Cześć.
Bardzo mi się spodobała pewna dziewczyna z mojego liceum. Ja chodzę do 2 klasy, ona do 1. Ja niedawno skończyłem 16 lat, ona w grudniu skończy 15. Chodzę z nią na tzw. trening umiejętności społecznych w szkole więc już znaliśmy sie z widzenia i z imienia.
Wczoraj do niej zagadałem na Facebook'u gdyż był długi weekend i nie było szkoły a chciałem "przełamać pierwsze lody". Odpisywała w miarę szybko, dobrze się pisało.
Następnego dnia, czyli dzisiaj, akurat lekcje się odbywały i powiedziałem jej "cześć" na początku dnia gdy ją spotkałem. Ona mi odpowiedziała "cześć" z uśmiechem na twarzy.
Na długiej przerwie podszedłem do niej i zapytałem czy chciałaby ze mną wyjść na dwór (w naszej szkole można wychodzić poza jej teren na długich przerwach). Powiedziała że musi iść zjeść szkolny obiad. Nie kłamała, bo widziałem rzeczywiście jak idzie po jedzenie.
Na koniec dnia jak skończyła lekcje powiedziałem jej "pa". Ona mi odpowiedziała ale jak odeszła pare metrów z koleżanką to obie zaczęły się śmiać (mam nadzieję że nie ze mnie).
Chciałem jej zaproponować odprowadzenie na przystanek autobusowy, gdyż ona akurat tam idzie sama, ale się cykałem. Nie zrobiłem tego. Przyznam że spieprzyłem akcję, ale nie bardzo wiem jak się za to wszystko zabrać.
Ona bardzo mnie kręci i chciałbym się z nią umówić po lekcjach. Wiem tyle że oboje kończymy lekcje w tym samym czasie w poniedziałki i piątki. Ta wiedza na pewno wyjdzie na plus. Natomiast nie wiem jak się z nią umówić jak ona spędza większość czasu na przerwach z koleżanką.
Wobec wszystkiego co napisałem powyżej mam kilka pytań:
- Czy napisanie do niej przez Facebook'a było dobrym pomysłem, czy raczej powinienem się takich działać wystrzegać w przyszłości?
- Jak umówić się z dziewczyną jeśli ona spędza całe przerwy z koleżanką?
- Gdzie z nią iść na pierwsze spotkanie biorąc pod uwagę to że niedaleko naszej szkoły znajduję się kawiarnia oraz pizzeria?
- Czy powinienem z nią w ogóle pisać skoro widzimy się codziennie w szkole (przypomnę, że kontakt jest utrudniony).
Proszę o odpowiedzi na pytania oraz dodatkowe rady, które mogą mi się przydać.
Jeden temat o lasce z autobusu, drugi o swojej dziewczynie, trzeci o lasce ze szkoły. Wszystko w ciągu ostatnich tygodni xD masz obrót chłopie haha
"Chciałem jej zaproponować odprowadzenie na przystanek autobusowy, gdyż ona akurat tam idzie sama, ale się cykałem. Nie zrobiłem tego. Przyznam że spieprzyłem akcję, ale nie bardzo wiem jak się za to wszystko zabrać."
Za bardzo kombinujesz. Wszystko miałeś dobrze przemyślane, wystarczyło działać. Czego się bałeś? Przecież Ci nie da w mordę za to, że idziesz z nią w kierunku przystanka xD
Wystarczyło powiedzieć: "O widzę, że na autobus lecisz. A ja też akurat w tym kierunku" i idziesz z nią. Gadasz coś tam pozytywnego, pytasz jak lekcje, z kim ma historię, jak tam w jej klasie, jak obiad, jakim autobusem jedzie, cokolwiek xD Po czym po takiej pogawędce mówisz: "wiesz miło się rozmawia, a chyba w piątek kończymy o tej samej porze lekcje. To zabieram Cię na herbatę do tej kawiarni obok."
"Ona mi odpowiedziała ale jak odeszła pare metrów z koleżanką to obie zaczęły się śmiać (mam nadzieję że nie ze mnie)."
15 latki się śmieją z wielu głupot. Nie bierz takich rzeczy do siebie
"- Czy powinienem z nią w ogóle pisać skoro widzimy się codziennie w szkole (przypomnę, że kontakt jest utrudniony).
Lepiej się spotkaj z nią jak człowiek. Co będziesz tak pisać z nią miesiącami.
Znajdź kolejną taką okazję jak miałeś z tym autobusem i się nic nie bój. Będzie dobrze.
Kolejna księżniczka ktora się nie odezwie bo ona ma swoją dumę. Tylko ze tyle z tej dumy ze jesteś w nerwach. Dzwonisz i jedziesz po gościu co się nie odzywa co to za zachowanie jak powie ze się czepiasz to robisz aferę dalej. Po co ?ano po to żeby gościa rozruszać trochę i zobaczyć jak bardzo mu zależy. Dramę kończysz tym że jak mu się nie podoba to Ty go na siłę nie 3masz ale oczekujesz szacunku i zainteresowania. Będzie miał wyjebane to wiadomo next albo go naprostujesz. Uwierz mi bardzo długo nie mogłam się przemoc żeby z góry na dół zjebac faceta za złe zachowanie wobec mnie. Tylko ze brak otwarcia geby skutkował rozpadem a jak zaczęłam mówić o tym czego oczekuje i jak sie ma mnie teaktowac to chłopy nagle wszystko ogarniają. Czemu on się nie odzywa? Bo mu na to pozwalasz. Proste
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Przeklej tą wypowiedź do innego tematu
To nie ten temat. Ale trafna wypowiedź. Podoba mi się.
Moja rada to na chwilkę odpuść. Póki co jesteś w tym momencie przewidywalny do bólu i ona ma prawie pewność, że przy kolejnym przypadkowym spotkaniu w szkole będziesz coś próbował.
Nie masz wychładzać, tylko chwilowo przestać inicjować. Ty wiesz, że to tymczasowe, ale ona nie. Daj jej tydzień, albo najlepiej dwa. Nie inicjuj spotkań w szkole, jak i poza nią, ale gdy już PRZYPADKIEM ją spotkasz, bądź uśmiechnięty, pewny siebie (mowa ciała, głos).
Niech widzi Cię jak gadasz z koleżankami z klasy, czy innymi.
Uważaj na plotki, nie zwierzaj się kolegom, z tego że Ci się podoba i że chcesz do niej podbić. To ważne, żebyś utrzymał to w tajemnicy. Przez te dwa tygodnie rób to co powinieneś robić, zajmuj się swoim hobby, nauką, sportem, siłownią.
Po mniej więcej dwóch tygodniach, przy dobrej okazji, podbij z tym odprowadzeniem, albo „przypadkiem” spotkaj ją tam gdzie wiesz że czeka (to trudne, bo będziesz musiał opanować stres przy takich planowanych „przypadkowych” spotkaniach i jest ryzyko że coś spierdolisz). Pogadaj z nią chwilę, ale nie czekaj aż autobus przyjedzie. Powiedz za to, że fajnie się gada i koniecznie musisz zabrać ją na jakieś picie lub jedzenie, ale teraz się spieszysz i musisz już lecieć. Powidz, że napiszesz na FB, po czym nie odzywasz się te 24-48h i dopiero po tym czasie wrzucasz propozycję. Klasyka, czyli dajesz jej dwa terminy kiedy Ci pasuje.
Powodzenia
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
Skoro odpisała na FB i "fajnie się pisało" to jest zainteresowana. Koleżanką i śmiechami nie przejmowałbym się. Moim zdaniem ogranicz pisanie skoro często widzicie się w szkole. Moim zdaniem dobrym pomysłem jest odprowadzenie jej na przystanek, bo jest to optymalne kilka minut razem spędzicie i nie będzie presji bo autobus w końcu nadjedzie. Przy końcu jak już będzie nadjeżdżal autobus to zapytałbym konkretnie czy wyskoczy w piątek po lekcjach na jakąś kawę lub pizze. Moim zdaniem musisz zaproponować konkret w najbliższym czasie bo im dłużej będziesz zwlekał, pisał itp. to wyjdziesz w najlepszym wypadku na niezdecydowanego a w najgorszym na slabiaka który się boi.