Dzień dobry witam wszystkich.
Już minęło duuużo czasu jak tu nie bywam regularnie to i w tematach nie jestem na bieżąco. No ale tak w sumie to jak mnie tu nie było to za to poznawałem różne uroki życia, poznałem od groma nowych koleżanek i mam parę takich ciekawych  spostrzeżeń.

Po pierwsze. Sprawy z komunikatorami. Bardzo ciekawa sprawa. Z jednej strony pisze się tutaj że nie powinno się uwodzic przez gg, nk itd., z drugiej nie jeden tekst powstał o takim właśnie sposobie podrywu. Ja tam nie potępiam tych ludzi, którzy przez gg znajdują uznanko w oczach pań, ale twierdze że uwodzenie przez gg mija się z celem (brak budowania więzi fizycznej itd.) No tak, tylko że ja widze że niektórzy z userów w ogóle boją się napisac do dziewczyny na gg, bo to ona powinna się odezwac pierwsza. NONSENS! Zauważcie, ta zasada odnosi się przede wszystkim do byłych. Jeżeli macie koleżanke na gg i akurat macie ochotę z nią porozmawiac, nie ma sprawy. Naprawdę jednak, to ostrzegam przed rozmawianiem na gg z dziewczyną tak, jakbyśmy ją chcieli poderwac. Eee, no możemy oczywiscie stosowac jakieś tam sztuczki itd. ale to wg. mnie jest tylko przygotowanie gruntu pod spotkanie. Co do pisania z byłymi, też można sie odezwac pierwszemu. Natomiast trzeba pisac z nastawieniem, że: 1.to nie jest już twoja dziewczyna 2.nie piszesz żeby jej coś wygarnąc, jak masz do niej żal to nie pisz wcale 3.jesteś ukierunkowany na miła rozmowę( nie o bzdetach, ale też pewnie i takie rzeczy się pojawią) 4.nie rozmawiam z nią i zamykam się na resztę, traktuję ją jak inne osoby. 5.nie zadaję trudnych pytan typu"dlaczego mi to zrobiłaś" i uważam żeby nie zaczęła mnie traktowac po przyjacielsku. 6.jestem świadom, że następna rozmowa może się odbyc za 2dni ale też za 2m-ce.

Tyle względem gg, nk, fotki itd. Teraz coś z innej beczki. Samo podrywanie nie jest samo w sobie sztuką jakąś arcytrudną. Każdy z nas ma w sobie cechy, że tak to nazwę instynktowne. Zwierzęta nie czytają poradników a jakos znajduja sobie partnerow. My wprawdzie zostaliśmy od narodzin ukrztałtowani przez społeczeństwo ale wiem że możemy w sobie odnaleźc takie odczucia instynktowne. Pożądanie, chemia między wami, chec wspólnego przebywania i rozmowy- tak ,to są te zachowania. Ok. następnym razem spróbujcie poddasc się tym odczuciom. Nie myslcie co robicie, tylko po prostu róbcie to co wam podpowiada rozsądek i te częście mózgu, które odpowiadaja za emocje. Sami się zdziwicie, że robicie wszystko tak jak należy. Nie gadacie głupot, nie stresujecie się itp. A! Właśnie! Jak byc wyluzowanym w towarzystwie kobiet!( no bo ptrzecież wtedy to co napisałem wyżej nie sprawdzi się) Zacznijcie od podstaw. Kiedy przyszliście do przedszkola, zerówki czy kiedy tam zaczeliscie edukację... co zrobiliscie pierwsze? Nawiązaliście kontakt z jakąś tam przypadkową osoba, żeby nie czuc sie samotnym itd. Najlepiej jeszcze z osoba z tej samej plci. Na początku nasze zdolności spoleczne są nierozwinięte. Czy wtedy jesteśmy w stanie dobrze dogadywac się z drugą osobą? Nie, oczywista oczywistośc Więc powolutku rozwijalismy znajomośc. Ale nie było to ukierunkowane na konkretne cele. po prostu z potrzeby kontaktu z innym osobnikiem. Jak się to ma do dziewczyn? Juz mówię. Na początek znajdź sobie koleżanki. dużo koleżanek, żebys mógl nauczyc się wielu schematow działania kobiet. Nawet nie myśl o angażowaniu się czy też o tym,że może coś z tego byc. To tylko koleżanki i koniec. Tego kwiatu jest pół światu. Poza tym, poznawac koleżanki możesz jak chcesz. Masz je w szkole, ale jak juz chcez poznac którąś to nie musisz dbac, czy moja postawa jest otwarta, czy jestem pewny siebie czy ona mnie postrzega jak faceta itd. To i tak tylko poligon cwiczen, dośwaidczenie, które tu zdobędziesz przyda sie potem. No więc masz te koleżanki i z każdym zdaniem, które wypowiadacie w kontakcie jesteś o jeden krok do przodu w swobodnym przebywaniu z kobietą. Jeżeli ona zacznie Cię traktowac jak przyjaciela to nawet lepiej w tym przypadku, bo może sz dodac do interakcji kino itd. Dodatkowo trenujesz budowanie raportu poprzez nawiązywanie nowych znajomości. Potem dopiero, gdy czujesz sie swobodnie wśród kobiet, stosowanie się do porad z tej strony jest banalne.

Trzecia sprawa, nie zwlekaj! Dzień zwłoki z podjęciem ... zaraz, zaraz, sekunda zwłoki z podjęciem decyzji kosztuje porażką. Działaj spontanicznie, nie pozwalaj sobie na kunktatorstwo, bo nikt jeszcze na tym nie zyskał.A zmarnowana okazja może się nie powtórzyc. Planowanie jest ok. ale wtedy musi  w planie byc dużo miejsca na spontanicznosc. Dlatego nie powinieneś sopie zapisywac tematów do rozmów czy miejsc do których pójdziecie.

Tematy do rozmów, jest ich mnóstwo. Od elektrobiotechnologi do pogody.Nie bój się rozmawiac o jakimś ambitnym temacie. Inteligencja jest sexy:) pod warunkiem że nie przechwalasz się. Jeżeli nie masz tematu aktualnie jak z nią idziesz przez park i akurat nie obejmujesz jej pozwól sobie na spontanicznośc np. okrąż ją 2-3 razy a kiedy spyta "co ty robisz?" odpowiedz, "osaczam cię;)", albo " chcę ci sie lepiej przyjrzec z każdej strony". Odwal głupa, opowiedz żart. W ogóle zarty są świetnym motorem napędowym. kiedy ty opowiesz żart, ona tez sobie jakiś przypomni i też opowie, pośmiejecie się.

Na koniec powiem wam drodzy uwodziciele, żebyście nie bali się tzw. świrowania. Poczucie humoru jest bardzo ważne i jeżeli dziewczyna będzie cie kojarzyc z pozytywnymi emocjami, to masz z nią bardzo ułatwiony kontakt. No i jeszcze jedna ważna rzecz. Wszystko w granicach rozsadku. Lepsze jest wrogiem dobrego i nie warto przesadzac z niektórymi zachowaniami.

PS. Tak, wszystkie porady powstały w oparciu o moje jakieś tam już zdobyte doświadczenie. Jak jeszcze mi sie coś przypomni to będę informował na bieżąco.
Dobra kończe, ileż można klawisze męczyc ;P