Panowie, ostatnio co wtorek i czwartek chodzę na basen, chodzi wtedy też pewna laska, dosłownie w tych samych godzinach. Widzę, że jest mną zainteresowana, bo patrzy się na mnie często, przypadkiem dotyka. Raczej się nie uśmiecha. Pływamy na tym samym torze.
Powiem inaczej, ona wygląda z kilometra na taką co myśli: "chłopie, zagadaj wreszcie do mnie!"
A ja jakoś nie umiem się przełamać, nie wiem co powiedzieć, każda wymówka jest dobra.
Widzę, że po paru razach gdy nie zagadałem dziewczyna chyba wydaje się już dość zniecierpliwiona. Oby zaraz nie miała dość.
Miałem już taką sytuację w życiu nie raz, dostawałem wyraźne IOI, ale nijak nie potrafiłem tego wykorzystać.
Niedługo pewnie moje wkurzenie się na samego siebie sięgnie zenitu i uruchomi się husaria, która może pomóc w jakimś tam odzewie.
Jednak może być wtedy za późno i ona się ulotni jak to wiele razy bywało...
Jakieś dobre teksty na podryw w tej sytuacji?
Sposoby przełamania się i ruszenia do ataku?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Jakbym mial Ciebie pod reka, stracilbys wszystkie trzonowce. Kurwa chłopie! Co możesz powiedzieć? Podpływasz do niej, i kto ostatni przy drabinkach stawia kawe, i heja. Zawsze jakiś początek...
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą...
Nie patrz mi na ręce, bo Ci łeb ukręcę!
Zacznij śpiewac Bogurodzice przed podejściem i heja do szarży Wyjdź 5 minut wczesniej przed zakonczeniem pływania i dopadnij Ją jak wyjdzie z basenu..
" Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga,
Łam; to czego rozum nie złamie,
Młodości ! Orla Twych lotów potęga[...]"
Możliwości jest tyle, że głowa mała:) Troszkę kreatywności nikomu nigdy nie zaszkodziło.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą...
Nie patrz mi na ręce, bo Ci łeb ukręcę!
"Powiem inaczej, ona wygląda z kilometra na taką co myśli: "chłopie, zagadaj wreszcie do mnie!"
A ja jakoś nie umiem się przełamać, nie wiem co powiedzieć, każda wymówka jest dobra." - no to się pośpiesz bo za niedługo ślad się może urwać, na swoim torze nie zobaczysz tej dziewczyny, spoglądając na boki nie będzie jej spojrzenia a w myślach już nie będzie ci się mogła pojawiać myśl, że wysyła IOI bo jej po prostu nie będzie! Weź się w garść. Chcesz trzymać strach w garści czy być paraliżowanym przez strach całe życie?
Otwieracz? SPONTANICZNOŚĆ.
-Ciekawy kostium, możesz mi doradzić, gdzie go kupiłaś bo moja siostra chciała, ze mną chodzić na basen ale narzekała na brak stroju.
-Widzę, że bardzo dobrze pływasz ŻABKĄ, mogła byś mi dać kilka wskazówek bo mi nie za bardzo to wychodzi.
Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!
DrMentor
w sumie dobrze jakbyś mi wywalił te wszystkie trzonowce, przydałby mi się ktoś kto dałby mi takiego kopa, który wreszcie złamałby te moje słabości albo ruszyłby mnie do działania.
Co do ścigania się z nią to nie mam raczej szans bo ona Cest pod okiem takiego trenera, sprawdza sobie puls co kilka basenów i jest dużo szybsza ode mnie ale ja pływam o wiele więcej basenów.
W sumie dzisiaj poszła wcześniej i już miałem pytać jej trenera, "jak ma na imię ta dziewczyna w żółtym ręczniku" ale potem pomyślałem, że wolę to załatwić na własną rękę, tzn sam jej zapytać.
Planowałem na dzisiejsze wyjście zaczepić ją tekstem "hej założyłaś czepek na lewą stronę" ale jak już popływaliśmy jakieś pół godziny razem to stwierdziłem, że już się napatrzyliśmy na siebie i na pewno już bym ten czepek dawno zauważył. A oczywiście miała założony prawidłowo.
O i tak zostało na dzisiaj. Kolega nawet mówił wcześniej żebym ją koniecznie poderwał, teraz będzie mu wstyd powiedzieć, że nic nie zdziałałem.
Try me
Gościu Ty się pytasz jak ? Policz do 3 i bez względu na wszystko podejdź do niej i umów się z nią. Pływanie wyczerpuje więc zaproponuj jej jakiś wypad na drożdżówe (wiem bez sensu), ale zawsze to jakiś początek. Powiem ci tylko tyle nikt nie poderwał wielu dziewczyn jakimś głupawym tekścikiem z góógli
Wkoncu mi sie musi udac
A ja sądze, że problemem nie jest to, że screamer nie wie jak zagadać tylko to, że się boi. Jeśli będzie dość pewny siebei to niemal każde zagadanie będzie dobre, więc myślę, że najpierw zabierz się za swoją pewność siebie, masz na ten temat sporo artykułów i poradników na tej stronie jak i w googlach.
Szczerze? czytając Twój wpis było mi przykro za Ciebie. Nie wiesz jak zagadać? A jak chce Ci się pić, zastanawiasz się jak to się robi? NIE sięgasz po picie i pijesz.
Chcesz zagadać? To powiedz do cholery to "cześć" i pozwól żeby sytuacja sama się toczyła. Możesz powiedzieć cokolwiek, czy woda dzisiaj jest mokra, cokolwiek.
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....
a wg mnie Ty tam za przeproszeniem gówno wiesz, mimo wszystko powtarzaj sobie dalej...nie pomagasz typie
@autor
masz już napisane czarno na białym ,jedyne co moge dodac to to ,że ja zawsze sobie tłumaczyłem jak też miałem excusy , że strach to tylko rzeczownik ;]
Aureliusz, to napisz dlaczego Twoim zdaniem IOI nie istnieje...
Według mnie IOI, oznaki zainteresowania albo jak sobie chcecie to nazwać, istnieją na 1000%.
No bo jak inaczej zinterpretować to, że czytam sobie gazetę w empiku, a laska zaczyna kręcić się koło mnie, patrzy mi w gazetę i "przypadkiem" trąca łokciem. Przypadkiem 3 razy. Potem zabiera się za czytanie czegoś obok mnie, a kiedy ja odejdę idzie za mną na 1 piętro. Hehe
Try me
lOl istnieje .
A co do podrywu na basenie - miejsce jak każde inne, nie ogranicza Cię nic prócz własnej wyobraźni.