Na początek się przywitam jako, że nowy jestem:) Forum od kilku tygodni czytam. Prywatnie studiuje. A przechodząc do rzeczy to - poznałem fajną dziewczynę przez internet, portal randkowy (wiem, że lepiej normalnie no ale jak już poznałem to pociągnąć to chce). Spotkaliśmy się już dwa razy. Pierwsze spotkanie poszliśmy do baru, ogólnie dobrze nam się rozmawiało było ciekawie. Co do dotyku to był ale taki koleżeński. Po prawie 2 godzinach powiedziałem, że muszę spadać i wyszliśmy. Odprowadziłem ją na tramwaj i pocałowałem w policzek. 2 randka to był spacer nad Wisłą wieczorkiem. I właśnie 2 randka to był spacer i rozmowa i tyle praktycznie. W stosunku do 1 randki żadnego postępu nie zrobiłem, jednak wydaje mi się, że zyskałem jakieś tam zaufanie bo jak chciałem żeby mi coś o dzieciństwie swoim opowiedziała (spodziewając się jakiejś śmiesznej historii) ona mi taką przygnębiającą opowiedziała o rodzicach więc szybko zmieniłem temat na weselszy. Finalnie jak się rozstaliśmy to po kilku minutach dostałem smsa z filmami które lubi - o tym rozmawialiśmy ale nie dokończyliśmy bo tramwaj przyjechał.
Ogólnie wydaje mi się, że jest jakoś mną zainteresowana, jednak boje się, że nie zrobię jakiś wyraźnych kroków naprzód to wpadnę w ramę przyjaciela. Wiem też, że nie miała żadnego chłopaka wcześniej - ma 19 lat (ja 22). Dodam, że po1 randce milczałem specjalnie przez 2 dni i 2 dnia dostałem smsa z propozycją spotkania. Co do samej dziewczyny to jest na 1 roku studiów, bardzo ładna. No i zastanawiam się jakie kroki przedsięwziąć.
Zaproś ja na 3 spotkanie, pocałuj, dotykaj i będzie git.
Musisz zacząć działać. Pamiętaj żeby nie zwlekać z kinem.
Dziewczyna leci na ciebie więc nie masz sie czego obawiać.
Zanim cokolwiek zrobisz. Czytaj co tu piszą. Ja jakiś czas temu miałem podobną sytuację i spieprzyłem sprawę, bo za późno trafiłem na tą stronę i forum. Życzę powodzenia!
Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!
Wszystko wygląda bardzo ok., teraz pora na to abyś zrobił krok do przodu, pocałunek ale nie w policzek tylko w usta. Nawet jak się odwróci to nic, obróć to jakoś w żart, ważne abyś pokazał kim dla niej chcesz być.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
hmm... może zaproponuj wyjście we dwoje na imprezę. W tańcu zawsze można pozwolić sobie na dużo więcej niż na zwykłym spacerze czy siedząc przy piwie w pubie.
Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!
Dzięki za rady. Zadzwonię do niej dziś i postaram się umówić, jedynie problem może być bo ona religijna jest i święta się zbliżają i może chce jakoś z rodziną czy coś;p no ale myślę ze powinna móc znaleźć trochę czasu:)
Zadzwoniłem do niej w czwartek, co prawda mało płynnie załatwiłem to ale bez problemu się zgodziła jedynie była zaskoczona;p Przypuszczam, że na bilard ją wezmę. Chyba, że będzie ładna pogoda to postaram się wymyślić coś na otwartej przestrzeni, może spacer na kopiec, chociaż chyba coś innego bo spacer ostatnim razem był. Pomyśli się.
a pomysł żeby zagrać w bilarda o nagrodę o pocałunek tylko nie mówić jej o co gramy jest dobry? jak wygram to całuje a jak nie to ona tylko to sprytnie pokombinować a nie " skoro wygrałem to masz mnie pocałować";p
Np che tak ze Skoro wygrałem to należy mi się nagroda a jak przegrałem to jej się należy nagroda.
Nie za bardzo wiem co znaczy wprost;p
Wiem, że męczę temat ale nie mam doświadczenia i nie za bardzo wiem jak się zabrać za to. Czy np jakiś klimat zrobić czy coś
No to krótka relacja.
Spotkaliśmy się i powiedziałem pomny na rady z forum, że na bilard pójdziemy na co ona powiedziała, że jeszcze nie była jednak widać było, że jest zainteresowana. No ale niestety stoły były zajęte w obu miejscach gdzie byliśmy. Więc skończyło się na tym, że zostaliśmy i zamówiliśmy sobie piwo. Ogólnie to rozmowa szła bardzo dobrze, nawet trochę zdziwiony byłem bo zazwyczaj trochę cichsza była. Jednak to tylko na plus. Kombinowałem jak jakiś dotyk wprowadzić jak przy stoliku po drugiej stronie siedziała ale spoko wykombinowałem i ogólnie sporo było go przez resztę spotkania. Dalej wyszliśmy bo powiedziałem, że z psem na spacer muszę. Po drodze niby chciałem chciałem za rękę iść ale nie wiedziałem jak to zrobić (tak zęby nie puściła) ale wykombinowałem i wziąłem ja trochę podstępem. Odprowadziłem ja na przystanek ale się okazało ze trzeba iść na inny przystanek bo jej odjechał. Powiedziała mi żebym jak chce to poszedł bo tamten przystanek trochę daleko. Jednak Powiedziałem, że ją odprowadzę (droga na tamten przystanek jest plantami) więc było dość spokojnie, coś tam znowu zrobiłem i za ręce szliśmy. Na przystanku czekaliśmy na jej tramwaj i się gadało. Powiedziała, że z każdym spotkaniem coraz lepiej się ze mną bawi. Jak przyjechał tramwaj nadstawiła policzek jednak ja ją w usta pocałowałem co odwzajemniła, krótko jednak bo chciałem żeby zdążyła i się rozstaliśmy.
Ogólnie mam takie refleksje i pytania:
-Jak zacząć kolejne spotkanie? znaczy od całusa w usta czy policzek
- I czy od początku próbować iść za rękę czy dopiero później, jak dla mnie nie ma co czekać i od razu za rękę
-Na tej 3 randce wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie przez to, że się rozgadała, nie, że wcześniej milczała ale to ja głównie gadałem
-Chcę jej jakieś wymogi postawić, tylko problem jest taki, że nie wiem jakie;p Bo z tego co narazie widzę wszystko jest w porządku i mi odpowiada.
-I jakiś komplement muszę wymyślić fajny, nie chcę o jej wyglądzie mówić, bo jest bardzo ładna i to łatwizna
-Szkoda tylko, że skończyliśmy w tej knajpie na piwie ale skoro wszystko się tak potoczyło to nie ma co narzekać
-Na następnym spotkaniu normalnie chce jakoś ławkę znaleźć czy coś i tam pocałować etc.