facetow tylko dlatego, ze nie chca byc zrobione w chuja:)
Teraz musisz jej udowodnic, ze jednak zalezy Ci na niej.
Jak to zrobisz ? << menu >> menu
kurwa juz nie moge szukam
pt., 2011-08-05 11:54 — raduskurwa juz nie moge szukam pomocy wyjechalem za granice a dziewucha napisala mi ze mnie nie kocha. kurwa zalamalem sie i prubowalem jakos do niej wrucic ale ona nie chce koledzy kurwa pomuscie
czy ja olac kurwa nie
pt., 2011-08-05 11:57 — radusczy ja olac kurwa nie potrafil bym za bardzo ja kocham nie wiem co sie stalo nie wiem czemu napisala mi ze mnie nie kocha
Witam wszystkich. Jestem tu
wt., 2011-08-30 13:06 — Saito HirugaWitam wszystkich. Jestem tu nowy, dzięki jednej osobie poznanej z społeczności, mimo, że wcześniej stosowałem podobne sposoby zamieszczone na tej stronie, których nauczyło mnie doświadczenie. Bardzo dobry artykuł Gracjan. Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości...
Moja dziewczyne (na szczescie
pon., 2011-10-10 18:26 — MamBeatIfLowMoja dziewczyne (na szczescie inteligentna) zapytalem: czy chcialabys sie we mnie zakochac?
Ona odpowiedziala: Ale co to za pytanie ?!
To juz wiedzialem, ze mnie kocha;) Skad?
Odpowiadajac : tak, pokazalaby, ze mnie nie kocha
odpowiadajac: nie, pokazalaby, ze ma mnie w dupie.
Milczac, mialem odpowiedz, ze jednak kocha i tak bylo... tyle, ze na drugi dzien jeszcze ja podszedlem jak to uniej z uczuciami i 1:0 dla mnie Tylko musze oduczyc sie pisac smsow...
a
wt., 2011-12-06 22:05 — Ania92a