hej. mam pewną kolezanke która mi sie podoba. wiem ze ja tez sie jej podobam. ale jest taki problem ze jak ją pytam czy gdzies wyjdzie wieczorem albo czy sie spotkamy po szkole to ona zawsze znajdzie wymówke albo jej nie pasuje. moze ze 2 razy sie spotkala tak normalnie a tak to albo w towarzystwie kumpli i sie nie da pogadac albo wcale nie wyjdzie. mowi tez ze jest  umowiona z kolezanką [ktora byla z chlopakiem albo pozniej doszedl do nich a mi znac nie dala zebym przyszedl] albo przeziębiona i na wieczor miala cudowne ozdrowienie bo tez tak bylo. jak jest na gadu to napisalem jej raz. potem 2 a ona w ogole. to sie wkurzylem i powiedzialem sobie ze jak ona nie napisze to ja pierwszy nie zagadam. oczywiscie napisala ale nie od razu tylko po dniu albo dwoch dniach, a teraz to znow nic nie zagada. w ogole nie widze zadnego zainteresowania z jej strony. a podkreslam PODOBAM SIE JEJ. kolezanka mowi zebym dzialal no ale jak, jak wcale sie nie widujemy.... chcialbym zeby byla bardziej mna zainteresowana. ahaaaa. puszczala mi sygnalki no ale chyba sie jej znudzilo bo jak ja nie puszcze to ona nie pusci. wiec tez sobie to daruje. CO MAM ZROBIĆ????????