Hej, pisałem już wcześniej tutaj coś podobnego ale ostatnia refleksja skłoniła mnie do zapytania was o jedną rzecz.
Skończyłem niedawno 25lat, nadal jestem prawiczkiem.. I nawet już ten "obraz" przestał być dla mnie aż taki straszny, bo wcześniej to mi było jawnie wstyd przyznać się przed samym sobą, a co dopiero przed znajomymi, rodziną czy potencjalną partnerką. Udało mi się jako tako pogodzić z tą myślą, jednak zaczęła mnie zastanawiać inna kwestia. A mianowice no masturbacja, bo zdecydowanie bardziej do tego mnie ciągnie niż do jakichkolwiek odruchów seksualnych. Trochę mi to zepsuło obraz, bo wygląda na to, że ja jawnie na tą chwilę.. nie mam ochoty na seks. Wiążę się z tym wiele czynników między innymi jakieś lęki, że zostane wyśmiany, czy po prostu no.. jakaś blokada, że nigdy tego nie robiłem więc co to mi da teraz.
Jestem na tyle zblokowany w tej kwestii, że nie mam ochoty praktycznie na nic co by dotyczyło relacji damsko-męskich.. Czy to jakiś flirt, pieszczoty itp itd. W zasadzie nie wiem o co chodzi. Bo wcześniej to szło w drugą stronę, wręcz osiągałem frustrację tym, że nie mam żadnej partnerki do współżycia.. Teraz to poszło w taką stronę, że najlepiej mi samemu. Chciałbym oczywiście poznać jakąś dziewczynę i zacząć normalnie "współżyć" ale nie mam na to jakiegoś mocnego parcia czy ochoty. Wiem, że pewnie jakoś to sobie dziwnie wmówiłem do głowy, że jest mi to niepotrzebne i mogę z tym normalnie funkcjonwać ale chciałem zapytać czy coś takiego nie jest przypadkiem na maksa nie zdrowe?
Tj.. czy nie będę miał przez to jakichś zaburzeń seksualnych albo Bóg wie czego?
Ciężko mi cokolowiek powiedzieć, ale po tej ilości "porno" co widziałem w necie to w ogóle rzadko, która dziewczyna mi się podoba to jest raz. 2 w ogóle jakoś mnie nie kręcą te pindrowane laseczki a bardziej są dla mnie śmieszne z tymi kaczymi dziobami i kaczym chodem i kaczym kufrem.
Nie wiem czy to jest kwestia przyzwyczajenia czy czego. Ale w pewnym sensie się z tym pogodziłem jak jest, ale martwi mnie to, że jakby uleciała ze mnie ta "ambicja" żeby to zmienić.
Nie mam jakoś ochoty randkować czy tam sobie słodzić przez internet. No tak się przyzwyczaiłem do tej "samotnośći" i zaspokoajania samego siebie, że nawet się tu rozgościłem.
Pytanie czy da się z tego jakoś wyjść?
Tak da się.
Przestać męczyć kapucyna i wyjść do kobiet.
Samo wyjście do kobiet nic nie da jak będziesz jezdził na ręcznym , twój mózg tak sobie to przestawił że rączka zastępuje Ci kobietę a przez to nie masz potrzeby robić co kolwiek w stronę kobiet.
POZDRO
"Tj.. czy nie będę miał przez to jakichś zaburzeń seksualnych albo Bóg wie czego?"
Wg. mnie ty już masz zaburzenia. Po pierwsze primo, ultimo. Przestań walić i oglądać porno. Dołóż do tego jakaś aktywność fizyczna. To nie jest normalne, że dorosły facet woli porno od prawdziwej kobiety. Twój powrót do normalności wymaga sporo czasu, ale uwierz mi, że warto.
Wiesz... Woli rękę od kobiety bo tego nie spraedzic. A ludzie lubią siedzieć w ciepłym gniazdku i się nie wychylać to i są tego takie efekty.
Ciągle spotykam się z jakimś zaburzeniem czy to nienawisc do kobiet bo po miesiącu powiedziała papa, lub wyimaginowane wymagania albo desperacja. Ale polecam poprostu je kochać:)
A problem to już masz kolego, i to poważny. Ale nie potrafię pomoc komuś kto woli wygodnie walić kapucyna do telewizora z gola laska, podczas gdy ja przytulam jędrne cycki jak na tym TV i bzykam ciasna szparke 20'latki:) I uwierz mi to jest dużo przyjemniejsze:D
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Z ta ciasna szparka 20'latki to poleciales na grubo! z resztą się zgadzam
Normalna odpowiedź.
Masz problem o podłożu seksualnym. Dobry seksuolog i praca nad sobą także odstawienie masturbacji.
Nienormalna odpowiedź.
Nie znasz smaku kobiety a twierdzisz, że od niej wolisz Kaskę Raczkowska.
Idź do burdelu, wybierz panienkę, która Ci się spodoba, powiesz jej że jak da Ci najlepszy seks w życiu to dasz jej drugie tyle.
Wersja HARD. Poderwij kobietę i zaciagnij ja do łóżka lub niech ona Ciebie zaciągnie.
U mnie było podobne. Nie miałem ochoty wychodzić do barów, klubów i na domówki. Ale jak poznałem fajnych ludzi na studiach to spodobało mi się imprezowanie. Później miałem ochotę by wychodzić z domu, ale nie zawsze była do tego ekipa. Wczoraj się odważyłem i poszedłem do laski z tindera. Wiadomo stres był mega, ale po dwóch piwkach rozluźniłem się. Na spokojnie zacząłem działać i był sex.
Trzeba ograniczyć porno i walenie. Poznać fajną ekipę, trochę chęci i odwagi. Działać nie zwracać uwagi na to co mówi kobieta. Tylko patrzeć na to co robi.
W życiu kilka razy dotknęła mnie samotność, kilka razy frustracja popchnęła mnie do zaprzestania masturbacji na 90 dni, nigdy nie udało się w tym czasie nie mieć ani 1 wytrysku z kobietą bo masz wtedy takiego powera, ze ja pierdole xD jaja Ci puchną i myślisz tylko o tym jak w końcu zaciągnąć jakąś świnkę na warsztat, masz odwagę robić rzeczy na które wcześniej nie miałeś jaj, generalnie to w chuj trudne :/ ale ja uważam, ze masturbacja jest mega słaba i zła, aktualnie jestem na challenge nigdy więcej masturbacji najgorsze sa pierwsze miesiące, potem już z górki
Ciekawi mnie jak to się ma do długości stosunku, bo jak ktoś nie ma regularnego seksu, to przez brak masturbacji może szybko się kończyć dany stosunek.
To prawda. Ale to nic złego. Teraz jak bijesz źrebaka i masz ciśnienie to myślę że masz równie szybki koniec. Kobiety w tych sprawach są wyrozumiałe, zawsze można się inaczej zrekompensować.
Osobiscie polecam no fap. 3 lata najdłużej nie stukalem CHUJEM o blat stołu
Teraz to myślę że z 10 razy w roku się zdarzy max... I osobiście nie spotkałem się z jakimś rozczarowaniem itp że strony kobiet. A było parę akcji 3 ruchy worek suchy:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Czesta masturabacja i porno to syf. Ostrzegam osoby ktore w to nie wierza bo mozna narobic sobie niezlego kuku w relacjach z kobietami. Sam jestem na odwyku i masturbacje pozucilem i roznica odnosnie samopczucia nastawienia do zycia jest ogromna polecam . pozdro
Dokładnie, i miękki kutas przy prawdziwej lasce