Podoba jej się pewien "redaktor"
Krząta się po parku ze swoim psem by spotkać go w określonych godzinach. Zawsze spotyka, zawsze rozmawiają jedynie na tematy psów i tego co dzieje się w okół.
Wtedy zawsze wraca szczęśliwsza do domu.
Mijają miesiące, a on wciąż nie chodzi do parku z nią tylko ze swoim pupilem i spotykają się "przypadkiem".
Przychodzi dzień, że prosi go o pomoc. W końcu znają się dosyć długo, są już "parkowymi znajomymi".Godzi się i przygarnia jej psa na 1 dzień.
Wychodzi z nim i ze swoim, po czym gubi obydwa
Wraca ona. Dowiaduje się o tym.
Postanowili ich razem szukać, znaleźli, ale tylko jego psa.
I chyba ruszyło go poczucie winy
Dziś ją spotykam idąc popatrzeć na manifestujących czubków.
Idzie z nowym psem, takim samym jak poprzedni.
Dostała go od niego. Mówi, że teraz zaczęli się częściej widywać, rzadziej przypadkowo. Uśmiech na jej twarzy dosłownie od ucha do ucha. Rozmawiamy jeszcze chwile i się rozmijamy, bo idzie na spotkanie ze swoim "wybrankiem".
Rozmijamy się i tak się zastanawiam idąc i paląc papierosa.
Czy on spotyka się z nią dlatego, bo mu się podoba czy dlatego, że ma poczucie winy, że przez niego jej pies zaginął i prawdopodobnie zmarł.
Zastanawiam się i nie wiem.
Podobno nikt nie rozumie kobiet, nawet one same siebie i tu się zgadzam. Jedno myśli, drugie mówi, trzecie robi.
Ale jednak mężczyzn też zdarza mi się w ogóle nie rozumieć.
Odpowiedzi
A co tu jest do rozumienia:)
czw., 2010-11-11 20:51 — frozenKAIA co tu jest do rozumienia:) Pannie sie facet spodobał, to miała odwage zawalczyc o niego. Przecież to nie zawsze my musimy pierwszy krok robic.. Wszak równouprawnienie jest.
Tak, to rozumiem
czw., 2010-11-11 20:54 — ChaotycznaTak, to rozumiem
Zastanawiałam się jak tu napisałam,nad jego intencjami.
Przez 8-9 miesięcy nie zwracał na nią zbytniej uwagi, jedynie była towarzyszką spacerów, a tu nagle po tym incydencie stał się jej adoratorem.
Hm, może to był ten czynnik i spojrzał na nią innym okiem, nie wiem.
Pod tym względem się od nas
czw., 2010-11-11 20:55 — frozenKAIPod tym względem się od nas nie różnicie:) Panna też może prze miesiące olewac faceta który sie jej podoba a potem on robi krok i ona rzuca się na niego...
Zaraz wysnujemy teorie, ze
czw., 2010-11-11 20:56 — ChaotycznaZaraz wysnujemy teorie, ze pies nie zaginął przypadkowo
kto jak kto ale bym w ten
czw., 2010-11-11 20:57 — frozenKAIkto jak kto ale bym w ten sposób rozpoczęcia znajomości nie ryzykował....
Myślę, że nie Ty jedyny.
czw., 2010-11-11 21:00 — ChaotycznaMyślę, że nie Ty jedyny.
motto tej strony brzmi "Miej
czw., 2010-11-11 21:56 — Nissanfanmotto tej strony brzmi
"Miej jaja by robić i mówic cokolwiek na co masz ochotę"
Moze koles mial jaja i zaryzykowa taki opener:D
'Moze koles mial jaja i
czw., 2010-11-11 22:02 — janeczek'Moze koles mial jaja i zaryzykowa taki opener:D"
Rozwaliłeś mnie tym specjalnie jej psa porwał
nie wiem jakie musiałbym mieć
czw., 2010-11-11 21:29 — Guestnie wiem jakie musiałbym mieć wyrzuty sumienia i poczucie winy, żeby spotykać się z kimś, kto mi się nie podoba...
Jaka piękna historia
pt., 2010-11-12 08:06 — baudelaireJaka piękna historia