Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Stosuj wiedze tutaj zdobytą a resztę czas pokaze

Nie udzielam się czesto na stronie. W blogu to dopiero moj drugi wpis.
Ale przejdźmy do sedna.
Mam koleżanke. Jest bardzo ciekawa pod wzgledem charakteru i urody los tez jej nie poskąpił. Znamy się od roku ale ja wtedy byłem z inna dziewczyna z jej wsi.Na imprezach zawsze sam bez chłopaka , czesto tanczyła ze mna i spedzała czas w moim towarzystwie. Problem w tym ze w momencie jej poznania byłem frajerem, wiec pewnie tak samo o mnie myśli jak moja była. Jakis miesiac temu zaprosiłem ja na wesele bo pilnie potrzebowałem partnerki po tym jak inna HB oznajmiła ze nie pojdzie ( powod = praca za granica , nie zdaży wrócic). K. zgodziła sie od razu mowiac ze nie była na weselu od kilku lat.
To zaproszenie było strzałem w dziesiątke. Poszła ze mną , przetańczyła całe wesele nie odstepujac na krok, i ciagle prowadząc rozmowe.Traf chciał ze złapała welon i tak mocno podekscytowana popadłą w moje ramiona. Moja rodzina , niezbyt wylewni ludzie wprost nei mogli wyjsc z podziwu jaka to super dziewczyna i takie tam. Dla mnie ona ciagle pozostawała koleznka choc zaczeła mi sie palic kontrolka - skoro tak super sie przy niej czujesz to moze warto to pociągnac dalej. 
Nie namyslajac sie napisałem jej ze mam juz zdjecia z imprezy i chce sie z nia spotka i jej je dac.Umowilismy sie i ... Zonk bedac pod jej domem okazało sie ze wyjechał gdzies pilnie. no to ja korzystajac z wiedzy zdobytej na stronie wycianałem telefon, zadzwoniłem i ja zjechałem
 ze tak sie nie robi ..bla, bla
Odezwała sie za dwa dni przepraszając i tłumacząc powod nieobecności (choc jak dla mnie mało wiarygodnie)

Poziej zaproponowałem jej jedno spotkanie ale odmowiła wiec wrzuciłęm na luz..
Odezwała się wczoraj , pytajac czy mogła by sie zabrac ze mna w drodze powrotnej z imprezy. Odmowiłem tłumaczac brakiem miejsc.
Spotkalismy sie na imprezie - wchodze ona siedzi otoczona 3 goscmi (2 znałem a ten trzeci wzbudził moje podejrzennia) ale nic chłodno podszedłem przyitałem sie porozmawialismy chwile i widze kątem oka tego trzeciego stojacego obok z zazdrosna mina.pogadałem jeszcze chwile i poszedłem sie bawic.Obserwujac z parkietu sytuacje spokojnie wyczekałem moment i poszedłem złapałem za rękę zabrałem w ciche miejsce. Ona lekko  poddenerwowana. powiedziałem jej spokojnie ze barzo mi sie spodobała jej postawa na weselu , ze wiem ze ona moze miec jakies wyrzuty sumienia  w stosunku do swojej kolezanki (mojej byłej) i ze czuje ze moglibysmy stworzyc cos wielkiego. Pamietajac artykuły Gracjana powiedziałem to tak zeby zrozumiał ze moge odjesc i sie tego nie boje - zrobiłęm to pewnie i szczerze jak najbardziej umiałem. W odpowiedzi usłyszałem - Ja jeszcze nie chce sie wiązac i nikogo teraz nie mam. Odparłem - Rozumiem , szanuje chciałem zebys wiedziała jak ja to postrzegam.
Po tej rozmowie poszedłem sie bawic. Widziałem jej spojrzenia co chwile i  emocje ktore nia targały. Ona po tej rozmowie poszła do tego typa chwile siedziała mu na kolanach, rozmawiali przytulał ja ale im blizej konca imprezy tym bardziej sie od niego oddalała. Ja nie wzruszony cała sytuacja bawiłem sie w najlepsze z innymi dziewczynami dajac jej do zrozumienia ze "jak nie to nie, prosił nie bede" . Pozniej wchodzac do toalety widziałem łzy które wycierała po kryjomu.
Miałem ochote jej zapytac jeszcze - " nie wiazesz sie..?, to w takim razie kogo okłamujesz? Mnie czy jego? Ale te jej łzy nmnie zblokowały.Odpuściłem.


Dzisiaj troche czasu spedziłem  na przemysleniu wszystkiego i powiedziałem sobie - Jesli nie odezwie sie przez tydzien  to trudno -  "inne tez maja"


Jesli znajdzie sie ktos wytrwały by to wszystko przeczytac to prosze o cenne wskazowki.
Pozdrawiam

Odpowiedzi

Portret użytkownika frozenKAI

Jak na mój gust to żadnych

Jak na mój gust to żadnych wskazówek nie potrzebujesz... postawiłeś przed nią sprawę jasno, ona odebrała to tak jak odebrała i tyle! teraz zrób tak jak planujesz-poczekaj parę dni. Jak się nie odezwie znaczy nie zrozumiała tego co jej powiedziałeś i jakim jesteś człowiekiem...
Pozdrawiam

Ciekawa sytuacja i Twoja

Ciekawa sytuacja i Twoja reakcja na całe zajście. 

Ja popełniłbym tu kilka błędów. No ale ja zaczynam przygodę z podrywaniem i próbuję przełamać moją nieśmiałość. Sytuacja którą opisałem na forum stoi w miejscu więc myślę że powinienem odpuścić.

Dobra robota,

Pozdrawiam!