Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zostawiła Cię kobieta? ZMIENIAJ SIĘ, ALE NIGDY NIE WRACAJ DO EX

Portret użytkownika marynaz12

Witam!

Blog ten piszę, żeby pokazać, tym, którym ciężko po rozstaniu, że te "zmiany", które zaraz po odejściu panny wprowadzamy w życie, zostały dla nas i dla nowej kobiety! Nigdy dla byłej.

Moja historia rozpoczęła się podczas ostatnich wakacji. Dostałem, jak zresztą większość z was solidnego kopa. Wtedy trafiłem tutaj. Czytałem, bardzo, ale to bardzo dużo artykułów, co robić, jak się zmienić, jak wrócić do byłej. Fajnie się je czyta, mi osobiście dodają niesamowitego powera, do dalszego rozwijania.

Po "kopnięciu" zacząłem biegać, czytać, poznawać nowych ludzi. Nie wiem jak to działa, ale jak regularnie biegacie, wasze problemy, spory, zadania są dla was pryszczem. Nie denerwujecie się i nie przejmujecie się pierdołami. Rozwijałem się, dziewczyny zaczęły same pisać, imprez było coraz więcej. Dobrze się czułem, czasami myślałem o mojej byłej, ale byłem tak nastawiony, że życzyłem jej wszystkiego najlepszego Smile

Rok szkolny się rozpoczął, ponieważ chodzimy razem do klasy ja zachowywałem się normalnie i przy pierwszym spotkaniu dopisałem sobie punkt, bo ona traktowała mnie jak powietrze, a ja darzyłem ją takim samym uśmiechem jak inne koleżanki. Z dnia na dzień, później z tygodnia na tydzień widziałem jak ona próbuje się do mnie zbliżyć. Opisałem to w poprzednim blogu. Wtedy mnie to śmieszyło, ale potoczyło się tak, ze... O tym za chwilę.

Skoro byłem takim super gościem, to dlaczego nie utrzymywać kontaktu ze swoją niunią?
Rodzice wyjechali, zaprosiłem ją do siebie, herbata, obiad, rozmowa. Niby spoko, ale kolejne spotkania kończyły się w łóżku. Dla mnie bomba, luźny układ, z kimś kogo dobrze znam w łóżku, żadnego związku. Ja mam swoje życie, ona swoje.
Rodzice wyjechali na cały miesiąc, wiec codziennie prawie się spotykaliśmy Smile
W tym momencie, ograniczyłem imprezy, spotkania.
Nic mi do szczęścia nie było potrzebne, przychodzi dziewczyna, gotuje obiad i jeszcze opiekuje się w łóżku...

... do czasu. Wrócili moi rodzice, nagle czar prysł. Ona nie miała czasu, ani dla mnie, ani na seks. Odstawiała przy tym wiele scen, zazdrości i inne, z czym radziłem sobie na forum. Wiele osób podpowiedziało mi, ze panna się zakochała ponownie, ze ona coś czuje. Doszło do mnie, ze może to moja zmiana tak na nią wpłynęła. Zgrywała tajemniczą, niedostępną... Zacząłem być bardziej czuły, seks był rzadko, bo albo pani miała imprezę, albo spotkanie z koleżankami, albo coś innego, a ja czekałem i się wkurzałem. W szkole z nią nie rozmawiałem, czasem zamieniliśmy dwa słowa, bo zadaje się z towarzystwem, dla którego ani ja, ani moja inteligencja nie ma czasu. I to był "powód", dla którego dostałem SMS: "Nie widzę przyszłości tego co robimy" Ponieważ była tak zajęta, ze nie było opcji porozmawiać, po tygodniu doszło do przypadkowego spotkania. Zapytałem, jaką ona sobie przyszłość wyobraża, a ona, że postanowiła sypiać z kimś kogo darzy uczuciem. Moje pytanie: to po co ze mną spałaś? Smile W odpowiedzi usłyszałem jedynie, daj spokój, bądźmy znajomymi.

Poszedłem do domu, z nowymi planami, marzeniami i nowymi celami. Czuje się oszukany. Pod wpływem emocji napisałem jej, "skoro ona ma zasadę nie śpię z byłymi, tak ja mam ze nie utrzymuje kontaktu z byłymi. Dziękuje za kolejnego kopa, wykorzystam go na zmianę siebie na lepsze i na poznanie lepszych kobiet."

PANOWIE! Popełniłem zajebisty błąd! NIE ZADAWAJCIE SIĘ Z EX NA TAKIEJ ZASADZIE, JAK WYŻEJ OPISAŁEM!

Do niczego to nie prowadzi, przy naszym kolorowym układzie postanowiliśmy być lojalni "nie śpimy z nikim innym".
Patrze teraz z perspektywy czasu i moja pozytywna energia poszła się jebać, dla kogoś kto to wykorzystał. Mogłem to wykorzystać dla kogoś zupełnie innego, gdzie byłby szacunek.

Teraz, ogarniam się na nowo. Niech przestanie sypać tym śniegiem, wracam to biegania, zdrowego odżywiania, znajomych, imprez, pozytywnego myślenia! Zaczynam od dziś psychicznie motywując się do ciężkiej pracy jaka mnie czeka.

Człowiek uczy się na błędach, ja go popełniłem. NIGDY WIĘCEJ!

Odpowiedzi

Portret użytkownika czwarty

" Dla mnie bomba, luźny

" Dla mnie bomba, luźny układ, z kimś kogo dobrze znam w łóżku, żadnego związku"

widzisz sam sie oszukałeś, miało być luźno bez spiny a na końcu jeszcze z tego powodu focha strzeliłeś bo ona cipkę zabrała dla innego co było przecież oczywiste Smile
Tak jak napisał Snoofie sex z ex nie dla każdego

Portret użytkownika Ulrich II

Może nie tyle dla twardzieli

Może nie tyle dla twardzieli co po prostu dla facetów którym już nie zależy, zresztą uważam taki układ za bezsensowny bo i tak nadal tracisz czas na ex i nie idziesz do przodu ...
A że do ex nie wracamy to już nie jedne epopeje były Wink

Jako anegdotę podam że wyczytałem że naukowcy określili czas na całkowite zapomnienie\uodpornienie o ex na 17 miesięcy aż Laughing out loud

Portret użytkownika NaObiadKotlet

Nie wierzę w tą bajeczkę że

Nie wierzę w tą bajeczkę że chciałeś luźnego seksu, nie wierzę w to że nie chciałeś do niej wrócić i wszystko to było po to by ją odzyskać. Po co bawić się z byłą jak wcześniej straciłeś kontrolę nad związkiem i było pewne że to spartaczysz. Dobrze że do Ciebie to doszło że z byłymi się nie utrzymuje kontaktu i lepiej z nimi nie wchodzić w bliższe relacje jeśli nie minęło szmat czasu . To tylko zabiera możliwości i wysysa całą energię...

Doświadczenie zebrane i to

Doświadczenie zebrane i to się liczy najbardziej

Portret użytkownika Rise

Na błędach najlepiej. dobry

Na błędach najlepiej. Smile
dobry kop w dupę zawsze zaowocuje.

A co do biegania - rzeczywiście śnieg to dla Ciebie przeszkoda? Szwagier biega w każdą pogodę, bo jego wola jest silniejsza od warunków pogodowych. Trzaa tylko chcieć Smile

pozdro i jedziesz dalej!

Portret użytkownika Rafał89

Nie ma nieodpowiedniej pogody

Nie ma nieodpowiedniej pogody do biegania. Jest tylko nieodpowiedni strój. Nie szukaj wymówek!

Kurcze Dałeś mi do myślenia

Kurcze Dałeś mi do myślenia bo moja ex chce się spotkać za dwa dni chyba oleje temat....... DZIĘKI

Portret użytkownika irens

Kolego Marynarzu, Ty się nie

Kolego Marynarzu, Ty się nie zmieniłeś. Gdybyś się zmienił tak naprawdę, wewnątrz siebie, to na pewno nie rozjebałby się Twój inner game. To co się rozjebało to jakaś skorupa była, jakaś poza. Dlaczego ? Sam piszesz, że jak dostałeś drugi raz kopa bierzesz się znowu za siebie: "
Teraz, ogarniam się na nowo. Niech przestanie sypać tym śniegiem, wracam to biegania, zdrowego odżywiania, znajomych, imprez, pozytywnego myślenia! Zaczynam od dziś psychicznie motywując się do ciężkiej pracy jaka mnie czeka. "

To ja się pytam, gdzie Twoja siła i wyjebanie na EX, kiedy popieprzyłeś ją przez miesiąc i Twoja rama rozsypała się jak domek z kart ? Zobacz, miesiąc ją miałeś, po miesiącu Cię zmiażdżyła - musisz wracać do tego wszystkiego, co już miałeś, kiedy dała Ci kopa pierwszy raz. Już ktoś w komentarzach zauważył, że chciałeś jej powrotu i też się do tego przychylam, tyle że ten jej powrót po prostu zjebałeś.

Nie rozumiem, dlaczego nie mogłeś kontynuować tej swojej zajebistości, wtedy kiedy zacząłeś z nią być drugi raz. No co Ci stało na przeszkodzie ?

Zmiana, dla laski, nie dla siebie, granie i pozerstwo. Sorry kolego ale dla mnie tak to wygląda, panna jak wróciła, zobaczyła, że tak naprawdę nic się nie zmieniłeś. Więc się z czasem zmyła.

Bądź zajebisty, ale sam dla siebie, nie dla panny, i bądź KONSEKWENTNY. Bo inaczej takie zmiany jak Twoja można sobie o kant dupy rozbić.

Mało, czy dużo czasu od

Mało, czy dużo czasu od rozstania to nadal jest ex !!!!!!
One nigdy się nie zmieniają, tylko my je poznajemy lepiej

starać się rozumieć ex to jak rozkminiać wpływ krzywego dyszla,na psychikę konia, tylko po co? tracić czas

Portret użytkownika NewOne

A ja sie zapytam... Coś Ty

A ja sie zapytam... Coś Ty sobie wyobrażał?
Tak sie dzieje jak wyimaginowane oczekiwania spotykają się z rzeczywistocia.