Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

przemiana ;D (lekkie streszczenie kilku miesięcy życia z zastosowaniem podrywaj.org) ;D

Mój pierwszy wpis na blogu ;D

Wiecie co? Tongue byłem rok z dziewczyną, zerwała ze mną w czerwcu i takim oto sposobem znalazłem sobie tę stronkę ;P

Przestałem wierzyć w jej kity typu, że coś tam ciągle robiłem nietak, że się nie starałem, latałem za nią jak głupi baran...
Pieprzyłem troche wszystko mówiąc jej, że mi zależy i takie głupoty... nadszedł obóz, razem z nią z resztą, cały obóz się do mnie przytulała, ja przychodziłem do niej wieczorami, a swojemu chłopakowi nic o tym nie powiedziała, czułem się super, ale z drugiej strony beznadziejnie, bo ciągle o niej myślałem...

Ostatniego dnia obozu pomyślałem "stary! masz jaja? no masz! to zobacz ile tu fajnych lasek...dużo!" I tak podszedłem do dziewczyny, u której wcześniej nie miałem szans (według mojego mózgu...). Zaczęliśmy gadać... co się okazało? Że ta stronka to magia ;D po kilku godzinach rozmowy pocałowaliśmy się, a następnego dnia byliśmy razem ;D Długo to nie trwało, bo po kilku dniach przy niej miałem następny miesiąc bez niej.... zacząłem myśleć o byłej.... i co? spieprzyłem, zerwałem, psychika wysiadała, miałem doła...

Przyszła impreza na której była również moja była(ta pierwsza) ;D hmm.... trzeba się dobrze bawić, tak radził Gracjan, to do dzieła ;D tańczyłem normalnie, laski do mnie podchodziły i podeszła też taka o której myślałem (nie, nie, nie ona w życiu nie będzie moja, to nie możliwe...) mój kumpel pisał z nią smsy i przypadkowo przeczytałem "bercik ma kogos, tak?" po przeczytaniu tego smsa wziąłem do niej numer od kumpla i tak się zaczęło... ;D byłem z nią, ale.... znowu wróciła do głowy myśl o byłej (tej pierwszej)... znowu spieprzyłem....

I jedna rada! Daj sobie spokój z przyjaciółkami. Żaliłeś się im? Zrobiłeś z siebie frajera, żal się jej dalej, a znajdź inną nową laskę!

Teraz jestem w szkole... myśli o byłej minęły, chociaż spotykam i widuje ją codziennie, chociaż ona się do mnie przytula to ja już dałem sobie spokój! Sram na to! ludzie! ;D Żyjcie dniem! Tym co jest teraz! Nie tym co było! Straciłeś dziewczynę?! rozejrzyj się, masz milion lepszych wokoło. Nie masz? bo tamta była idealna? nie ma ludzi idealnych, pamiętaj! a zawsze ta nowa laska do której zagadasz widząc ją na ulicy może powiedzieć Ci (wiesz, też mi się spodobałeś, ale bałam się do Ciebie zagadać).

Sytuacja wczoraj (od kilku dni widywałem dziewczynę, którą kilka razy tam w życiu widziałem, raz była na jakimś obozie) wysiadła z busa... myśle "podejde" no to dzida za nią podchodzę i rozmawiam a ona "wiesz, też Cię kojarzyłam, ale jakoś tak nie chciałam się wychylać"

Dziewczyny chcą, żebyś to Ty się wychylił i podjął inicjatywę! Widzisz tą zajebistą laskę? Idziesz! Jest Twoja, przecież zawsze może o Tobie myśleć "hmm, super ziomek, szkoda, ze nie zagada, ja nie będę się wychylała"
Powodzenia Stary!
Jak masz jaja to miłego podrywania ;D

Odpowiedzi

Fajnie :-) Właśnie to jest

Fajnie Smile Właśnie to jest najgorsze kiedy mamy swoją pierwszą miłość która pokochamy i chcemy z nią być jak najdłużej potem te myśli nas dręczą. Ja o tym wszystkim wiem uświadomiłem to sobie już jakiś czas temu że ona mnie się nawet nie podoba, że tak na prawdę to była z niej przeciętna B. Nie dbała o siebie zbytnio. Miała tylko kilka fajnych cech, a jednak ciągle wspomnienia wracają. Wiem o tym że nie chce z nią być, wiem o tym że jest wiele o wiele lepszych lasek od niej bo od kiedy staram się coś zmienić to czuję się świetnie no ale niestety, siła wyższa. Zależało mi i coś poczułem.