Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Koniec związku z "zajętą laską". Zakończenie wakacji tomek.frk

Portret użytkownika tomek.frk

Cześć wszystkim!
Ci, którzy przeczytali mój wcześniejszy blog wiedzą, że jestem w związku. W chwili obecnej mogę powiedzieć BYŁEM w związku.

Na ostatnim blogu opisałem akcję z pewną „starszą laską”. Nie będę właził komuś w tyłek, ale chcę Wam podziękować. Wszyscy, którzy mnie opieprzyli za to, że z panną nie gram fair podrywając inną laske. Dzięki chłopaki. Wink
Więc od początku, jak to się stało...:

Przez te ponad trzy tygodnie wszystko układało się dosyć dobrze. Kontakt z panną – codzienne. Częstotliwość spotkań? Czasem codziennie, później raz na dwa dni. Powiecie: Przesadziłeś z tymi spotkaniami. Tak możliwe. Ale nie żałuję tego. To był dobrze spędzony czas Smile

A więc do rzeczy. Wtorek – zbieramy się ekipą i wyruszamy na domówkę do jednego z kumpli mojej panny. Znałem tam parę osób więc gadka się klei, socjal przy pannach, które tam były zbudowałem dosyć dobry.

Popijam sobie drugie piwko, nawijam z ludźmi i patrzę. Jakiś kolo cały czas obcina mi laskę. Tomek pewny swego dalej pije sobie piwko. Wyszedłem na taras, dzwoni stary kumpel. Gadamy około 20-stu minut. Ustawiłem się z nim na browar. Wchodzę spowrotem do salonu, gdzie miała miejsce impreza. A tutaj widzę Weronika z tamtym typkiem siedzą obok siebie, rozmawiają, śmieją się itp. Ok czas na wykorzystanie zdobytej wiedzy. Podbijam do jednej z najlepszych lasek na imprezie. Stosuję lusterko. Ahhh, myślę jest elegancko. Moja „lejdi” zerka na mnie kątem oka i obserwuje co będę robił. Plus dla mnie Cool

Godzina coraz młodsza. Większość osób wstawiona. Ja biorę sobie dopiero trzecią piane. Dostałem sms, żebym wyszedł przed tą chatę. Podbili kumple samochodem. Wsiadłem do środka, zapaliłem z nimi szluge. Gadamy o dupie marynie. W pewnym momencie kumpel sie mnie pyta:
-„Stary, ku*wa co jest z Tobą? Jakiś podenerwowany jesteś”
-„Może troche, jakis bolek próbuje sił i startuje do mojej Weroniki”
Hahhh- zaśmiał się kumpel. –„Tylko nie zabij go jak Ci stanie na odcisk”.
Zawineliśmy na miasto. Kupiłem sobie paczkę fajek i kumple odwieźli mnie na te party.

Wbijam do środka, niektórzy się dziwnie na mnie patrzą. Pytam znajomego ziomka, co jest grane. Mam coś na gębie? Czy co do cholery. Wyszliśmy pogadać. Nagle słyszę zdanie, które zapamiętam na długo: -„Ten typek, który nawijał coś z Twoją panną poszedł z nią na górę do pokoju.” Puzzled

Domyślcie się, jak mogłem się wtedy czuć. Zapaliłem szluga, idę na górę. Słyszę, że ktoś tam się dobrze bawi. Mineło jakieś 30 minut. Z pokoju wychodzi – moja panna, za nią zadowolony ten typek. Nie miałem pewności do tego momentu, czy w tamtym pokoju była moja laska. Ale to mnie tylko utwierdziło. Znów wychodzę na fajke. Po chwili słyszę głos tamtego typa. Zaczyna coś nawijać, że jestem nieodpowiednim facetem dla tej dziewczyny. Zaczyna swoje wywody. Wku*wiłem się na max. Ściągam bluzę i zaczynam go napie*dalać. Ktoś wychodzi na taras i woła gospodarza. Przeprosiłem chłopaka, że mu typek trochę nabrudził na tarasie. Kumple tamtego lalusia nie powiedzieli nawet słowa.

Wychodzę stamtąd, za mną krzyczy Weronika. –„Czemu wychodzę, i co się stało na tarasie”. Nooo ku*wa idioty nikt nie będzie ze mnie robił. Stare Powiedziałem, że wiem o wszystkim co robiła na górze. Laska się rozpłakała i zaczeła przepraszać. Powiedziałem krótko, popatrz co straciłaś. Dobranoc!

Tak wyglądało moje zakończenie wakacji. Dziewczyna dostała dawkę silnych emocji. Ale Ona była inna. Potrzebowała większego hardcore’u. Nie ma to jak się jebać z typem w domu, w którym jest także jej chłopak.

Trochę się wkręciłem w ten związek. Czas na wy*ebanie tego z głowy. Macie chłopaki jakieś wnioski na ten temat? Niby jakąś wiedzę mam, ale nie mogę pojąć czego chciała. Szukała kuta*a do dupy? Albo trafiłem na ku*wę, albo na nimfomankę, której własny chłopak nie wystarcza. Jako, że mam zasady, to nie będę rozpowiadał po całym mieście co Ona odjebała.

Pozdro :/

Odpowiedzi

Portret użytkownika QB@L@

Szkoda Cię chłopie, ale w

Szkoda Cię chłopie, ale w końcu "inne też mają".

Portret użytkownika dickinson

hehe zajebicie z nią

hehe zajebicie z nią rozegrałeś a tu taka lipa... widzisz kobieta potrafi zawsze zaskoczyć a w tym przypadku to już mistrzyni... No co już chuj koniec skończyło sie a Ty ejdziesz dalej ;D i tak fajną wakacyjną przygodę miałeś:D

Portret użytkownika Guest

no toś mnie zaskoczył...

no toś mnie zaskoczył... powiem szczerze, że takiego obrotu sprawy bym się nie spodziewał.
Szkoda,żeś mu wpierd.... spuścił.
Ciekawe, jak on to zrobił.

Portret użytkownika hsar

o ziomek bardzo bardzo bardzo

o ziomek bardzo bardzo bardzo krzywa akcja :/ to nie forum od pocieszeń ale nie chce Cię uczyć ani doradzać bo nie dysponuje takim doświadczeniem jak ty i mam mniejszy status pod avatarem. no ale Weronika równo odjebała. tutaj nie ma miejsc na żadne przeprosiny i tłumaczenia tyle powiem. no trzymaj się jakoś

Portret użytkownika LubiacyCisze

Tomuś ..ale obrót sprawy nie

Tomuś ..ale obrót sprawy nie dla Ciebie ;//
Tyle pracy włożone w nią,tyle wysiłku..

Dokładnie,ciekawe co ten facet jej nagadał ..Musiałbyć mocny,w głowie namieszać lasce i żeby ją na jednej imprezie z jej chłopakiem wydymać ..
Wpierd^^^ to bardziej z emocji nadmiaru ich

Portret użytkownika Informatyk

Może też był "podrywaczem"

Może też był "podrywaczem" Smile Niestety związek a podryw to jak porshe do malucha.

Portret użytkownika _kuba_

Również ciekawy jestem o czym

Również ciekawy jestem o czym z nią rozmawiał , co jej powiedział. W każdym razie trzymaj się chłopie ! Dasz sobie radę.

Portret użytkownika Guest

ale przecież to nie

ale przecież to nie koniec.... nie łudźmy się:) Laska przypuści atak... oby kolega się obronił

Przeanalizuj wszystko

Przeanalizuj wszystko odkładnie i ciesz się z nabytego doświadczenia. Szkoda tylko, że nie wytrzymałeś do samego końca.

I nie ma powrotów!

Portret użytkownika sanchez

wyszedles z twarza. ryj

wyszedles z twarza.
ryj ziomka obity, to bardzo dobrze..

`i w mojej glowie pojawila sie mala sprzecznosc. Kazdy mowi ze jak jakis koles klei sie do laski trzeba olac to i bajerowac inna laske, to moze sie troche ocknie. a tu prosze jaki numer odwalila ..
alle to moze przez to ze wyszedles sobie z tego party, ze zostawiles ja sama?
wspolczuje ci ziomek .

Portret użytkownika Alejandro

ale jestes zalosny :} ndz.,

ale jestes zalosny :}

ndz., 2011-08-14 09:54 — marso

".....do póki nie pójdę do łóżka z inną, to całowanie i KINO nie jest niczym groźnym"

Ciekawe czy byłbyś tego samego zdania, gdyby Twoja laska też wychodziła z tego założenia

Przeciez nie robili nic zlego. No, chyba ze doszlo do penetracji. To juz jest za granica "czegos groznego"

Portret użytkownika Adam290193

Po 1 dobrze żeś typowi

Po 1 dobrze żeś typowi napierdolił
Po 2 to ona ładna kurwa jest
Po 3 znajdziesz lepszą takie ściery 5 minutowe spotykam co drugi dzień nic ciekawego Smile

Portret użytkownika Snack

Może ten koleś też siedzi w "

Może ten koleś też siedzi w " PUA " i zaraz o sobie przeczyta.

Portret użytkownika E3

A dla mnie to jesteś

A dla mnie to jesteś hipokrytą i prowadzisz teraz takie samo umartwianie jaka to ona nie jest zła, a zobacz jak pisałeś , z jaką radością o niej , o waszych relacjach wcześniej...

"".....do póki nie pójdę do łóżka z inną, to całowanie i KINO nie jest niczym groźnym""

No zobacz , co za nie fart nie?

Po za tym zadziwia mnie reakcja użytkowników tej strony , no jak można napisać , że "dobrze, że spuściłeś mu wpierdol" - no ludzie drodzy, nie jestem przesadnie wrażliwy , ale to wasze ograniczenie mnie przeraża. Nie jestem żadnym przykładem, popełniam mnóstwo błędów ale ludzie, PRZECIEŻ ON SAM ODBIŁ KOMUŚ DZIEWCZYNĘ !? No ludzie.

W psach była fajna sentencja pozwolę sobie zacytować

"Ktoś się rodzi księdzem, ktoś kurwą, a ktoś inny złodziejem... czasami ma to dobre strony, bo się można poznać"

koleś (czyt.

koleś (czyt. tomekfrk).

WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY.

Skoro komuś dawała dupy - czyli Tobie - będąc w innym związku, to trzeba było się liczyć z tym, że i Tobie taki numer wykręci.

Sam jej dałeś odpowiednią "bazę" do tego. Sam pokazałeś, że tak można. Sam ją olałeś, nie pokazując pewnych zachowań. Sam sobie poszedłeś, nie opierdalając jej - czyli dałeś jej wolną rękę.
nie pokazałeś też gościowi, że Ona należała do Ciebie.

Sam wszystko załatwiłeś, ułatwiając jej sprawę. Dając wolną rękę. Pokazując, że też tak można.

A łomot, tego kolesia... to wiesz...
Ciekawe, co by było, gdybyś Ty wyrwał pannę na imprezie, której nie znasz, do której nie podbija żaden inny koleś. Która sama jest "wolna", i tak się zachowuje.

Ciekawe, ciekawe.
Chciałbym Cię widzieć, jak to Ty wychodzisz z pokoju, a jakiś koleś zdejmuje bluzę i z zaskoczenia spuszcza Ci wpierdol.

* * *

Wiesz, taka zasada lustra Smile
* * *
WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY.

Portret użytkownika tomek.frk

Żadnego umartwiania nie

Żadnego umartwiania nie prowadzę. Juź lecę sobie łapy pochlastać żyletkami...

Ku*wa, dawanie dziewczynie całusów i przytulanie to jest coś złego? Mylicie podstawowe pojęcia. Pieprzenie się z obcym facetem, no cóż pod wpływem alko to pod wpływem alko, ale miało miejsce.

Facet dostał wpie*dol nie za to, że puknął mi laskę, ale za to, że "po wszystkim" przyszedł do mnie i zaczął mi gadać takie a nie inne rzeczy. Cóż cierpliwości do takich rzeczy nie mam. dlaczego? Być może przez siłownie. Być może...

E3, tak, odbiłem komuś dziewczyne, ale nie pukałem jej w momencie, gdy miała jeszcze chłopaka Smile Bless

Portret użytkownika splawik123

Chłopak wywinął Ci taki sam

Chłopak wywinął Ci taki sam numer, co Ty poprzedniemu ale Ty za to nie dostałeś w mordę. Do tego wymyślasz jakieś z dupy zasady jakoby byłoby Ci coś wolno, a jej nie.

Jesteś pewny, że doszło do czegoś więcej..?

Portret użytkownika Jac

Jestem poważnie zdziwiony, że

Jestem poważnie zdziwiony, że taką akcję tobie wywinęła, po tym co pisałeś wcześniej powinieneś siedzieć jej mocno w główce a tu coś takiego. Może po alko zupełnie jej odpuszczają hamulce a gość był dobry w te klocki. Dobrze, że wyszło to w miarę szybko. Gość głupi, że z takim tekstem do ciebie podszedł, od razu przyszedł mi pomysł na odpowiedź, koniecznie przy wszystkich co są na imprezie głośno do Weroniki przy nowym jej koledze:
Twój nowy kolega powiedział mi, że nie nadaję się na faceta dla ciebie, wiesz, że on ma rację, ja nie umiem wyruchać nowo poznanej dziewczyny na imprezie na której piętro niżej siedzi jej facet!
Ot taki mi pomysł wpadł podczas czytania!
Myślę, że to by było przyjemniejsze niż walenie gościa po mordzie, ona przy wszystkich wyszła by na dziwkę co daje na prawo i lewo, co by nie odbiegło w tym momencie od prawdy, ty natomiast wychodzisz gościa, który się szanuje!

Portret użytkownika tomek.frk

Nie byłem pewny w momencie,

Nie byłem pewny w momencie, gdy wychodzili z pokoju.

Dlatego poszedłem na taras ochłonąć. W tym momencie przyszedł ten typek i zaczął mi nawijke strzelać.

A co do tego, że niby nie wiedział, że laska jest ze mną. Na impreze weszliśmy razem, siedzieliśmy razem. Co później miało miejsce opisałem wyżej.

I jeszcze jedno. Do nikogo nie mam pretensji, bo na swiecie wszystko odbywa się na zasadzie: "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie".

Mówią że przemoc jest oznaką

Mówią że przemoc jest oznaką słabości... być może to prawda jest, ale sam zapewne postąpiłbym podobnie do Ciebie.

/edit/
Pewnie jeszcze ta laska do Ciebie przyjdzie, jak zobaczy ze zrezygnowała z Merola na rzecz Malucha.

Portret użytkownika brooner

Nie daj sobie wkręcić Tomku,

Nie daj sobie wkręcić Tomku, że "taka Karma". Te dwie sytuacje mają się do siebie nijak. Nie daj sobie wmówić takiej bzdury! Często swoją drogą dostrzegam tutaj na forum solidaryzowanie się z facetami, którym odbijano dziewczyny. Nie rozumiem tego zupełnie. Cóż, każdy ma swoje zasady. Ja jeszcze co prawda nikomu nie odbiłem, mi tak (obie sytuacje wyszły mi nomen omen na zdrowie), ale jak spotykam fajną kobitkę to mnie nie interesuje z kim i co robi. Ona ma swój rozum. Nie róbcie z kobiet bezrozumnych istot. One doskonale sobie wszystko kalkulują. Nie chcę tutaj offtopować, więc nie będę głębiej wchodził w polemikę. Zważcie sobie w swych sercach jedynie, ile znacie par, gdzie ewidentnie dziewczę nieszczęśliwe więdnie, bo nie potrafi być sama.

Wracając do tematu, dziewczyna doskonale wiedziała co robi. W każdej chwili mogła powiedzieć stop. Nie zrobiła tego i poniesie w tym momencie konsekwencje. Cała wina spoczywa na niej. Tomek mógł może lepiej to poprowadzić, jestem jednak pewien, że odpowiednie wnioski sam wyciągnie ale to nie zmienia faktu, że to nie on bździł się z inną bździągwą na pięterku.

Normalnie nie popieram lania w pysk ale wyobrażam sobie, jakie emocje w Tobie grały. Jak już lejesz to lej zdrowo i aby równo puchło Wink. Twoje życie, Twoje doświadczenia. Kolesiowi się należało za to pyszczenie - zero klasy.

Teraz trzymaj się swojego, nie daj jej się do siebie zbliżyć. Ja bym się spodziewał rychłej inicjatywy z jej strony. Nie dawaj się. Zrobiła to raz (kto wie czy raz?) zrobi to następnym razem. Jedyne co z tej relacji możesz wyciągnąć to wnioski na przyszłość. Zgodzę się, że powinieneś mocniej zaznaczyć swoje terytorium. Trafiają się takie egzemplarze co radośnie lubią sprawdzać Twoje granice. Jak w pewnym momencie nie powiesz "basta!" uderzając pięścią w stół, tak że kielichy z brzękiem podskoczą a biesiadnicy ztrwożeni zamilkną, to przepadłeś bracie. Powodzenia i trzymaj się!

PS: nie pisałem tego w Twoim poprzednim wpisie ale za to przekraczanie granic będąc w związku, to bym Cię publicznie wybatożył na wrocławskim rynku Wink

Portret użytkownika tomek.frk

Brooner trafiłeś w sedno

Brooner trafiłeś w sedno sprawy Wink

Powinienem bardziej zasygnalizować, że Ona jest ze mną.

Zbytnia pewność siebie tutaj zaszkodziła. Byłem pewny, że typek nie będzie próbował szczęścia. Bo z drugiej strony, mało który ma jakiś problem. No cóż typek do liceum pójdzie z pizdą pod oczami.

Z drugiej strony to i dobrze, że się to skończyło. Mam większy bagaż doświadczeń na przyszłość.

Łap Beer

Portret użytkownika aspen

Ja się zgadzam z EasyBeś. Co

Ja się zgadzam z EasyBeś. Co Ty sobie myślałeś, że jak nic nie powiesz to ona pomyśli "coś jest nie tak czemu on nic mi nie mówi" ?? Z kobietą jak z dzieckiem musisz pokazać granice, a Ty kurwa zachowałeś się jak ciota. To nie działa na takich zasadach, że Ty jej pokażesz, iż masz ją w dupie,a ona Ci sama wskoczy na kutasa. Sorry, że to mówie, ale widze, że trzeba Tobą wstrząsnąć, bo się pogubiłeś w przekonaniach. Podobało mi się to , co do tej pory robiłeś z tą dziewczyną. Co do bójki to już jest Twoja osobista sprawa, zrobiłeś jak chciałeś, to nie forum o stylach walki.

Ale teraz napraw te błędy i bądź twardy!

P.S. Ogarnijcie się z tymi osądami nad tą dziewczyną. Na początek stwórzcie sobie w głowie definicje "szmaty". Mam wrażenie, że wszyscy przesiąkliście iluzjami kreowanymi przez społeczństwo. Owszem dziewczyna zachowała co najmniej dziwnie, ale zastanówcie się może ( jak to ostatnio marso napisał) Kto jest kurwą, a kto frajerem.

Portret użytkownika pionek

A nie myślisz, że koleś jej

A nie myślisz, że koleś jej mógł sypnąć coś do picia ? Znasz ją chyba trochę i sądzisz, że po kilku godzinach nawet po alko poszła by, skoro była z Tobą i mówiłeś, że to całkiem udany związek? Skoro się nie odzywa to znaczy, że nie żałuje i tyle. Napracowałes się, zdobyłeś doświadczenie, ochłoń i wypływaj na morze.

Portret użytkownika BobbyOlk

pionek bez przesady ... nie

pionek bez przesady ... nie sądzę żeby gość jej coś do picia dosypał Laughing out loud jak już to by laska na nogach się nie trzymała a on by robił co by z nią chciał robić bez jej wiedzy w sumie . Chyba że są jeszcze jakieś inne "tabletki gwałtu" które działają jakoś inaczej niż te o których ja wiem Laughing out loud

Portret użytkownika Biały Jeleń

a ja mam takie pytanie do

a ja mam takie pytanie do Autora - jesteś 100% pewien, że Cie puściła kantem??
Bo z żadnej Twojej wypowiedzi jednoznacznie nie wynika, że tak.
Może wkurwiła się na Ciebie, że pojechałeś w chuj nic jej nie mówiąc i poszła z tym typem do góry pogadać, żebyś Ty miał się nad czym zastanawiać? Wiem, że to brzmi w chuj głupio, ale już o bardziej pojebanych akcjach słyszałem.
Chyba, że Twoja kobieta wyszła z pokoju w rozjebanej fryzurze, a koles dopinał rozporek, to nie mam pytań...

Portret użytkownika Lucky Luke

"Powiedziałem, że wiem o

"Powiedziałem, że wiem o wszystkim co robiła na górze. Laska się rozpłakała i zaczeła przepraszać. Powiedziałem krótko, popatrz co straciłaś. Dobranoc!"
Uważam, że jeśli by nie robiła tego to próbowałaby to wyjaśnić a laska jednak wiedziała - On zna prawda więc nie łudziła się, że On uwierzy w jej bajeczkę. Przeprosiła - czyli miała za co. Rozpłakała się - czyli zrobiła tak jak robi kobieta w sytuacji kiedy czuje się bezradnie.

Portret użytkownika saverius

I widzicie panowie, dlatego

I widzicie panowie, dlatego mój blog o tym temacie jest taki a nie inny, tomek potwierdził schemat Smile

Dobre jaja. Koleś musiał mieć

Dobre jaja. Koleś musiał mieć niezłą gadkę, ale i laska chciała Ci zrobić na złość, a może po prostu lubi się walić z kim popadnie. Tak czy inaczej bijąc tego typa pokazałes swoją słabosć, lepiej by było gdybyś zrobił tak jak mówi Jac.

Portret użytkownika Sneakers

Tomuś zjebales na calej

Tomuś zjebales na calej linii... poczytaj sobie blog OLD'A co trzeba mowic w sytuacji TY + DZIEWCZYNA i jakis frajer...jakbyś to powiedział co on tam pisze to ni chuja nic by nie bylo Smile