Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Znajomi

Cześć wam.

Zastanawiam się jaki typ ludzi lubię najbardziej i widzę, że najbardziej lubię ludzi, którzy zawsze powiedzą Ci prawdę prosto w oczy choćby nie wiem jaka była. Nienawidzę jakiegokolwiek kłamstwa. Każdy tak powie, ale rzeczywiśtość jest nieco inna.

Jej i mój problem może polegać na tym, że w ogóle nie znamy swoich znajomych, ja nie znam jej znajomych, ona nie zna moich. Na podstawie dwóch, a może nawet jedno zdarzenia doszła do wniosku, że takie poznanie nie ma sensu, a to dlatego, że trochę się wkur..zylem kiedy specjalnie znalazłem dla niej czas, a ona przyszła ze swoim kolegą, który chodził z nami przez 3 godziny. Po tym wydarzeniu dała mi metkę osoby niekomunikatywnej z innymi co jest jedną wielką pomyłką. Chyba utwierdza się w tym przekonaniu dlatego, że faktycznie nie jestem komunikatywny z pewnymi ludźmi.

Ostatnio rozmawiałem z Nią na ten temat, a raczej to ona zaczęła rozmowę, a zaczęła a koledze ze szkolnej ławki

- mógłbyś go w końcu poznać
- nie, nie lubię go i nie zmusisz mnie do tego, znam go trochę i wyrobiłem sobie na jego temat zdanie, to zwykły hipokryta
- o nie! możesz powiedzieć o nim różne rzeczy, ale nie to, że jest hipokrytą
- ty tak twierdzisz

Temat się urwał. Koleś jest jej dobrym znajomym, w szkole sporo ze sobą rozmawiają. On jakby reprezentuje krąg osób, w którym się obraca w szkole. To krąg osób, które z tego co wiem niesamowicie po mnie jeżdżą chyba przez te, że z nią jestem chociaż nigdy jej tego nie powiedzieli, kiedyś nawet zrobiła im o to awanturę i chyba wtedy przestali jeździć po mnie przy niej. Nie toleruje ich i tyle, jeżeli chce się z nimi zadawać, a no proszę, ale ja nie będę się z nimi zadawał. Nie lubię się sztucznie uśmiechać, jeżeli kogoś nie lubię to po prostu go nie lubię.

Oczywiście było jeszcze kilka sytuacji kiedy go broniła itd...

Ale nadchodzi dzień dzisiejszy. Idę przez korytarz i oczywiście widzę jak ze sobą rozmawiają. Omijam ją, i wychodzę poza teren szkoły, stoję z moim znajomymi i nagle słyszę telefon

- Przechodziłeś koło mnie i nawet nie zwróciłeś na mnie uwagi
- Faktycznie, ale teraz jestem pod szkołą, przychodź
- Będę za chwilę

Po chwili przyszła, po chwili odeszliśmy na bok i co ja słyszę?

- ale z Pawła jest hipokryta! Spójrz, stoi tam z Jackiem, a jeszcze przed chwilą po nim jechał
- no co Ty? Ja nic na ten temat nie wiem...( ale mnie to w ogóle nie obchodzi )

Na następnej przerwie idę przez korytarz i oczywiście widzę ją, w asyscie jej znajomych, ja pierdole...
a po chwili spotykam wspomnianego wcześniej Jacka, który teraz pyta mnie

- słyszałem od Kasi, że za tydzień jedziecie na imprezę
- no tak, przecież mówiłem Ci, że możesz się zabrać z nami
- dzięki, a zabierzesz jeszcze Pawła?

Wtedy na mojej twarzy zarysował się uśmiech. Wyobraziłem sobie, co się będzie działo w przyszłym tygodniu, jakie wyrzuty usłyszę od niej kiedy powiem, że Pan Paweł i jego dziewczyna nigdzie z nami nie pojadą. Kiedy po raz kolejny powiem, że nie przepadam za tym całym towarzystwem, kiedy powiem co o nich myślę, co ona zaneguje, ale za jakiś czas znowu potwierdzi.

- nie. nie lubię go, nigdzie ze mną nie pojedzie.
- luz, dobrze, że o tym mówisz.

Jej się chyba nie wytłumaczy, że coś, a raczej ktoś jest nie warty znajomości, a najśmieszniejsze jest to, że raz na jakiś czas ciągle mi powtarza to co o nich sądzę.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Ashkael

"Nienawidzę jakiegokolwiek

"Nienawidzę jakiegokolwiek kłamstwa. Każdy tak powie, ale rzeczywistość jest nieco inna. "
Ile razy się słyszy, że ludzie cenią szczerość, a jak przychodzi co do czego, to obrażają się, spinają, strzelają fochy i sadzą na ciebie ch**e za twoimi plecami.

Portret użytkownika Marlboro

Ja nienawidzę, kiedy jestem w

Ja nienawidzę, kiedy jestem w gronie znajomych, a ktoś mnie obraża lub specjalnie przypomina moje wpadki. Robi się taka głupia atmosfera.. I co wtedy kurwa zrobić, ani takiemu przypierdolić, ani zignorować. Odbijanie takich zaczepek zaczyna być nudne. Dodatkowo dopierdala mnie, jak ktoś mówi o mnie za moimi plecami. Ludzie umieją tylko mówić, że są szczerzy.. zapamiętajcie, że to gówno prawda. Wyjątków nie ma.

Portret użytkownika seth9

Stary bądź twardy. Z tego co

Stary bądź twardy. Z tego co piszesz jesteś wartościowym gościem, trzymaj się tego i nie daj się wciągnąć. Nie warto Wink.

Jest takie powiedzenie które bardzo lubię, a obrazuje tak wiele:
"Jeśli babrasz się w gównie, nie dziw się potem, że będziesz śmierdział jak i ono."

Co do niuni, to daj jej czas. Jak sama nie zmądrzeje, sam się zastanów, czy taka dziewczyna odpowiada twoim wymaganiom.
Pzdr

Portret użytkownika seth9

Marlboro ja nauczyłem się

Marlboro ja nauczyłem się jednego, nie jestem ideałem i "błądzić jest rzeczą ludzką" - Cartezjusz

Jak to sobie przyswoisz, sam zobaczysz jak piękny może być świat Wink.
Ja popełniam błędy, ciągle, ale wyciągam wnioski i idę dalej. Nie należę do ludzi którzy tak boją się popełnić błędu, że stoją w miejscu i zastanawiają się nad kolejnym krokiem.

To się nazywa doświadczenie, w pracy, byciu PUA itp

A odpowiedź Twoim znajomkom zostawiam Tobie samemu, dasz sobie radę ;p.

Portret użytkownika Marlboro

Cały czas daję sobie radę,

Cały czas daję sobie radę, ale to psuje mój cały social, jaki udaje się wypracować.. Ile kurwa można??

PS. Przepraszam za wulgaryzmy, ale musiałem ich użyć.

Portret użytkownika seth9

To nie stosuj szablonów i

To nie stosuj szablonów i bądź sobą, ja zawsze mówię: uwaga jestem ostro pokręcony ;p. Później jak co to: a nie mówiłem ;p. Postaraj się żartować to zawsze działa. Śmiej się z siebie to zawsze działa i z wszystkimi. Sam się zdziwisz jak urośniesz w oczach innych. Znając swoje wady, minusy i potrafiąc się z nich śmiać.
Ale tu uważaj na to by nie przesadzić i być niesmacznym wobec siebie.
Np wiem jestem szczupły (nie cherlawy, słaby) ale za to nie grozzi mi miażdżyca jaj ;p, czy płaskostopie.

Np wiem jestem trochę okrągły (nie gruby), ale pracuje nad tym i puki co jest się do czego przytulić. ;]

Odradzam zgrywanie kozaka, kiepsko to one widzą.

Zwróćcie uwagę kiedy stosowałem "ALE" jest to łącznik, który powoduje, że większość nie pamięta co było przed "ale" - trochę z psychomanipulacji ;p.

Pzdr

Portret użytkownika seth9

Luknij

Luknij na:
http://www.podrywaj.org/who_am_i
i
http://www.podrywaj.org/sila_i_p...

Jak poszukasz to trochę tego znajdziesz. Jesteś jaki jesteś, ale pracujesz nad sobą i chcesz się doskonalić. I TO jest najważniejsze Smile.