A wiec ogarnalem sie i wczoraj bylem w klubie ze znajomymi i ci znajomi mieli jakas tam kolezanke ktorej nie znalem , no ale w koncu ja poznalem ma 19 lat czyli tyle co ja , w drodze do klubu sobie wszyscy ogolnie gadalismy i zartowalismy i mowila ze jestesmy ladnie pokreceni (chyba mowila w pozytywnym znaczeniu bo sie ciagle smiala ;d) No ale jak juz bylismy w klubie to na poczatku sie troche wstydzila mnie bo malo na mnie uwage zwracala , ale jak zaczolem sypac jakimis zarcikami , taka w miare normalna gadka , to odrazu ze mna rozmawiala i chciala zebym siedzial kolo niej , no to gadamy gadamy , ciagle sie usmiechala , smiala z roznych rzeczy ktore mowilem. I byl luz poki jakis jej kolega z ktorym sie zna kilka lat sie pokazal nagle z nikad i ciagle z nia tanczyl , raz mi sie udalo z nia zatanczyc to widzialem ze ona i ja sie dobrze bawimy , ja to nawet nie czulem takiego speszenia do dziewczyn (ktore mialem za zwyczaj tzn sucho w gebie, nie wiedziec co mowic tego nie mialem az sie zdziwilem ;p A ona nawet niezla dziewczyna) Niby udalo mi sie wyrwac 2 buziaki w policzek ale co to jest... , no i nie wiem co mam robic bo wydaje sie fajna , dodam ze ze mna jeszcze gadala i bawila sie na trzezwo a z kolega jak juz byla sporo podchmielona ;p. Wiec co mam robic??
co masz zrobić ? poczytaj po lewej staru kurde jak dla mnie to jedna wielka sraka nie dałeś jej ani jednego powodu dla którego ona miała by być tobą zainteresowana więc nie myśl że to z kolegą to ST..
Jak dla mnie to wcale jej nie wyrwałeś. Dla niej to zwykła zabawa w klubie. Pewnie 20 innych facetów też jej dało tego dnia buziaka w policzek.
Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!
Idź się utop...
Mam nadzieję ze masz jej numer?Jak tak to dzwonisz,umawiasz się z nią na jakiś wypad i ją podrywasz,koniec.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Ale czy ja napisalem ze ja wyrwalem? ;d , No wiem dalem ciala ze nic nie zrobilem w tym kierunku zeby byla zainteresowana wiec jak to naprawic ?
zobacz wyżej,daję Ci porady.
Dzwonisz i się umawiasz,na tego dnia o tej i o tej i nadrabiasz tyły.Jak nie masz numeru to idziesz do niej i umawiasz się ,,ręcznie",jak nie wiesz gdzie mieszka to czekasz aż się spotkacie gadasz bierzesz numer dzwonisz po 3 dniach i się umawiacie,albo od razu się umawiacie,i nadrabiasz...więc na co czekasz?Gazem do pracy!Powodzenia.
P.s:Oprócz utopienia się,tego nawet nie próbuj a jeśli już musisz to dopiero po tym jak ją poderwiesz...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Co do okazywania zainteresowania to nie mialem takiej mozliwosci bo ten jej "kumpel" caly czas z nia tanczyl , siedzial kolo niej i z nia gadal i dlatego nie wzialem numeru bo mnie wk&&wilo to ;p ale to nie problem bo wiem gdzie pracuje . No a zapomnialem o jednej rzeczy , jak gadalismy tak wszyscy ogolnie to jakos doszlo do tematu matury i studniowki i poweidzialem ze nie mam z kim jeszcze isc , to ona odrazu wystrzelila ze ze mna pojdzie ;d , i mowila na trzezwo to jescze
Widzisz odpuściłeś i gość cię pewnie wyprzedził,teraz musisz nadrobić straty,nie potrzebnie o tym mówiłeś,pewnie wyszedłeś na needy.Idź i się z nią umów,a numer weź przy okazji żeby się ,,skontaktować''...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
No dzisaj jak byla w pracy to pojechalem do niej i gadalem z nia ponad godzine , znowu fajnie nam sie gadalo, na luzie , nie brakowalo tematow, usmieszki, zarciki. Ale jak tak z nia gadalem to nagle wszedl temat o jej bylym , sama go zaczela , ze byla z nim dlugo ale zerwala bo chcial sie z nia rzenic juz.Mowila ze ma jeszcze duzo czasu zeby sie wyszalec a nie zeby odrazu slub , sluchalem jej uwaznie , tak jak Guru mowil gadala i gadala ;p , ale jak ja zaczalem jakis swoj temat to tez mnie sluchala i odpowiadala . Wiec z tego co przeczytalem obok , to chyba wpadlem na razie w szufladke przyjaciela wiec co robic dalej zeby nie byc przyjacielem a moze cos wiecej ? Nie mowie ze sie zakochalem ale moglbym ;p
Wpadłeś chwilowo bo nic nie zrobiłeś dalej prócz rozmów,używałeś kina?Dotykałeś jej byłeś pociągający?Pocałowałeś ją?Jeśli nie to do roboty,bo jak tak dalej pójdzie i zostanie na samym gadaniu,to naprawdę i na dobre cię zaszufladkuje.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Popracuj nad inner game.
O jej byłym to st.
W ramkę przyjaciółki z dyndającą fujarką jeszcze nie wpadłeś.
Najpierw poczytaj artykuły po lewej, poczekaj aż Ci ułożą się w głowie i zaproponuj spotkanie, na którym działaj konkretnie.
Ee no jesli za kino mozna uznac ze tak powiem mile , delikatne przejechanie palcem po nosie bo cos miala to tak xD , i dowiedzialem sie ze probowala chyba skombinowac moj nr tylko mamy z innych sieci wiec nie wziela w koncu ;d , i do kolezanki z pracy mowila czy sie nie gniewa ze ona mnie bajeruje a tamta pracuje tak poweidzla doslownie to dobrze ?
No wiec mam jej nr idziemy do kina jakos w ten week. I co mam zrobic ? Bo jak jej postawie bilet to pomysli ze frajer i mozna go nadziagac tak ciagle albo ze chce ja kupic a jak nie kupie to ze skapiec ;d. I mam probowac jakiegos blizszego kontaktu ? I jeszcze jedno napisalem jej sms to na jednego odp a na 2 pozniejsze juz nie wiec jakis test mi robi? Na razie nic jej nie pisze juz , bo podobno mam za nia nie latac ;p
Średni, Średni... jesteś średni w tym wszystkim. Nie wiem czy czytałeś, ale chyba nie za bardzo przyswoiłeś wiedzę.
"Do kina Cię zabiorę, popcorn Ci kupię" to dopiero później być powinno. No ale nic. Może raport masz na tyle dobry, że wszystko będzie git.
Z smsami dałeś dupy. Na chuj w ogóle pisałeś. A jak nie odpisała to napisałeś kolejnego... Taka postawa się needy nazywa.
Kinetyzacji używaj cały czas. No w kinie ogranicz ja trochę żebyś na napalonego nastolatka nie wyszedł, chyba że IOI zauważysz bo lasce chyba podobasz się trochę.
Mam nadzieję, że nie umówiliście się na godzinę seansu i znajdziecie trochę czasu by przed filmem skoczyć gdzieś pogadać.
No jakos tak wyszlo ze to kino przyszlo mi do glowy tylko ;d , a pogadac z nia chcialem po filmie jak ja do domu bede odprowadzal tak nie moze byc ? ;p
Spotykając się z nią przed filmem miałbyś okazję wprowadzić odpowiedni nastrój i nadrobić braki w raporcie.
Wiesz wszystko może być. Może też deszcz padać,a wtedy taksówką pojedzie do domu i tyle z budowania więzi wyjdzie, ile machnięć ręką na pożegnanie taryfy wykonasz.
To Twój pomysł więc go możesz kontynuować, ale ja na Twoim miejscu zmieniłbym całkowicie plan spotkania i poszedł do jakiejś restauracji/pubu. Wtedy w trakcie rozmowy mógłbyś przedstawić swoje zasady, że za kobity nie płacisz dopóki się z nimi nie całowałeś.
Oczywiście musisz być przygotowany, że tym razem to Ty płacisz...bo w końcu Ty ją zaprosiłeś.
Kino jest na końcu jako takie,zastosuj kino czyli dotyk,a do kina jako instytucji to później.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Juz padlo na kino... wiec tego nie odwolam bo na idiote wyjde...
A jak do mnie dzwonila to mowila ze moze isc w niedziele bo w sobote z kolezankami do klubu idzie , wiec chyba mnie z deczka olala jak wybrala kolezanki a nie mnie ..
łaaaahahahahahhahahh jebnąłem ale wstałem ;] noł łej kolego popatrz co ci Sangatsu napisał kino-dotyk a nie film pt; pijany shrek
Eh czytaj ze zrozumieniem gosciu ^^... Wiem ze kino to dotyk ale w temacie tez jest o wyjsciu do Kina na film wiec przeczytaj caly temat a nie wyrwane z kontekstu ...
Spokojnie,bad boy ma rację i ty też nie powinieneś się umawiać tak wcześnie do kina,ale też fakt że nie możesz już tego odwołać,tylko za nią nie płać,chociaż moje maniery i wychowanie mówi mi że powinieneś,więc zdecyduj.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
No bylismy wczoraj , troche ogladalismy filmu , troche gadalismy. Po filmie sama zaproponowala zebym ja do domu odprowadzil to sie zgodzilem oczywiscie i gadalismy, najpierw o pierdolach ale pozniej jakos tak wyszlo ze poszla szczerosc za szczerosc ...
I pod koniec rozmowy powiedziala mi ze jestem bardzo fajny , mam poczucie humoru , dobrze ze mna czas spedza , no to sam jej powiedzialem ze moze bym chcial byc kims wiecej niz dobrym kolega. Odpowiedziala mi ze u niej musi byc "to cos" i ze musimy sie spotkac i blizej poznac ;d Czyli co jak blizej poznac ?
"moze bym chcial byc kims wiecej niz dobrym kolega" -i tym jednym zdaniem zrobiłeś z laski nagrodę i Twoja tajemniczość przypomina piramidy -niby nie każdy je widział na oczy, ale wie jak wyglądają.
"To coś" czyli masz ją rozkochać a swoim "szczerym wyznaniem" jesteś od tego o jeden krok dalej, a o jeden krok bliżej do zostania przyjaciółką z penisem, a to kiepska sytuacja bo jak się umówicie, że dziś miniówki zakładacie to fujara Ci wystawać będzie... I na co komu taka przyjaciółka?
Nic nie jest stracone. Na następnym spotkaniu daruj sobie takie wyznania i dąż do seksu (ewentualnie pocałunku bo na seks będziesz musiał pewnie trochę poczekać...).
Spoko zastosuj się do rady rafcia.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
ładnie heh rama przyjaciel zostaje otwarta rób tak dalej to w nią wejdziees ;] ...
Chodzi Ci Bad Boy o jego zachowanie,czy o nasze porady?
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"