Byłem 4 lata z dziewczyną zakochany po uszy,, życie było piekne ale zrobiła mi rogi no i teraz mimo że się po 3 miesiącach otrząsnąłem i zacząłem spotykać z innymi kobietami spotykałem się już z kilkoma nawet super laskami które mogły być ładniejsze od mojej byłej to i tak chuj nie zakochałem się wydało mi się to puste i odpuszczałem za każdym razem ... no czuję się kamieniem nie potrafię się zakochać znowu czuć motylków teraz widzę testy gierki i inne pierdoły i nie jestem szcześliwy jak kiedyś... co teraz...? Chciałbym znowu być w niebie...
To że widzisz tylko testy i gierki to normalne bo wciąż cierpisz po rozpadzie związku. Kamieniem będziesz jeszcze jakiś czas... ale to przejdzie. a i motylki jeszcze wrócą:-)
Minęło dopiero 4 miesiące! Problem by był gdybyś czuł się takk po 4 latach!
Pozdrawiam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Minęło już 9 miesięcy.. i narazie kilkutygodniowe spotkania to max i wszystko takie trochę puste i bezcelowe... wcale mnie nie ciągnie do spotykania się (spotykam się raz/dwa w tygodniu) z extra laseczkami a kiedyś ze swoją była widywałem się dzień w dzień i wcale nie miałem dość
Coraz to silniejszy i bardziej leniwy;>
Kolego mam tak samo, mnie laska tez zostawila ponad pol roku temu, nie rozpaczam juz po niej, ale centralnie nie chce mi sie umawiac, a moglbym ze znacznie ładniejszymi od mojej ex i nawet na zawołanie jedną do wyra mieć, tez fajna, ale tak jak piszesz, wszystko jest bez celu, u mnie dokladnie to samo sie dzieje...przestało mi całkiem zalezec, zlewam te panny, a one sie same pchają, jestem sam, a moglbym miec panne juz dawno, ale zadaje sobie pytanie po co?? jak zadna mnie nie kreci... mam nadzieje, ze to minie...
Panowie! Zapewniam Was że ten stan kiedy macie dość kontaktów z kobietami minie!!!! czasem trzeba czekać dłużej bądź krócej ale czas leczy wszystkie rany!!! Z doświadczenia to mówię!!!!
Pozdrawiam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...