ściągnij pdf po angielsku i po polsku z neta i porównaj. Czy jest wszystko

Polski lepszy język. A tak poważniej to pochopnie książkę kupujesz, troszkę staroć z tej książki.Teraz są nowe, lepsze. Ale jak chcesz to kup. Zdradź mi jeszcze cenę....

Wziąłem sztukę do reki przed chwila i rzeczywiście 200 z kawałkiem...pewnie to winna innych składni i ilości użytych liter i słów,widocznie nasz język nie potrzebuje aż tylu ilu potrzebuje angielski...

Czerwo, polecam ci tak:

1.Alphamale- mateusz Grzesiak
2. Seksualna Atrakcyjność- Orety
3. Alpha human- Mateusz grzesiak (na sam koniec ta książka).

Wszystkie trzy książki ogarniesz w necie za free, tylko musisz się zwrócić do właściwych osób i ruszyć troszkę dupkę.

Tą ksiązkę co pokazałeś to mam na komputerze i jej nie ruszyłem. nie mogę powiedzieć czy jest dobra. Mojemu koledze się podobała, ale ten za wiele książek nie przeczytał, więc nie ma porównania.

Robert Greene to klasyk, czytał go np Mysteryprzed napisaniem Mystery metod, Style przed napisaniem Gry i Bad Boy przed stworzeniem swojego systemu. Watro się z tą książką zapoznać, żeby myśleć samodzielnie o uwodzeniu, a nie być kolejną kopią która robi "tak jak Mystery uważa"

Alphamale do mojego życia nic nie wniosło, to marna mieszanka nlp i pua z zerowym przełożeniem na praktykę. Zresztą koleś, który miał 10 lat żonę nie jest dla mnie autorytetem w uwodzeniu. Alphamale nadaje się tylko do zrozumienia, że jesteś istotą seksualną, ale do tego są lepsze książki, np kontrowersyjne OSHO "seks się liczy", książka, za której przeczytanie grozi wydalenie z kościoła katolickiego.

Alpha human rozwinie cię jako zwykłego człowieka, dobra pozycja dla człowieka.

Seksualna Atrakcyjność jako najlepsza książka do przeczytania? Weż mnie nie rozśmieszaj, może tobie pomogła, ale to nie powód by nazwać ją sztandarem. To zwykły stos porad pua, jedno z wielu gówienek. Ok, pomaga, ale składa się głównie z kopii amerykańskich światopoglądów, a nie z samodzielnego myślenia. Jak chcesz być kopią - sięgaj do oryginałów, jak Mystery, Fuentes czy kogo tam cenisz, a jeśli kopią nie chcesz być, sięgaj do książek dających do myślenia, jak OSHO, a nie do takiego splagiatowanego syfu.

Co do mojej opinii: książka, która mi najbardziej pomogła w uwodzeniu to Malwina Gartner - Prawdziwy Mężczyzna . Po pierwsze, napisała ją kobieta, a nie jakiś filozof pua w stylu Undera, który natrzepał kasy ze szkoleń i książek, a potem ogłosił światu, że jest prawiczkiem. Przepisać amerykański system i uczyć go ludzi potrafi każdy idiota, a kobieta z kolei poda ci konkretne informacje, na jakie leci jej płeć. Informacje o większym prawdopodobieństwie prawdy niż w widzimi-się-pua. Po drugie, ksiązka nie daje żadnego konkretnego systemu, tylko podejmuje pracę nad twoją grą wewnętrzną, byś stał się prawdziwie męskim facetem, a nie jakąś zbłyskotekowaną ciotą w kapeluszu biegającą po ulicy i otwierającą 50 ludzi w tygodniu, by nie wyjść z wprawy.