Poznałem fajną dziewczynę z która bardzo dobrze mi się pisze ale za każdym razem jak próbuje się z Nią umówić wysyła mi tego typu teksty:<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
Poniżej zamieszczam ostatnią odpowiedź na moją prośbę o spotkanie:
Poszłabym chętnie z Tobą na koncert, ale jestem nieśmiała i krepują mnie zawsze takie spotkania. Poważnie, zawsze mam stresa przed pierwszym spotkaniem z ludźmi
Jak odpowiedzieć, żeby przeramować tego Nega ?
Miałem niedawno podobną sytuację... A próbowałeś do niej dzwonić i pogadać? U mnie to było tak że dzwonię i zostałem odrzucony. Po dwóch dniach piszę smsa w stylu: "dzwoniłem bo chciałem zwyczajnie z tobą pogadać ale jak nie chcesz to trudno." Odpowiedź jej: ''Wiesz. to nie o to chodzi tylko ja z natury nieśmiała jestem zwłaszcza w stosunku do obcych i w ogóle nie lubie rozmawiać przez tel." /z tego tekstu miałem łach:-)/ więc piszę: "To jest chyba normalne że dorośli ludzie będą chcieli się poznać ale do tego trzeba się spotkać i rozmawiać. Z takim podejściem każdy będzie dla ciebie obcy" Odpowiedź: "rozumiem ale mimo wszystko..." Więc napisałem: :"w porządku. widzę że podjęłaś już decyzję. Nie będę się narzucał bo tego nie lubię. Pozdrawiam"
Z mojej strony to był w sumie koniec a na to nie dostałem już odpowiedzi...
Ogólne myślę tak: jak spuściła Cię ze schodów w ten sposób 2 - 3 razy to ja juz bym dał sobie spokój!
Pozdrawiam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Takie są najgorsze. Właściwie to nie wiadomo co o tym mysleć - trudno jednoznacznie zgadywać czy laska Cię spuszcza, czy autentycznie chce, ale się obawia spotkania.Mocno irytujący typ kobiet.
Borubar, nie są najgorsze . Te nieśmiałe dziewczyny które są ładne są tak naprawde najlepsze, tylko trzeba je rozkręcić troszkę . I racja, jak się jej napisze "chciałem ci spotkanie zaproponować ale teraz to już za późno" to laska będzie zaskoczona :]
Tical:
Najlepszym przyjacielem mężczyzny jest pies. Kobieta walczy o 9 miejsce z lodówką.
Tak Jim! Ale jak dobijam się do laski raz i nic, próbuję drugi i dostaję kretyńską wymówkę to co za dużo to niezdrowo...!
Jeśli nieśmiała panna ma zaznać Tobą szczęścia to musi się trochę z tej nieśmiałości wyleczyć choćby po to żeby poznać obcego (Ciebie) a prawda jest taka że jak ktoś sam nie chce sobie pomóc to nikt mu nie pomoże!!!
Nie mówię żeby być jakoś super ekstrawertycznym ale minimum dobrej woli i chęć poznania nowej osoby jest wymagane... inaczej nici z tego
Pozdrawiam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...