Dziewczyna zaczepiane w parku, rozwija się rozmowa w bardzo przyjemny sposób, dużo pozytywów i gorących emocji właśnie przy poznawaniu się.
Ale ona od razu zastrzega że ma chłopaka.
Ale dała telefon i dalej piszemy.
Co z tym tematem zrobić bo rzeczywiście kogoś tam ma, w czasie naszego spaceru 3godzinnego ze trzy razy dzwonił do niej, a ona mu odpowiedała że nie może teraz rozmawiać.
Jeśli ma chłopaka i wszystko dobrze się układa to nie dostałbyś numeru.
Prawdopodobnie ich związek ma się ku końcowi albo nie idzie zbyt dobrze i daje sobie powoli furtki wyjścia na innych facetów.
Możesz zamknąć oczy, brak oporu to zielone światło i odbijasz ją temu gościowi.
Albo podejść bardziej naturalnie, zignorować że jest w związku i podejść do tego na zasadzie 'skoro im się nie układa to sprawię żeby ze mną była szczęśliwsza'.
Raczej nie brałbym na siebie winy za ewentualny rozpad ich związku.
Jak sprawy trochę przyspieszą (całowanie, oglądanie seriali w łóżku itd), możesz jakoś porozmawiać z nią na czym stoicie i co z jej facetem.
Jeśli byłbym na miejscu tego gościa i moja dziewczyna odmawia rozmowy ze mną będąc na randce z typem poznanym w parku, to raczej nie byłbym szczególnie smutny gdyby to się ostatecznie rozpadło
Teraz wali go w rogi, później może walić podobnie w rogi Ciebie...
Zawsze zlewałem takie tematy i nie wchodziłem na nr 3 - z perspektywy czasu nieźle na tym wyszedłem i uniknąłem wielu dram, na które było szkoda mojego czasu i energii.
Zakładam - zgodnie z zasadą, że laska jak "zdradza" (nawet mentalnie), to ma kilka opcji - to nie jesteś sam w grze o jej "serce" i "dziurkę".
Pytanie - czy warto?
Dla mnie samo to, że ma kogoś i nie jest wobec niego fair skreśla dziewczynę z listy i daje jej "0 na 10". Ty wiedząc o tym, że kogoś ma i wchodząc w taką relację bez postawienia granicy pt. nie bratam się z zajętymi dupami, poniekąd pokazujesz brak standardów i wymagań wobec kobiet.
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Ale ładna dziewczyna zawsze kogoś ma, jeżeli mieszka w wielkim mieście a nie na pustyni.
Początkowe pytanie trzeba by przeformułować, jak odbijać dziewczynę chłopakowi którego ona "ma"?
Znaleźć taki ideał że jest super hb jest sama i jest jeszcze chętna i normalna to można w bajki włożyć.
Albo kogoś ma, albo dopiero się rozstała i powie że ciężko przeżywa rozstanie i nie czuje się gotowa do zawarcia nowego związku. Niedawno mi jedna tak powiedziała.
Albo jest taka która rzeczywiście jest sama ale jak się potem okazuje jest dla tego duży powód, i lepiej tego nie testować jaki.
I jeszcze powiedzmy związki dziewczyn z chłopakami bywają o różnej sile. Trzeba wybadać.
A ja się chcę dowiedzieć tu na tym forum w jaki sposób rozwijać związek z dziewczyną która niby ma chłopaka.
Joy:
- odnoszę wrażenie, że sam robisz sobie pod górę
- NIE MA IDEAŁÓW (im bardziej idealizujesz laski, tym gorzej idzie podryw i tym sam bardziej spięty jesteś)
Po pierwsze z dziewczyną, która ma chłopaka nie rozwiniesz związku. Możesz ją jedynie bzyknąć BEZ ANGAŻOWANIA SIĘ EMOCJONALNEGO. Ewentualnie ona kończy relację i jest z Tobą. Będzie to jednak na tyle świeże i przelotne dla niej, że ciężko myśleć o czymś długoterminowym.
Zobacz, że sam piszesz o ideałach. Odnoszę więc wrażenie, że sam możesz emocjonalnie zaangażować się w taką relację bardziej niż ta laska.
Działaj. Czasami trzeba nauczyć się na własnej aktywności, aby zwiększyć skuteczność podrywu w przyszłości
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Z taką laską jak nie stawia oporów możesz działać na zasadzie sex bez zobowiązań i tyle, zero emocji, dobrze ja wyruchaj i obserwuj, zero wkręcania się i ciągle chłodna głowa. Oczywiście jak chcesz podejść do tego egoistycznie nie patrząc na kolesia i ich związek. Podpowiem Ci tylko tyle, że jeśli miałbyś ładną dziewczynę i ktoś inny miałby taki dylemat to wyruchalby Ci laskę czy obgryzał paznokcie żeby nie zranić Twoich uczuć ? Sam sobie odpowiedz bo ja w 99% przypadków znam odpowiedź.
"Ale ona od razu zastrzega że ma chłopaka.
Ale dała telefon i dalej piszemy."
To na pewno nie jest materiał na żonę.
Porządna i wartościowa kobieta nie wymienia się numerem z obcym kolesiem, bo to przekroczenie granicy.
Jak dla mnie to zwykłe szmacisko bez kręgosłupa moralnego.
Zastanów się, czy wyobrażasz sobie związek z tego typu jebniętą laską
Bo skoro takie rzeczy robi w związku to raczej na pewno zrobi to samo kiedyś z Tobą jak będzie między Wami gorzej.
A to, że wejdzie z Tobą w związek to też są małe szanse, bo będzie chciała poskakać na bolcach przez pewien czas, więc będziesz jej zapchajdziurą.