Siemmaaaa trochę mnie tu nie było ostatnio, ale poznałem super laskę na necie i może coś doradzicie, bo nie wszystko poszło po mojej myśli. jak codzień praca i jeszcze od jakiegoś czasu męczą mnie trochę problemy zdrowotne, których nabawiłem się na własne życzenie, po części i teraz muszę to jakoś odkręcić. miałem trochę wolnego, więc dla relaksu coś postanowiłem wyrwać na necie, aczkolwiek przez to wszystko wyszedłem trochę z rytmu. no i oblukałem extra laskę. na początku nic się nie udało ugrać ,pisałem trochę od niechcenia, chciałem żeby już mi podała fejsa czy tel i nic z tego. potem zacząłem coś koloryzować, zastosowałem efekt tzw. olśnienia, że to właśnie ona, że to jest to i o dziwo podziałało. Wytworzyło się mega napięcie, potem jakieś bla bla i sama chciała nr. Spotkaliśmy się wczoraj. Aż mnie wmurowało jak ją zobaczyłem, coś pięknego. Nawet cycki miała opalone, masakra. Była bardzo pewna siebie jak to mają te lepsze laski i trochę mnie zdominowała. Pojechaliśmy pospacerować trochę i potem jej mówię, a może tak do mnie na herbatkę? zgodziła się więc już czułem, że coś się kroi. tym bardziej jeszcze jak powiedziała, że chodziła do tej samej szkoły co moja była, a to niezła wariatka była hehe. ogólnie to trochę marudziła, że coś tam, że coś grubiej na zdjęciach wyglądam no i co Cie to ? miałem lekki bajzel na chacie, bo to spontaniczne wyszło i chciała wszędzie wejść. cały czas się drażniła, klepałem ja po dupie, przytulałem, do ściany jak przyparłem, ale za każdym razem odwracała głowę i nic nie zadziałałem. powiedziałem jej, że tyle mi już pocisnęła, że się chyba obrażę i już więcej nie napisze, to zaczęła wypytywać dlaczego itd. potem jednak dodałem, że było spoko, fajnie że się spotkaliśmy. teraz mi pisze smsy w stylu: przepraszam nie chciałam żeby tak wyszło i nie chce żebyś miał o mnie złe zdanie, czy jak tam doszedłem do siebie po tym wczorajszym okropnym spotkaniu ze mną ? widzę podgląda mnie na tym portalu cały czas teraz. ochłodzić relacje poczekać aż ona coś zacznie inicjować czy cisnąć dalej i robić swoje? w tej sytuacji swojej mojej wolałbym ją tylko zaliczyć ....
heh
to coś temat w klimacie
"wygrałem 40 milionów w lotto, wydawać czy poczekać i dalej mieszkać z rodzicami i jeździć maluchem"
they hate us cause they ain't us
hehe nie pochwalić. tylko nie wiem czy jest jakaś szansa na coś więcej jak ona wali takimi tekstami?
ok:)
" powiedziałem jej, że tyle mi już pocisnęła, że się chyba obrażę i już więcej nie napisze, to zaczęła wypytywać dlaczego itd. potem jednak dodałem, że było spoko, fajnie że się spotkaliśmy."
Heheh ale zgrywus
Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.
Tu nie ma żadnej filozofii stary,skoro po spotkaniu nadal z tobą utrzymuje kontakt to cos chyba znaczy.I rob swoje,nie sraj kurwa po porach
ja teraz wyjezdzam na jakies 2 tyg z pl no i sie jej pytam kiedy sie zobaczymy itd a ona ze jak wroce czy cos bo jej teraz nie ma w miescie. no i co o tym sadzicie? chyba spalony temat ale smsy caly czas pisze ...
czekac tyle czasu a jeszcze ten tydzien jestem. moze chce sie jeszcze z jakimis spotkac i nie wie co dalej a moze z listosci pisze
No widzisz, podgląda Cie na portalu cały czas, więc jest dobrze;)
Mnie to tam nikt nie podgląda:(