Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Chciałem odejść ale coś poszło nie tak

1 post / 0 new
PowolnyZolw
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-05-31
Punkty pomocy: 6
Chciałem odejść ale coś poszło nie tak

Witajcie. Jakis czas temu pisałem że spotykam sie z przyjaciółką w takim matrymonialnym sensie, ale ona ma chlopaka. Poradziłem sie was i powiedzieliscie mi,żebym dał sobie z nia spokoj. Spytalem sie kolegi tez co ja zna to w ogole mi powiedzial ze ona jest toksyczna i zebym sie od niej z dala trzymal. No to tez ograniczylem z nia kontakt, potem jak sie zapytala o co chodzi to powiedzialem ze juz nie chce i zebysmy dali se spokoj. No i juz miala byc sprawa zakonczona. Wieczorem po zajsciu zaczela mi pisac smsy przekonujace mnie zebym jednak zostal. Zablokowalem se jej numer zebym przypadkiem nie zmienil zdania (naiwniak ze mnie niezly). Poszedlem spac. I nagle o drugiej w nocy slysze dzwonek. Zadzwonila z jakiegos innego numeru i zaczela mi mowic ze nie moze spac ze ryczy bla bla. Powiedzialem jej ze dam jej odpowiedz jutro bo teraz spie. Na nastepny dzien po chwili rozmyslan napisalem jej ze dalej nie chce. Poprosila zebym poszedl sie z nia przejsc ostatni raz. Zgodzilem sie. No i znowu zaczela mi mowic ze gdybysmy byli razem to by bylo tak super i ze potrzebuje tylko czasu zeby zamknac sprawe z poprzednim, nawet powiedziala ze mnie kocha. No i zmieklem... wydala mi sie autentyczna. Teraz znowu jestem w tej samej sytuacji i boje sie ze za niedlugo znow przestanie mnie szanowac i powie mi ze jednak nie moze zyc bez tamtego typa. No i co tu zrobic? Jeszcze raz odejsc? A moze jednak widzicie tu jakies ziarnko nadziei dla mnie?