Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Klamstewka mojej kobiety

12 posts / 0 new
Ostatni
Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2
Klamstewka mojej kobiety

Dzień dobry Panowie,
zwracam się do was z pytaniem, prośbą o pomoc, bo jestem trochę rozbity.
Z moja kobietą jestem juz ponad rok czasu, ja mam lat 21, ona 18.
Związek wydaje się być dobry, jednakże jest jeden problem - jej kłamstwa.
Ona ma w naturze kłamstwo, kilka z takich ostatnich przykładów.
1. Dzwonię do niej, rozmawiamy pytam się gdzie jest, dostaje odpowiedź że w domu. Dobra, wszystko git.
Po czasie wychodzi, że jednak była na mieście ze swoimi znajomymi.
Zrobiłem aferę, bo jestem wyczulony na kłamstwo. Przeprosiła i powiedziała, że to tylko dlatego, bo była na mnie zła i chciała się odegrać.
2. Opowiada mi, że podbija do niej jakiś gosciu, ona mi oczywiście mówi o tym, że on ją podrywał, chciał jej facebooka, ale ona go zlała i sobie poszła (szła do mnie na uczelnie z pączkami), nawet nie powiedziała mu jak ma imię jak pytał.
Po czasie rozmawiamy, i zrobiłem taki mały test (wiem, że nie powinienem, ale tracę zaufanie)
Hej, to jak to, nawet mu nie powiedziałaś, jak masz na imie? haha, jezu ale ty jestes Tongue
Ona na to, "na odchodnę rzuciłam mu, że jestem Emilia (naprawdę Martyna) i powiedziałam, powodzenia, cześć"
Zapytałem dlaczego ZNOWU mnie okłamała, powiedziała, że dlatego aby nie psuć mi zabawy oraz funu z tego, że ona jest taką "zła kobietą" która nawet się nie przedstawiła jakiemuś typkowi jak pytał.
Sytuacji podobnych jest jeszcze pare, dodam, że ona potrafi dobrze manipulować, obracać kota ogonem.
I sam już nie wiem, bo ja trace zaufanie do niej, czasem wątpie czy na pewno typkowi nie podała fejsa, na mieście była ze znajomymi i czy czegoś tam nie było.
Z drugiej strony ona mega inwestuje, wczoraj miałem urodziny, dała mi prezent, napisała super życzenia, chciała zabrać na wyjazd ale aktualnie go zawiesiłem (jestem mega zmieszany)
Generalnie sam nie wiem czy ja jestem jebnięty czy co, bo z jednej strony to błachostki, ale z drugiej kiedyś pozwoliła mi w siebie wątpić oraz przede wszystkim o kłamstwie już nie raz rozmawialiśmy.
Zrobiłem dramę i trochę smęciłem o rozstaniu (wiem, że mało męskie)

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Ona ma 18 lat i mentalnie to jest dziecko więc nie spodziewaj sie po niej niewiadomo czego.

Bzykaj to ile wlezie. Ale daj do zrozumienia, że przez kłamstwa sie od siebie oddalicie. Z kolei jak będziesz sie czepiać o każdą małą rzecz to powie ci" bałam sie tobie powiedzieć bo wiedziałam jak zareagujesz". Tym samym obróci kota ogonem.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3953

Jeżeli panna Cię okłamuje przy zwykłym pytaniu gdzie jest to znaczy, że albo ma coś do ukrycia, albo w tym wypadku jest mściwa. Tak czy siak nie jest to oznaką szacunku czy zaufania, a zatem nie ma tu z jej strony głębszych uczuć o solidnych fundamentach, na których je się buduje. Może i jest zaangażowanie czy namiętność, ale nie ma intymności.

Nie rób dram i nie marudź jej, nie męcz buły. Nie stawiaj też ultimatum z cyklu jak to sie powtórzy to się rozstaniemy, bo bedzies wtedy szukał okazji żeby ją sprawdzać, a ona bedzie Cię testować.

Najlepiej podejmij decyzję - albo kładziesz na to lachę i traktujesz ją zgodnie z tym jak ona Ciebie i nabierasz dystansu do tej relacji, albo z nią zerwij mówiąc, że szukasz czegoś solidnego, a bez szczerości to nie przejdzie, bo nie umiesz jej ufać.

Temat wzbudzania zazdrości z kolei jest stary jak świat, reaguj na luzie i ciesz się jej powodzeniem u innych.

Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2

Tak, to była zemsta, jak sama się przyznała potem mówiła ze to było głupie z jej strony bo ciagle o nas nawijała na tym spotkaniu generalnie po zjebce przyznała, ze zachowała się jak 5 latek w piaskownicy.

Generalnie teraz jak chlodze ta relacje to ona dostaje do głowy, mówi ze jak znowu mnie oklamie to mam ja zostawić bo ona się nie nadaje, ze to jest totalnie głupie ze nie powiedziała mi o tym ze przedstawiła się (a raczej rzuciła na odchodne jakieś imię) temu gościowi

Robię dramy dlatego bo chciałem wymusić na niej szacunek i szczerość, ale widzę ze nie tedy droga do sukcesu, może ewentualny chłodnik coś da ale nienwiem.
Ona bardzo chce mnie dużo widywać i jak wspomniałem teraz mega przeżywa, ze znów skłamała.

Tak, mam problem z zaufaniem, ale kiedyś je bardzooo podważyła
Ciężko mi kłaść lachę, bo mam do niej uczucia i chciałbym z nią być, to taka moja pierwsza partnerka związkowa.
Z drugiej strony dla samego seksu głupio mi z nią być bo będę tracić nasz czas, a seks to można łatwo ogarnąć w dzisiejszych czasach.
Gdyby nie moje zakochanie to bym odszedł.

Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2

Mnie chodzi o fakt kłamania, a nie ze tam pogadała z jakimś typem.
Pilnuje tego łapania na kłamstwie bardzo, bo widzę ze ona potrafi skrzętnie manipulować faktami oraz rok temu przed naszym związkiem pocałowała się z jakimś gosciem praktycznie na moich oczach.
Tez wcześniej miałem swoje za uszami ale się ogarnalem i wiem co chce

zazdrość? No trochę jestem, ale wiem ze nie upilnuje i chlodze głowę, ale kłamstwo jakoś podgrzewa i to jest problem

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2665

Przeszkadza Ci to i powinno. Wasz związek będzie na tym cierpiał. Masz prawo od niej wymagać by nie kłamała.

Moim zdaniem, warto być konsekwentnym. Niech czuje, że nie może kłamać. Dram z tego powodu bym nie robił ale zwracał uwagę, owszem.

To Twój pierwszy związek, ale być może nie ostatni. Każda kobieta ma jakieś wady, tak samo jak i my. Można mad tym pracować. Czy się uda, nikt nigdy nie wie. Ale warto spróbować, skoro się kochacie. Odejść można zawsze, to nie jest problemem.

Kobiety już takie są, że zniekształcają obraz rzeczywistości by pasowało pod ich "widzimisię". Nie spotkałem jeszcze takiej, która by tego nie robiła.

Widać, że się w miarę trzymasz i nie chwiejesz się w posadach, to znak, że będziesz trzymał się swoich zasad i nie poddasz się łatwo manipulacjom, a to się bardzo przydaje, z 18letnią dziołchą Smile

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2

Bardzo dziękuje za odpowiedź.
Ja naprawdę nie miałbym problemu z tym, aby ona na przykład poszła na imprezę, miała kolegów, i generalnie dawanie luzu nie sprawia mi problemu (bo co mam robić) ale! musiałbym widzieć jej prawdomówność.
Bo najbardziej się nie boje tego, że mnie zdradzi (chociaż na pewno bym długo się zbierał) ale to, że ja bym się do niej przytulał, całował a ona by miała wczoraj jęzor jakiegoś gościa w swoich ustach. O czym bym oczywiście nigdy nie sie dowiedział ,przez jej kłamstewka.

Tak, bardzo mi zależy na konsekwencji. Dlatego każde jej kłamstwo staram się mocno karać (ale nie, że chce być jakimś tyranem czy kimś, ale chce wymusić na jej główce reakcje, że kłamstwo=psucie atmosfery, ciche dni)

To mój pierwszy związek, ona jest generalnie bardzo zafixowana na koncepcje jednego partnera (abyśmy się nie rozstawali) i niby chce nad tym pracować (nie pierwszy raz), ale nie wiem co mam jej powiedzieć na ten temat (w sensie jak pomóc)
moze bardziej powinienem ograniczać kontakt i być bardziej oschły po kłamstwie.

Ona to zrobiła (co wywnioskowałem) abym ją podziwiał, jaką ona jest wierną i dobrą kobietą. Zapytałem się "A jak się Martyna czułaś, że tak naprawde podziwiałem obraz ciebie który nie jest prawdziwy"
Ona: "Źle"
No i teraz na uczelni się widzimy to ona ciągle się przytula, przeprasza, mówi, że jak chce czasu to ona mi go da.
Przez to trochę mieknę, ale kurcze musi poczuć karę, dla naszego dobra.

Dziękuje, tak w miarę staram się trzymać swoich zasad, i chciałem wywalczyć ten szacunek (głwonie prawdomówność) ale to nie działa i czuje się w kropce, że ona się nie zmieni i ten związek jebnie, a szkoda bo trochę się przywiązałem i czuje się dobrze.
Generalnie jak napisał Pan wyżej, to jest namiętność, zaangażowanie, ale czegoś brakuje.

Bo generlanie seks na zawołanie sama inicjujej, gotuje, pisze, dzwoni, organizuje prezenty, całuje, no ale właśnie takie wątpliwe sytuacje z tym kłamstwem przez co czasem wątpie w jej wierność (głównie kwestia przeszłości, a kłamstwo przy podejsciu jakiegoś gościa dodaje tylko oliwy do tlącego się ognia)

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

"Bo najbardziej się nie boje tego, że mnie zdradzi (chociaż na pewno bym długo się zbierał) ale to, że ja bym się do niej przytulał, całował a ona by miała wczoraj jęzor jakiegoś gościa w swoich ustach. O czym bym oczywiście nigdy nie sie dowiedział ,przez jej kłamstewka."

Tak, boisz się, że Cię dziewczyna zdradzi i podejrzewam, że ona o tym wie/wyczuła to dlatego pogrywa sobie z Tobą. Po drugie, ma siano w głowie, bo ma tylko 18 lat i dopiero uczy się życia.

Szczerość to fundament każdego związku, jak tu jest słabo to związek jest chwiejny i w każdej chwili może upaść.

Popracuj nad swoją pewnością siebie, ale nie udawaną tylko popracuj i wykreuj tą prawdziwą. Nie pozwalaj jej na kłamstwa i jak to zrobi ponownie to daj "karę" np. chłodnik kilkudniowy. Jak to nie będzie pomagało to się zastanów czy chcesz być w związku, w którym każdego dnia się zastanawiasz, czy ona nie miała "jęzora innego typa wczoraj", albo czy znowu Cię nie okłamała Smile

Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2

Dziękuje za uwagę, przemyśle to, może rzeczywiście ona czuje ze boje się jej zdrady, ale w jaki sposób ma ze mną pogrywać? Po co?
To już roczny związek, ponadto ona zawsze po takiej „akcji” stara się naprawic swój czyn jak może i zawsze pyta się co może dla mnie zrobić i tak dalej.

Nie chciałbym żyć w takim związku, dzięki za Feedback

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 667

"ale w jaki sposób ma ze mną pogrywać? Po co?"

Nie mam pojęcia co ma 18nastka w głowie, ale zapewne niewiele, więc to wróżenie z fusów Wink

"ona zawsze po takiej „akcji” stara się naprawic swój czyn jak może i zawsze pyta się co może dla mnie zrobić i tak dalej."

Mam wrażenie, że to ona prowadzi Wasz związek, a nie Ty i może tu jest główny powód, że ma Cię w garści, nie jesteś dla niej atrakcyjny i sobie pozwala na coraz więcej. Ty nie dajesz jej "kar" to będzie coraz gorzej

Wojtex
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2020-08-25
Punkty pomocy: 2

Powiem wam Panowie, ze czuje się naprawdę fatalnie.
Mieliśmy w sobotę jechać na moje urodziny w pewne miejsce, wszystko zarezerwowała i tak dalej (bo to prezent) ale zadała pytanie czy dalej chce jechsc i w sumie odmówiłem. Powiedziałem ze może kiedy indziej, ale aktualnie coś nie czuje się za dobrze w naszej relacji i tez tak w sumie jest. Nie wiem czy to chwilowe emocje, ale czuje ze straciłem w niej taka bliska osobę której mogłem ufać, która była ze mną szczera i tak dalej.
Wizja rozstania mnie przeraza i czuje ze ja kocham, ale czuje tez blokadę. Może to kwestia świeżych emocji.