Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dzień z galerii z moją kobietą na zakupach

Zwykły dzień tygodnia, ja nabuzowany pozytywną energią jak pochodnia, a tu moja kobieta mówi mi Raskolnikow pójdziesz ze mną na zakupy. Mój instynkt obronny mówi: nie, nie, nie idę — i tak jej odpowiadam. Ona mówi: no chodź. Ja mówię no dobra... - od czasu do czasu lubię się przejść na zakupy, nawet na jej ciuszki.

Wchodzimy do galerii ogrom ludzi jak zawsze, a ja stanowczo dociskam ją do ściany i całuję. Po czym biorę za rękę niczym nic, a jednocześnie czuję jak ona mocno ściska mi rękę z emocjonalnego szału. Mówię to co dzisiaj kupujemy seksowne stringi czy nowy biustonosz? Ona odpowiada, że chce nową bluzkę czy coś tam. Nieważne. Widzę pierwszy lepszy sklep, gdzie dostrzegam wystawę biustonoszy i ciągnę ją za rękę... Ona niby się opiera, ale idzie śmiejąc się. Doszliśmy do wystawy seksownych majteczek i biustonoszy i powiem tak chuja się znam, ale nagle wstąpił we mnie Jacyków i zacząłem wybierać nowy biustonosz do mojej kobiety patrząc na każdy detal.

Pytam ją, czy czujesz ten delikatny aksamit? Daję jej dotknąć. Pytam o zdanie co sądzi, a następnie, mówię jak bardzo bym chciał zobaczyć ją w nim i w tych seksownych majteczkach z tego wieszaka. Zbliżyłem się do jej twarzy, złapałem ją za głowę i mówię niskim powolnym głosem prosto w oczy: gdybyś teraz była w tych o to czerwonych majteczkach i w tym ponętnym biustonoszu wziąłbym Cię na oczach wszystkich.
Trochę się kasjerki zdziwiły, jak zaczęliśmy się na dziale damskim całować, jednak tutaj skończyły się nasze zakupy. Wzięliśmy wybrany towar i pojechaliśmy do domu Smile

Podsumowując Panowie, ja bardzo miło wspominam zakupy z moją kobietą, nie są mi one straszne i dostrzegam tam ogromny potencjał do zabawy. Oczywiście bluzki żadnej nie przymierzyliśmy, ale emocje wspaniałe Laughing out loud Dlatego warto mieć trochę dystansu łamać wszelkie schematy i bawić się życiem i relacją.

Z fartem podrywaje!

Odpowiedzi

Yhy

Yhy

Shopping close? Dobra nazwa

Shopping close? Dobra nazwa na tytuł bloga Wink

Robisz to, bo czujesz taką

Robisz to, bo czujesz taką potrzebę, bo kobieta Cię podnieca czy po prostu robisz to w celu wywołania emocji u niej?

Pytam, bo mi takie zachowanie przez myśl by nie przeszło. W ogóle nie czuje takiej potrzeby robić gdziekolwiek, nawet jak nikt nie patrzy. Nie wiem czy rutyna i codzienność zabiła we mnie jakikolwiek pociąg seksualny do mojej kobiety i ogólnie, pomimo tego, że obiektywnie patrząc jest piękna i seksowna.

Nie robisz tego, bo Ci

Nie robisz tego, bo Ci wygodnie nic nie robić. Ona jest i zawsze będzie według twojego mniemania. A weź spróbuj zrobić coś innego, tak o dla zabawy. Bo np chcesz zobaczyć ją w sukience bez majtek na mieście i bawić się jej cipka przy stole jedząc coś, czy dasz jej wibrator na pilota i na spotkaniu że znajomymi będziesz go włączał. Porostu rozleniwiles się bo jest Ci wygodnie, masz swoją strefę komfortu i więcej Ci nie potrzeba Smile

Z byłą tak robiłem.

Z byłą tak robiłem. Potrafiłem się bawić jej cipką przy stole na weselu czy na środku galerii, ale po prostu miałem taką ochotę, bo miałem takie libido duże, a potem szybko do łazienki dokończyć akcję. Teraz to ani libido, ani twardej erekcji. Ogólnie z chęcią bym zerwał, bo nie czuję żadnego pociągu seksualnego. Najgorsze jest to, że dziewczyna idealna na żonę pod względem zachowania, wykonywania obowiązków domowych, krągłości ma mega, twarz przepiękna i głupotą byłoby z nią zrywać. Ogólnie fakt, że w tym związku nie ma praktycznie żadnych emocji negatywnych, a tam miałem trochę huśtawkę, raz było totalnie do dupy, a raz mega. Tutaj wszystko jest przeciętne, nie jest mega, ale nie jest też do dupy.

Ciężko się zmusić, aby robić takie akcje, bo napalę kobietę, pójdę do łazienki, a tam flak. Jak kiedyś tak robiłem, to kutas stawał i wtedy mi przychodziły takie fantazje do głowy, a teraz zero fantazji.

A nie pracujesz za dużo i nie

A nie pracujesz za dużo i nie jesteś za bardzo zmęczony? Nie masz za dużo zajęć i jesteś wyprany? Aktualnie jak nie uprawiam sportu, tylko pracuje to mam libido wyjebane w kosmos, mógłbym uprawiać sex co 40minut... Ale jak trenuje i skupiam się na zawodach niestety ale moje libido jest duzzzooo mniejsze. Może zerknij na to też.

Pracuje średnio po 5h

Pracuje średnio po 5h dziennie. Trenuje na siłowni oraz piłkę nożną. Według badań mam testosteron ponad normę, sylwetkę taką, że nie jeden chciałby mieć. W sumie nie mam się czym stresować.

Wczoraj w nocy miałem lekka sprzeczkę z dziewczyną. Ponieważ trochę przemyślałem sprawę i się zastanowiłem to w sumie wychodzi na to, że dziewczyna jest taka trochę jak kura domowa. Wszystko zrobi, zaniesie, umyje, wypierze. No jak matka dosłownie. Mimo, że ma fajne krągłości to wszystko chowa, ubiera koszulki aż po szyję. (Rozmiar stanika K lub L). Była miała miseczkę A. Dosłownie mam ogromny przeskok, a jednak potrafiła tak się ubrać, że nawet ten pyci dekolcik sprawiał, że mi stawał.

Druga sprawa, to jest to, że mimo że mam super atletyczną, umięśnioną sylwetkę, to mam wrażenie, że dziewczyna okazuję interesowanie seksem, kiedy ma po prostu ochotę na seks, a nie to że to ja jestem ją podniecam, że to ja jestem obiektem pożądania.

Była potrafiła rzucić się na mnie i mnie przez 15min całować, tak o po prostu, nawet bez seksu, bo jak spojrzała na mnie to miała ochotę się całować, a tutaj zero, buzi małe jak mamusia synusiowi, a takie głębokiem, namiętne pocałunki to jak ja wymuszę zaraz przed seksem, nawet to nie jest podniecające, bo czuje, że na siłę.

Wiem, że porównuje do byłej, a nie powinienem, ale nigdy tego nie robiłem i teraz w końcu zacząłem się zastanawiać.

Już miałem ochotę tindera zainstalować, bo tam znowu czułbym się porządany. Zawsze miałem multum par i wiadomości od kobiet. Na siłowni do mnie fajna laska zagaduje, to zaraz dziewczyna się przypałętuje i nawet poflirtować dla zabawy nie mogę.

Na koniec jak jej powiedziałem, że nie czuję pożądania do mnie z jej strony, (odpowiedziała, że ostatnio tego nie robi przez te moje problemy), to od razu jej przerwałem i powiedziałem, że tak czuję od zawsze, to zamilkła i sobie po cichu płakała), a rano się nie odzywała.

Może założę temat osobny...

Nie było to planowane, tak po

Nie było to planowane, tak po prostu się wydarzyło. Też nie mam potrzeby czegoś takiego robić, to nie jest mój fetysz Smile Ale jak jest okazja zaszaleć i zrobić coś niekonwencjonalnego, to dlaczego nie. Mamy jedno życie, trzeba doświadczać Wink